Czego chcecie od czasopisma paralotniowego.

[Bumat]

... czasopisma paralotniowego.(pg)

Interesuje mnie Wasza opinia o magazynie Vario, aby sprawdzić, czy moje odczucia , jak i sporego grona moich znajomych, to wyjątek. Gdy pismo pojawiło się na rynku, przyjęliśmy je z entuzjazmem. Po pewnym czasie poddałem przemyśleniom treści, które zawiera i zauważyłem, że interesujące mnie tematy zwykle mieszczą się na jednej stronie, a w niektórych wydaniach zupełnie takich brak. Teraz za Vario nie tęsknię. Proszę też nie pisać o potrzebie sponsorowania artykułem jakiegoś pilota X , idei Y i producenta Z. Wiem, że w kapitalizmie nic nie ma za darmo.

PYTANIE: o czym chcielibyście czytać w Vario? Pytanie nie kierują do pilotów ppg, gdyż dla mnie to zupełnie inny sport.

Z mojego punktu widzenia interesujące tematy to:

1. taktyka przelotowa w konkretnym terenie,
2. analiza podejmowanych przez pilota decyzji podczas lotu ( najlepiej w górach),
3. analiza warunków meteo w konkretnych miejscówkach ( wiatry dolinowe, nietypowe zjawiska, "pułapki - np. partial lee o konkretnej porze dnia itp" )
4. opis doświadczeń z konkretnego lotu w/g tego co wymienione powyżej
5. recenzje sprzętu, ale nie od dilera.( typu skrzydło "bardzo nośne" i "prawie dogania dwurzędówki")


Pozdr.
B.
_______________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat

[Fafik]

Mniej przetłumaczonych artykulów z książek oraz recencji glajtów z różnych portali a więcej włąsnych recenzji i artykulów.

Często jak przychodzi mi vario to połowę jego treści już mam przeczytane na zagramanicznych portalach i książkach.

Tak pozatym super że Vario istnieje ;]

[starry]

No i sam zadałeś pytanie i sam sobie odpowiedziałes dla mnie mogłoby być jeszcze elektroniczne.( szkoda tej kredy) PPG to też nie moja bajka.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Problemem zawsze są autorzy. Przecież ktoś musi napisać taki artykuł. I autor musi to zrobić na takim poziomie aby piloci dobrze orientujący się w temacie nie mogli nic zarzucić. Czyli muszą pisać fachowcy. A patrząc choćby na to forum to widać że umiejętność pisania, chęć pisania i wiedza fachowa to trzy wartości które rzadko występują razem

[Chicago]

A ja uważam ze przedruki z cross country czy inne artykuły tłumaczenia z książek jakiś fajnych tematów czy nowinek o jakich się pisze w świecie to fajna rzecz i chętnie poczytam w Polskim Vario . Fakt nikt nie ma ochoty sklecić artykułu by A - był ciekawy B na czasie i w temacie interesującym większość . c Porównania jeśli nie od dealerów czy ludzi się porównywaniem zajmujący - to od kogo? -mało osób się bierze za to, bo to temat jest nie wdzięczny . Dla jednych EN B jest be dla innych EN C to przerażenie i groza to jak napisać by każdego zadowolić ,PPG nie tylko PG każdy powinien cos znaleźć dla siebie .Faktem jest ze dział technika , nowości zastosowane technologie i w którym kierunku idziemy , to był by ciekawy dział .
Ze nie wspomnę o takich rzeczach jak elektronika i wszystko "O" ,oprogramowanie sposoby na ustawienie optymalne np. XC tracka czy funkcjonalności poszczególnych urządzeń , Tematów jest masa tylko brak profesjonalnych pisaczy a niestety do Vario pisze się za dziękuje .
Ja tam kupuje nie tylko po to ze lubie ale jeśli przestane kupować to Vario jak i inne poprzednie akcje umrą a koszt 2 holi rocznie za 4 magazyny to cena jest nie wielka .
Pozdrawiam Chicago

[Chicago]

A ja uważam ze przedruki z cross country czy inne artykuły tłumaczenia z książek jakiś fajnych tematów czy nowinek o jakich się pisze w świecie to fajna rzecz i chętnie poczytam w Polskim Vario . Fakt nikt nie ma ochoty sklecić artykułu by A - był ciekawy B na czasie i w temacie interesującym większość . c Porównania jeśli nie od dealerów czy ludzi się porównywaniem zajmujący - to od kogo? -mało osób się bierze za to, bo to temat jest nie wdzięczny . Dla jednych EN B jest be dla innych EN C to przerażenie i groza to jak napisać by każdego zadowolić ,PPG nie tylko PG każdy powinien cos znaleźć dla siebie .Faktem jest ze dział technika , nowości zastosowane technologie i w którym kierunku idziemy , to był by ciekawy dział .
Ze nie wspomnę o takich rzeczach jak elektronika i wszystko "O" ,oprogramowanie sposoby na ustawienie optymalne np. XC tracka czy funkcjonalności poszczególnych urządzeń , Tematów jest masa tylko brak profesjonalnych pisaczy a niestety do Vario pisze się za dziękuje .
Ja tam kupuje nie tylko po to ze lubie ale jeśli przestane kupować to Vario jak i inne poprzednie akcje umrą a koszt 2 holi rocznie za 4 magazyny to cena jest nie wielka .
Pozdrawiam Chicago

[przemor]

A ja bym chcial opisy miejsc do latania w Polsce. Niby wszyscy wiedza a jak sie w siec spojrzy to niektore dane sprzed 15 lat

[der]

A ja bym chcial opisy miejsc do latania w Polsce. Niby wszyscy wiedza a jak sie w siec spojrzy to niektore dane sprzed 15 lat

W każdym wydaniu wystarczy by były opisane powiedzmy dwa miejsca. A w związku z każdym z nich trochę historii na temat wyników, wydarzeń, frekwencji, pogody. Wiele z tych rzeczy da się wyciągnąć analizując tracki jak i historię grupy.

A miło by było by to pozbierano do kupy. W ten sposób jest materiał na wątki na kolejny rok, dwa.

[calhal]

A ja bym chcial opisy miejsc do latania w Polsce. Niby wszyscy wiedza a jak sie w siec spojrzy to niektore dane sprzed 15 lat

co znaczy "niby wszyscy wiedzą"? Ja nie wiem ;P

Co mnie w..pienia w Vario to to, że prenumerata kosztuje 48zł, ale jeśli wybiorę wysyłkę zagraniczną to nagle robi się z tego 100zł, za 4 numery!!
Kupiłem to raz jak byłem w Polsce, a drugi raz miałem okazję od kogoś pożyczyć i zawartość mnie...jakby to lekko ująć, nie urzekła, przynajmniej nie na tyle, żeby płacić za to 25 zeta za sztukę.

Wolę XCmag. Jak liczę dodatkowy numer (travel guide) to wychodzi lekko na korzyść cross-country. Jakby to policzyć na strony, a już w ogóle na strony warte uwagi, to nie ma nawet porównania.

[Bumat]

Problemem zawsze są autorzy. Przecież ktoś musi napisać taki artykuł. I autor musi to zrobić na takim poziomie aby piloci dobrze orientujący się w temacie nie mogli nic zarzucić. Czyli muszą pisać fachowcy. A patrząc choćby na to forum to widać że umiejętność pisania, chęć pisania i wiedza fachowa to trzy wartości które rzadko występują razem

Czyli piękna, inteligentna i pracowita, to trzy różne kobiety . Trudno mi uwierzyć, że nasi topowi piloci nie są w stanie napisać artykułu o lataniu; gdy im się zapoda piwko, to potrafią opowiadać godzinami; pozostaje to nagrać i zapisać na papierze.Mam nadzieję, że sytuacja wygląda, tak, że chętni są, ale nie są dopuszczani do druku.
Natomiast wiele artykułów w Vario traktuje tematy tak ogólnie, że nic praktycznego z nich nie wynika, a kupowanie pisma tylko dlatego, że to "narodowa wartość jest" i nie może paść - powoli przestaje do wielu przemawiać.
W Necie można znaleźć fajne materiały video, najczęściej po angielsku, np.

, oraz blogi pilotów typu expandyourknowledge itp., ale milej byłoby poczytać o tym po polsku i w ... wannie, bez wydawania na wodoodporne urządzenia.

Pozdr.
B.
_______________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat

[przemor]

W kwestii ceny numeru Vario to podzielam pytanie ale tez chyba znam odpowiedz.

Pare lat spedzilem we Francji i nadal prenumeruje Parapente Mag. 6 numerow rocznie + 2 specjalne (z reguly wlasnie miejsca do latania i najnowszy katalog sprzetu wszystkich marek dostepnych w Fr) to jest z przesylka do Polski 48 eur.
Patrzac prosto Vario jest 2 razy drozsze ale to chyba nie takie proste.
Odpowiedz sie kryje (choc nie wiem czy to jedyna przyczyna) w liczbie reklamodawcow. Tam jest tego duzo wiecej. Jakos gazeta musi zarabiac.

Pozdro serdeczne dla redakcji Vario. Walczcie o jakosc gazety!

[Marcin.]

Czyli piękna, inteligentna i pracowita, to trzy różne kobiety . Trudno mi uwierzyć, że nasi topowi piloci nie są w stanie napisać artykułu o lataniu; gdy im się zapoda piwko, to potrafią opowiadać godzinami; pozostaje to nagrać i zapisać na papierze.Mam nadzieję, że sytuacja wygląda, tak, że chętni są, ale nie są dopuszczani do druku.
Natomiast wiele artykułów w Vario traktuje tematy tak ogólnie, że nic praktycznego z nich nie wynika, a kupowanie pisma tylko dlatego, że to "narodowa wartość jest" i nie może paść - powoli przestaje do wielu przemawiać.
W Necie można znaleźć fajne materiały video, najczęściej po angielsku, np.

, oraz blogi pilotów typu expandyourknowledge itp., ale milej byłoby poczytać o tym po polsku i w ... wannie, bez wydawania na wodoodporne urządzenia.

Pozdr.
B.
_______________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat

Właśnie. Wystarczyło by przetłumaczyć takie filmiki i dać napisy polskie. Choćby do takich klasyków na YT. Co prawda teraz dużo jest napisów ,ale chyba jakiś niedopracowany automat to przerabia i są nie takie słowa co trzeba (podobnie brzmiące a ale nie te).
Pozdrawiam.

[Tomo]

Paralotniarstowo jest niszowe a wszystko dot. tej aktywności jest w sieci. Po co gazety? Za mało chętnych. Spadek nakładu o 20% zamiecie każde wydawnicze przedsięwzięcie. To nie wędkarstwo.

T.

[der]

Bo należy dostosować się do panujących realii. Mamy 21 wiek.Treści nie na papierze ale w formie cyfrowej. Nie w pdfie ale dostępnego w każdym zakątku świata płatnego konta, które umożliwi nam dostęp do lektury. Ot choćby w chwili parawaitingu. Kto wtedy bierze papier? Do tego do czego bywa potrzebny kredowy się nie nadaje. Nie śmiało stwierdzam że może to obniżyć koszty i nakład pracy co najmniej o połowę. A otwiera nowe możliwości. Relacji, niusów, wzrostu zainteresowania i poczytności.

[Marcus Biesioroff]

Znam historie kilku magazynów poświęcanych tak niszowym kręgom jak kilka tysięcy ludzi i utrzymanie tego jest zwyczajnie trudne, za te niemałe pieniądze ciężko jeszcze czegoś oczekiwać, bo nie zwróciłyby się koszty druku i kolportażu o redakcji i tantiemach nie wspomnę. Merytorycznie fajnie, że robią przedruki, to normalna rzecz, w końcu wiele pozycji nie ma nadal w języku polskim a nie każdy potrafi przeczytać w angielskim, czy niemieckim, więc ma tłumaczenie i nie musi całej książki kupować.

Moim zdaniem fajnie by było, gdyby Vario poszło śladami Cross Country i mocno zasiliło wydanie elektroniczne: PDFy, filmy instruktażowe a'la CrossCountry, FlyBubble itd. wszyscy teraz tak robią i dobrze na tym wychodzą.

[Tomo]

Bez względu na formę - papier czy elektroniczna - ktoś musi dostarczać "content" pisząc od siebie lub tłumacząc inne pozycje z rynku. Trzeba im za to zapłacić i musi być na to klientela. Sukces, o ile można używać takiego słowa, Cross Country, polega na tym, że jest anglojęzyczne a więc ma zasięg globalny. Dzięki temu są pieniądze na coś więcej niż tylko materiały pisane.
Czasopismo po polsku trafi zaledwie do garstki zapaleńców. Garstki, ponieważ dla wydawnictwa te 5000 osób to garstka. Jeżeli choć część z nich ma prenumeratę CrossCountry i zobaczy w lokalnej gazecie to co już wcześniej przeczytali w CC to po co im takie coś? I znowu nie będzie redakcja miała za co pracować.

Mamy XXI wiek, zakładam, że 85% ludzi uprawiających PG zna jakiś obcy język na tyle, że jest w stanie zrozumieć co się do nich pisze. Pozostałe 10% potrafi przetłumaczyć googlem. 5% najbardziej ortodoksyjnych i anty-technologicznych będą mieli w dupie wszystko co jest w obcym języku. Z nich niestety nie utrzymają się wydawnictwa.

Może to jest czarnowidztwo ale jakie widzicie inne powody, dla których nasze lokalne czasopisma najpierw są drogie następnie zawartość pozostawia do życzenia aż w końcu zdychają?

T.

[uriuk]

Cross-Country Polska padlo z powodu zmian w prawie po ktorych pozostalo 3-4 szkoly paralotniowe. Przez jakies 2 lata praktycznie nie bylo szkol, sprzedazy sprzetu itp, a wiec reklam.