pgforum.pl

Bez internetu ani rusz. Proponuje watek o problemach internetu na wyjedzie. CO prawda z czerwcu zniosa roaming w unii, ale tylko gloosowy.
Co mamy na skladzie? Operatorzy oferuja abonamenty obejmujace EU, koszujace ok 100 pln i jest wtedy jakies 2 GB do wyprzystania.
Jest wynalazek europasim http://europasim.weebly.com/ ale trzeba zbecalowac za karte SIM. Ktos to testowal?
Jakies inne propozycje?

Orange ma pakiety 300MB za 15zł.
Albo lokalna tania karta: http://prepaid-data-sim-card.wikia.com/ ... _with_data

A w kB nie sprzedaja? Rzucilem okiem na moj telefon. w marcu mam wykorzystane 1,9 GB, a marzec mamy od 4 dni
Mi nie chodzilo o jalmuzne, tylko o internet. Mysle ze 7-8 GB na miesiac to minimum.

Ale na co?na oglądanie kilku filmików kumpli w jakości HD? Czy na livetracka, sprawdzenie pogody, mapy itp?

Statystycznie spedzam za granica 200 dni w roku. I przez ten czas mam ogladac livetracki i mapy? Pomijam fakt, ze jedno moje zdjecie wazy 20 MB

To sobie kup lokalna kartę po prostu. Jestem w Norwegii więc korzystam z norweskiej karty bo lokalnie najtaniej. W takiej sytuacji prosta sprawa. Wydawało mi się że chodzi Ci o okazyjne korzystanie na wyjazdach. Chodź jak byliśmy za granicą ze znajomymi np na tydzień i żywcem co niektórzy nie umieli przeżyć bez przegląda co 10 minut FB, snapów czy nie wiem co tam jeszcze to szli do najbliższego kiosku i kupowali lokalna kartę

Czyli telefon dual SIM i lokalna karta z mojego linka.

Andrzejt pisze:To sobie kup lokalna kartę po prostu. Jestem w Norwegii więc korzystam z norweskiej karty bo lokalnie najtaniej. W takiej sytuacji prosta sprawa. Wydawało mi się że chodzi Ci o okazyjne korzystanie na wyjazdach. Chodź jak byliśmy za granicą ze znajomymi np na tydzień i żywcem co niektórzy nie umieli przeżyć bez przegląda co 10 minut FB, snapów czy nie wiem co tam jeszcze to szli do najbliższego kiosku i kupowali lokalna kartę

W piatek bylem w Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii i Niemczech. Ktora lokalna karte rekomendujesz? A w przypadku zakupu w kazdym kraju czas zakupu karty bylby dluzszy niz czas jej uzytkowania. Robocizna sie nie zwraca.

W samolotach i na portach lotniczych masz WiFi żeby to wszystko zaliczyć w jeden dzień to 80% doby byłeś w zasięgu tych sieci

Zareczam ci, ze w moim samolocie nie ma wifi.

Skoro jednego dnia byłeś w 5 krajach, oznacza to tylko tyle, że byłeś w drodze.
A w drodze bez oglądania filmów z youtuba chyba da się przeżyć ?
Na maile i komunikatory wystarczy tygodniowy czy dwutygodniowy pakiet operatora za naście czy dziesiąt złotych.

Choć "żyję z internetu" a właściwie moja praca bez dostępu do niego na wyjazdach obyć się nie może, to tygodniowy pakiet kilkuset mega jest wystarczający. Z ludźmi wolę rozmawiać niż innych w tym czasie oglądać na ekranie. Tak już mam.

Oczywiscie ze bylem w drodze. I w tej drodze chcialbym np sprawdzic korki na trasie, odebrac maila, puscic przelew, zaakceptowac (lub nie) kolejnego ludzika na pgforum, ze o banalnym sprawdzaniu pogody czy przeczytaniu wiadomosci nie wspomne. Zareczam, ze idzie na to przynajmniej 4-5 GB miesiecznie. Filmow nie ogladam oraz mam wlaczonego adblocka i flashblockera. Ja nie jestem na urlopie, tylko normalnie zyje, tyle ze w drodze. Mam nie czytac? Zreszta jeden audiobook to czasem 500 MB, a lubie sobie posluchac. W Maroku uzywalem kart lokalnych i to sie sprawdzalo. Ale Maroko siega jak z Wrocka do Portugalii, a w Europie nie da sie tego obskoczyc jedna karta.

Zreszta to forum tez powstalo kiedy bylem w drodze. Gdybym nie mial ze soba mobilnego internetu to by go po prostu nie bylo

hm... ale skad info ze zniesienie oplat za roaming tyczy sie wylacznie polaczen glosowych?

Wg eurokomuny maja zostac zniesione oplaty za kazda z uslug: https://ec.europa.eu/digital-single-mar ... ng-tariffs

Z opublikowanych stawek

Ile audiobooków za miesiąc wysłuchali? 6? Ściągasz w domu bądź gdzieś gdzie złapiesz WiFi i już zamiast 4-5 potrzeba Ci 1-2 GB. Koszty ograniczone do 25%

W domu czyli za pol roku?

Zawsze możesz na kawę do maca skoczyć

oczywiście da się zejść z transferem do minimum. .... dla większych transferów chodzić po lokalach z friwifi etc.
ale uriukowi nie o to chyba chodzi żeby "rzeźbić" - ja odbieram, że po prostu chce normalnie korzystać z "internetu" , nie koniecznie za 9zł i 99gr.

uriuk pisze:

Andrzejt pisze:To sobie kup lokalna kartę po prostu. Jestem w Norwegii więc korzystam z norweskiej karty bo lokalnie najtaniej. W takiej sytuacji prosta sprawa. Wydawało mi się że chodzi Ci o okazyjne korzystanie na wyjazdach. Chodź jak byliśmy za granicą ze znajomymi np na tydzień i żywcem co niektórzy nie umieli przeżyć bez przegląda co 10 minut FB, snapów czy nie wiem co tam jeszcze to szli do najbliższego kiosku i kupowali lokalna kartę

W piatek bylem w Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii i Niemczech. Ktora lokalna karte rekomendujesz? A w przypadku zakupu w kazdym kraju czas zakupu karty bylby dluzszy niz czas jej uzytkowania. Robocizna sie nie zwraca.

Ja mam lokalne karty i jeśli wiem, że będę w 5 krajach, to je zabieram. Kup raz i gotowe, nie trzeba za każdym razem.