Literatura (między innymi pan dudek w swojej książce), podkreśla:
1. Wybór odpowiedniego miejsca do lądowania, czyli znajomość terenu gdzie lądujemy.
2. Lądowanie pod wiatr, lub w miarę możliwości pod kątem który jest jeszcze pod wiatr.
3. Unikanie miejsc do lądowania gdzie spodziewać się możemy rotorów, czyli zawietrzna wzniesień, klifów, lądowanie między zabudowaniami itd
Sama procedura lądowania wyglądać ma mniej więcej tak:
1. Pozycja czyli wytracenie wysokości przez np. esowanie, przyjmowanie w miarę możliwości pozycji tak aby lądowisko było po lewej stronie (nie wiem dlaczego??), wysokość pozycji mniej więcej 50-100m stosunek wysokości w tym miejscu do odległości do planowanego miejsca lądowania 1:1 (kąt 45 stopni), dla bardziej doświadczonych wysokość może być niższa ( jak z odległością nie wiem chyba dalej wymagane te 50-100m).
2. Podejście które wykonuje się 3 etapowo:
I etap - podejście z wiatrem do połowy pola planowanego lądowiska, gdzie osiągamy stosunek wysokości do odległości od linii lądowania końcowego pod wiatr 1:2 (kąt 30 stopni)
II etap - podejście w poprzek wiatru (czyli zakręt) który kończymy pod wiatr pod kątem 18% w stosunku do miejsca lądowania (3:1)
III etap lądowanie pod wiatr z mniej więcej wysokości 10-15 m.
Pan Dudek podkreśla że zdecydowanie lepiej oceniać kąt podejścia do lądowania, niż porównywać wysokość do odległości.. Niby też nie pomoże za bardzo wysokościomierz jeśli się takowy ma. Najlepiej patrzeć pod kątem zbliżonym do kąta toru lotu pod wiatr, czyli 18 stopni. Oczywiście dalej jest podkreślone że to jeszcze zależy od siły wiatru.
Przy silnym wietrze zalecane jest przez autora wykorzystanie belki przyspieszacza lub odpuszczenie sterówek, jeśli chcemy wydłużyć je
Przy słabym wietrze skracanie podejścia do lądowania wykonujemy przez zaciąganie sterówek.
Podczas lądowania pozycję wyprostowaną najlepiej wykonać kilka metrów nad ziemią.
Dalej mamy ważną informację że hamowanie należy rozpocząć na odpowiedniej wysokości i zakończyć tuż nad ziemią. Na moim szkoleniu instruktor zalecał zaczynać hamować sterówkami 1-1,5 m nad ziemią i nie popuszczać, tylko ciągnąć w dół lub co najwyżej przytrzymać. Absolutnie nie pozwalał aby hamowanie zaczynać na wysokości większej niż te 1,5 m
W książce autor podkreśla że wysokość na której zaczynamy hamować jest uzależniona od siły wiatru. Czyli jak wiatr słaby to lądować z pełną prędkością i zaciągać sterówki płynnie aż do zejścia rekami pod dupę

Inna ważna uwaga to zachowanie minimalnej prędkości lądowania, żeby nie przeciągnąć skrzydła, nie hamować zbyt późno bo się nie wytraci prędkości i poleci do przodu .
Opisana też jest metoda hamowania dla zaawansowanych czyli przyhamowywanie skrzydła na wysokości 1-2 metrów szybko przyhamowujemy do wartości 2/3 maksymalnego zakresu hamowania, wtedy skrzydło niby zwalnia i lekko podchodzi do góry , pilot wykołysany jest lekko do przodu , następnie gdy skrzydło będzie nad głowa to sterówki do maksa w dól i zaczniemy powoli opadać (podejrzewam że delikatnie na nogi, bo coś takiego zrobiłem raz i to było łagodne dotknięcie ziemi w miejscu bez biegu , ale instruktor mnie opierdolił bo z zacząłem to robić będąc jeszcze na 3 metrach, wg jego opinii

Nasuwają się takie pytania:
Przy jakiej prędkości wiatru przyjmujemy za wzorzec kąt 18 stopni
Jak z waszych doświadczeń określacie ten kąt 18 stopni, może jest jakaś prosta metoda?
Do jakiej wysokości minimalnej mogę przy podejściu do lądowania używać jeszcze przyśpieszacza i odpuszczać sterówki?
Jaka jest zależność momentu przyjęcia pozycji wyprostowanej, od długości podejścia do lądowania i szybkości utraty wysokości? Czyli co uzyskamy jeśli wcześniej(na wyższej wysokości ) się wyprostujemy a co gdy później?
Jak jest zależność rozpoczęcia hamowania od siły wiatru?
Czy przy lądowaniu przy silnym wietrze, w końcowym etapie lądowania jak już niemal dotykamy ziemi warto zaciągać sterówki asymetrycznie (jedną z nich mocniej w stosunku do drugiej
Przydałby się rysunek albo zdjęcie ale jak dotąd nie znalazłem takie dla lądowania tylko do startu może ktoś takie ma albo wykona do celów edukacyjnych jak to do startu. [attachment=0]szkolenia-paralotniowe-paralotnie-1.jpg[/Fajne zdjęcie pokazujące etapy startu , czy ma ktoś takie z lądowania? (mam nadzieję że autor tego zdjęcie nie będzie miał pretensji że tu je pokazałem, podam może źródło: http://www.skytrekking.pl/szkolenie-par ... we-1-etap/
