Strona 1 z 1

Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 11:13
autor: wroblitis
Witam,

kilka ujęć znad chmur:



Pozdrawiam, Krzysiek.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 11:24
autor: matgaw
Dlaczego nie odkładasz sterówek na magnesy?

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 11:45
autor: wroblitis
matgaw pisze:Dlaczego nie odkładasz sterówek na magnesy?


Bo ich nie ma.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 11:46
autor: Zbyszek Gotkiewicz
A jak są mocowane starówki do taśm?

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 11:50
autor: wroblitis
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A jak są mocowane starówki do taśm?


Na zatrzaski.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 11:56
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Czyli da się porządnie zamocować. Przypomnij sobie jak Jaro XS śmigło złapało za sterówkę.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 12:42
autor: Piotr Domański
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli da się porządnie zamocować. Przypomnij sobie jak Jaro XS śmigło złapało za sterówkę.

Nie pamiętam jak było w przypadku JaraXS ale statycznie odłożone sterówki pod bloczki nie mają szans dostać się w okolice śmigła jeśli napęd jest zaprojektowany jak należy ale to trzeba mieć przetestowane.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 12:56
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Piotr Domański pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Czyli da się porządnie zamocować. Przypomnij sobie jak Jaro XS śmigło złapało za sterówkę.

Nie pamiętam jak było w przypadku JaraXS ale statycznie odłożone sterówki pod bloczki nie mają szans dostać się w okolice śmigła jeśli napęd jest zaprojektowany jak należy ale to trzeba mieć przetestowane.

Ooo właśnie. Jaro dokładnie to pisał, że sprawdzał wcześniej że to niemożliwe żeby starówka weszła w śmigło :) Nie wiem który to wątek ale warto poszukać jeśli ktoś nie odkłada sterówek a lata z napędem. Poza c tym puszczanie sterówek to zawsze ryzyko. Widziałem filmik ze zderzenia w powietrzu. Jeden z uczestników nic nie mógł zrobić bo w tym czasie miał w rękach aparaty fotograficzny i robił zdjęcia trajce która leciała prosto na niego.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 13:05
autor: matgaw
Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 13:57
autor: fotolot
Zbyszek Gotkiewicz pisze:... puszczanie sterówek to zawsze ryzyko. Widziałem filmik ze zderzenia w powietrzu. Jeden z uczestników nic nie mógł zrobić bo w tym czasie miał w rękach aparaty fotograficzny i robił zdjęcia ..


Niektorzy Ppganci z ADHD, wypuszczają je z ręki np. zaraz po starcie(dla szybkiego usadowienia sie)i to w momencie, kiedy skrzydło mają przyhamowane...!. Dawno temu widziałem Asa (przemawia:"my grupa") jak sobie w ten sposób "wystrzelił" sterówki w górę i jedna przelaciała mu pomiędzy linkami. Gdzie po jej ponownym złapaniu i pociągnieciu, zacisneła sie w pętli i nie cofneła . O malutki włosek, uwaliłby wtedy w korony bardzo wysokich topoli.
Nieraz robiłem fotki nad niepewnym terenem i w turbulencjach wymagających ciągłej aktywnej kontroli . Dlatego wypracowałem sobie chwyt aparatu jedną ręką, umożliwiający operowanie zumem i migawką . W drugiej ręce operowałem obiema sterówkami (z patentow i prób przejmowania sterowania na nogi, szybko zrezygnowałem bo wymagałoby to dłuższego utrwalenia tych nietypowych nawyków).

ps. chciałbym zwrócić uwagę na pewien bardzo ważny aspekt funkcjonowania "pgarchiwum". Temat ten dotyczyć miał chyba oglądania "piękna", ale rozwija się w kierunku bezpieczeństwa - co jest oczywiście dużo ważniejsze w propagowaniu PPGanctwa. Chodzi mi o to ,że dziś, to co napisaliśmy ,widać tu na tapecie ,ale za dwa dni będzie juz ukryte chaotycznie dla nowicjusza, który przez przypadek na to forum zajrzy. Interesując się nie tyle pięknem PPG na filmikach co bezpieczeństwem i nauką poprawnych nawyków...?

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 15:01
autor: fotolot
matgaw pisze:... jak powszechnie wiadomo, ...skrzydła mają stały kształt I sztywne liny,...


Np. takie Nemo ;) ( "moto" też?) wg. sugestii marketingowej, pewnego instruktora handlarzyny(z giszefciarskiej "trójcy") : "się nie składa". W co nabywca nowicjusz , głęboko wierzył, do momentu przypadkowego uzyskania, autentycznej informacji od innego użytkownika, że to jest piękna "bujda na resorach"... :shock:

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 16:23
autor: Piotr Domański
matgaw pisze:Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.

Sterówki odłożone do bloczków czy przypięte do magnesów lub do nap ( w sumie nie wiem czemu producenci stosują jeszcze to rozwiązanie) będą tak samo blisko śmigła. Może lepiej pociągnąć dyskusję w kierunku czy w ogóle wypuszczać sterówki z rąk a jeśli już to kiedy?

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 16:31
autor: matgaw
Piotr Domański pisze:
matgaw pisze:Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.

Sterówki odłożone do bloczków czy przypięte do magnesów lub do nap ( w sumie nie wiem czemu producenci stosują jeszcze to rozwiązanie) będą tak samo blisko śmigła. Może lepiej pociągnąć dyskusję w kierunku czy w ogóle wypuszczać sterówki z rąk a jeśli już to kiedy?

Nie. Jeżeli na linie sterówki pojawi się luz (np. podwinięcie), to nieprzypięta sterówka wędruje w kosz zasysana śmigłem. Przypięta zostaje gdzie była.

W najlepszym wypadku oprze się na koszu, w gorszym zaklinuje w oplocie, w najgorszym swobodnie wjedzie w śmigło i mamy nierozwiązywalną negatywkę.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 17:12
autor: Piotr Domański
matgaw pisze:
Piotr Domański pisze:
matgaw pisze:Proszę przypinajcie sterówki, bo jak powszechnie wiadomo, w prawidłowo zaprojektowanych napędach PPG nie dzieje się nic nieprzewidzianego, skrzydła mają stały kształt I sztywne liny, a oplot kosza jest gęsty jak packa na muchy i zwykle jest z kewlaru.

Sterówki odłożone do bloczków czy przypięte do magnesów lub do nap ( w sumie nie wiem czemu producenci stosują jeszcze to rozwiązanie) będą tak samo blisko śmigła. Może lepiej pociągnąć dyskusję w kierunku czy w ogóle wypuszczać sterówki z rąk a jeśli już to kiedy?

Nie. Jeżeli na linie sterówki pojawi się luz (np. podwinięcie), to nieprzypięta sterówka wędruje w kosz zasysana śmigłem. Przypięta zostaje gdzie była.

W najlepszym wypadku oprze się na koszu, w gorszym zaklinuje w oplocie, w najgorszym swobodnie wjedzie w śmigło i mamy nierozwiązywalną negatywkę.


Luz przy klapie pojawi się najpierw na taśmie A potem B a na końcu będzie sterówka. Taki jest minus latania PPG że kosz i śmigło podczas atrakcji może przeszkadzać. Po to Łukasz pracuje nad PGdronem aby tych problemów uniknąć:) Pojawia się pytanie czy PPganci puszczają sterówki w turbulenym powietrzu, ja takich nie znam i ten z filmu pod którym dyskutujemy wygląda że też do nich nie należy. PPGanci w większości srają po krzakach jak zbliża się dziesiąta i pojawiają się przy zachodzie słońca, sterówki odkładają tylko wtedy kiedy warunki są wyjątkowo stabilne. Jeśli sterówki zostaną odprowadzane do bloczków to nie ma znaczenia czy będą przyłapane do taśm magnesem czy jakimś zatrzasnikiem który tylko może popsuć szybkość reakcji. Opór linki ponad bloczkiem jest o wiele większy niż samej sterówki nawet jak w niej zostawisz rękawicę sterówka pojedzie pod bloczek. Ktoś przez wiele lat na oferował przedluzki sterówek dla pilotów którym nie chciało się przewiazywac węzełków i wtedy to już był hardcore ;)

