ciacholot pisze:nie mam dość wiedzy ale odkurzacz idzie się naćpać prądem po sznurku z wyświetlacza.
Dron zamiast wyciągarki. Model
Moderator: prokopcio
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Dron zamiast wyciągarki
Roman Michalak
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Dron zamiast wyciągarki
chodzi mi o to że odkurzacz taki co sam po chałupie chodzi to jak ma wracać to szuka wiązki z centrali i po tej wiązce sobie idzie do ładowania. Nasz PGdron też by mógł po znalezieniu takiej wiązki iść po niej jak po sznurku do miejsca lądowania z aptekarską dokładnością. Nie wiem tylko czy w ogóle jest to potrzebna bo i bez tego drony wracają do domu, a dodatkowe cuda mogą być drogie i skomplikowane.
Mariusz Kilian
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Dron zamiast wyciągarki
Koszt porządnego GPS jest poniżej 100zł
w pięknych czasach mamy okazję żyć (mega przełomowych).
w pięknych czasach mamy okazję żyć (mega przełomowych).
Łukasz Prokop
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Dron zamiast wyciągarki
prokopcio pisze:wszystkie pomysły montażu są tu mile widziane - dawaj szkic bo nie wiem o czym Ty piszesz.
W sumie chodzi o to, że jeśli dron byłby przymocowany jakby wirnikami do plecaka, ze środkiem ciężkości na zewnątrz, to po równym odczepieniu dron sam się ustawi do lotu - to przynajmniej ograniczy koziołkowanie. I nie trzeba kombinować z kierunkiem obrotu śmigieł bo dron wyciąga pilota w ustawieniu do lotu w gorę.
4. Jeśli pilot zamierza zrzucić drona to sprawdzane są warunki czy napewno baterii wystarczy na powrót, czy GPS prawidłowo działa i czy z kontrolerem lotu jest wszystko w porządku.
5. Jeśli pkt4 spełniony to wyłączamy silniki, przełączamy kontroler lotu w tryb THROW ( wyrzutu drona ), serwo/a odczepiają napęd a procesor oddaje kontrolę nad silnikami kontrolerowi lotu.
Oprócz RTH sterownik powinien mieć standardowo lądowanie awaryjne przy kończącej się baterii - tu ewentualnie mogłoby być ostrzeżenie, jeśli bateria rzeczywiście nie wystarcza na dolecenie do ziemi. Chociaż wydaje mi się, że hamowanie przy opadaniu nie powinno być bardzo energożrące.
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Dron zamiast wyciągarki
AndRand. Plan I pomysł jest taki, że były kiedyś pomysły na start z napędem spalinowym i odrzucenie go na wysokości pozwalającej na odejście na przelot. Taki napęd miał lądować na spadochronie. Problem był w tym, że trzeba go było szukać i wracać po niego o ile ktoś nie był by szybszy i sobie go nie udomowił. Ponieważ ogólne trendy są w stronę latania na prąd a drony mają wrodzoną umiejętność wracania do domu to powstał pomysł połączenia wszystkich tych zalet i w sytuacji, że na taki lot trzeba znacznie mniej energii niż na lot typu PPG, a dron potrafi schować się w domu, chcemy to przy pomocy umiejętności prokopcia wykorzystać. Lądowanie na autorotacji wydaje się być na tyle przypadkowe, że nie będzie schowane. Chyba że uważasz inaczej to mów co myślisz. Z 300m na paralotni trzeba szukać noszeń, ale mimo to dobrze jest mieć upatrzone miejsce lądowania , a i tak jest ono dość przypadkowe jeśli nie jest to w zasięgu lądowiska. Poza tym uważam podwójny układ za bardziej skomplikowany i trudniejszy do sterowania bez udziału pilota.
Mariusz Kilian
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Dron zamiast wyciągarki
ja jeszcze nic nie umiem - dopiero sie uczem. to dla mnie zupełnie nowe rzeczy.ciacholot pisze:...chcemy to przy pomocy umiejętności prokopcia wykorzystać...
Łukasz Prokop
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Dron zamiast wyciągarki
prokopcio pisze:ja jeszcze nic nie umiem - dopiero sie uczem. to dla mnie zupełnie nowe rzeczy.ciacholot pisze:...chcemy to przy pomocy umiejętności prokopcia wykorzystać...
A bajkę o Tymitunie znasz?
Mariusz Kilian
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Dron zamiast wyciągarki
ciacholot pisze:AndRand. Plan I pomysł jest taki, że były kiedyś pomysły na start z napędem spalinowym i odrzucenie go na wysokości pozwalającej na odejście na przelot. Taki napęd miał lądować na spadochronie. Problem był w tym, że trzeba go było szukać i wracać po niego o ile ktoś nie był by szybszy i sobie go nie udomowił. Ponieważ ogólne trendy są w stronę latania na prąd a drony mają wrodzoną umiejętność wracania do domu to powstał pomysł połączenia wszystkich tych zalet i w sytuacji, że na taki lot trzeba znacznie mniej energii niż na lot typu PPG, a dron potrafi schować się w domu, chcemy to przy pomocy umiejętności prokopcia wykorzystać. Lądowanie na autorotacji wydaje się być na tyle przypadkowe, że nie będzie schowane. Chyba że uważasz inaczej to mów co myślisz. Z 300m na paralotni trzeba szukać noszeń, ale mimo to dobrze jest mieć upatrzone miejsce lądowania , a i tak jest ono dość przypadkowe jeśli nie jest to w zasięgu lądowiska. Poza tym uważam podwójny układ za bardziej skomplikowany i trudniejszy do sterowania bez udziału pilota.
Ja dlatego pytałem się o założenia.
Bo jeśli założeniem jest, że dron ma dolecieć w niemal dowolne miejsce to tak.
Ale jeśli ma dolecieć w wybrane miejsce przy starcie to ogranicza wymagania co do takiego dolotu. No chyba że to ma być takie kręcenie się po okolicy aż się złapie komin i odrzucanie drona dopiero wtedy.
Prawdę mówiąc coraz bardziej przekonuję się do tego pomysłu tylko z 4 wirnikami bo to rzeczywiście bardzo dużo rzeczy upraszcza.
Do wznoszenia wystarczy wpiąć się na ręczne sterowanie obrotami, a do powrotu wprowadzić sterownik w odpowiednie tryby działania - start z ręki i RTH i sprawnie odczepić drona od plecaka. Jeśli sterownik ma to w oprogramowaniu to trzeba wyposazyć drona w czujniki (gps, akcelerometr, wysokość baryczna/ultradźwiękowa) i skorzystać.
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Dron zamiast wyciągarki
AndRand pisze:ciacholot pisze:AndRand. Plan I pomysł jest taki, że były kiedyś pomysły na start z napędem spalinowym i odrzucenie go na wysokości pozwalającej na odejście na przelot. Taki napęd miał lądować na spadochronie. Problem był w tym, że trzeba go było szukać i wracać po niego o ile ktoś nie był by szybszy i sobie go nie udomowił. Ponieważ ogólne trendy są w stronę latania na prąd a drony mają wrodzoną umiejętność wracania do domu to powstał pomysł połączenia wszystkich tych zalet i w sytuacji, że na taki lot trzeba znacznie mniej energii niż na lot typu PPG, a dron potrafi schować się w domu, chcemy to przy pomocy umiejętności prokopcia wykorzystać. Lądowanie na autorotacji wydaje się być na tyle przypadkowe, że nie będzie schowane. Chyba że uważasz inaczej to mów co myślisz. Z 300m na paralotni trzeba szukać noszeń, ale mimo to dobrze jest mieć upatrzone miejsce lądowania , a i tak jest ono dość przypadkowe jeśli nie jest to w zasięgu lądowiska. Poza tym uważam podwójny układ za bardziej skomplikowany i trudniejszy do sterowania bez udziału pilota.
Ja dlatego pytałem się o założenia.
Bo jeśli założeniem jest, że dron ma dolecieć w niemal dowolne miejsce to tak.
Ale jeśli ma dolecieć w wybrane miejsce przy starcie to ogranicza wymagania co do takiego dolotu. No chyba że to ma być takie kręcenie się po okolicy aż się złapie komin i odrzucanie drona dopiero wtedy.
Prawdę mówiąc coraz bardziej przekonuję się do tego pomysłu tylko z 4 wirnikami bo to rzeczywiście bardzo dużo rzeczy upraszcza.
Do wznoszenia wystarczy wpiąć się na ręczne sterowanie obrotami, a do powrotu wprowadzić sterownik w odpowiednie tryby działania - start z ręki i RTH i sprawnie odczepić drona od plecaka. Jeśli sterownik ma to w oprogramowaniu to w zasadzie tyle.
Chodzi też o to, że taki dron może nas zabrać z byle łączki i nie trzeba szukać lotniska do wyciągarki i grupy ludzi do uzasadnienia holi. Natomiast jeśli potraktuje się wznoszenie przy pomocy drona jako jedną szansę tak jak jest podczas holu za wyciągarką to lot staje się krótki i można użyć tańszej konstrukcji i mniejszej ilości energii. Jeśli będzie się chciało powtórzyć cały proceder to drugie baterie i jeszcze raz... o tym , że dron jest w wiadomym miejscu i bezpieczny już wiemy.
Mariusz Kilian
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Dron zamiast wyciągarki
prokopcio pisze:ja jeszcze nic nie umiem - dopiero sie uczem. to dla mnie zupełnie nowe rzeczy.ciacholot pisze:...chcemy to przy pomocy umiejętności prokopcia wykorzystać...
Łukasz umiesz myśleć, a to niepospolita umiejętność. Do tego jesteś techniczny i masz różne doświadczenia. Czyli mała zmiana środowiska w którym się poruszasz nie robi Ci wielkiej różnicy a nawet jest dodatkową siłą mobilizująco napędową w sytuacji jeśli coś Cię zainteresuje.
Jakiś błąd zrobiłem?
Mariusz Kilian
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Dron zamiast wyciągarki
ciacholot pisze:o tym , że dron jest w wiadomym miejscu i bezpieczny już wiemy.
To jest dla mnie najsłabszy punkt koncepcji
Jeśli tym miejscem jest łączka, z której startujesz to dron po prostu wyląduje na czy obok samochodu. Chyba że wymyślisz jakiś samozamykający się kontener na pickupie
Albo wbijasz koordynaty czyjegoś podwórka i tam wysyłasz drona na RTH (to warto sprawdzić czy jest możliwe do wprowadzania w oprogramowaniu).
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Dron zamiast wyciągarki
Bez żadnych problemów - Po prostu zamiast RTH ( RTL ) czyli powrót do punktu startu uruchamiasz tryb AUTO ( dla niewtajemniczonych jest to misja lotu ustalona w oprogramowaniu MissionPlanner po punktach/pinezkach na mapie google + wysokości i lądowanie w zadanym na mapie miejscu, niekoniecznie w punkcie startu ).AndRand pisze:Albo wbijasz koordynaty czyjegoś podwórka i tam wysyłasz drona na RTH (to warto sprawdzić czy jest możliwe do wprowadzania w oprogramowaniu).
Łukasz Prokop
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Dron zamiast wyciągarki
AndRand pisze:ciacholot pisze:o tym , że dron jest w wiadomym miejscu i bezpieczny już wiemy.
To jest dla mnie najsłabszy punkt koncepcji
Jeśli tym miejscem jest łączka, z której startujesz to dron po prostu wyląduje na czy obok samochodu. Chyba że wymyślisz jakiś samozamykający się kontener na pickupie
Albo wbijasz koordynaty czyjegoś podwórka i tam wysyłasz drona na RTH (to warto sprawdzić czy jest możliwe do wprowadzania w oprogramowaniu).
W tym szczególe tkwi diabeł, że możesz startować z innego miejsca niż wyląduje dron lub jeśli masz względnie znajomego kogoś kto przypilnuje drona to go tam wysyłasz. Dlatego piszę o naprowadzaniu po sznurku bo wtedy można by bazę postawić tam gdzie ma lądować dron i szafa gra jeśli nie zadziała inne naprowadzanie
Mariusz Kilian
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Dron zamiast wyciągarki
prokopcio pisze:Koszt porządnego GPS jest poniżej 100zł
w pięknych czasach mamy okazję żyć (mega przełomowych).
Z tego co widzę to można mieć cały kontroler z czujnikami za 100-500zł. https://abc-rc.pl/product-pol-6597-Kont ... M-2-6.html
Trzeba sprawdzić czy oprogramowanie jakie wybierzesz nie ma RTH jako "work in progress" http://shipow.github.io/cleanflight-web/docs/modes.html
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Dron zamiast wyciągarki
Z tego co widzę to start z ręki przy oprogramowaniu wyścigowym to prościzna.
W dronach komercyjnych są najpierw obniżone obroty (żeby nie przyciąć palców), potem rozpoznanie rzutu na akcelerometrze i przejście do zawisu.
W wyścigowych się nie bawią w nic takiego: po prostu uzbrojenie systemu, rzut i ręczne przejście do zawisu.
Ponieważ na dużej wysokości masz bardzo dużo czasu więc trzeba tylko zaprogramować sekwencję czasową z kilkoma checkami na starcie (uzbrojenie, odłączenie).
W dronach komercyjnych są najpierw obniżone obroty (żeby nie przyciąć palców), potem rozpoznanie rzutu na akcelerometrze i przejście do zawisu.
W wyścigowych się nie bawią w nic takiego: po prostu uzbrojenie systemu, rzut i ręczne przejście do zawisu.
Ponieważ na dużej wysokości masz bardzo dużo czasu więc trzeba tylko zaprogramować sekwencję czasową z kilkoma checkami na starcie (uzbrojenie, odłączenie).
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Dron zamiast wyciągarki
Zapomnijcie o autorotacji. Śmigła są za małe i mają złe kąty natarcia do przejścia w autorotację.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Dron zamiast wyciągarki
To może być interesujące
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość