Strona 1 z 2

Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 18:21
autor: Zbyszek Gotkiewicz

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 18:54
autor: Marcus Biesioroff
Zbyszku, dzięki wielkie za wkład, jednak przy tej jakości dźwięku warto się pokusić o napisy a następnym razem, podczas nagrywania o mikrofon krawatowy.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 19:06
autor: matgaw
I o osobę do edycji która to zrobi na trzeźwo...

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 19:08
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Marcus Biesioroff pisze:Zbyszku, dzięki wielkie za wkład, jednak przy tej jakości dźwięku warto się pokusić o napisy a następnym razem, podczas nagrywania o mikrofon krawatowy.

Wiem i bardzo mi przykro z powodu jakości dźwięku. Dlatego nie należy przywiązywać większej wagi do tego filmiku. Co do napisów to muszę sprawdzić jak się to robi. Dzięki za opinię.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 19:13
autor: Marcus Biesioroff
matgaw pisze:I o osobę do edycji która to zrobi na trzeźwo...

Jakże wielkie szczęście mamy, że zawsze znajdzie się ktoś w roli wirtualnego alkomata tudzież innego drogowskaza.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 19:31
autor: matgaw
Marcus Biesioroff pisze:
matgaw pisze:I o osobę do edycji która to zrobi na trzeźwo...

Jakże wielkie szczęście mamy, że zawsze znajdzie się ktoś w roli wirtualnego alkomata tudzież innego drogowskaza.

Co to k... ma być w 14 sekundzie? Akrobata czy alkomata czy drogowskaza (?!)


Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 19:35
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Osoba, która robiła ten filmik nie wiedziała, że nie obraca się komórki w czasie robienia filmu.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 20:07
autor: Marcus Biesioroff
matgaw pisze:Co to k... ma być w 14 sekundzie? Akrobata czy alkomata czy drogowskaza (?!)

jak dla mnie k... to się nazywa "przejście pomiędzy scenami" z trochę mniej poziomego do trochę bardziej poziomego. Być może się mylę, ale chyba Zbyszek nie zgłaszał tego do najlepszego filmu nieanglojęzycznego...

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 10 marca 2021, 20:20
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Nie ja go robiłem. To było robione jak pracowałem, więc może ktoś skorzysta z zawartości mimo wszystkich wad tej produkcji.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 07:03
autor: 7van.krzysztof
Cholerna alpejka i cholerny grounhandling. Za **uja nie wiem jak je ogarnąć przy silniejszym wietrze. Kilka dni temu głupi i malutki Marlinek (12m2), przy podmuchu tak mnie przewrócił i przeciągnął po trawie, że mi się odechciewa walki z wiatrem i skrzydłem. Dudek ma napisane, że Marlinkiem można się bawić i uczyć przy silnym wietrze, a ten chciał mnie zabić.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 07:05
autor: der
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Unikaj na początek wiatru porywistego.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 08:33
autor: Zbyszek Gotkiewicz
7van.krzysztof pisze:Cholerna alpejka i cholerny grounhandling. Za **uja nie wiem jak je ogarnąć przy silniejszym wietrze. Kilka dni temu głupi i malutki Marlinek (12m2), przy podmuchu tak mnie przewrócił i przeciągnął po trawie, że mi się odechciewa walki z wiatrem i skrzydłem. Dudek ma napisane, że Marlinkiem można się bawić i uczyć przy silnym wietrze, a ten chciał mnie zabić.

Marlin cię nie nauczy alpejki. On wszystko robi sam. Lepiej ćwicz z normalnym skrzydłem, ale przy wietrze na początek 2-3 m/s a potem 3-4. Jak już będziesz swobodnie chodził ze skrzydłem nad głową możesz zacząć ćwiczyć przy wietrze silniejszym oraz porywistym gdy jest termika..

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 09:58
autor: 7van.krzysztof
Zbyszek Gotkiewicz pisze:
7van.krzysztof pisze:Cholerna alpejka i cholerny grounhandling. Za **uja nie wiem jak je ogarnąć przy silniejszym wietrze. Kilka dni temu głupi i malutki Marlinek (12m2), przy podmuchu tak mnie przewrócił i przeciągnął po trawie, że mi się odechciewa walki z wiatrem i skrzydłem. Dudek ma napisane, że Marlinkiem można się bawić i uczyć przy silnym wietrze, a ten chciał mnie zabić.

Marlin cię nie nauczy alpejki. On wszystko robi sam. Lepiej ćwicz z normalnym skrzydłem, ale przy wietrze na początek 2-3 m/s a potem 3-4. Jak już będziesz swobodnie chodził ze skrzydłem nad głową możesz zacząć ćwiczyć przy wietrze silniejszym oraz porywistym gdy jest termika..

No właśnie też miałem wrażenie, że ten Marlin żyje sobie własnym życiem i nie chce mnie za bardzo słuchać. Wstaje bardzo szybko i agresywnie, a Nemo XX 31 jakby spokojniej, wolniej i aż tak bardzo nie trzeba go hamować żeby nie przestrzelił przy wstawaniu

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 11:17
autor: Zbyszek Gotkiewicz
7van.krzysztof pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:
7van.krzysztof pisze:Cholerna alpejka i cholerny grounhandling. Za **uja nie wiem jak je ogarnąć przy silniejszym wietrze. Kilka dni temu głupi i malutki Marlinek (12m2), przy podmuchu tak mnie przewrócił i przeciągnął po trawie, że mi się odechciewa walki z wiatrem i skrzydłem. Dudek ma napisane, że Marlinkiem można się bawić i uczyć przy silnym wietrze, a ten chciał mnie zabić.

Marlin cię nie nauczy alpejki. On wszystko robi sam. Lepiej ćwicz z normalnym skrzydłem, ale przy wietrze na początek 2-3 m/s a potem 3-4. Jak już będziesz swobodnie chodził ze skrzydłem nad głową możesz zacząć ćwiczyć przy wietrze silniejszym oraz porywistym gdy jest termika..

No właśnie też miałem wrażenie, że ten Marlin żyje sobie własnym życiem i nie chce mnie za bardzo słuchać. Wstaje bardzo szybko i agresywnie, a Nemo XX 31 jakby spokojniej, wolniej i aż tak bardzo nie trzeba go hamować żeby nie przestrzelił przy wstawaniu


Z tego co piszesz to za mało podbiegałeś do skrzydła podczas stawiania. Prędkość wchodzenia nad głowę zależy od tego jak bardzo się zapierasz.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 12:20
autor: 7van.krzysztof
No właśnie po którymś Twoim komentarzu i filmiku, zajarzyłem, że za mało podbiegam i przez to siłuję się ze skrzydłem, no i w tej nierównej walce przegrywam, ono mnie przewraca i heja po trawie.
Następnym razem zacznę bardziej podbiegać i nie siłować się ze skrzydłem.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 15:10
autor: Chrab
Polecam na youtubie 'fly with greg' i flybubble



Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 18:35
autor: prokopcio
7van.krzysztof pisze:w tej nierównej walce przegrywam, ono mnie przewraca i heja po trawie.

Witaj w klubie. Moje max możliwości to 6-7m/s potem jest jak mówisz a przede wszystkim podmuchy:
der pisze: wiatru porywistego

Jak widzę coś takiego to wydaje mi się nieprawdopodobne, żebym kiedykolwiek to opanował. Widzę siebie przeczochranego i zatrzymanego na najbliższych drzewach czy krzaczorach a jak by ich nie było to w najbliższej wsi :lol:



Muszę iść do Gotka na przeszkolenie* :)

* nie neguję doświadczenia instruktorskiego ale tym razem może się nie udać :)

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 19:10
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Prokopcio. Każdy uczy się wyłącznie poprzez własny wysiłek. Instruktor tylko mówi jakie robisz błędy i jak je poprawić. Reszta już zależy wyłącznie od Ciebie.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 11 marca 2021, 19:18
autor: ciacholot
Jak się pierwszy raz wyciągnie skrzydło z wora to trudno uwierzyć, że taką plątaninę linek w ogóle da się opanować. Po jakimś czasie każdy z nas z daleka widzi u kogoś co jest nie tak i dziwi się, że tamten nie może dojść co mu się poplątało. Z alpejką jest podobnie. Jak zaczynasz to wszystko dzieje się szybko i nie możesz uwierzyć jak ktoś inny zdąży zareagować w taki sposób, że mu skrzydło stoi nad głową. Po prostu trzeba czasu poświęconego na trening i wszystko zwalnia. Wtedy masz czas na reakcje i wcześniej widzisz co zaraz zrobi skrzydło. Uprzedzasz te ruchy i problemy znikają. Łatwo zauważyć obserwując pilota na filmie, że steruje skrzydłem już od samego początku. Nie dopiero jak wystrzeli, tylko zaraz po zainicjowaniu stawiania. Żaden pilot Wam tego nie pokaże i nie wyłowi z własnego stawiania. On tego nie czuje i nawet nie wie, że pociągnął, albo zluzował, albo się lekko przestawił. To wchodzi w "krew" i działa automatycznie. Dlatego nie da się nikomu tego opowiedzieć tylko trzeba wyćwiczyć. Czasem przy jednym stawianiu zanim skrzydło wyjdzie nad głowę pilot robi 4-5 różnych bezwiednych automatycznych ruchów w ciągu dwóch trzech sekund, które dopiero na zwolnionym filmie można ocenić jako uzasadnione. Tego nie da się wymyślić i wykonać w tym czasie. To musi być odruchowe. Tak że pozostaje ćwiczyć i tyle. Łąka i pot, a nie instruktor. On może powiedzieć raz i koniec. Reszta to praca.

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

: 12 marca 2021, 20:59
autor: prokopcio
Słowo klucz : powtórzyć 40 razy

Pilot często myli dwa pojecia ( przynajmniej ja tak miałem ).

To że coś się w koncu udało nie znaczy że to potrafię.

Myślę, że muszę dużo więcej poćwiczyć przy słabszym wietrze ( który nie chce mnie zabić ) zanim przejdę do tych bardziej wymagających....