pgforum.pl

Zmontowany film z dwóch lotów kamerą gopro fusion 360.
Zalety kamery:
- nie trzeba się skupiać jaki dokładnie kadr chcemy nagrać
wady:
- widoczne łączenie obiektywów
- dłuższy czas montażu filmu

Co sądzicie o tym?

Dystorsja obiektywu wrecz humorystyczna. To troche tak, jakby zamiast lusterka wstecznego zamontowac bombke choinkowa. Efekt na poziomie snapchata.
Kamerka mozna napompowac i poodbijac o sciane co nawyzej .
Dobrze ze wrzuciles, przynajmniej wiem czego nie zechce nawet za darmo

Ja tam widzę tylko brak podpiętego speeda Myślę że parę kilkusekundowych ujęć można wykorzystać w jakiejś produkcji. Trzeba uważać żeby horyzont był w połowie kadru a linie na ziemi były po środku kadru i prostopadłe do horyzontu bo jeśli tak nie jest to można się pożygać. Przypuszczam że to tylko próba techniczna to nie będę się czepiał tego, że z filmu nie wynika co autor chciał powiedzieć

Jeśli chodzi o dystorsję to jest to kwestia ustawienia. Można ją całkowicie wyeliminować kosztem rozdzielczości.
Od niedawna latam i dopiero przymierzam się do montażu speeda. Dzięki za uwagi.

Co do montażu speeda to nie zależy to od stażu, bo powinno się to robić od pierwszego wpięcia do paralotni.

uriuk pisze:Dystorsja obiektywu wrecz humorystyczna. To troche tak, jakby zamiast lusterka wstecznego zamontowac bombke choinkowa. Efekt na poziomie snapchata.
Kamerka mozna napompowac i poodbijac o sciane co nawyzej .
Dobrze ze wrzuciles, przynajmniej wiem czego nie zechce nawet za darmo

Raczej to kwestia umiejętnego montażu , np ten film zrobił na mnie spore wrażenie :

Tylko jaki sprzęt do tego trzeba mieć żeby to obrobic.
Ogólnie uważam że gopro utrzymuje się na rynku jedynie dzięki masie kasy wyłożonej na reklamę. Czwórka jeszcze była niezła, potem to już tylko ratowanie się. Miałem juz kupić Sony fdr3000 że względu na bezkonkurencyjne stabilizację jednak pojawiło się gopro 6. Fenomen, stabilizacja nieziemska, jak by z gimbala. Oglądałem przynajmniej kilkadziesiąt filmów i w ani jednym nikt nie zauważył jej największej wady. Stabilizacja działa zero-jedynkowo. Filmów kreconych z kasku np się nie da oglądać. Sony jakoś wybiera gwałtowne zmiany kadru, jakaś tam płynność w tym się da zauważyć, gopro po prostu jak się skończy zakres stabilizacji to robi gwałtowny przeskok na obecny kadr. Jaden taki da się przeżyć, ale jak pilot np popatrzy przez prawe ramię, przed siebie, na skrzydło i dajmy znowu przez ramię to idzie wysiąść.
Niestety jak wspomniałem na żadnym filmiku nie dało się tego zauważyć, dopiero po zakupie otworzyły mi się oczy.

Fusion widze ma ta przewagę ze w sumie kadr cały czas obejmuje wszystko więc nie ma problemu z przeskakiwaniem

Andrzejt pisze:Ogólnie uważam że gopro utrzymuje się na rynku jedynie dzięki masie kasy wyłożonej na reklamę.

Wiesz, gopro przetarło wiele szlaków i władowało kupę kasy w R&D...i wcale obecnie tak lekko nie ma. Chińskie podróbki zalewają rynek dosyć tanim produktem o stosunkowo dobrej jakości czerpiąc właśnie z dorobku gopro. Nie wiem czy wiesz, ale gopro zmuszone było zwolnić masę ludzi bo kończyło parę lat z rzędu ze stratą. W tym podjęto decyzję o zamknięciu oddziału we Francji który właśnie pracował nad tym 360stopni (mój dobry kumpel i paralotniarz tam pracował, a mam też nowego kolegę w robocie co wcześniej też tam robił).

Inna bajka, widziałem obraz i zdjęcia z Gopro 7 i byłem pod wrażeniem, że jednak jeszcze są w stanie coś poprawić.

No ale nie oszukujmy się. Taka mała kamerka to nie jest profesjonalny sprzęt do produkcji kinowych, szczególnie jak to na kasku zamontujesz. W ogóle jak dla mnie, to filmowanie z kasku jest bez sensu - tego się prawie nigdy oglądać nie da. IMO najlepszy efekt na paralotni to gimbal przypięty do karabinka.

A ja często chciałbym zawężyć mocno kadr i nie mam pomysłu.

prokopcio pisze:A ja często chciałbym zawężyć mocno kadr i nie mam pomysłu.

Kup sobie bezlusterkowego małego Olympusa z wymienną optyką i zamontuj na kontenerze. Robi robotę

Kilka pomysłów na filmowanie od Flybubble: