Cześć,
w moim klubie ludzie się domagają organizacji wyjazdu do Macedonii Ktoś ma jakieś doświadczenie? Jakieś namiary na miejscówki, spanie, etc? Jak wygląda sprawa wjazdów na startowiska? Lepiej mieć przewodnika czy nie koniecznie? Jakieś fly carty czy innego cuda?
Zastanawiamy się nad ofertą http://timeformacedonia.com/ bo gościu od nich napisał do mnie bezpośrednio i generalnie wygląda nieźle bo wszystko zorganizowane za sensowną kasę. Pytanie czy ktos zna to biuro (time for macedonia)? Strona wygląda OK i już wisi w necie od dłuższego czasu, więc to chyba nie fake żeby kasę zdzierać.
Dzięki z góry za wszelkie informacje
Pozdro
Macedonia??
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Macedonia??
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A chodzi o Kruszewo, czy też inne miejsca do latania?
Wszelkie dostepne info Kruszewo obilo mi sie o uszy. Sa jeszcze jakies miejsca godne polecenia niedaleko?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Macedonia??
Kruszewo jest najbardziej znane. Niskie górki i płaskie przedpole. Dobrze przed startem skonsultować kierunki wiatru i prognozę z możliwościami przelotowymi z kimś kto tam lata. Latanie przyjemne i bezpieczne. Trzeba uważać na burze jaki są zapowiadane bo zmiany warunków są wtedy dość szybkie. Dobre startowiska, ale zdarzają się zloty bez kontaktu z termiką. Szczególe gdy ktoś tam lata pierwszy raz.
Z innych miejsc jest jeszcze znane startowisko nad jeziorem Ochrid. Możecie tam sobie zrobić trening bezpieczeństwa nad wodą :p
Radzę mieć samochód albo kogoś z samochodem do dyspozycji. Z noclegami nie ma problemu.
Z innych miejsc jest jeszcze znane startowisko nad jeziorem Ochrid. Możecie tam sobie zrobić trening bezpieczeństwa nad wodą :p
Radzę mieć samochód albo kogoś z samochodem do dyspozycji. Z noclegami nie ma problemu.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin Kawula
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:36
- Reputation: 10
- Lokalizacja: Tychy
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Macedonia??
Mam wrażenie że wszyscy korzystają z noclegu w VILA MEDUSA w Krusevie. Właścicielem jest lokalny Mistrz i guru. Wyjazdy na startowisko raczej trzeba mieć swoje lub zorganizowane wcześniej. Ludzie biorą na stopa ale tylko do miasta a na startowisko jest ze 2km dalej. Z buta z oficjalnego lądowiska na górę to chyba tylko Spike mógłby wyjść (i zresztą tak robił )
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
- Reputation: 88
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Macedonia??
W Kruszewie lata się po rozległej dolinie. Ludzie przyjaźni ale trzeba mieć świadomość, że część z nich to lokalni muzułmanie i nie polecam kręcenia kominów nad minaretem. Kilka lat temu zdarzył się jednorazowy incydent z szarpaniem glajta. Wszędzie znajdzie się jakiś wariat...
Wysokości 3.000 mnpm są często osiągalne. Dolina rozgrzana słońcem wysuszy każdy zapas wody jaki ze sobą zabierzesz. Obowiązkowo trzeba mieć ze sobą bukłak...
No i psy. W dolinie zdarza się spotkać bezdomne psy, warto więc mieć w kieszeni kilka kamieni a najlepiej od razu z ziemi podnieść jakiś kij.
Krusevo to lokalna stacja narciarska, więc noclegów jest do oporu. Medusa jest o'key.
Prawie przez cały sierpień trwają tam zawody: Krusevo Open, Gin WIDE OPEN i Naviter Open. Sugeruję celować z wyjazdem w tym właśnie terminie.
Telefony - Macedonia jest poza EU i stawki telekom są chorrendalne (nie wiem jak to się pisze). Obowiązkowo trzeba ogarnąć lokalne karty sim a jest z tym sporo kłopotów, bo tam też się je rejestruje na konkretne osoby. Tu też powinien pomóc ewentualny opiekun. Zazdroszczę Wam tego wyjazdu taķ, że chyba też pojadę
Wysokości 3.000 mnpm są często osiągalne. Dolina rozgrzana słońcem wysuszy każdy zapas wody jaki ze sobą zabierzesz. Obowiązkowo trzeba mieć ze sobą bukłak...
No i psy. W dolinie zdarza się spotkać bezdomne psy, warto więc mieć w kieszeni kilka kamieni a najlepiej od razu z ziemi podnieść jakiś kij.
Krusevo to lokalna stacja narciarska, więc noclegów jest do oporu. Medusa jest o'key.
Prawie przez cały sierpień trwają tam zawody: Krusevo Open, Gin WIDE OPEN i Naviter Open. Sugeruję celować z wyjazdem w tym właśnie terminie.
Telefony - Macedonia jest poza EU i stawki telekom są chorrendalne (nie wiem jak to się pisze). Obowiązkowo trzeba ogarnąć lokalne karty sim a jest z tym sporo kłopotów, bo tam też się je rejestruje na konkretne osoby. Tu też powinien pomóc ewentualny opiekun. Zazdroszczę Wam tego wyjazdu taķ, że chyba też pojadę
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Macedonia??
Krzycha pisze:W Kruszewie lata się po rozległej dolinie. Ludzie przyjaźni ale trzeba mieć świadomość, że część z nich to lokalni muzułmanie i nie polecam kręcenia kominów nad minaretem.
Jakby ktoś pokręcił w nieodpowiednim miejscu nad toruniem, to też bym się nie zdziwił jakby jakiś fanatyk wyskoczył szarpać glajta. Nie ma co znowu wysuwać takich argumentów.
Krzycha pisze:Tu też powinien pomóc ewentualny opiekun.
Czyli mówisz że jakiś pakiet all inclusive z lokalsami to nie jest zły plan?
Krzycha pisze:Zazdroszczę Wam tego wyjazdu taķ, że chyba też pojadę
No ja też zazdroszczę, bo raczej nie pojadę, tylko (współ)organizować być może będę. Celuję w Serbie, nie mam ani czasu ani funduszy, żeby wszędzie być
Dzięki za info, Zbyszkowi i Marcinowi również!
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 22 września 2016, 11:03
- Reputation: 0
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Macedonia??
Właściwie Zbyszek powiedział większość tego, czego można się spodziewać odwiedzając Kruszewo i i okolice.
Ze startowiska w pobliżu Kruszewa lata się po całej dolinie. Lądowanie u stóp masywu nie stanowi żadnego problemu. Poza oficjalnym lądowiskiem pełno łąk i pastwisk. Roaming bardzo drogi. Miejscowi bardzo życzliwi. Burze bardzo gwałtowne i krótkie. Warunki zmienne, trzeba trafić.
Dojazd na startowisko stopem z dołu to od 10-30 Euro (w czasie zawodów miejscowi tak dorabiają swoimi pojazdami), oczywiście zdarzają się bezpłatne podwózki (zazwyczaj busy szkół paralotniowych) ale lepiej liczyć na swój transport.
Dla latających XC ważne jest by dobrze zapoznać się z topografią, gdyż nietrudno przelecieć przez granicę z Grecją lub Albanią ( to ok 60km w linii prostej). Powrót do Macedonii może być utrudniony ze względu na procedury związane z nielegalnym przekroczeniem granicy. Wtedy już nas ostrzegano a dziś to może być katorga ze względu na tłumy imigrantów.
Nie wiem jak teraz ale 3 lata temu przy przekraczaniu drogowej granicy Unii z Macedonią trzeba było sobie zarezerwować trochę (nawet do 3 godzin!)czasu na odprawę paszportową, kilka lat wstecz były tam spore kolejki w jedną i drugą stronę.
Na przejściach są specjalne pasy dla Busów z Unii które bardzo przyspieszają przejazd, tylko że czasami trudno się do nich dopchać.
I jak tu nie kochać Unii)))?
Z kwaterunkiem nie ma problemu jest sporo miejscówek w samym Kruszewie i okolicznych miejscowościach. Ceny 3-4lata temu były bajeczne wychodziło ok 25-30Euro za oddzielny dom na 4 osoby ze śniadaniem ze świeżych lokalnych produktów (degustacja domowych trunków gratis)))).
Gdyby komuś było mało jedzenia, miejscowe sklepiki oferują świeży towar z przydomowych ogródków oraz sporo lokalnych słodyczy.
Czasami jest problem z nazwami niektórych warzyw (ogórek- krastawica), których nie można pokazać palcem ale szybko wypracowujemy własny kod zrozumiały dla wszystkich (np. zeleny penis = ogórek zielony), przy okazji jest trochę rozrywki.
Jak już będziecie w Kruszewie warto zaplanować sobie wypad (nawet czysto turystyczny) do Ohrid nad jeziorem o tej samej nazwie. Malownicze miasteczko z ruinami zamku na wzgórzu oraz z pobliskim masywem, na którym można się pobujać na żaglu. Lokalesi latają tam tandemami.
Mój wyjazd (1800km busem w jedną stronę był bardzo męczący), udany od strony towarzyskiej i turystycznej z warunem nam nie wyszło. latanie przez jeden-dwa na cały pobyt.
Poniżej kilka fotek:
Ze startowiska w pobliżu Kruszewa lata się po całej dolinie. Lądowanie u stóp masywu nie stanowi żadnego problemu. Poza oficjalnym lądowiskiem pełno łąk i pastwisk. Roaming bardzo drogi. Miejscowi bardzo życzliwi. Burze bardzo gwałtowne i krótkie. Warunki zmienne, trzeba trafić.
Dojazd na startowisko stopem z dołu to od 10-30 Euro (w czasie zawodów miejscowi tak dorabiają swoimi pojazdami), oczywiście zdarzają się bezpłatne podwózki (zazwyczaj busy szkół paralotniowych) ale lepiej liczyć na swój transport.
Dla latających XC ważne jest by dobrze zapoznać się z topografią, gdyż nietrudno przelecieć przez granicę z Grecją lub Albanią ( to ok 60km w linii prostej). Powrót do Macedonii może być utrudniony ze względu na procedury związane z nielegalnym przekroczeniem granicy. Wtedy już nas ostrzegano a dziś to może być katorga ze względu na tłumy imigrantów.
Nie wiem jak teraz ale 3 lata temu przy przekraczaniu drogowej granicy Unii z Macedonią trzeba było sobie zarezerwować trochę (nawet do 3 godzin!)czasu na odprawę paszportową, kilka lat wstecz były tam spore kolejki w jedną i drugą stronę.
Na przejściach są specjalne pasy dla Busów z Unii które bardzo przyspieszają przejazd, tylko że czasami trudno się do nich dopchać.
I jak tu nie kochać Unii)))?
Z kwaterunkiem nie ma problemu jest sporo miejscówek w samym Kruszewie i okolicznych miejscowościach. Ceny 3-4lata temu były bajeczne wychodziło ok 25-30Euro za oddzielny dom na 4 osoby ze śniadaniem ze świeżych lokalnych produktów (degustacja domowych trunków gratis)))).
Gdyby komuś było mało jedzenia, miejscowe sklepiki oferują świeży towar z przydomowych ogródków oraz sporo lokalnych słodyczy.
Czasami jest problem z nazwami niektórych warzyw (ogórek- krastawica), których nie można pokazać palcem ale szybko wypracowujemy własny kod zrozumiały dla wszystkich (np. zeleny penis = ogórek zielony), przy okazji jest trochę rozrywki.
Jak już będziecie w Kruszewie warto zaplanować sobie wypad (nawet czysto turystyczny) do Ohrid nad jeziorem o tej samej nazwie. Malownicze miasteczko z ruinami zamku na wzgórzu oraz z pobliskim masywem, na którym można się pobujać na żaglu. Lokalesi latają tam tandemami.
Mój wyjazd (1800km busem w jedną stronę był bardzo męczący), udany od strony towarzyskiej i turystycznej z warunem nam nie wyszło. latanie przez jeden-dwa na cały pobyt.
Poniżej kilka fotek:
- Załączniki
-
- Koledzy tandemowcy )
- WP_20140718_012.jpg (359.17 KiB) Przejrzano 7281 razy
-
- Ohrid port widok z zamku na wzgórzu
- WP_20140718_040.jpg (480.65 KiB) Przejrzano 7281 razy
-
- Ohrid po burzy, widok na jezioro
- WP_20140718_050.jpg (373.29 KiB) Przejrzano 7281 razy
-
- Ohrid przed burzą, w tle masyw na żagiel
- WP_20140718_008.jpg (388.92 KiB) Przejrzano 7281 razy
-
- Lądowiska "dzikie" przy masywie
- WP_20140716_002.jpg (451.27 KiB) Przejrzano 7281 razy
-
- Startowisko Krushevo, widok na dolinę
- WP_20140713_010.jpg (138.61 KiB) Przejrzano 7281 razy
Re: Macedonia??
Cześć,
Kilka lat temu spędziłem z rodziną kolejno po tygodniu w Sopocie (BG), Krusevie i Ohridzie. Pod kątem bezpieczeństwa raczej nie miałbym obaw, jechaliśmy z kilkunastu-miesięczną córką, w żadnym momencie nie czuliśmy się zagrożeni - ogółem same pozytywne doświadczenia z kontaktu z lokalnymi. Poza zarezerwowanymi noclegami nie trzeba było nic specjalnie z wyprzedzeniem organizować.
Pod kątem organizacyjnym - Kruszewo zdecydowanie było dla nas uciążliwe pod kątem dojazdu na startowisko / zwózek - pod tym względem wygrał Spot z kolejką.
Ohrid natomiast, tak jak sugerują przedmówcy jest naprawdę warte odwiedzenia niezależnie od latania. Myślę że jest to dobry kierunek dla osób z mniejszym ciśnieniem na latanie, które szukają jakiś alternatyw dla nielatającej części rodziny. W Ohridzie startowisko jest usytuowane nad jeziorem, na W i późnym popołudniem wiatr się rozpędza tam dość konkretnie, stąd wśród lokalnych lata więcej lotniarzy niż paralotniarzy (poza tandemami). Z uwagi na granice potencjał przelotowy nie jest jakiś wielki, za to widoki są zupełnie bajkowe - lata się nad pasmem gór między dwoma wielkimi jeziorami. Warunki do startu były dobre, gdy meteo pokazywało jakiś metr w plecy - po południu mieliśmy jakieś 4-5 metrów pod stok. Gdy w prognozach był wiatr W to wiało tak mocno że nie było mowy o starcie. Zadowoleni byliśmy tam z noclegu w 'Rosana Apartments' - zalety to własny dostęp do wody (na plażach tłok) i gościnny właściciel - doświadczony lotniarz, który miał świetną rakiję.
Kilka lat temu spędziłem z rodziną kolejno po tygodniu w Sopocie (BG), Krusevie i Ohridzie. Pod kątem bezpieczeństwa raczej nie miałbym obaw, jechaliśmy z kilkunastu-miesięczną córką, w żadnym momencie nie czuliśmy się zagrożeni - ogółem same pozytywne doświadczenia z kontaktu z lokalnymi. Poza zarezerwowanymi noclegami nie trzeba było nic specjalnie z wyprzedzeniem organizować.
Pod kątem organizacyjnym - Kruszewo zdecydowanie było dla nas uciążliwe pod kątem dojazdu na startowisko / zwózek - pod tym względem wygrał Spot z kolejką.
Ohrid natomiast, tak jak sugerują przedmówcy jest naprawdę warte odwiedzenia niezależnie od latania. Myślę że jest to dobry kierunek dla osób z mniejszym ciśnieniem na latanie, które szukają jakiś alternatyw dla nielatającej części rodziny. W Ohridzie startowisko jest usytuowane nad jeziorem, na W i późnym popołudniem wiatr się rozpędza tam dość konkretnie, stąd wśród lokalnych lata więcej lotniarzy niż paralotniarzy (poza tandemami). Z uwagi na granice potencjał przelotowy nie jest jakiś wielki, za to widoki są zupełnie bajkowe - lata się nad pasmem gór między dwoma wielkimi jeziorami. Warunki do startu były dobre, gdy meteo pokazywało jakiś metr w plecy - po południu mieliśmy jakieś 4-5 metrów pod stok. Gdy w prognozach był wiatr W to wiało tak mocno że nie było mowy o starcie. Zadowoleni byliśmy tam z noclegu w 'Rosana Apartments' - zalety to własny dostęp do wody (na plażach tłok) i gościnny właściciel - doświadczony lotniarz, który miał świetną rakiję.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość