Skrzydło na początek

Latanie bezsilnikowe
Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 19:53

uriuk pisze:No to rozwaz profil w ktorym cale obciazenie bedzie na rzedzie A. Nie moze sie on poskladac, tak jak nie mozna stojac w wiadrze, podniesc sie ciaganac za palak. Zreszta spadochrony okragle tez sie nie skladaja (moge sie nieprawidlowo otworzyc, ale to inna bajka) a sa miekkie.
Mamy tu do czynienia z taka sytuacja, ze w obecnym systemie testowania okragly spadochron zostalby uznany za niebezpieczny, poniewaz nie da sie sprawdzic jak zareaguje na polowke.


Hey

Wydaje mi sie ze:

Wciaz sie zlozy. Nawet gdy obiazenie przeniesiesz na rzad A.
To kwestja podcisnienia.
Zamias powietrza wyobrazilem sobie ze lece w wodzie bo latwiej zobrazowac.
Wiec lece pod prad w rzece i jest ok. Komory nadmuchane tylko kat natarcia i opor decyduje o predkoci postepowej.
predkosc rzeki minus predkosc ze tak nazwe glajta imamy np:
20 rzeka-10 glajt = 10 lecisz pod prad rzeki
A teraz lece z pradem w rzece moja predkosc to predkosc przemieszczajacej sie wody plus predkosc ze tak powiem glajta
dajmy na to rzeka pogania 20 i glajt 10 razem 30.
A co jezeli bedzie fala w rzece ktora pogania 40 a ja lece 30 tylem do niej?
Teoretycznie poniesie mnie 40 plus predkosc glajta ale ta fala potrzebuje rozpedzic obiekt do tej predkosci i wlasnie podczas tego rozpedzania wyssie powietrze to znaczy wode z komor glajta.


pierwsze zdanie mowi jasno ze wydaje mi sie wiec to znaczy - nie prosze sie o wpierdol
No i uciekalem z lekcji fizyki w mojej szkole, jako usprawiedliwienie moge powiedziec ze obok byla szkola pielegniarek
Pozdrawiam Pawel Cypel

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Skrzydło na początek

Postautor: ciacholot » 25 października 2016, 20:15

Pielęgniarki Cię usprawiedliwiają. Ja w swojej klasie miałem dość dziewczyn, ale za to mało fizyki.
Myślę jednak, że nasze podwinięcia bardziej spowodowane są różnicami prędkości, ciśnień i kierunków przemieszczania się płynów w pionie niż w poziomie.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4173
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 898
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Skrzydło na początek

Postautor: uriuk » 25 października 2016, 20:26

Jak moze sie podwinac cos, na czym wisisz?
Paralotnia sie podwija z powodu ODCIAZENIA i zluzowania linek rzedu A, natomiast w przypadku obciazenia ich na 100% nic sie nie moze podwinac, bo jest caly czas naprezone.
Ale juz rozumiem skad u niemcow ten upor w checi ogladania co sie stanie po klapie. Oni tez sa po szkole dla pielegniarek. Albo szkole gotowania na gazie.

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Skrzydło na początek

Postautor: JakubM » 25 października 2016, 20:35

Czysto teoretyzując pociągnę wątek Dzibdziusia.

Naprężenie linek wynika z oporu jakie stawia skrzydło. Jeśli dostanie podmuch od góry (mocny prąd zstępujący) to opór zniknie a w skrajnych warunkach glajt zwali się na głowę, bo będzie leciał szybciej niż pilot.

Innymi słowy w innym przykładzie mówimy o przypadku gdy ktoś opadając na zapasie jest zdmuchnięty w dół. W tym teoretycznym przypadku nawet zapas się podwinie i zawinie pilota.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 20:39

ciacholot pisze:Pielęgniarki Cię usprawiedliwiają. Ja w swojej klasie miałem dość dziewczyn, ale za to mało fizyki.
Myślę jednak, że nasze podwinięcia bardziej spowodowane są różnicami prędkości, ciśnień i kierunków przemieszczania się płynów w pionie niż w poziomie.



I dobrze myslisz ;)

Dlatego gdy wlecisz w strefe wysokiego cisnienia o kierunku prawie pionowym jak devil dust to Cie posklada.
Fala moze przyjmowac rozne ksztalty. Ale zawsze dazy do sferycznosci.
Moze tez wygladac jak wałek do ciasta . ( tylko nie jest drewniana oczywiscie )

Cyklon w srodku ma tylko pionowy prad powietrza a do okola dzieja die dantejskie sceny.
Wyobraz sobie ze lecisz pod wiatr nad ladem i wcinasz kanapke nagle pojawia sie drugie oddzialywanie w postaci wiatru i dzialajacego tak samo tylko o przeciwnym zwrocie. ( moze lepiej lecisz posrodku autostrady - o tak bedzie dobrze, dopóki lecisz w strumieniu samochodow jadacych w jedna strone jest ok
ale gdy spróbujesz lecieć srodkiem jedna polowka skrzydla jest pchana a druga hamowana.

Aha, no i samochodziki to nasze powietrze.

Ps. Z czym masz kanapke?
Pozdrawiam Pawel Cypel

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Skrzydło na początek

Postautor: JakubM » 25 października 2016, 20:41

Zastanawiam się na ile powyższe rozważanie jest tylko teoretyczne. Załóżmy ze lecę na zapasie w kominie o prędkości wznoszenia 6m/s (lecę do góry jakiś 1m/s). Nagle wypadam z komina i dostaje się w silnie opadające powietrze - powiedzmy 5m/s. Co się dzieje? Przez moment pilot ciagle leci do góry kiedy czasza gwałtownie zaczyna opadać w dół.
Pytanie czy to "nagle" może być na tyle nagłe? :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 20:44

uriuk pisze:Jak moze sie podwinac cos, na czym wisisz?
Paralotnia sie podwija z powodu ODCIAZENIA i zluzowania linek rzedu A, natomiast w przypadku obciazenia ich na 100% nic sie nie moze podwinac, bo jest caly czas naprezone.
Ale juz rozumiem skad u niemcow ten upor w checi ogladania co sie stanie po klapie. Oni tez sa po szkole dla pielegniarek. Albo szkole gotowania na gazie.



Jak sie moze podwinac ?
A wyobraz sobie ze lece z zajebiscie duzym odkurzaczem tuz przed Toba i wysysam Ci powietrze z komór.
Wie,m wiem nie ma takich zajefajny odkurzaczy.
Pozdrawiam Pawel Cypel

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4173
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 898
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Skrzydło na początek

Postautor: uriuk » 25 października 2016, 20:49

Doswiadczenia spadochroniarzy z okraglymi spadochronami nie notuja takich przypadkow. Linki sie nie luzuja, wiec czasza nie 'sklapi".
Podkreslam, ze w takim przypadku niemce uznaja sprzet za niebezpieczny, poniewaz podczas testow nie da sie stwierdzic jakie bedzie zachowanie po "sklapieniu", choc historia nie zna takiego przypadku.

To nie jest jest zart, tak sie naprawde zdarzylo podczas testow. W efekcie niemcom nie wolno latac na skrzydlach samostatecznych na odpuszczonych trymerach (czyli wtedy, kiedy ich bezpiecxzenstwo rosnie)

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4173
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 898
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Skrzydło na początek

Postautor: uriuk » 25 października 2016, 20:52

Dziubdzius pisze:
Jak sie moze podwinac ?
A wyobraz sobie ze lece z zajebiscie duzym odkurzaczem tuz przed Toba i wysysam Ci powietrze z komór.
Wie,m wiem nie ma takich zajefajny odkurzaczy.



Nic sie nie stanie. Dolna powierzchnia glajta podniesie sie i przyklei do gornej. Gorna ani drgnie. Wystapi flatter (czyli sklejona gorna i dolna powierzchnia wpadna w lopot). Podwiniecia nie bedzie.

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 20:59

a tu w makro skali przedstawione ze powietrze nie jest stabilne.

https://en.wikipedia.org/wiki/File:Pres ... yclone.jpg

W strefie niskiego cisnienia miedzy Grenlandia i Irlandia na mapie oznaczonej L 978 mamy ruch powietrza zasysanie przy ziemi i wypychanie ściśniętego powietrza do gory. Leci leci leci leci i opada jak opada to na ziemi mamy wysokie cisnienie np H 1025 nad Grenlandia.
No i tearaz sie przelec przez takie cos w mniejszej skali i podwieś sie za rzad linek A.
I tak dupa bedzie zbita i tak.
Np komin 9m/s zasysa wszystko na dole a duszenie 9/ms wpycha powierze w poduszki jak moja baba posciel wietrzy ;)
Pozdrawiam Pawel Cypel

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 21:04

uriuk pisze:
Dziubdzius pisze:
Jak sie moze podwinac ?
A wyobraz sobie ze lece z zajebiscie duzym odkurzaczem tuz przed Toba i wysysam Ci powietrze z komór.
Wie,m wiem nie ma takich zajefajny odkurzaczy.



Nic sie nie stanie. Dolna powierzchnia glajta podniesie sie i przyklei do gornej. Gorna ani drgnie. Wystapi flatter (czyli sklejona gorna i dolna powierzchnia wpadna w lopot). Podwiniecia nie bedzie.


Ales mi klina zadal :P
Bede teoretyzował jutro.
No rzeczywiscie sila nosna (podcisnienie)nad powierzchnia paralaotni mi tu przeszkadza. Ale ona stanowi ok 2/3 sily nosnej 1/3 to (nadcisnienie) pod powierzchnia paralotni.
Jutro bede rozkminial dalej Pozdrowionka.
Pozdrawiam Pawel Cypel

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4173
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 898
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Skrzydło na początek

Postautor: uriuk » 25 października 2016, 21:15

To moze z praktyki. Lecialem na skrzydle samostatecznym na ktorym wiekszosc (choc nie calosc) obciazenia spoczywa na rzedzie A. Byl grudzien, temperatura okolo zera. Fotografowalem dorzecze Nysy Luzyckiej, a dokladniej jej doplyw przeplywajacy w okolicach elektrowni Turow.W chlodniach kominowych skrapla sie pare wodna o temepraturze 400 st C oddajac cieplo do atmosfery. Powstaje naprawde silny komin i turbulencja. Ten komin mnie wessal. Dzien byl bezwietrzny, ale jak zblizylem sie do elektrowni to nagle zaczalem byc sciagany w jej strone, nie pomoglo nawet uzycie pelnej predkosci (ok 65 km/h). Znalazlem sie w tym tyglu. Skrzydlo skakalo na boki jak oszalale (widzialem logo naklejone na srodku czaszy ponizej horyzontu) i zadne linki sie nie zluzowaly, bo nie mogly. Wisialem glownie na rzedzie A i podczas "znikniecia" cisnienia pod dana polowka lecialem w dol na morde naprezajac linki. Jesli wlatywalem centralnie w splywajaca mase powietrza, to nie bylo frontszla, tylko kolkumetrowy upadek w dol (caly czas naprezajac linki). Tak wiec praktika jebiot wasze teorie ;).
Kombinujcie dalej. W sumie niemce tez kombinuja (dlatego testy maja sie dobrze choc sa idiotyczne)

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 25 października 2016, 21:24

A co wspólnego ze skrzydłem na początek ma ta dyskusja, choć nie powiem, sama w sobie ciekawa.
Zbyszek Gotkiewicz

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 21:26

uriuk pisze:To moze z praktyki. Lecialem na skrzydle samostatecznym na ktorym wiekszosc (choc nie calosc) obciazenia spoczywa na rzedzie A. Byl grudzien, temperatura okolo zera. Fotografowalem dorzecze Nysy Luzyckiej, a dokladniej jej doplyw przeplywajacy w okolicach elektrowni Turow.W chlodniach kominowych skrapla sie pare wodna o temepraturze 400 st C oddajac cieplo do atmosfery. Powstaje naprawde silny komin i turbulencja. Ten komin mnie wessal. Dzien byl bezwietrzny, ale jak zblizylem sie do elektrowni to nagle zaczalem byc sciagany w jej strone, nie pomoglo nawet uzycie pelnej predkosci (ok 65 km/h). Znalazlem sie w tym tyglu. Skrzydlo skakalo na boki jak oszalale (widzialem logo naklejone na srodku czaszy ponizej horyzontu) i zadne linki sie nie zluzowaly, bo nie mogly. Wisialem glownie na rzedzie A i podczas "znikniecia" cisnienia pod dana polowka lecialem w dol na morde naprezajac linki. Jesli wlatywalem centralnie w splywajaca mase powietrza, to nie bylo frontszla, tylko kolkumetrowy upadek w dol (caly czas naprezajac linki). Tak wiec praktika jebiot wasze teorie ;).
Kombinujcie dalej. W sumie niemce tez kombinuja (dlatego testy maja sie dobrze choc sa idiotyczne)


Musze przyznać ze cos w tym jest.
Przypomina mi sie wstawanie skrzydla na startowisku gdy ciagne za linki A
praktycznie to powoduje uformowanie calego profilu skrzydla.

Wcale nie twierdze ze nie masz racji.
Pozdrawiam Pawel Cypel

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Dziubdzius » 25 października 2016, 21:57

Zbyszek Gotkiewicz pisze:A co wspólnego ze skrzydłem na początek ma ta dyskusja, choć nie powiem, sama w sobie ciekawa.


Skrzydlo na poczatek

?

Takie na którym dasz rade.

Jezeli jestes bez pojecia o lataniu rob kurs najpierw.
Jezeli jestes po kursie pogadaj z instruktorem - co mam kupic zebym sobie dupy nie poobijal? On wie jak latasz i Ci doradzi, ale wciaz mozesz dupe poobijac.
Nie kozacz kupujac na wyrost lepiej wydac kase na nastepne skrzydlo (mam na mysli przesiadke wyzej) niz na skladanie kregoslupa.

Mam znajomego lata nie wiecej niz 15 godzin w roku a jak pada slowo termika to jest przerazony i on dobrze czuje sie na A
bo lubi w panice lapki z hamulcami pod dupe wsadzac. Zdarza mu sie wyciagnac spadachron z uprzezy podczas startu.
Nie namawiam go na zmiane skrzydla, a on jest szczesliwy na swoim.

Slyszalem tez o takim co w dwa lata po kursie wszystkich angoli oblatal nawet o nim artykuly w skywings pisali. Lata w grupie 303 w Angli.
No i bardzo szybko na C AR > 5.9 sie przesiadal.
Pozdrawiam Pawel Cypel

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Lucjan Piekutowski » 25 października 2016, 22:08

Dziubdzius pisze:
Jak sie moze podwinac ?
A wyobraz sobie ze lece z zajebiscie duzym odkurzaczem tuz przed Toba i wysysam Ci powietrze z komór.
Wiem wiem nie ma takich zajefajny odkurzaczy.

Nawet jeśli powietrze zostanie usunięte z komór to pozostanie górna powierzchnia przyklejona do powietrza, do niej przyczepiona żebrami i wsparciami dolna powierzchnia i linki z obciążnikiem-pilotem.

A co do skrzydła wydłużenie od 5 do 5,5 klasa A lub B . Już.

Paralot
Posty: 73
Rejestracja: 06 września 2016, 22:01
Reputation: 1
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Paralot » 25 października 2016, 23:19

uriuk pisze:Jak moze sie podwinac cos, na czym wisisz?
Paralotnia sie podwija z powodu ODCIAZENIA i zluzowania linek rzedu A, natomiast w przypadku obciazenia ich na 100% nic sie nie moze podwinac, bo jest caly czas naprezone.
Ale juz rozumiem skad u niemcow ten upor w checi ogladania co sie stanie po klapie. Oni tez sa po szkole dla pielegniarek. Albo szkole gotowania na gazie.




???
Proszę o komentarz w związku z powyższym
Pozdro

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4173
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 898
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Skrzydło na początek

Postautor: uriuk » 25 października 2016, 23:36

Piloci latajacy na pylonach uzywaja sterwania 2D, ktore w niektorych stanach lotu likwiduje samostateczosc przynajmniej polowy skrzydla.
Zeby glowne obciazenie pozostawalo na rzedzie A nie mozna uzywac sterowek, czyli nalezy sterowac wylacznie stabilami (u Dudka sa to tzw kulki)

kris
Posty: 164
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:31
Reputation: 20
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Skrzydło na początek

Postautor: kris » 25 października 2016, 23:51

uriuk pisze: ...a dokladniej jej doplyw przeplywajacy w okolicach elektrowni Turow.W chlodniach kominowych skrapla sie pare wodna o temepraturze 400 st C oddajac cieplo do atmosfery. Powstaje naprawde silny komin i turbulencja. Ten komin mnie wessal. Dzien byl bezwietrzny, ale jak zblizylem sie do elektrowni to nagle zaczalem byc sciagany w jej strone, nie pomoglo nawet uzycie pelnej predkosci (ok 65 km/h). Znalazlem sie w tym tyglu. Skrzydlo skakalo na boki jak oszalale (widzialem logo naklejone na srodku czaszy...


Uriuk, szanuje Ciebie i nie odbieraj tego jak chęć wytknięcia braku wiedzy, ale popełniasz poważny błąd (ujmując to delikatnie), ponieważ

do chłodni kominowych w elektrowniach (takich jak Turów), doprowadzana jest woda (a nie para wodna) z obiegu ze skraplacza (na rys. z linku, obiekt nr 2 i 8). Woda ta (a nie para wodna) zostaje rozproszona na krople w celu oddania ciepła do otoczenia. Jej temperatura na dopływie do chłodni waha się od +10st.C do max trzydziestu kilku st.C (w zależności od warunków pogodowych), a nie jak piszesz 400 st.C, owszem mogłeś się pomylić o to 0 na końcu (np. 40,0st.C), ale nie jest prawdą, że para wodna jest skraplana w chłodni kominowej. „To co wydostaje się” z chłodni kominowej, owszem jest parą wodną, ale powstała w wyniku różnicy temperatury pomiędzy temperaturą wody z obiegu skraplacz – chłodnia kominowa a otoczenie, jej temp. jest „tylko trochę wyższa” od temp. otoczenia (zależna od warunków atmosferycznych), więc paruje.

Link do teoretycznych wiadomości
https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_cieplna

(przepraszam za temat chłodni kominowych, ale to autor Uriuk ruszył temat) 

Pozdrawiam
Kris

Gość

Re: Skrzydło na początek

Postautor: Gość » 25 października 2016, 23:53

uriuk pisze:Jak moze sie podwinac cos, na czym wisisz?
Paralotnia sie podwija z powodu ODCIAZENIA i zluzowania linek rzedu A, natomiast w przypadku obciazenia ich na 100% nic sie nie moze podwinac, bo jest caly czas naprezone.
Ale juz rozumiem skad u niemcow ten upor w checi ogladania co sie stanie po klapie. Oni tez sa po szkole dla pielegniarek. Albo szkole gotowania na gazie.


A jak kiedyś zrzucałem połówkę to ciągnąłem za taśmę A. I była naprężona a potem przestała :)

P.


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość