Duże vs małe sterówki - kiedy nie używać dużych?
: 06 września 2021, 16:41
Cześć, wylatałem z silnikiem ok 20h na Dudek Solo, moim pierwszym samostatku (wcześniej Skywalk Tequila na PG) i powoli poznaję to skrzydło. Nie daje mi jednak spokoju kwestia małych (sterowanie stabilami) i dużych (krawędź spływu) sterówek. Wg instrukcji (https://www.dropbox.com/sh/h687bebtlo3r ... ual+PL.pdf), strona 22 dużych sterówek można używać na odpuszczonych trymerach lub belce speeda (zamiennie), a z małych trzeba korzystać przy belce na odpuszczonych trymerach.
Natomiast na kolejnej stronie jest napisane:
Jeśli by pominąć fragment "zwłaszcza przy pełnym speedzie" to można dojść do wniosku, że zaciągnięcie dużych sterówek już przy samych odpuszczonych trymerach (bez belki speeda) powoduje przesunięcie środka wyporu do tyłu, co "w szczególnych przypadkach może to doprowadzić do podwinięcia".
I miałoby to sens, bo jak odpuszczamy trymery to krawędź spływu podnosi się do góry, w efekcie czego profil zmienia się na samostateczny, a jeśli zaciągniemy spływ, to pozbawiamy profil samostateczności.
Ale interesuje mnie, gdzie jest praktyczna granica sterowania krawędzią spływu i kiedy trzeba się przesiąść na małe sterówki. Stabilami można sterować i na zaciągniętych trymerach, ale w profilu zbliżonym do klasycznego trzymamy sterówki lekko zaciągnięte, żeby kontrolować kąt natarcia i pozycję skrzydła nad głową. Zauważyłem, że Solo wchodzi w profil samostateczny już przy trymerach ustawionych na ~5/15, ale pomimo tego, że ta samostateczność już niby jest, to przyzwyczajenia z PG nie pozwalają mi jeszcze całkiem odpuścić skrzydła. I w tej pozycji trymerów (dość praktycznej, bo skrzydło jest już wyraźnie szybsze, a równocześnie nie topi, jak na całkiem odpuszczonych trymerach) nie za bardzo wiem, czy duże sterówki są bezpieczne (i czy w ogóle powinienem dalej to skrzydło kontrolować).
A inna sprawa, że ostatnio przy groundhandlingu na trymerach na pół odpuszczonych (bo dość mocno wiało) Solo lekko mnie wyprzedziło i zaliczyło "piękną" klapę na 2/3 skrzydła, co wcale nie dodaje mi przekonania, że mogę te duże sterówki odpuścić
Zdrówka, eltomek
Natomiast na kolejnej stronie jest napisane:
Odpuszczone trymery z zaciągniętymi sterówkami. Nawet nieduże zaciągnięcie sterówek (zwłaszcza przy pełnym speedzie) powoduje przesunięcie środka wyporu do tyłu a moment skręcający zmniejsza kąt natarcia. Dodatkowo tworzą się znaczne zaburzenia opływu. W szczególnych przypadkach może to doprowadzić do podwinięcia. Używanie sterówek bywa konieczne do korygowania kierunku lotu, niemniej przy locie na wprost sterówki powinny być całkowicie odpuszczone, w przeciwnym wypadku funkcja samostateczności nie jest aktywna.
Jeśli by pominąć fragment "zwłaszcza przy pełnym speedzie" to można dojść do wniosku, że zaciągnięcie dużych sterówek już przy samych odpuszczonych trymerach (bez belki speeda) powoduje przesunięcie środka wyporu do tyłu, co "w szczególnych przypadkach może to doprowadzić do podwinięcia".
I miałoby to sens, bo jak odpuszczamy trymery to krawędź spływu podnosi się do góry, w efekcie czego profil zmienia się na samostateczny, a jeśli zaciągniemy spływ, to pozbawiamy profil samostateczności.
Ale interesuje mnie, gdzie jest praktyczna granica sterowania krawędzią spływu i kiedy trzeba się przesiąść na małe sterówki. Stabilami można sterować i na zaciągniętych trymerach, ale w profilu zbliżonym do klasycznego trzymamy sterówki lekko zaciągnięte, żeby kontrolować kąt natarcia i pozycję skrzydła nad głową. Zauważyłem, że Solo wchodzi w profil samostateczny już przy trymerach ustawionych na ~5/15, ale pomimo tego, że ta samostateczność już niby jest, to przyzwyczajenia z PG nie pozwalają mi jeszcze całkiem odpuścić skrzydła. I w tej pozycji trymerów (dość praktycznej, bo skrzydło jest już wyraźnie szybsze, a równocześnie nie topi, jak na całkiem odpuszczonych trymerach) nie za bardzo wiem, czy duże sterówki są bezpieczne (i czy w ogóle powinienem dalej to skrzydło kontrolować).
A inna sprawa, że ostatnio przy groundhandlingu na trymerach na pół odpuszczonych (bo dość mocno wiało) Solo lekko mnie wyprzedziło i zaliczyło "piękną" klapę na 2/3 skrzydła, co wcale nie dodaje mi przekonania, że mogę te duże sterówki odpuścić

Zdrówka, eltomek