Strona 1 z 2
Termika
: 28 września 2020, 21:08
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Re: Termika
: 28 września 2020, 21:43
autor: uriuk
Bardzo ladnie, tylko:
Powietrze idace do gory nie schladza sie od temperatuty kosmosu, a z powodu rozprezania sie. Wyzej panuje nizsze cisnienie, wiec dany bombel zwieksza objetosc, a wiec spada nim cisnienie. Jak cos sie rozpreza, to sie ochladza (zasada dzialania lodowki)
A po drugie primo, temperatura powietrza w kominie jest wyzsza od otaczajacepo powietrza o... kilka dziesiatych stopnia. Dlaczego wiec sie wznosi? Ano z powodu ciepla utajonego. Energia slonca odparowuje wilgoc zawarta w glebie, a taka wilgoc nie jest cieplejsza, tylko lzejsza. To sie madrze nazywa przemiana adiabatyczna. Jak wiadomo woda jest jakies 2x lzejsza od powietrza (H2O to 2 wodorki z masa 1 i tlen z masa 16, a wiec 18, natomiast powietrze, czyli N2 to 28 i O2 to 32, wiec srednio jakies 30, a jak widomo 30>18). Mamy wiec energie slonca zamieniona na zmiane stanu skupienia wody, co powoduje, ze masa powietrza jest lzejsza i calosc wesolo zasuwa do gory. W ten sposob doszlismy do punktu trzeciego, mianowicie charakter komina najbardziej ksztaltuje jego wilgotnosc. Wilgotne kominy sa szerokie i maja mala predkosc, suche sa waskie i gwaltowne.
Rodzi sie teraz pytanie, dlaczego mokradla nie nosza i zwanie sa "zabimi krajami"? Ano dla tego, ze zbiornik wodny pochlania gogantyczna ilosc energi prawie wcale nie parujac. Wilgotne pole paruje jak wsciekle po ogrzeniu o dajmy na to 5 st C, natomiast zeby ogrzac jezioro o 5 stopni potrzeba masakrycznej ilosci energii. Ta pochlonieta za dnia energia pracuje nad zbiornikami wodnymi dopiero w nocy, o czym przekonal sie niejeden pepegant poznym wieczorem.
Re: Termika
: 28 września 2020, 21:58
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Mówiąc o spadku temperatury z powodu ogłaszania się masy powietrza miałem na myśli masę powietrza. Spadek temperatury w ciepłym bąblu wyjaśniłem mówiąc o rozprężeniu adiabatycznym. Natomiast warunkiem oddania utajonego ciepła parowania jest powrót pary wodnej do fazy ciekłej co ma miejsce dopiero w chmurze i jest główną siłą napędową cebeka
Re: Termika
: 28 września 2020, 22:57
autor: prokopcio
Fajny utrwalacz wiedzy teoretycznej.
Chciałbym umieć to wykorzustać w praktyce.
Ps. u mnie słońce ze wschodu na zachód przemieszcza się w przeciwnym kierunku niż u Ciebie 9:00, czy to problem?
Re: Termika
: 28 września 2020, 23:31
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Widocznie wspominałem Australię

Re: Termika
: 28 września 2020, 23:31
autor: Bartess
uriuk pisze:(...) zbiornik wodny pochlania gogantyczna ilosc energi prawie wcale nie parujac. Wilgotne pole paruje jak wsciekle po ogrzeniu o dajmy na to 5 st C, natomiast zeby ogrzac jezioro o 5 stopni potrzeba masakrycznej ilosci energii.
To chyba nie do końca o to chodzi. Powierzchnia zbiornika wody jest wielokrotnie mniejsza od powierzchni listków trawy na łące tej samej wielkości. Całe ciepło "idzie" w nagrzanie zbiornika wody, którego temperatura powierzchni w dzień, w lecie i tak przeważnie jest niższa niż temperatura powietrza otaczającego (a w nocy zaś odwrotnie, o czym napisałeś). Na łące Słońce nagrzewa pojedyncze liście trawy, które mają dużą powierzchnię w stosunku do swojej objętości i dlatego łatwiej się nagrzewają co powoduje przy okazji zwiększanie odparowywania wody z takiego listka. To mniej więcej tak jakby wylać na dwa talerze tą samą ilość wody, tylko w jednym z tych talerzy położyć gąbkę. Zwielokrotniona w ten sposób powierzchnia spowoduje szybsze odparowanie, niż z płaskiej powierzchni.
Taka to
fizyka wg Bartessa 
, jeśli się mylę, to poprawcie mnie.
Film super. Już wiem o co chodzi z granicami

.
Re: Termika
: 28 września 2020, 23:33
autor: Zbyszek Gotkiewicz
O, Bartess. Zapomniałem powiedzieć o bryzie morskiej ale to taki banał że chyba wszyscy o tym wiedzą

Re: Termika
: 29 września 2020, 11:52
autor: AndRand
Zbyszek Gotkiewicz pisze:O, Bartess. Zapomniałem powiedzieć o bryzie morskiej ale to taki banał że chyba wszyscy o tym wiedzą

Ale szkoda, że o tym nie dodałeś bo wilgotność podłoża to jeden z głównych czynników termicznych, często ważniejszy niż albedo.
Ciemna zaorana ziemia, ale po deszczu, przyjmuje energię na odparowanie wody, a nie podgrzanie powietrza.
Re: Termika
: 29 września 2020, 12:04
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Nie powiedziałem o wielu zagadnieniach. Może zrobię jeszcze odcinek o termice i o żaglu
Re: Termika
: 30 września 2020, 20:18
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Re: Termika
: 30 września 2020, 21:43
autor: prokopcio
Super. Kilka odważnych stwierdzeń ( o tych infradźwiękach wydawanych przez komin, które odczuwasz ciałem ) na które rzucą się hejterzy

.
Ja osobiście wierzę, że wiesz to podświadomie.
Każesz pytać to pytam:
z czego wynikają te dwa podmuchy przed nadejściem komina ?
ps. przy miałem okazję sprawdzić jak się pisze KAŻESZ/KARZESZ

Re: Termika
: 30 września 2020, 22:15
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Zależy czy słowo pochodzi od ukazać czy ukarać

A te podmuchy pochodzą albo od brzegowych turbulencji, albo od tego że komin żyje, pulsuje i podlega być może jakimś drganiom o długim cyklu. Powietrze jest sprężyste i dość łatwo podlega ruchom falowym. Mogę sobie teoretyzować, ale lepiej skupić się na obserwacji zjawiska.
Re: Termika
: 30 września 2020, 22:30
autor: prokopcio
Racja. Mniej myśleć, wiecej latać....
Re: Termika
: 01 października 2020, 07:14
autor: ciacholot
Wprawa to taka dziwna rzecz jest. Jak się zaczynasz czegoś uczyć to zwracasz uwagę na szczegóły i wydają się one niezmiernie ważne i nie do pominięcia. Jak już coś porządnie opanujesz to okazuje się, że właściwie jest Ci bez różnicy jak to zrobisz bo i tak wychodzi. Bez znaczenia jest np. pozycja w wodzie bo i tak pływasz po wierzchu, albo jak zwijasz sushi to do puki nie potrafisz-zawsze źle, a jak już umiesz to źle ugotowany ryż też jakoś ogarniesz. W lataniu podobnie. Nie raz widziałem jak jeden z drugim leci na niczym poziomo kilometr i do dziś nie wiem jak... Ja bym dawno był na ziemi. Ze startem podobnie. Są infradźwięki czy nie to Zbyszek zawsze się wstrzeli, a jak się nie wstrzeli to i tak lata. Ja to nazywam nomen omen- "ptasi mózg"
Re: Termika
: 01 października 2020, 09:36
autor: prokopcio
ciacholot pisze:Ja to nazywam nomen omen- "ptasi mózg"
Chyba się mówi "ptasi móżdżek"

Re: Termika
: 01 października 2020, 12:58
autor: AndRand
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A te podmuchy pochodzą albo od brzegowych turbulencji, albo od tego że komin żyje, pulsuje i podlega być może jakimś drganiom o długim cyklu. Powietrze jest sprężyste i dość łatwo podlega ruchom falowym. Mogę sobie teoretyzować, ale lepiej skupić się na obserwacji zjawiska.
Ten odcinek taki bardziej szamański - o głębokim umyśle paralotniarza, sięgającym podświadomości

Ja bym raczej stawiał na wiry poboczne.
Komin zawiera kilka wirów i Gotek pewnie przeczekuje te mniejsze na krawędzi dużego komina.
Kilka lat temu goście od aplikacji mającej wskazywać kominy pokazywali przekrój z wieloma wirami pobocznymi. Mieli podejście trochę jak Gotek tylko cyfrowe - aplikacja miała właśnie na podstawie zafalowań powietrza generowanych przez komin wskazywać kierunek, w którym się znajduje.
Re: Termika
: 01 października 2020, 13:15
autor: ciacholot
prokopcio pisze:ciacholot pisze:Ja to nazywam nomen omen- "ptasi mózg"
Chyba się mówi "ptasi móżdżek"

Musiałeś zdemaskować?

Re: Termika
: 01 października 2020, 17:56
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Z ptakami nie mamy szans. One zaczęły latać sto milionów lat temu. My sto lat temu.
Re: Termika
: 01 października 2020, 19:44
autor: micro
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Z ptakami nie mamy szans. One zaczęły latać sto milionów lat temu.
Hmmm... to Księżyc był wtedy o ok. 2 000 km bliżej Ziemi...

.
Korekta, bo coś się machnąłem w obliczeniach,

ale i tak dużo bliżej
Re: Termika
: 01 października 2020, 19:49
autor: Zbyszek Gotkiewicz
micro pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Z ptakami nie mamy szans. One zaczęły latać sto milionów lat temu.
Hmmm... to Księżyc był wtedy o ok. 20 000 km bliżej Ziemi...

.
I je mocniej przyciągał. Czyli ptakom było.łatwiej. a teraz księżyc przyciągają tylko nietoperze i wampiry.