Strona 1 z 1

Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 31 grudnia 2015, 12:19
autor: fijar
Czy to tylko teoria czy wiedza którą każdy PPGant powinien posiadać że przy niskich temperaturach należy gaźnik ustawić bardziej bogato? Jest to wiedzą zasłyszana więc pytam może ktoś coś wie i się podzieli.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 31 grudnia 2015, 12:24
autor: uriuk
fijar pisze:Czy to tylko teoria czy wiedza którą każdy PPGant powinien posiadać że przy niskich temperaturach należy gaźnik ustawić bardziej bogato? Jest to wiedzą zasłyszana więc pytam może ktoś coś wie i się podzieli.


Do tej pory ustawialem tak gaznik przy upalach. Uboaga mieszanka to wyzsza temperatura spalania, a e upal sa problemy z chlodzeniem.
Zima zazwyczaj jest odwrotnie :)

u

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 31 grudnia 2015, 14:15
autor: Przemo Boosh
Jest też zasada dotycząca udziału oleju w paliwie. Czym zimniej tym wiecej.
Pozwoli to na lepsze uszczelnienie tloka i zmniejszy chłodzenie silnika poprzez ograniczenie parowania bogatej w olej mieszanki.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 31 grudnia 2015, 14:41
autor: Sławek Mikołów
Właśnie wróciłem z latania, silnik nie dokręca się na maksymalne obroty. Zimne powietrze to dużo tlenu. Należy zwiększyć ilość paliwa. W silnikach turbo do schłodzenia powietrza służy intercooler, pozwala to na dostarczenie większej ilości tlenu. To samo robi podtlenek azotu, który podczas spalania uwalnia tlen i tu znowu dolewamy więcej paliwa i mamy więcej mocy.

Ciepłe powietrze zawiera mniej tlenu - powinno się zubożyć mieszankę, czyli dać mniej paliwa, jeśli chcemy uzyskać najwięcej mocy. Nie jest to korzystne bo uboga mieszanka spala się w wyższej temperaturze a i smarowanie olejem z paliwa jest gorsze. Nie dość, że na dworze ciepło to jeszcze silnik bardziej się grzeje itd.

Żeby zobrazować jaki mamy zapas bezpieczeństwa w naszych silnikach PPG: w motocyklowych wyczynowych silnikach dwusuwowych, gdzie z pojemności 125ccm uzyskuje się ok 45KM, ustawienie gaźnika zmienia się w zależności od temperatury co 10st Celsjusza i w zależności od wysokości npm co 300m. Tłok wymienia się co 7 roboczogodzin.

Wszystkiego dobrego w nowym roku ;-) Wysokich lotów!!!

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 01 stycznia 2016, 16:29
autor: Adam
Sławek, w powietrzu ciepłym jak i zimnym tlenu jest tyle samo, zawsze ok 21% . O coś innego tu chyba chodzi ;)

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 01 stycznia 2016, 16:41
autor: Sławek Mikołów
Zakładam, że większość zainteresowanych wie co to rozszerzalność temperaturowa i dlaczego na weselu po obiedzie pękają baloniki pod sufitem :roll:

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 02 stycznia 2016, 21:08
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Chodzi o to, że powietrze żonę jest gęste i silnik przy każdym zaczerpnięciu świeżego powietrza dostaje go więcej. Z tego samego powodu im wyżej lecimy tym uboższa powinna być mieszanka względem ustawienia na starcie.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 02 stycznia 2016, 21:17
autor: ciacholot
Na dużych wysokościach jest całkiem zimno, a powietrze rzadkie jak cholera i co wtedy? To taki mały niepokój chciałem zasiać...
Natomiast jak jest temperatura na starcie w okolicach zera, a ma ktoś filtr powietrza stożkowy to po wyjściu w górę już może być temperatura przejściowa w kierunku zera i filtr może obmarzać i zatykać dostęp powietrza i lądowanie gotowe.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 02 stycznia 2016, 21:28
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Oblodzenie gaźnika to dodatkowa atrakcja i może trafić się także latem. A co do przeliczania składu mieszanki w zależności od temperatury i ciśnienia to są pewnie jakieś wykresy. Może ktoś wie. No i jeszcze trzeba by zrobić płynne i bezpieczne zmienianie śladu w czasie lotu. Przy instalacji wtryskowej można to zautomatyzować.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 05 stycznia 2016, 18:29
autor: szczur
A czy to nie Minari robi napędy z wtryskiem paliwa i proporcje paliwo-powietrze oblicza automagicznie w zaleznosci od temp. i ciśnienia pow. ?
Bardzo mnie ciekawi czemu nikt nie uzywa ich silnikow

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 25 lutego 2016, 20:32
autor: AnTonio
Już mam Mostera od 2013 roku na Jednym miałem 200 h i na obecnym Mosterze Plus 160 ha Nigdy przez te cztery sezony nie regulowałem gaźnika. Uważam, że po rozgrzaniu przed startem ma swoją temperaturę a w zimie reguluję tylko ilość ubioru.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 25 lutego 2016, 21:38
autor: Netopelek210
Latałem na Solówkach kilkanaście lat . Nigdy nie zmieniałem nastaw w gaźniku ze wzgledu na porę roku czy wysokośc latania. Zawsze świecę miałem w kolorze "osrane majty" i silniczki śmigały jak tra la la. Teraz latam na simko 2+ i tak samo bez żadnych regulacji j/w.
Pozdro

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 27 lutego 2016, 18:15
autor: AnTonio
Tak więc kochani Piloci przestańcie teoretyzować tylko latać i latać. Komarkiem Jawką i WSK 175 jeździłem 10 lat nikt takich pytań wtedy nie zadawał przegląd gaźnika to usunięcie wody pod pływakiem . A zimy były srogie i nigdy silnika nie zatarłem. Pozdrawiam AnTonio Lotnisko Legnica.

Re: Co z naszymi silnikami przy niskich temperaturach?

: 27 lutego 2016, 20:24
autor: Oli
270h na Mosterze i plomba na gaźniku :)