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 20:35
autor: matgaw
A to ciekawe co opowiadasz bo luzy na sterówkach w termice czuć zdecydowanie wcześniej niż podwinięcie w ogóle wchodzi. Już nie wspomnę że przecież istnieją ludzie których sterówki skończyły w śmigle i nie sądzę, aby którykolwiek miał je wtedy odłożone.

Zatrzaski do głównych sterówek robi się w taki sposób, że ruch w dół uwalnia je bez żadnych dodatkowych czynności.

Nie wiem ile latasz PPG, ale mnie widok dyndającej sterówki od razu martwi, mniej więcej jak pająk w pobliżu na ścianie ;)

Puszczanie sterówek natomiast w spokojnym powietrzu jest jak najbardziej ok, pod warunkiem że nikt nie leci obok i mamy wysokość. Ja bardzo często w spokojnym powietrzu lecę z rękami opartymi na wyporach, jest to dużo wygodniejsze.

Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć - jak wszystko w napędzie co nie jest solidnie przytwierdzone.

Re: Kwintesencja PPG.

: 06 listopada 2020, 22:40
autor: wroblitis
Ciesze się, że filmik, rykoszetem, wywołał dyskusję na temat bezpieczeństwa lotu, choć głównym zamiarem była chęć podzielenia się wspaniałymi widokami. Oczywiście zgadzam się w pełni, iż sterówki należy trzymać w rękach, szczególnie w turbulentnych warunkach. Jednak w maślanym powietrzu, takim jak na filmie, nie widzę niczego złego w ich wypuszczeniu, o ile faktycznie nie ma zagrożenia wciągnięcia ich przez śmigło. Oczywiście nikogo nie zachęcam do takiego latania a w szczególności mniej doświadczonych pilotów, ktorzy mogą mieć problem z określeniem co dzieje sie w powietrzu.
Pozdro i wysokości.

Re: Kwintesencja PPG.

: 07 listopada 2020, 00:47
autor: fotolot
matgaw pisze:Puszczanie sterówek natomiast w spokojnym powietrzu jest jak najbardziej ok, pod warunkiem że nikt nie leci obok i mamy wysokość.

Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć ..


Ja też rozprułem śmigłem , puszczoną sterowke oraz wyrwało mi bloczek. Było to w spokojnym powietrzu na wys. ok. 200m. Wcześniej przez kilkanaście lat rutynowo puszczałem sterówki bez ich zapinania. Ale tamtego razu miałem na plecach całkiem inny napęd o większej średnicy i na podwieszeniu ustawiony bardziej w pionie (góra kosza o wiele bliżej głowy). Gdybym je miał wtedy na magnesach to oczywiście że raczej by do tego nie doszło. Po tym fakcie przyszła mi taka myśl ,że warto by było aby producenci PPGow zapobiegawczo zagęszczali oplot właśnie w tych gornych cześciach koszy, uniemożliwiając tam swobodne przedostanie się sterówki.

Re: Kwintesencja PPG.

: 07 listopada 2020, 08:20
autor: Piotr Domański
matgaw pisze:A to ciekawe co opowiadasz bo luzy na sterówkach w termice czuć zdecydowanie wcześniej niż podwinięcie w ogóle wchodzi.


Chyba nie ma sensu nawet tego roztrząsać bo klapa bez sterówek w rękach to przypadek beznadziejny ale tak z zasady to przy klapie pierwszy spada rząd A

matgaw pisze: Już nie wspomnę że przecież istnieją ludzie których sterówki skończyły w śmigle i nie sądzę, aby którykolwiek miał je wtedy odłożone.

I tu jest sprawa kluczowa ODŁOŻONE a nie puszczone jeśli ktoś odda sterówki do bloczka to one już w tym miejscu powinny zostać.

matgaw pisze:Zatrzaski do głównych sterówek robi się w taki sposób, że ruch w dół uwalnia je bez żadnych dodatkowych czynności.


Z napami nie jest tak różowo a to nadal często stosowane rozwiązanie, no i chciałbym zobaczyć jak przypiąć sterówkę na taką napę z manetką w ręce.

matgaw pisze: Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć - jak wszystko w napędzie co nie jest solidnie przytwierdzone.

Myślę że to bardziej problem natury psychicznej, oczywiście jak się ma magnesy to nie widzę problemu żeby sterówki odwiesić na nie, jednak nie spotkałem się z sytuacją aby uchwyt sterówki stawiał większy opór niż linki ponad bloczkiem czyli sterówka wisi przyciągnięta do bloczka i nawet gdyby się miała zluzować to będzie jej więcej ale nad bloczkiem. Jeśli u kogoś dyndająca przy bloczu sterówka jest na tyle blisko kosza i śmigła że te 2-5 cm pomiędzy tym czy sterówka jest przypięta do taśm robi różnicę to powinien się mocno zastanowić nad regulacją podwieszenia albo konstrukcją napędu no i oczywiście nie puszczać i nie odkładać sterówek nawet na magnesy.

Re: Kwintesencja PPG.

: 07 listopada 2020, 14:40
autor: Piotr Domański
Piotr Domański pisze:
matgaw pisze:A to ciekawe co opowiadasz bo luzy na sterówkach w termice czuć zdecydowanie wcześniej niż podwinięcie w ogóle wchodzi.


Chyba nie ma sensu nawet tego roztrząsać bo klapa bez sterówek w rękach to przypadek beznadziejny ale tak z zasady to przy klapie pierwszy spada rząd A

matgaw pisze: Już nie wspomnę że przecież istnieją ludzie których sterówki skończyły w śmigle i nie sądzę, aby którykolwiek miał je wtedy odłożone.

I tu jest sprawa kluczowa ODŁOŻONE a nie puszczone jeśli ktoś "odda" sterówki do bloczka to one już w tym miejscu powinny zostać.

matgaw pisze:Zatrzaski do głównych sterówek robi się w taki sposób, że ruch w dół uwalnia je bez żadnych dodatkowych czynności.


Z napami nie jest tak różowo a to nadal często stosowane rozwiązanie, no i chciałbym zobaczyć jak przypiąć sterówkę na taką napę z manetką w ręce.

matgaw pisze: Ale dyndająca sterówka nadal wygląda dla mnie jak wypadek który tylko czeka aby się wydarzyć - jak wszystko w napędzie co nie jest solidnie przytwierdzone.

Myślę że to bardziej problem natury psychicznej, oczywiście jak się ma magnesy to nie widzę problemu żeby sterówki odwiesić na nie, jednak nie spotkałem się z sytuacją aby uchwyt sterówki stawiał większy opór niż linki ponad bloczkiem czyli sterówka wisi przyciągnięta do bloczka i nawet gdyby się miała zluzować to będzie jej więcej ale nad bloczkiem. Jeśli u kogoś dyndająca przy bloczu sterówka jest na tyle blisko kosza i śmigła że te 5 cm pomiędzy tym czy sterówka jest przypięta do taśm czy nie, robi różnicę to powinien się mocno zastanowić nad regulacją podwieszenia albo konstrukcją napędu no i oczywiście nie puszczać i nie odkładać sterówek nawet na magnesy.