A wlasnie ze nie, nie zartuje
to ze swiat idealny nie jest wiem, ale postarajmy sie to zmienic by byl lepszy
Tak znam to,czekanie do liny,czy do odpalenia w scisku,znam koniecznosc skrocenia startu przez "wypasaczy" glajtow i "nakrywanie" skrzydla przez "tandema",bo on tylko"szybko-szybko" bo sie juz nastepny klient czeka,"wypychanie" z kolejki przez osoby uprzywilejowane,...ale co z tego,czy to jakis powod by czegos nie zmienic?
Wiem ktore osrodki sie oglaszaja, a i z meteorologia nie mam problemu,bardziej chodzi mi o zjawisko ktore mozna zapoczatkowac,ale to trzeba chciec
Latanie stalo sie biznesem, takim samym jak sprzedaz wegla czy poprawianie owalu twarzy botoxem,klienta(pilota) trzeba sznowac, bo da to wymierne korzysci.
A jak po taki tlumie na starcie, wlasciciel pomysli o zakupie nowej (kolejnej lub mniej awaryjnej) wyciagarki przynoszacej mu wiecej dutkow...
to lepiej dla nas.
A mysle ze to Forum (zarowno jak Grupa) powinny sluzyc do ulatwiania sobie zycia, a latwiej zerknac tu (czy na Grupe) przed weekendem,niz zawracac d..e holownikom, zmuszajac ich do odbierania telefonu co 5 minut.
Paralotnie to tylko jeden ze sportow jakie uprawiam, a w innych "skrzykiwanie" poprzez komunikat organizatora zajec, czy treningu sprawdza sie od wielu lat, ze wspolnym wyjazdem wlacznie,moze sprawdzi sie i u nas
Owszem mozemy sie pozamykac(baaaardzo czesto widac auta z tego samego miasta "przywozace" jednego pilota, zarowno w gorach jak i na nizinach) na innych,ale mozna tez inaczej.
Moze to nie tylko moje zdanie
Pozdrawiam.
P.s a lotnisko B to osobna historia, wielokrotnie na Grupie wałkowana ze wszystkich stron