pgforum.pl

Zerwany gwint można naprawić, jeśli to ci się przytrafiło.

Nie, gwint jest OK. Mam po prostu bardzo nietypową głowicę w której nie ma możliwości wstawienia odprężnika.

w Solo jako odprężnik był wiercony kanał idący w ściance cylindra od komory spalania do kanału wydechowego. Sprawdź, czy go czasem nie masz i może trzeba go tylko udrożnić.

Kanał mam drożny, ale chcę go zaślepić a jak go zaślepię bez odprężnika w głowicy to zaraz będę szukał nowej szarpaczki

Ten kanał nie ma wpływu na moc silnika.

Jakiś tam wpływ na moc na pewno ma, ale głównym powodem dla którego chcę go zaślepić to charakterystyczne gwizdanie silnika na wolnych obrotach.

A to gwizdanie nie jest spowodowane paskiem?

To nie mój film ale chodzi o coś takiego. Wydaje mi się że to nie pasek.

Ten dźwięk jest bardzo charakterystyczny dla solówki. Żeby sprawdzić czy to nie pasek to po prostu go zdejmij i posłuchaj po uruchomieniu na wolnych obrotach. Oczywiście nie dłużej niż kilka minut, bo silnik nie będzie miał chłodzenia.

Ja się nie znam ale jeżeli będzie próbował odpalić silnik bez obciążenia śmigłem, to tym bardziej urwie tą szarpaczke. Nawet jak silnik zaskoczy (co pewnie nie będzie miało miejsca) to jest duża szansa że się rozbiega dlatego takich rad bym nie dawał.

Specu, pierwsze cztery słowa twojej wypowiedzi wszystko tłumaczą Po pierwsze chodzi o sprawdzenie wolnych obrotów czyli bez dodawania gazu, po drugie wał w Solo jest na tyle ciężki że ten silnik pracuje dobrze i bez śmigła. A zamiast zdejmowania paska wystarczy zdjąć śmigło bo to jego masa może powodować krótkie poślizgi paska wywołujące to ćwierkanie. Można też bardziej naciągnąć pasek ale u Igora to nie jest takie proste i wtedy lepiej wymienić pasek na nowy. Są jeszcze pasty zwiększające tarcie pasków klinowych. W każdym razie nie wstawiałbym odprężnika z powodu tego dźwięku.

Przy zakupie napędu jedno z pierwszych przykazań, które dostałem to nigdy ale to nigdy nie próbować odpalać bez śmigła. Nigdy! Tak samo mówili inni koledzy z innymi napędami. Także coś w tym chyba jest? No bo raczej X osób nie mogło się na raz mylić?

Mateusz. Kultura techniczną jest tak niska, że lepiej coś zakazać niż tłumaczyć. W skodzie lub volkswagenie spotkałem się z takim rozwiązaniem że na postoju jak wciśnie się gaz do dechy to silnik rozkręcić można tylko do 1500 obrotów. W ten sposób te wszystkie piękne przegazówki poszły się rozmnażać. Czyli konstruktorzy uznali że zabraniać to za mało i trzeba uniemożliwić. A nie interesowało cię skąd się wziął zakaz odpalania bez śmigła?

To by się wszystkie silniki ze sprzęgłem dawno rozleciały

Zbyszek Gotkiewicz pisze:A nie interesowało cię skąd się wziął zakaz odpalania bez śmigła?

Dlatego, że śmigło robi za koło zamachowe którego nie ma w silniku? I próba odpalenia bez niego prawie na pewno będzie oznaczała odbicie cylindra bo szarpanka nie będzie miała "zamachu" aby przełamać kompresje tłoka? Nie wiem, nie znam się. Jeżeli mówił tak poprzedni właściciel napędu i moi koledzy również, to nie mam powodu aby im nie wierzyć, bo ktoś w internecie napisał inaczej.

Specu. Naucz się zadawać pytania a nie ślepo wypełniać zakazy.

Zbyszek pardon z mojej strony ale wolę posłuchać kumpla, który był właścicielem tego napędu i go eksploatował, niźli Ciebie twierdzącego, że 90% osób nie potrafi w ogóle latać a większość ma 10 godzin nalotu rocznego. Zrobię to chociażby dlatego, że z mojego punktu widzenia i moich znajomości widzę, że Twoje twierdzenia nie pokrywają się z prawdą.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ten dźwięk jest bardzo charakterystyczny dla solówki....

Właśnie przez ten kanał - tak mi się wydaje

SP8EBC pisze: jeżeli będzie próbował odpalić silnik bez obciążenia śmigłem, to tym bardziej urwie tą szarpaczke...

to prawda, mojego silnika bez śmigła nie da się odpalić - prędzej urwę szarpaczkę

Zbyszek Gotkiewicz pisze: W skodzie lub volkswagenie spotkałem się z takim rozwiązaniem że na postoju jak wciśnie się gaz do dechy to silnik rozkręcić można tylko do 1500 obrotów

prawdopodobnie dlatego że te samochody są wyposażone w system ESP zintegrowany z ASR. Bez wyłączenia tego systemu nie ma możliwości rozpędzenia silnika do wyższych obrotów w celu zapobieżenia zerwaniu przyczepności podczas ruszania. Wciśnięcie guziczka "ESP" rozwiązuje problem obrotów. System ten należy wyłączyć podczas ruszania w kopnym piachu czy śniegu,

A głowicy nikt nie ma na sprzedaż?

SP8EBC pisze: Zrobię to chociażby dlatego, że z mojego punktu widzenia i moich znajomości widzę, że Twoje twierdzenia nie pokrywają się z prawdą.

Daje ci dzień na udowodnienie tego co napisałeś.

Nie będę tu publikował niczyich danych osobowych, bo zapewne większość by sobie tego nie życzyła. Zapewniam jednak, że zdecydowanie więcej niż 10% lata co najmniej dobrze i duuużo więcej niż 10 godzin rocznie. Zresztą zobacz sobie na xcc ile i jakich lotów jest z danych miejsc. Czy to wystarczy aby udowodnić, że nie masz tutaj racji? Zresztą o ile można przyjąć, że masz swoiste rozumowanie pojęcia "umie / nie umie latać" i z twojej definicji faktycznie większość nie umie (bo np. nie są zawodnikami), to z trackami nie podyskutujesz. No chyba, że zarzucisz że są fabrykowane. W 2014 i 2015 roku nawet ja miałem > 10 godzin rocznie (bo miałem 15 ), a latałem generalnie najmniej ze wszystkich. Wystarczy?

Wracając do tematu skonsultowałem temat odpalania napędu bez śmigła z moim osobistym guru PPG, aby w końcu poznać merytoryczną odpowiedź. Motoromy nie wolno odpalać bez śmigła bo ma małą masę (wirującą) wału korbowego i istotnie może to uszkodzić szarpaczkę. Solo można próbować odpalać bez śmigła, bo ma ciężki wał korbowy i przełamie kompresje. Trzeba tylko pamiętać, że bez śmigła nie ma chłodzenia.

Koniec OT