Elektronika podnosząca bezpieczeństwo lotów PPG
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
- Reputation: 9
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: DGAC - certyfikacja
Nie mam pojęcia w jaki sposób w uprzężach akro jest odrzucana czasza, ale z tego co widziałem w automacie spadochronu, to działa to raczej na innej zasadzie. Jakby co, to z chęcią zgłoszę się do Ciebie na przetestowanie systemu, bo do strachliwych osób nie należę. I tu chyba byłby jakiś postęp w dziedzinie bezpieczeństwa, bo samo to że piszesz o bezpieczeństwie prowadzi do tego, że jesteś zbluzgany na grupie.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: DGAC - certyfikacja
Uprząż do acro SupAir lub Ava Sport. Trzeba połączyć to z automatem. Tam ratowanie jest poprzez wyciągnięcie dwóch zawleczek za pomocą bowdenów. Instrukcja ogranicza wysokość użycia tego systemu do 150 metrów. Poniżej trzeba użyć drugiego zapasu który jest na wyposażeniu uprzęży.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
- Reputation: 9
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: DGAC - certyfikacja
Czyli taki automat musiałby wyciągnąć zawleczki, zamiast cięcia lin?
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: DGAC - certyfikacja
żółty27 pisze:Czyli taki automat musiałby wyciągnąć zawleczki, zamiast cięcia lin?
A co komunikatem PULL UP TERRAIN AHEAD !
To powinniście też oprogramować :
Jeżeli system ma być kompletny, szczególnie dla PPGantów z prawdziwego zdarzenia którzy latają nisko i szybko
Wątek idzie w innym kierunku, a chciałem tylko żeby ktoś coś napisał więcej o DGAC...
Pozdrawiam,
Jarek Borowiec
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
- Reputation: 9
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: DGAC - certyfikacja
Jarku....
Najmocniej przepraszam za zamieszanie w temacie.
Na temat DGAC nic konkretnie się nie dowiedziałeś, osobiście gdybym znał szczegóły sprawy to bym Ci o tym napisał.
Fakt faktem że wywołałem w tym temacie zamieszanie, za co jeszcze raz przepraszam.
Może któryś z moderatorów przenieś kilka postów do innego tematu, zrobiłem niechcący lekką burze w tym temacie, za co przepraszam, postaram się już nie pisać głupot na foruum
Najmocniej przepraszam za zamieszanie w temacie.
Na temat DGAC nic konkretnie się nie dowiedziałeś, osobiście gdybym znał szczegóły sprawy to bym Ci o tym napisał.
Fakt faktem że wywołałem w tym temacie zamieszanie, za co jeszcze raz przepraszam.
Może któryś z moderatorów przenieś kilka postów do innego tematu, zrobiłem niechcący lekką burze w tym temacie, za co przepraszam, postaram się już nie pisać głupot na foruum
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: DGAC - certyfikacja
żółty27 pisze:Czyli taki automat musiałby wyciągnąć zawleczki, zamiast cięcia lin?
Tak. Wystarczy sprężyna która wyciągnie zawleczki.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
- Reputation: 9
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: DGAC - certyfikacja
Zbyszku, przeniesiesz temat do innego działu, żeby nie zaśmiecać Jarkowi tematu?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
- Reputation: 9
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: DGAC - certyfikacja
Może któryś moderator przenieść kilka postów, zaczynając od mojego pierwszego wpisu do innego tematu? Niechcący zrobiłem Jarkowi zamieszanie w temacie. Z góry dziękuję.
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:25
- Reputation: 115
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 21:21
- Reputation: 5
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: DGAC - certyfikacja
Zbyszek Gotkiewicz pisze:żółty27 pisze:Czyli taki automat musiałby wyciągnąć zawleczki, zamiast cięcia lin?
Tak. Wystarczy sprężyna która wyciągnie zawleczki.
Działanie tego systemy zostało zaprezentowane na Pararudnikach 2015
Moim zdaniem chyba za mocno kombinujecie w związku z brakiem warunu. Głównie dlatego, że NIKT tego nie kupi, bo to potencjalnie baaaaaardzo niebezpieczna zabawka w tym sporcie głównie ze względu na wysokość operacyjną w PPG.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: DGAC - certyfikacja
sirmariano pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:żółty27 pisze:Czyli taki automat musiałby wyciągnąć zawleczki, zamiast cięcia lin?
Tak. Wystarczy sprężyna która wyciągnie zawleczki.
Działanie tego systemy zostało zaprezentowane na Pararudnikach 2015
Moim zdaniem chyba za mocno kombinujecie w związku z brakiem warunu. Głównie dlatego, że NIKT tego nie kupi, bo to potencjalnie baaaaaardzo niebezpieczna zabawka w tym sporcie głównie ze względu na wysokość operacyjną w PPG.
Badałem ten wypadek w ramach PKBWL. Jedną z przyczyn było zastosowanie przez pilota połączenia ze skrzydłem które było sprzeczne z instrukcją uprzęży.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 21:21
- Reputation: 5
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: DGAC - certyfikacja
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Badałem ten wypadek w ramach PKBWL. Jedną z przyczyn było zastosowanie przez pilota połączenia ze skrzydłem które było sprzeczne z instrukcją uprzęży.
Czyli jak widzisz wystarczy jedna pierdoła i cały system idzie w pizdu. Może po prostu wystarczy nie kombinować...
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: DGAC - certyfikacja
sirmariano pisze:
Czyli jak widzisz wystarczy jedna pierdoła i cały system idzie w pizdu. Może po prostu wystarczy nie kombinować...
Tak dziala cale lotnictwo. Jesli chcialbys inaczej, to masz do dyspozycji np planszowki
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: DGAC - certyfikacja
sirmariano pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Badałem ten wypadek w ramach PKBWL. Jedną z przyczyn było zastosowanie przez pilota połączenia ze skrzydłem które było sprzeczne z instrukcją uprzęży.
Czyli jak widzisz wystarczy jedna pierdoła i cały system idzie w pizdu. Może po prostu wystarczy nie kombinować...
To była tylko jedna z przyczyn. Tak jest najczęściej że jest ich kilka. I każda mało prawdopodobna.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Wydzielone: Elektronika podnosząca bezpieczęństwo lotów PPG
Wrocilem z lotniska, wiec moge troche szerzej.
Automaty spadochronowe maja zapisany algorytm: opadanie wieksze niz x m/s przy wysokosci mniejszej niz x m nad grunt= uruchomienie systemu.
W instrukcji jednego z nich wyczytalem: "Jeśli miejsce startu i lądowania mają inną wysokość n.p.m. , Vigil musi zostać włączony na miejscu startu i ustawiony na wysokość zamierzonego lądowania. To bardzo ważne podczas wykonywania skoków pokazowych."
Spadochroniarze maja prosciej, poniewaz znaja dokladnie elewacje miejsca nad ktorym wykonuja swoje skoki. Nasz system musi dzialac podczas calego lotu, a wiec elewacja moze sie zmieniac (np pod Krakowem trudno o kawalek plaskiego miejsca).
Nastepna sprawa. Jak ten nasz system ma odroznic rotacje po duzej klapie od ciasnego zakretu? Fizycznie oba zjawiska niczym sie nie roznia. Tyle, ze jedno jest samoistne i szkodliwe, a drugie kontrolowane przez pilota.
Jestem sobie w stanie wyobrazic sytuacje, a ktorej pilot wykona ostry zakret na malej wysokosci (np w celu unikniecia kolizji) a system to zinterpretuje jako zagrozenie i odstrzeli go od czaszy. Np nad linia wysokiego napiecia czy szklarnia. Na dodatek teren w tym miejscu moze byc o 100 m wyzej niz startowisko i biedny pilot pozbedzie sie skrzydla na 13 m nad gruntem.
Automaty spadochronowe maja zapisany algorytm: opadanie wieksze niz x m/s przy wysokosci mniejszej niz x m nad grunt= uruchomienie systemu.
W instrukcji jednego z nich wyczytalem: "Jeśli miejsce startu i lądowania mają inną wysokość n.p.m. , Vigil musi zostać włączony na miejscu startu i ustawiony na wysokość zamierzonego lądowania. To bardzo ważne podczas wykonywania skoków pokazowych."
Spadochroniarze maja prosciej, poniewaz znaja dokladnie elewacje miejsca nad ktorym wykonuja swoje skoki. Nasz system musi dzialac podczas calego lotu, a wiec elewacja moze sie zmieniac (np pod Krakowem trudno o kawalek plaskiego miejsca).
Nastepna sprawa. Jak ten nasz system ma odroznic rotacje po duzej klapie od ciasnego zakretu? Fizycznie oba zjawiska niczym sie nie roznia. Tyle, ze jedno jest samoistne i szkodliwe, a drugie kontrolowane przez pilota.
Jestem sobie w stanie wyobrazic sytuacje, a ktorej pilot wykona ostry zakret na malej wysokosci (np w celu unikniecia kolizji) a system to zinterpretuje jako zagrozenie i odstrzeli go od czaszy. Np nad linia wysokiego napiecia czy szklarnia. Na dodatek teren w tym miejscu moze byc o 100 m wyzej niz startowisko i biedny pilot pozbedzie sie skrzydla na 13 m nad gruntem.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 07 stycznia 2016, 21:21
- Reputation: 5
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Wydzielone: Elektronika podnosząca bezpieczęństwo lotów PPG
uriuk pisze:sirmariano pisze:
Czyli jak widzisz wystarczy jedna pierdoła i cały system idzie w pizdu. Może po prostu wystarczy nie kombinować...
Tak dziala cale lotnictwo. Jesli chcialbys inaczej, to masz do dyspozycji np planszowki
A po co mi planszówki? Przecież to nie ja chce komplikować i byłbym wrogiem takiego automatycznego rozwiązania. Głównie z powodów jakie opisałeś w ostatnim poście - nie da się tego zaprogramować pod ppg.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Wydzielone: Elektronika podnosząca bezpieczęństwo lotów PPG
Przy dzisiejszej technologii jest to wykonalne ale zapotrzebowanie jest zbyt małe na tak duże przedsięwzięcie.
Łukasz Prokop
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 18 marca 2017, 13:54
- Reputation: 9
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Wydzielone: Elektronika podnosząca bezpieczęństwo lotów PPG
Tomku dzięki z wydzielenie tematu.
sirmariano- "Działanie tego systemy zostało zaprezentowane na Pararudnikach 2015
Moim zdaniem chyba za mocno kombinujecie w związku z brakiem warunu. Głównie dlatego, że NIKT tego nie kupi, bo to potencjalnie baaaaaardzo niebezpieczna zabawka w tym sporcie głównie ze względu na wysokość operacyjną w PPG."
O poduszkach powietrznych w aucie też pewnie kilka osób tak mówiło, zanim stały się powszechne. Cały problem polega na tym żeby to nie była niebezpieczna zabawka, tylko rzecz ratująca życie pilota w krytycznej sytuacji, gdy pilot z jakiegoś powodu nie sięgnie po zapas. Temat trudny, ale realny.
Uriuk- Potwierdzę słowa prokopcia, że jest to wykonalne, żeby system rozpoznał ostry zakręt od klapy. Powtórzę. Temat trudny, ale realny.
Prokopcio - "...zapotrzebowanie jest zbyt małe na tak duże przedsięwzięcie."
I tu masz chyba 100% racji.
sirmariano- "Działanie tego systemy zostało zaprezentowane na Pararudnikach 2015
Moim zdaniem chyba za mocno kombinujecie w związku z brakiem warunu. Głównie dlatego, że NIKT tego nie kupi, bo to potencjalnie baaaaaardzo niebezpieczna zabawka w tym sporcie głównie ze względu na wysokość operacyjną w PPG."
O poduszkach powietrznych w aucie też pewnie kilka osób tak mówiło, zanim stały się powszechne. Cały problem polega na tym żeby to nie była niebezpieczna zabawka, tylko rzecz ratująca życie pilota w krytycznej sytuacji, gdy pilot z jakiegoś powodu nie sięgnie po zapas. Temat trudny, ale realny.
Uriuk- Potwierdzę słowa prokopcia, że jest to wykonalne, żeby system rozpoznał ostry zakręt od klapy. Powtórzę. Temat trudny, ale realny.
Prokopcio - "...zapotrzebowanie jest zbyt małe na tak duże przedsięwzięcie."
I tu masz chyba 100% racji.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Wydzielone: Elektronika podnosząca bezpieczęństwo lotów PPG
Kiedys musialem pokonac 1600 km na pierwszym biegu dlatego ze komputer przelaczyl mi sie w tryb awaryjny. Uchronil w ten sposob styk stacyjki przed nadmiernym przegrzaniem.
Pustynia jest pelna porzuconych samochodow w ktorych padl jakis duperelny czujniczek i calkiem sprawne auto przestalo chciec jechac.
Mozna miec assistance na dowolna sume, ale na Saharze czy w tajdze mozna sobie tym wytrzec tylek.
To samo dotyczy latania.
Elektoronika jest jak chipsy: ladnie opakowanym smieciem, ktory na dluzsza mete sprawia wylacznie problemy.
Moj samolot ma 42 lata i polata jeszcze kolejne 40 (jest w polowie resursu). Gdyby mial elektoronike dawno zostalby zezlomowany.
Pustynia jest pelna porzuconych samochodow w ktorych padl jakis duperelny czujniczek i calkiem sprawne auto przestalo chciec jechac.
Mozna miec assistance na dowolna sume, ale na Saharze czy w tajdze mozna sobie tym wytrzec tylek.
To samo dotyczy latania.
Elektoronika jest jak chipsy: ladnie opakowanym smieciem, ktory na dluzsza mete sprawia wylacznie problemy.
Moj samolot ma 42 lata i polata jeszcze kolejne 40 (jest w polowie resursu). Gdyby mial elektoronike dawno zostalby zezlomowany.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość