pgforum.pl

A dodatkowo to jeszcze warto pamiętać, że patrzenie w kamerę odcina możliwość reagowania na to, co się widzi. Rafi coś o tym wie.

Nawet nie potrafi umierac jak mezczyzna.

W dowcipie było "zamknij się i giń jak mężczyzna"

bez -ku..a- się nie liczy

ciacholot pisze:bez -ku..a- się nie liczy

Trzeba pilota pochwalić, że zareagował, wydarł się i rzucił zapas. Przesadzona ale zdrowa reakcja.

Zapas rzucił ten co go skręciło w taśmach. A ten co filmował wpadł na tego z zapasem i tylko darł ryja. Może chciał przestraszyć Ziemię żeby się pod nim rozstąpiła.

Co tu się w ogóle wydarzyło?

Kamerka to chyba chase-cam, a nie drugi pilot

@edit:
Jest komentarz autora pod filmem:

It wasn't too bad. I didn't panic or or anything, I was actually just frustrated for allowing the situation to occur. I added the ridiculous scream in just to be funny. I was in the middle of loosening my paramotor carrying straps (not my harness) and putting on my gloves so I had my throttle locked in at full throttle. If I had more altitude I would have killed the throttle and resolved the twist but I figured I was on for an uncontrolled landing no matter what because I was so low. I almost had this happen to me before and it looks like the common denominators are the chasecam, the trims pulled completely down coupled with full throttle. Without the chasecam, my glider is stable under those conditions but it's obvious now that the extra weight and drag on the glider puts me too far forward past the glider to the point of imbalance.

To wrzucę tłumaczenie żeby wszyscy zrozumieli:

Nie było tak źle. Nie panikowałem ani nic, właściwie byłem po prostu sfrustrowany, że pozwoliłem na wystąpienie sytuacji. Dodałem śmieszny krzyk, żeby być śmiesznym. Byłem w trakcie luzowania pasów nośnych (nie uprzęży) i zakładania rękawic, tak aby przepustnica była zablokowana na pełnym gazie. Gdybym miał większą wysokość, zgasiłbym przepustnicę i rozwiązał skręt, ale pomyślałem, że jestem na niekontrolowanym lądowaniu bez względu na wszystko, ponieważ byłem tak nisko. Prawie mi się to przydarzyło wcześniej i wygląda na to, że wspólnym mianownikiem jest chasecam, trymery całkowicie ściągnięte w dół w połączeniu z pełnym gazem. Bez chasecam mój szybowiec jest stabilny w tych warunkach, ale teraz jest oczywiste, że dodatkowy ciężar i opór szybowca wypychają mnie zbyt daleko do przodu poza szybowiec, aż do punktu braku równowagi.

Z tłumaczenia wynik, że nie wziął pod uwagę że za mocno ciągnął jedną sterówkę podczas zakładania rękawic czy Ci tam nie robił. Darcie ryja podłożone, a kamerka była holowana i nie było drugiego pilota. Czyli poziom problemów typowy dla pilotów ppg.

Choć widywałem wiele tak kamerowanych filmików zawsze chodziło mi po głowie czy czasem taki CHASECAM uczepiony stabila jest na pewno bezpieczny, tyle, że nie spadali z tego powodu. Teraz mnie ciekawi czy na tym filmiku to jest kawałek przyczyny wypadku.