pgforum.pl

Pytanie jak w temacie. Nie mam kompletnie orientacji w wariometrach, tabletach, komórkach, mam jedynie wario/pikawkę.
Jaki polecacie tablet/komórkę (nie wario sprzętowe) jako przyrządy nawigacyjno-pomiarowe do latania swobodnego? Chodzi o sprzęt/soft sprawdzony przez Was.

Samsung seria galaxy. (Nie ważne który model) bardzo dobrze się sprawdza. Ma dobre czujniki. Z XCsoarem działa super!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też z tym latałem. Działa bez zarzutu. Jedynie dobrze jest mieć czułą pijawkę łączącą się z telefonem bo warto w telefonie nie działa tak subtelnie. Jeśli pijawka nie łączy się to też żadna strata, bo można wyłączyć dźwięk w telefonie i używać do nawigacji.

Kiedyś używałem Galaxy S3, potem Xiaomi Redmi note 4, a teraz Redmi note 11 pro. Do latania przydaje się wyświetlacz AMOLED o dużej jasności, duża przekątna ekranu i bateria najlepiej powyżej 45000 mah. Barometru w telefonie nie używam, więc skupiam się tylko na tych parametrach.

Najpopularniejsze to chyba XCTrack na Androida i Flyskyhy na iOS. Uzywam tego drugiego i przy moim rekreacyjnym lataniu jestem zadowolony.
Trzeba natomiast pamietac, ze niektore opcje sa platne i strefy trzeba wrzucac recznie. Sa jakies opcje livetrackingu ale nie tak popularne jak rozwiazanie wbudowane w XCtracka.
Dosyc popularny byl kiedys FlyMe na Androida (ubozszy w funkcje od XCtracka) ale to zdaje sie juz nierozwijane rozwiazanie.

Ja używam jeszcze xc soar na Androida gdyby komuś xc track się nie podobał.

Cześć
Ja mam Samsunga Galaxy A5 (SM-A520F z 2017), który z XCtrackiem działa ok. Ja mam tego smartfona bez karty SIM, a połączenie internetowe pobieram przez WiFi z drugiego smartfona. Wszystkie powiadomienia - poza XCTrackiem - mam wyłączone, więc nic nie rozprasza w locie.

Ps.
W późniejszych latach chyba nie wszystkie Galaxy miały czujnik ciśnienia, więc warto to potwierdzić.

Eski miały chyba wszystkie czujnik baro. Ja na czas lotu włączam tryb samolotowy, ale to chyba logiczne. No i zawsze latam z powerbankiem. Teraz, żeby nie miec kabli wziąłem powerbank z indukcją i trzymam to razem w utui rowerowym na kokpicie.

Kaźdy dobry pilot, który dla mnie jest przelotowo/zawodniczym autorytetem jako głównego przyrządu pokładowego używa dedykowanej elektroniki paralotniowej. Sam używam telefon, bez dźwięku ale tylko dodatkowo z innymi danymi na ekranie xctracka. I zachęcam do kupna nawet tańszego, mniej zaawansowanego urządzenia niż super telefon. Szczególnie na początku przygody z lataniem.

Ja od lat używam aplikacji PPGpS na starym Samsungu z barometrem. Używałem również na telefonie bez barometru ale wtedy nie ma co patrzeć na wysokość i wznoszenie/opadanie. Aplikacja jest intuicyjna i można wgrać do niej strefy. Polecam wypróbować - mi nic więcej nie potrzeba.

PPGps jest spoko ale programiści strasznie zawalili z zoomem mapy, w ustawieniach można zmienić go tylko w małym zakresie zakresie (15-18) przy czym 15 to max oddalenie - ale i to jest o wiele za mało. Jak lecę w trasę powiedzmy 80km to chcę widzieć na ekranie całość trasy żeby się zorientować gdzie jestem a teraz trzeba dodawać waypointy i patrzeć w cyferki ile mi zostało do końca bo na ekranie g.... widać, jak przez lunetę.
Odzoomowanie powinno być bez ograniczeń a przynajmniej do 11.
Tutaj można sobie dla porównania sprawdzić jaka cyferka odpowiada jakiemu zoomowi. Jest w pasku adresu po "map=..."
https://www.openstreetmap.org/#map=11/50.4352/18.2855

Latałem z Huawei Mate 9 pro a teraz z Huawei Mate 20 pro i nie zamieniłbym na inny. Częste odświeżanie baro z kalibracją, navi z Galileo, dobra czytelność i oczywiście z androidem i niezłą ceną. Apka PPGpS z racji latania na trajce. Na starej 9tce na zapasie XCTrack. Polecam