pgforum.pl

Kupiłem skrzydło w bardzo dobrym stanie z naklejoną reklamą na dolnej powierzchni. Napis z nazwą firmy, litery mają ok 50 cm wysokości. Na razie wszystko jest ok, wylatałem na nim ze 20 godzin i problemów żadnych nie ma. Będąc w lecie u znajomego pilota powiedział mi, ze mieli kiedyś skrzydło z naklejoną reklamą i po paru latach skrzydło w tym miejscu zaczęło się marszczyć. Może ktoś z Was miał takie skrzydło i mógł by coś na ten temat powiedzieć. Napis był wykonany fabrycznie u Dudka.

Naklejka to niestety kicha, jak reklama to tylo malowana albo skrzydło uszyte z odpowienio kolorowanych szmatek. W Twoim przypdku to chyba spory napis i raczej nie powinien być wykonany w tej technologii. W przypadku małych emblematów wyklejka może być, jeśli litera ma 50cm wysokośći to już jest się czym martwić, chyba że to tylko jedna litera, to wtedy może jeszcze nie będzie tragedii.

Niestety jest 2 wyrazy 12 liter, a między wyrazami logo firmy tylko muszę sprawdzić czy jest wszyte czy naklejone bo to dosyć duża powierzchnia. Mógł byś sprecyzować czym powinienem się martwić?

To sporo, wychodzi że napisy ciągną się przez całe skrzydło.
Jeśli idealnie jest wyklejone to musisz martiwć się tylko bardzo dużą masą wykejki, kóra może mocno wpływać na zachowanie skrzydła, jeśli jest kiepsko to jeszcze odklejaniem się poszczególnych literek i oczywiście zmarszczkami bo tkanina skrzydła pracuje trochę inczej niż naklejka i w zasadzie wcześniej czy później to następuje. Niby opływ strug na spodniej części skrzydła nie jest aż tak istotny to takie "farfocle" napewno wpłwają negatywnie na zachowanie skrzydła. Sumując, wchodzimy na nieznane wody, których producent skrzydła nie przewidział.

Dopóki nic się nie dzieje ze skrzydłem i reklamą to nic nie rób. Polatasz parę lat i kupisz sobie bez reklamy.

Zamawiam skrzydla z reklama od 2006 roku. Bylo ich cos szesc. Zadne sie nie marszczylo. To najstarsze widzialem w zeszlym roku, ktos przytachal na egzamin . Wszystkie byly dziergane u Dudka i reklama sie trzyma jak Prezes stolka.