statystyki wypadkow w sportach dziwnych
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Lotniarstwo daje ryzyko śmierci jednego na 560 latających. Rząd wielkości się zgadza, bo latających mamy od 2 do 4 tysięcy a wypadków śmiertelnych od 4 do 8 rocznie.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
''Narty bezpieczniejsze niż snowboard
W przypadku jazdy na nartach 1 na 1,4 mln przypadków kończy się zgonem. Bardziej bezpieczny jest snowboard (1 na 2,2 mln). Najbardziej niebezpiecznym sportem górskim jest natomiast himalaizm (10-12,6 na 100).''
Cos pomylili chyba.
W przypadku jazdy na nartach 1 na 1,4 mln przypadków kończy się zgonem. Bardziej bezpieczny jest snowboard (1 na 2,2 mln). Najbardziej niebezpiecznym sportem górskim jest natomiast himalaizm (10-12,6 na 100).''
Cos pomylili chyba.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Gry planszowe ? Gry komputerowe ?
szkoda, że spania nie uwzględnili - w śnie pewnie ginie sporo więcej. Dziwne to zestawienie bo można umrzeć (nie zginąć) w każdym momencie.
szkoda, że spania nie uwzględnili - w śnie pewnie ginie sporo więcej. Dziwne to zestawienie bo można umrzeć (nie zginąć) w każdym momencie.
Łukasz Prokop
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 11:31
- Reputation: 27
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Czyli jeśli wierzyć temu zestawieniu, to 1 lot na 560 statystycznie kończy się śmiercią lotnika.
A wszyscy mówią, że paralotniarstwo jest takie bezpieczne
Dobrze byłoby zobaczyć jak do tej statystyki ma się:
- Staż
- Kategoria sprzętu
- Warunki pogodowe
- Czy pilot miał skończony kurs
ale wiele już słyszałem o tym jakie są szanse na dowiedzenie się tego
A wszyscy mówią, że paralotniarstwo jest takie bezpieczne

Dobrze byłoby zobaczyć jak do tej statystyki ma się:
- Staż
- Kategoria sprzętu
- Warunki pogodowe
- Czy pilot miał skończony kurs
ale wiele już słyszałem o tym jakie są szanse na dowiedzenie się tego

Michał Matulka
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4162
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 897
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Zakladajac, ze kazdy pilot odbywa dokladnie jeden lot w zyciu.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
A czy jazda motorem jest bezpieczna?
Wg mnie powinno się rozdzielić jeszcze na podgrupy paralotniarzy.
Wg mnie powinno się rozdzielić jeszcze na podgrupy paralotniarzy.
Łukasz Prokop
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
uriuk pisze:Zakladajac, ze kazdy pilot odbywa dokladnie jeden lot w zyciu.
Chyba niebjest to dobre założenie bo wtedy ponad połowa z nas była by trupami statystycznymi
Łukasz Prokop
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
W sumie ok. Zależy jak na to patrzeć. Można różnie zrozumieć.
Łukasz Prokop
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4162
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 897
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Tam jest napisane, ze ginie jeden na 560 uprawiajacych. Z moimi statystykami sie to nie pokrywa, bo zginelo kilkunastu moich kolegow, z znam moze z tysiac paralotniarzy. Zginelo tez dwoch motocyklistow, a znam ich mniej wiecej taka sama ilosc.
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 11:31
- Reputation: 27
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
W sumie fakt, jeśli to % uprawiających kończących karierę w dębowej jesionce, to nie przekłada się na statystykę lotów.
Mimo wszystko miło by było wiedzieć jakie kryteria zwiększają prawdopodobieństwo ulegnięcia wypadkowi.
No i ponownie zaznaczę to, o czym mówiłem w swoim poprzednim poście - czemu w tak wielu miejscach mówi się, że paralotniarstwo jest bezpieczne?
Mimo wszystko miło by było wiedzieć jakie kryteria zwiększają prawdopodobieństwo ulegnięcia wypadkowi.
No i ponownie zaznaczę to, o czym mówiłem w swoim poprzednim poście - czemu w tak wielu miejscach mówi się, że paralotniarstwo jest bezpieczne?
Michał Matulka
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Nie spotkałem się nigdzie z twierdzeniem że paralotniarstwo jest bezpieczne. Możesz powołać się na jakieś źródło?
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Paralotniarstwo to stosunkowo bezpieczna forma latania głównie z racji małej prędkości w najbardziej krytycznych momentach lotu(start i lądowanie). Problem jest tylko taki, że wśród sportów lotniczych jest ona bardzo młoda, za to coraz bardziej powszechna, stosunkowo łatwa i tania. Z tej racji niema jeszcze dobrze rozpoznanych zagrożeń i procedur zabezpieczających i do tego sprzętu "idioto odpornego" tzn. takiego eliminującego niektóre przyczyny pochodzące od nas pilotów. Rosnąca powszechność wkłada nasz sprzęt w łapki nierzadko ignorantów nie zdających sobie sprawy z bezkrytyczności grawitacji i braku wiedzy czy wyszkolenia.
Druga sprawa jest taka, że my sami nie przyspieszamy procesu podnoszenia bezpieczeństwa z racji permanentnego ukrywania naszych nawet drobnych zdarzeń potencjalnie zagrażających nam w jakikolwiek sposób.
Jeśli do tego dołączymy nasz indywidualizm i niechęć do poddania się działaniom odgórnym, albo chociaż środowiskowym, to mamy przepis na wysoką pozycję w takich statystykach.
Ten facet co pisał przede mną orze na ugorze w syzyfowym przekonaniu, że się da, zbierając wiedzę o wypadkach i ją porządkując;) Chwała mu za to, ale puki robi to sam to trzeba się będzie zahibernować chcąc doczekać zmian. Tak czy inaczej, nie jest tak źle bo gdyby sprzęt na którym zaczynali najstarsi, dać teraz w łapy ogółu to byli byśmy na znacznie wyżej pozycji w tej punktacji.
Napisał co myśli:
Druga sprawa jest taka, że my sami nie przyspieszamy procesu podnoszenia bezpieczeństwa z racji permanentnego ukrywania naszych nawet drobnych zdarzeń potencjalnie zagrażających nam w jakikolwiek sposób.
Jeśli do tego dołączymy nasz indywidualizm i niechęć do poddania się działaniom odgórnym, albo chociaż środowiskowym, to mamy przepis na wysoką pozycję w takich statystykach.
Ten facet co pisał przede mną orze na ugorze w syzyfowym przekonaniu, że się da, zbierając wiedzę o wypadkach i ją porządkując;) Chwała mu za to, ale puki robi to sam to trzeba się będzie zahibernować chcąc doczekać zmian. Tak czy inaczej, nie jest tak źle bo gdyby sprzęt na którym zaczynali najstarsi, dać teraz w łapy ogółu to byli byśmy na znacznie wyżej pozycji w tej punktacji.
Napisał co myśli:
Mariusz Kilian
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 11:31
- Reputation: 27
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Zbyszku, masz rację, ciężko mi teraz znaleźć konkretne źródło, jednak zdarzyło mi się zasłyszeć tu i ówdzie, zresztą fajnie mówił o tym Jarek Borowiec w swoim materiale wideo zatytułowanym "refleksja". Ja zdaję sobie sprawę z zagrożeń związanych z lataniem i akceptuję je.
Przeczytałem też sporo tematów na tym forum i widzę ile pracy wkładasz w próby poprawy sytuacji związanych z budowaniem świadomości niebezpieczeństw, zbieraniem informacji i propagowaniem zdrowego podejścia do tematu - podziwiam (w sobotę wyląduje na mojej półce Twoja książka tak btw
).
Cytat z Wikipedii:
Ja mam niestety przeciwne wrażenie, uważam też że zbyt mało się o tym mówi.
Uważam też, że zbyt prosto jest zdać egzamin, ale to osobny temat - ciekawe, czy gdyby jednak egzamin odsiewał dawców organów, to czy statystyka nie wyglądałaby nieco lepiej.
Przeczytałem też sporo tematów na tym forum i widzę ile pracy wkładasz w próby poprawy sytuacji związanych z budowaniem świadomości niebezpieczeństw, zbieraniem informacji i propagowaniem zdrowego podejścia do tematu - podziwiam (w sobotę wyląduje na mojej półce Twoja książka tak btw

Cytat z Wikipedii:
Paralotniarstwo często bywa postrzegane jako sport dużo bardziej niebezpieczny, niż jest w rzeczywistości.
Ja mam niestety przeciwne wrażenie, uważam też że zbyt mało się o tym mówi.
Uważam też, że zbyt prosto jest zdać egzamin, ale to osobny temat - ciekawe, czy gdyby jednak egzamin odsiewał dawców organów, to czy statystyka nie wyglądałaby nieco lepiej.
Michał Matulka
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Paralotniarstwo często bywa postrzegane jako sport dużo bardziej niebezpieczny, niż jest w rzeczywistości.
Powyższe zdanie można odczytać na dwa sposoby, w zależności od przekonań czytającego, ale w sumie to ono nie niesie żadnej informacji i może jedynie służyć jako wstęp do dalszych rozważań. Czynniki wpływające na bezpieczeństwo są już zdefiniowane. Problem w tym że korzystamy najwyżej z połowy możliwości do podnoszenia bezpieczeństwa. Optymista powie że to i tak więcej niż nic
Powyższe zdanie można odczytać na dwa sposoby, w zależności od przekonań czytającego, ale w sumie to ono nie niesie żadnej informacji i może jedynie służyć jako wstęp do dalszych rozważań. Czynniki wpływające na bezpieczeństwo są już zdefiniowane. Problem w tym że korzystamy najwyżej z połowy możliwości do podnoszenia bezpieczeństwa. Optymista powie że to i tak więcej niż nic

Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Zbyszek pewnie nie chce kolejny raz zasiewać swojego ziarenka na społecznym gruncie, więc ja spróbuję wznowić jego pomysł.
Wygląda on tak, że istniejące kluby i stowarzyszenia systematycznie działające miały by w swoich szeregach wytypowaną osobę jako zbieracza wiedzy o wypadkach, zagrożeniach, incydentach i różnych innych pośrednich przesłankach do w/w. Osoba taka mogła by tak opracować informację o zdarzeniu, aby nie wchodzić w niczyją prywatność za to mogła by takie informacje przekazać do innych zaprzyjaźnionych klubów-stowarzyszeń, do centrali narazie w osobie pomysłodawcy i do zainteresowanych producentów sprzętu czy innych urządzeń-gadżetów powiązanych.
Bezsporny zysk dla środowiska jest taki, że nie budujemy doświadczeń i procedur zabezpieczających nas tylko na podstawie własnych i kolegów z podwórka doświadczeń, a mamy łączność i wiedzę znacznie większą o ile nie ogólnokrajową. Proste i oczywiste. Do tego fajne i logiczne. Pozostaje tylko weźmy się i zróbcie. Ponieważ najlepiej zacząć od siebie to ja w naszym stowarzyszeniu przy najbliższym Qńklawe podejmę temat wytypowania osoby i może uda nam się zachęcić znajome kluby do podobnych działań celem wymiany informacji w sposób regularny, a nie jako opowieści na spotkaniach w podgrupach.
Wygląda on tak, że istniejące kluby i stowarzyszenia systematycznie działające miały by w swoich szeregach wytypowaną osobę jako zbieracza wiedzy o wypadkach, zagrożeniach, incydentach i różnych innych pośrednich przesłankach do w/w. Osoba taka mogła by tak opracować informację o zdarzeniu, aby nie wchodzić w niczyją prywatność za to mogła by takie informacje przekazać do innych zaprzyjaźnionych klubów-stowarzyszeń, do centrali narazie w osobie pomysłodawcy i do zainteresowanych producentów sprzętu czy innych urządzeń-gadżetów powiązanych.
Bezsporny zysk dla środowiska jest taki, że nie budujemy doświadczeń i procedur zabezpieczających nas tylko na podstawie własnych i kolegów z podwórka doświadczeń, a mamy łączność i wiedzę znacznie większą o ile nie ogólnokrajową. Proste i oczywiste. Do tego fajne i logiczne. Pozostaje tylko weźmy się i zróbcie. Ponieważ najlepiej zacząć od siebie to ja w naszym stowarzyszeniu przy najbliższym Qńklawe podejmę temat wytypowania osoby i może uda nam się zachęcić znajome kluby do podobnych działań celem wymiany informacji w sposób regularny, a nie jako opowieści na spotkaniach w podgrupach.
Mariusz Kilian
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
O jakich klubach/stowarzyszeniwch piszesz?
Idea jest bardzo dobra i warto szukać rozwiązania jak pilotów zachęcić do anonimowej lub nie publicznej "spowiedzi" która przyczyniła by się bardzo do znacznego wzrostu bezpieczeństwa w paralotniarstwie. Ale chyba większość pilotów to koleżeńskue "kluby podwórkowe".
Najważniejsze znaleźć sposób na przekonanie ludzi żeby pisali o swoich i kolegów niebezpiecznych sytuacjach a Gotek to napewno wykorzysta w szczytnym celu
Idea jest bardzo dobra i warto szukać rozwiązania jak pilotów zachęcić do anonimowej lub nie publicznej "spowiedzi" która przyczyniła by się bardzo do znacznego wzrostu bezpieczeństwa w paralotniarstwie. Ale chyba większość pilotów to koleżeńskue "kluby podwórkowe".
Najważniejsze znaleźć sposób na przekonanie ludzi żeby pisali o swoich i kolegów niebezpiecznych sytuacjach a Gotek to napewno wykorzysta w szczytnym celu

Łukasz Prokop
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Klub nie musi mieć szyldu na szklanej elewacji. Podwórkowe grupy wspólnie latających kolegów to wystarczający pretekst do naturalnego wytypowania lokalnego wodzireja, mechanika czy właśnie takiego od zagrożeń. Wtedy nikt nie musi zastanawiać się nad tym co zrobić z taką wiedzą tylko taki człek z automatu wysyła info po ustalonym kanale i sprawa może uchronić naszą społeczność przed powielaniem prostego błędu. Do tego nie trzeba szumnych nazw, barw czy flag. Wystarczy kontakt z podobną osobą w klubie w sąsiednim miasteczku czy innej grupie.
Kluby i Stowarzyszenia to my nikt inny i nic nam do tego nie potrzeba.
Kluby i Stowarzyszenia to my nikt inny i nic nam do tego nie potrzeba.
Mariusz Kilian
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Też byłem orędownikiem lokalnych klubów. Niemal piszczałem z zachwytu kiedy takowy miał się zawiązać. Jednak kiedy jako jedną z pierwszych decyzji jaką podjęto była realizacja lobbowanego przez nowego prezesa (właściciela agencji reklamowej) pomysłu zamówienia klubowych gadżetów polarów i ch.. wie czego jeszcze, to bardzo, nawet nie wiecie jak bardzo mi się odechciało.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: statystyki wypadkow w sportach dziwnych
Znam kluby które reklamują swoją działalność piciem piwa na przelocie 

Zbyszek Gotkiewicz
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość