Zdarzenia 2017
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2017
ok, czytałem wcześniej ale źle zrozumiałem - teraz przeczytałem dwa razy i dopiero dotarło
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- starry
- Posty: 391
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
- Reputation: 60
- Lokalizacja: Blisko Klina
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2017
Ciekawe co policjant mierzy tym kółkiem ? ... drogę hamowania ?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2017
starry pisze:Ciekawe co policjant mierzy tym kółkiem ? ... drogę hamowania ?
Głupotę pilota.
Zbyszek Gotkiewicz
Re: Zdarzenia 2017
starry pisze:Ciekawe co policjant mierzy tym kółkiem ? ... drogę hamowania ?
Może odległości potrzebne do oględzin miejsca?
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
PPG odejście na drugi krąg na przeszkody, uszkodzony sprzęt.
zdarzenie wczorajsze późny wieczór, warunki bardzo dobre, bezwietrznie - pilot ppg stwierdził że podejście do lądowania nie jest zbyt doskonałe (za daleko od założonego miejsca) i postanowił odejść na "drugi krąg" - niestety odejście w zbyt dużym zakręcie na zbyt niskim pułapie w efekcie czego skończyła się łąka a zaczęło zboże nad którym buty pilota nie przeszły. Bez większych strat materialnych i zdrowotnych (lekkie zadrapanie i wygięty kosz) straty moralne - duże, "jakość przekazu" wiedzy - bardzo duża. Pilot - idiota - Ja (miałem dużo miejsce do lotu na wprost.)
ps. Byłem przekonany że dam rady bo wiele razy podobnie robiłem.
Edit: Zmieniłem tytuł żeby wyróżnić informację w wątku.
ps. Byłem przekonany że dam rady bo wiele razy podobnie robiłem.
Edit: Zmieniłem tytuł żeby wyróżnić informację w wątku.
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2017, 12:14 przez prokopcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz Prokop
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2017
prokopcio pisze:w efekcie czego skończyła się łąka a zaczęło zboże nad którym buty pilota nie przeszły. Bez większych strat materialnych i zdrowotnych (lekkie zadrapanie i wygięty kosz)
A co ze zbożem?
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2017
Kurcze mogłem zrobić zdjęcie, nie wyglądalo tak źle jak ten opis, dość elastycznie wyhamowalo i wróciło do pionu. Tylko w miejscu "lądowania" niewielkie wgniecenie.calhal pisze:A co ze zbożem?
i jeszcze jedno:
- do tej pory zboża nie uważałem za przeszkodęModerator - nie wiem kto pisze:Edit: Zmieniłem tytuł żeby wyróżnić informację w wątku.
Łukasz Prokop
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Ciśnień kumulacja
Startowisko Ciecień, wiatr N-NNE 3-5m/s w porywach do 8m/s. Trzech pilotów w jeden fajny lotny dzień.
1. Podczas rozbiegu podwija skrzydło, pomimo podwinięcia pilot kontynuuje start - skutek złamana ręka.
2. Podczas startu pilota znosi na drzewa - bez strat.
3. Pilot z niedolotem do lądowiska ląduje w lesie, na nieszczęście spada na ziemię, na szczęście w miejscu gdzie jest stromo - poza bólem pleców wygląda, że jest ok.
Ciecień okazuje się znacznie groźniejszy niż na pierwszy rzut oka wygląda!
PS Choć byłem na miejscu samych wypadków nie widziałem jedynie ich skutki - powyższe opisy są z drugiej ręki stąd takie skąpe, co by jak najmniej namieszać. Może ktoś kto był bezpośrednim świadkiem lub poszkodowanym napisze więcej.
1. Podczas rozbiegu podwija skrzydło, pomimo podwinięcia pilot kontynuuje start - skutek złamana ręka.
2. Podczas startu pilota znosi na drzewa - bez strat.
3. Pilot z niedolotem do lądowiska ląduje w lesie, na nieszczęście spada na ziemię, na szczęście w miejscu gdzie jest stromo - poza bólem pleców wygląda, że jest ok.
Ciecień okazuje się znacznie groźniejszy niż na pierwszy rzut oka wygląda!
PS Choć byłem na miejscu samych wypadków nie widziałem jedynie ich skutki - powyższe opisy są z drugiej ręki stąd takie skąpe, co by jak najmniej namieszać. Może ktoś kto był bezpośrednim świadkiem lub poszkodowanym napisze więcej.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Żar kumulacja
Profil FB Straży Pożarnej z Międzybrodzia:
"Nietypowa akcja na Żarze
Ok. 13:30 zostaliśmy zadysponowani do pomocy paralotniarzom na szczycie Żaru. Na drzewie zostały uwiezione dwie osoby gdyż lot odbywał sie w tandemie. Leciał instruktor wraz z 22 letnia Marleną dla której byl to prezent od chłopaka. Akcja trwała ok 1,5h brały w niej udzial 21 z jrg żywiec, 34 z M. Żywieckie oraz 16 z Lipowej. Po zdjęciu poszkodowanej z drzewa na miejsce została zadysponowana karetka pogotowia gdyż poza licznymi stłuczeniami występowało podejrzenie urazu stawu skokowego. Do nietypowego wydarzenia doszło zaraz po zdjęciu poszkodowanej kiedy to podszedł do niej jej chłopak, uklęknął, wyjął pierścionek i oświadczył sie. Niesamowite wydarzenie, które na pewno zapadnie w pamięci. Życzymy wytrwałości zaręczonym"
"Nietypowa akcja na Żarze
Ok. 13:30 zostaliśmy zadysponowani do pomocy paralotniarzom na szczycie Żaru. Na drzewie zostały uwiezione dwie osoby gdyż lot odbywał sie w tandemie. Leciał instruktor wraz z 22 letnia Marleną dla której byl to prezent od chłopaka. Akcja trwała ok 1,5h brały w niej udzial 21 z jrg żywiec, 34 z M. Żywieckie oraz 16 z Lipowej. Po zdjęciu poszkodowanej z drzewa na miejsce została zadysponowana karetka pogotowia gdyż poza licznymi stłuczeniami występowało podejrzenie urazu stawu skokowego. Do nietypowego wydarzenia doszło zaraz po zdjęciu poszkodowanej kiedy to podszedł do niej jej chłopak, uklęknął, wyjął pierścionek i oświadczył sie. Niesamowite wydarzenie, które na pewno zapadnie w pamięci. Życzymy wytrwałości zaręczonym"
- mucha
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:18
- Reputation: 11
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Żar kumulacja
Jeszcze trochę o tym dniu na Żarze z profilu FB GOPR Beskidy
"Sobota 29.07 - 4 wypadki paralotniarzy na Górze Żar!
Wczorajszy dyżur zapowiadał się spokojnie, jednak dobra pogoda ściągnęła w góry wielu turystów, rowerzystów, paralotniarzy.
O 12:10 otrzymano zgłoszenie o lądowaniu paralotniarza na drzewie poniżej zachodniego startowiska na Żarze. Z CSR wyjechał zespół ratowników. Po dotarciu na Żar okazało się, że na drzewach zawisł kolejny pilot. Po sprawdzeniu stanu pilotów rozpoczęto ewakuację pierwszego paralotniarza. W międzyczasie na drzewach lądował tandem (wisiało już trzech pilotów oraz pasażer. Po 20 minutach pierwszy pilot był na ziemi, bezpieczny bez urazów. Rozpoczęto ewakuację kolejnego paralotniarza. Po kolejnych 40 minutach był na ziemi cały i bezpieczny bez urazów. W czasie ewakuacji drugiego paralotniarza na miejscu pojawiły się zastępy Straży Pożarnej z Lipowej, Żywca i Międzybrodzia Żywieckiego, którzy zajęli się ewakuacją tandemu. Na miejscu pojawiło się również 4 ratowników GOPR którzy zdjęli dwa skrzydła z drzew. W trakcie ściągania paralotni spadł kolejny paralotniarz (doznał urazu nogi). Po ściągnięciu skrzydeł GOPR zakończył działania na Żarze. W trakcie powrotu ratowników do CSR otrzymano informację od Tamary Dudek (Szkoła Paralotniowa "ALTI") o kolejnym zdarzeniu. Pilot ratował się na spadochronie zapasowym i zawisł na drzewach. Na szczęście nic poważnego się nie stało - samodzielnie zszedł na ziemię.
W czasie działań na Żarze, ratownicy z Klimczoka i CSR udzielili pomocy turyście z problemami kardiologicznymi, którego ewakuowali z "Pięciu Dróg" do Szczyrku i przekazali ZRM."
"Sobota 29.07 - 4 wypadki paralotniarzy na Górze Żar!
Wczorajszy dyżur zapowiadał się spokojnie, jednak dobra pogoda ściągnęła w góry wielu turystów, rowerzystów, paralotniarzy.
O 12:10 otrzymano zgłoszenie o lądowaniu paralotniarza na drzewie poniżej zachodniego startowiska na Żarze. Z CSR wyjechał zespół ratowników. Po dotarciu na Żar okazało się, że na drzewach zawisł kolejny pilot. Po sprawdzeniu stanu pilotów rozpoczęto ewakuację pierwszego paralotniarza. W międzyczasie na drzewach lądował tandem (wisiało już trzech pilotów oraz pasażer. Po 20 minutach pierwszy pilot był na ziemi, bezpieczny bez urazów. Rozpoczęto ewakuację kolejnego paralotniarza. Po kolejnych 40 minutach był na ziemi cały i bezpieczny bez urazów. W czasie ewakuacji drugiego paralotniarza na miejscu pojawiły się zastępy Straży Pożarnej z Lipowej, Żywca i Międzybrodzia Żywieckiego, którzy zajęli się ewakuacją tandemu. Na miejscu pojawiło się również 4 ratowników GOPR którzy zdjęli dwa skrzydła z drzew. W trakcie ściągania paralotni spadł kolejny paralotniarz (doznał urazu nogi). Po ściągnięciu skrzydeł GOPR zakończył działania na Żarze. W trakcie powrotu ratowników do CSR otrzymano informację od Tamary Dudek (Szkoła Paralotniowa "ALTI") o kolejnym zdarzeniu. Pilot ratował się na spadochronie zapasowym i zawisł na drzewach. Na szczęście nic poważnego się nie stało - samodzielnie zszedł na ziemię.
W czasie działań na Żarze, ratownicy z Klimczoka i CSR udzielili pomocy turyście z problemami kardiologicznymi, którego ewakuowali z "Pięciu Dróg" do Szczyrku i przekazali ZRM."
Pozdrawiam Tomek Muszyński
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- Domin
- Posty: 241
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 08:39
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Żar kumulacja
Zdarzenia się zaczęły gdy wiatr zmienił kierunek z zachodniego na północno zachodni, siła 1-4m/s, było termicznie. Trzy glajty zawisły po starcie na zachodzie a jeden zawisł po starcie na północy (słyszałem też wersje, że pechowców było więcej). Pod względem drzewowań 29.07.2017r. był chyba rekordowym dniem na Żarze. Paczkę paralotniarz rzucał gdzieś pomiędzy Żarem a Jaworzynką.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 06 lutego 2016, 19:03
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Żar kumulacja
To ja jeszcze dodam, że ten glajt który zawisł na północy to też był tandem. Przy czym tandem zjechał po drzewie do ziemi i nie potrzebował pomocy (podobno pilot zamierzał wysłać pasażerkę kontrolnie do szpitala, natomiast wyszli o własnych siłach). Nie wiem w związku z tym czy to jego zakwalifikowali jako tego z urazem nogi czy to jeszcze kolejny. Więc razem wychodzi 4 lub 5 glajtów na drzewach (w tym 2 tandemy) + jedna paka. O pace nie wiele wiem, ale była później, kiedy warunki teoretycznie były już lepsze.
Generalnie, co najmniej 3 drzewowania nastąpiły zaraz po starcie przez próbę przelecenia na zbyt małej wysokości, o reszcie nie mogę się wypowiedzieć.
Generalnie, co najmniej 3 drzewowania nastąpiły zaraz po starcie przez próbę przelecenia na zbyt małej wysokości, o reszcie nie mogę się wypowiedzieć.
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Żar kumulacja
Domin pisze:Zdarzenia się zaczęły gdy wiatr zmienił kierunek z zachodniego na północno zachodni, siła 1-4m/s, było termicznie. Trzy glajty zawisły po starcie na zachodzie a jeden zawisł po starcie na północy (słyszałem też wersje, że pechowców było więcej). Pod względem drzewowań 29.07.2017r. był chyba rekordowym dniem na Żarze. Paczkę paralotniarz rzucał gdzieś pomiędzy Żarem a Jaworzynką.
W niedziele było bardzo źle termicznie w Czechach i Słowacji. Masakryczny burdel w powietrzu. Po godzinie lądowałem na uszach co zdarza mi się rzadko. Później się dowiedziałem że w Słowacji był podwójny śmiertelny wypadek a potem w Czechach kolejny.
Czarna niedziela...
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Szymanów PPG spirala do ziemi
Zbyszek Gotkiewicz pisze:http://www.google.com/url?q=http%3A%2F%2Fwww.gazetawroclawska.pl%2Fwiadomosci%2Fa%2Ftragedia-w-szymanowie-zginal-motolotniarz%2C12326754%2F&sa=D&sntz=1&usg=AFQjCNEcWXuhIkX9MzRKN6q3ovnGFHi_5Q
Pilot z zamilowaniem do kozaczenia. Rozmowy na temat bezpieczenstwa nie skutkowaly. Dodatkowo wyrazna niechec do latania wysoko.
Po The World Games postanowil nauczyc sie spirali do ziemi. Skrzydlo: mocno przewazone APCO, najprawdopodobniej brak zapasu. Po trzech wingowerach zdecydowane wejscie w spirale z pelnym gazem. Skrzydlo momentalnie ustawilo sie komorami do ziemi. Pilot trzymal gaz do konca zycia.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Żar kumulacja
JaroXS pisze:Domin pisze:Zdarzenia się zaczęły gdy wiatr zmienił kierunek z zachodniego na północno zachodni, siła 1-4m/s, było termicznie. Trzy glajty zawisły po starcie na zachodzie a jeden zawisł po starcie na północy (słyszałem też wersje, że pechowców było więcej). Pod względem drzewowań 29.07.2017r. był chyba rekordowym dniem na Żarze. Paczkę paralotniarz rzucał gdzieś pomiędzy Żarem a Jaworzynką.
W niedziele było bardzo źle termicznie w Czechach i Słowacji. Masakryczny burdel w powietrzu. Po godzinie lądowałem na uszach co zdarza mi się rzadko. Później się dowiedziałem że w Słowacji był podwójny śmiertelny wypadek a potem w Czechach kolejny.
Czarna niedziela...
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec
Próbuje się dowiedzieć jakie warunki panowały tego dnia. Z relacji pilotów wynika że to był normalny dzień z mocną termiką. Komin na starcie powodował zmiany kierunku wiatru a po przejściu zostawiał za sobą silny wiatr z duszeniem. Takie warunki często wsadzają do lasu pilotów którzy wykręcając noszenie nie trzymają się przedpola tylko kręcą nisko za granią. Moment wyboru momentu startu też w takich warunkach jest kluczowy.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Żar kumulacja
W mojej ocenie tego dnia warunki były bardzo ostre w Czechach (jakieś 100km od Żaru w lini prostej), na granicy bezpieczeństwa dla mało doświadczonych pilotów. Jak przyszedłem na start to wiał W, jednak bardzo szybko się później odkręciło na NW. Wydaje mi się że w przeciągu kilkunastu minut. Wiatr na moje oko w porywach do 8-10 m/s. Kominy były bardzo rozbite. Za kominem występowało duże duszenie a wiatr potrafił zatrzymać skrzydła tak że ludzie nie mieli postępowej. Na podejściu do lądowania była pralka schodziłem na uszach bo musiałem się zmieścić w teren 15x15m między drutami. Tego dnia miałem robić dodatkowe ujęcia do kolejnego odcinka ale odpuściłem bo nie podobało mi się w powietrzu i nie czułem się komfortowo.
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 06 lutego 2016, 19:03
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2017
Zbyszek, zacytowałeś dwa posty o zdarzeniach i warunkach z dwóch różnych miejsc i różnych dni, więc raczej nie można ich razem podsumować jednym komentarzem...
Jeśli chodzi o Żar to to nie była kwestia kręcenia noszeń zbyt nisko nad granią, bo, tak jak napisałam, glajty (przynajmniej te 3, a prawdopodobnie 4 na początku) zawisły tuż po starcie, próbując przejść przez drzewa poniżej startu, jeszcze nawet nie marzyło im się o kręceniu termiki... Warunki mniej więcej opisał już Dominik.
Jeśli chodzi o Żar to to nie była kwestia kręcenia noszeń zbyt nisko nad granią, bo, tak jak napisałam, glajty (przynajmniej te 3, a prawdopodobnie 4 na początku) zawisły tuż po starcie, próbując przejść przez drzewa poniżej startu, jeszcze nawet nie marzyło im się o kręceniu termiki... Warunki mniej więcej opisał już Dominik.
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość