Leksykon polskiego paralotniarstwa.

[Zbyszek Gotkiewicz]

A, były jeszcze dość popularne Raveny od Dynamita i też dość popularne Krogulce klasy B od Pecia. No i oczywiście zapomniałem o skrzydłach z Airpolu które też były dość popularne.

[Zbyszek Gotkiewicz]

A do UP Sharpa to nawet samo UP nie bardzo się przyznaje jako do skrzydła seryjnego. To była tylko wspólna nazwa dla ponad 40 prototypów skrzydeł wyczynowych na których firma sprawdzała różne pomysły.

[Zbyszek Gotkiewicz]

3TP (trzy technicke problemy jak mawiali czesi), czyli skrzydlo pozbawione wlotow.
Paratech P4 i jego klony,
Firebird Ninja (bardzo popularne skrzydlo szkolne w latach 90-tych)
Skrzydla Airpolu (zwlaszcza PL 12 Voyager)
Bilbao i PL-7
UP Sharp
Blue Angel (za zwiazki z bankowoscia)
I proponuje osobne haslo "Niemieckie wytwornie paralotni ktore zbankrutowaly"

3 technicke problemy jakoś nie odcisnęły piętna na historii. Może tylko na psychice pilotów którzy to oblatywali
P4 rzeczywiście miał ciekawą właściwość. Jak ciągnąłeś za sterówki to się przeciągał a jak je odpuszczałeś to się podwijał. Niestety zdobyto na nim tytuł mistrza świata i ze dwa lata konstruktorzy wzorowali się na tym nieszczęściu.
Blue Angel to ciekawa historia ale nie nasza. Nawet nie pamiętam kto był dystrybutorem tych skrzydeł.
Co do zachodnich producentów to w kontekście naszej historii trzeba by stworzyć hasło "Niemiec płakał jak sprzedawał"

[Zbyszek Gotkiewicz]

Można by jeszcze opracować hasło Socjopaci w polskim paralotniarstwie, ale to już zostawiam komuś z odpowiednim wykształceniem

[JoJo]

Miałem P4 - Zbyniu nie dramatyzuj to że zakres sterowania był +-5cm, fajnie to glajciło. No na speedzie się w połowie łamało i z b-sztala nie wychodziło

[Zbyszek Gotkiewicz]

Michał, jakiś puchar dla ciebie czeka na regale w Pińczowie.

[JoJo]

Jakaś pamiątka po mnie zostanie

ps. Butelki i puszki zawsze sprzątam.

[JoJo]

Znalazłem

[Zbyszek Gotkiewicz]

Dżizas. To się musiało składać już w plecaku! Widziałem że latał na nim Struś, a i Dynamit zrobił chyba jakieś klony.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Chciałem dodać logo do hasła GGC i nie mogę. Coś przestało działać.

[Krzysiek]

Chciałem dodać logo do hasła GGC i nie mogę. Coś przestało działać.

Co konkretnie nie działa? Logo się dodało: http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... 115024.jpg
PS. Sorry za wakacyjną zwłokę w odpowiedzi

[Zbyszek Gotkiewicz]

Chciałem dodać logo do hasła GGC i nie mogę. Coś przestało działać.

Co konkretnie nie działa? Logo się dodało: http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... 115024.jpg
PS. Sorry za wakacyjną zwłokę w odpowiedzi

Nie mogłem dołożyć loga do opisu klubu. Ja mam jeszcze wakacje, ale koło listopada trzeba będzie znowu ruszyć temat

[Krzysiek]

Chciałem dodać logo do hasła GGC i nie mogę. Coś przestało działać.

Co konkretnie nie działa? Logo się dodało: http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... 115024.jpg
PS. Sorry za wakacyjną zwłokę w odpowiedzi

Nie mogłem dołożyć loga do opisu klubu. Ja mam jeszcze wakacje, ale koło listopada trzeba będzie znowu ruszyć temat

Jaaaasne! Przedziwna sprawa. Jakiś feralny plik. Zmniejszyłem go, załadowałem ponownie i działa. Ale niczego to nie wyjaśnia, bo większe pliki ładują się bez problemu

[Zbyszek Gotkiewicz]

Dzięki. Logo ściągnąłem z koszulki którą dostałem od Gekonów

[ciacholot]

Przypominajka tematu bo w leksykonie od dawna nic się nie dzieje.

http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... _polskiego

[Krzysztof Pochmurski]

Dzień dobry

Dla mnie historia polskiego paralotniarstwa to pl.rec.paralotnie. Serio.

Kiedy stawiałem pierwsze kroki w 1999 roku w Jeżowie Sudeckim, to oprócz oczywistej wiedzy od instruktora, książki "Nauka paralotniarstwa w weekend", to właśnie ta grupa newsowa była źródłem wiedzy, opinii i kontaktów. Wtedy tam udzielali się chyba wszyscy polscy piloci, ze wspomnianym na wstępie Malim . Kilka ikonicznych nazwisk, czy ksywek, które wyryły się w mojej pamięci, to także: Guma, Uriuk, Muzzy (Mazi?), Walter Wojciechowski, Zbyszek Gotkiewicz, JJR, Krzysiek Kaczyński (mój pierwszy instruktor).

W roku 2000 robiłem kolejny kurs na Żarze u Wojtka i Tamary - można powiedzieć w ikonicznym miejscu u bardzo lubianej dwójki instruktorów, którzy także pisali na grupie. Tam można było spotkać śmietankę polskich pilotów, startujących np. w MP.

Wspomniałem o grupie, bo z mojego punktu widzenia było to miejsce, bez którego moja droga i lista spotkanych pilotów i instruktorów mogła być zupełnie inna.

Ps. Pamiętam także rozkręcane tam epickie gównoburze, często dostarczające wiele LOLkontentu

Drugim gremium w kolejności, ale pierwszym w istotności był Gekon Glide Club ze wspaniałymi i pomocnymi kolegami i koleżankami. Z częścią z nich nadal mam kontakt - serdecznie pozdrawiam.

Podsumowując, trudno dziwić się, że ktoś z kilkuletnim doświadczeniem nie zna tego czy tamtego - taka jest kolej rzeczy.

Wspomniane "upamiętnienie" jest fajnym kawałkiem historii polskiego paralotniarstwa. Podoba mi się ten pomysł.

Krzysztof

[Zbyszek Gotkiewicz]

Pomysł fajny, tylko chętnych do uzupełniania istniejących haseł i dodawania nowych brak.

[ciacholot]

W moim stowarzyszeniu, mam nadzieję, coś się zadzieje dlatego staram się mobilizować innych...

[Krzysiek]

Zachęcam do pisania haseł i służę pomocą w kwestiach technicznych. W tej chwili samodzielnie tworzenie nowych kont jest zablokowane, ale bez problemu mogę każdemu utworzyć konto na żądanie. Tutaj lista dotychczasowych autorów/rek:
http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... Cytkownicy
Parę haseł odwołuje się zresztą do Pl.rec.paralotnie, więc aż się prosi osobne hasło. To co napisałeś to w sumie niezły początek.
Pozdrawiam,
Krzysiek

[Pawel262]

[quote="Krzysztof Pochmurski"/.../
Kiedy stawiałem pierwsze kroki w 1999 roku w Jeżowie Sudeckim, to oprócz oczywistej wiedzy od instruktora, książki "Nauka paralotniarstwa w weekend".....
Krzysztof[/quote]

No to dla przypomnienia - kurs Jeżów Sudecki 1999, u Krzyśka Kaczyńskiego

. Pozdrowienia