Zdarzenia 2018
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 lipca 2016, 14:18
- Reputation: 0
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
smutne to... w takich momentach zastanawiam się czy nie przestac...
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Fajnie było by poznać przyczynę wypadku.Łukasz pisze:smutne to... w takich momentach zastanawiam się czy nie przestac...
Niezbyt komfortowo się czyta o wypadku śmiertelnym na skrzydle na którym latam...
Łukasz Prokop
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
Wiem, że to zabrzmi jak ogólnikowy banał.
Jednak w PPG niemal wszystkie wypadki śmiertelne są prowokowane przez pilota.
Znam takich, którzy latają od kilkunastu lat i nie wydarzyło się im nic poza "lądowaniem w burakach".
Jednak w PPG niemal wszystkie wypadki śmiertelne są prowokowane przez pilota.
Znam takich, którzy latają od kilkunastu lat i nie wydarzyło się im nic poza "lądowaniem w burakach".
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
Można zrobić ranking zagrożeń śmiertelnych w ppg. Z grubsza są to woda, druty, niskie akro. Jak widać wszystko sprowokowane wyłącznie planem lotu.
Zbyszek Gotkiewicz
- tooosh
- Posty: 339
- Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
- Reputation: 154
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
Skoczkowie BASE mają Base Fatality List: https://www.blincmagazine.com/forum/wiki_index.php?title=BASE_Fatality_List
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Co prawda to nie u nas, ale zamieszczam ku przestrodze jak może się skończyć niewinny wypadek.
Niemiecki pilot podczas startu odwróconego (El Bosque) odwrócił się zakręcając się w taśmach. Natychmiast po starcie został poderwany z ziemi, zgasił skrzydło i upadł z 2m (dwóch metrów!) na ziemię. Nieszczęśliwie upadł głową na skałę co spowodowało śmierć na miejscu.
Źródło: https://www.google.es/amp/s/m.diariodec ... 4.amp.html
Niemiecki pilot podczas startu odwróconego (El Bosque) odwrócił się zakręcając się w taśmach. Natychmiast po starcie został poderwany z ziemi, zgasił skrzydło i upadł z 2m (dwóch metrów!) na ziemię. Nieszczęśliwie upadł głową na skałę co spowodowało śmierć na miejscu.
Źródło: https://www.google.es/amp/s/m.diariodec ... 4.amp.html
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
To jest problem z którym walczę od lat. Nie ma czegoś takiego: bo ja się zawsze odwracam tylko w jedną stronę. Zawsze odwracamy się zgodnie z tym jak są skrzyżowane taśmy.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Zdarzenia 2018
Zbyszek Gotkiewicz pisze:To jest problem z którym walczę od lat. Nie ma czegoś takiego: bo ja się zawsze odwracam tylko w jedną stronę. Zawsze odwracamy się zgodnie z tym jak są skrzyżowane taśmy.
Obserwuję ten problem od jakiegoś czasu i zauważyłem, że wygląda on tak : Młodzi piloci nie mający jeszcze wyćwiczonych procedur wymyślają na bieżąco przed startem w którą stronę się odwrócą i jak już postawią skrzydło to zapominają co sami ze sobą uzgodnili próbując jakoś wybrnąć z tej sytuacji. Średni stażem i doświadczeniem piloci odwracający się zawsze w jedną stronę po postawieniu skrzydła odwracają się zgodnie ze swoimi upodobaniami bez względu na odchyłkę i wszystko jest ok do momentu w którym nie muszą położyć glajta z powrotem. Wtedy odwracają się znowu w tą swoją stronę i jak stawiają drugi raz to wtedy zakręcają się jeszcze raz w swoją stronę i kłopot gotowy. Stare nalotem cwaniaczki wylatane odwracają się w dowolną stronę z fajką w zębach i telefonem przy uchu spierając się z żoną że im klucze od auta schowała do szuflady imaginując sobie w głowie komodę pod TV miast kierunek startu o obrocie nie wspominając, a i tak odlatują wg. planu.
Dodam tylko, że jak ktoś jest np. lewoskrętny to powietrze w kraulu też będzie brał zawsze z jednej strony i wieki zajmuje przekwalifikowanie się na obie strony. Jak ktoś ma z tym łatwość to nie zrozumie drugiego.
Ponieważ ja jestem ten drugi i nawet jak chcę się odwrócić odwrotnie to mi wychodzi tak samo to na wypadek podwójnego zakręcenia po ewentualnym położeniu skrzydła odwracam się jak do klasyka i z tej pozycji wracam do alpejki wg. mojej stałej procedury. U mnie działa, ale pójdę na łąkę i spróbuję się przekwalifikować.
Mariusz Kilian
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2018
Ja próbowałem wbić sobie do głowy że zawsze w lewo będę krzyżował a w prawo odkręcał.
Przy którymśtam groundhandlingu moja procedura dwukrotnie zawiodła i postanowiłem nie zastanawiać się w którą krzyżować a skupić się jedynie przy odkręcaniu. Działa wyśmienicie
Przy którymśtam groundhandlingu moja procedura dwukrotnie zawiodła i postanowiłem nie zastanawiać się w którą krzyżować a skupić się jedynie przy odkręcaniu. Działa wyśmienicie
Łukasz Prokop
- Marcus Biesioroff
- Posty: 535
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
- Reputation: 160
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
Kiedyś chciałem wierzyć, że odwracanie się w zawsze-tym-samym-kierunku jest najwłaściwsze i próbowałem się tego trzymać, ale to jest błąd. Po spalonym starcie może się nagle okazać, że zgasiliśmy skrzydło w drugą stronę. Tak samo podczas rozkładania glajta z różyczki może być odwrócone. Nie wspomnę o tym, że nie zawsze startujemy równo w dół, czasem ukształtowanie terenu, czy odchyłka wiatru wymusza na nas obrót w konkretnym kierunku, po co w takiej sytuacji mamy się obracać o 270° skoro możemy tylko o 90?
Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo
Nieistotne, które tłumaczenie wybierzemy, ważne abyśmy robili to konsekwentnie a metodę "zawsze w tą samą stronę" wsadźmy między półki.
Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo
Nieistotne, które tłumaczenie wybierzemy, ważne abyśmy robili to konsekwentnie a metodę "zawsze w tą samą stronę" wsadźmy między półki.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2018
Marcus Biesioroff pisze:Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo
Można ćwiczyć "na sucho" z użyciem wizualizacji i skrzyżowanych rąk. Jeśli prawa ręka jest bliżej mnie niż lewa (albo prawa ręka jest nad lewą), to muszę się obracać w prawo, żeby "odkręcić" taśmy. Jeśli bym się obracał w lewo to od razu widać, że dokładam twista.
Z resztą podobną metodą ćwiczy się "odkręcanie" twista w powietrzu poprzez przeciągnięcie połówki, ale wtedy jest na odwrót: ciągnięmy sterówkę, która jest z tyłu/dalej.
Tak czy siak, wizualizacja, nawet bez sprzętu, jest niedoceniana przez wielu. A szkoda.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
calhal pisze:Marcus Biesioroff pisze:Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo
Można ćwiczyć "na sucho" z użyciem wizualizacji i skrzyżowanych rąk. Jeśli prawa ręka jest bliżej mnie niż lewa (albo prawa ręka jest nad lewą), to muszę się obracać w prawo, żeby "odkręcić" taśmy. Jeśli bym się obracał w lewo to od razu widać, że dokładam twista.
Z resztą podobną metodą ćwiczy się "odkręcanie" twista w powietrzu poprzez przeciągnięcie połówki, ale wtedy jest na odwrót: ciągnięmy sterówkę, która jest z tyłu/dalej.
Tak czy siak, wizualizacja, nawet bez sprzętu, jest niedoceniana przez wielu. A szkoda.
Rzeczywiście wizualizacja, nawet wykonana za pomocą skrzyżowaniach jest skuteczna do wytworzenia automatyzmu. Ja zauważyłem i siebie, że jeśli zapomnę sprawdzić kierunek obrotu przed podniesieniem skrzydła, to podczas podnoszenia rzut oka na taśmy od razu wywołuje prawidłowy kierunek obrotu i nie trzeba do tego angażować myślenia. Wszystko odbywa się automatycznie. Dla ugruntowania dobrze jest jeszcze poćwiczyć stojąc z glajtem nad głową obroty w prawo i w lewo. Gdy przestajemy myśleć o tym w którą stronę mamy się obrócić jest ok.
Zbyszek Gotkiewicz
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
Marcus Biesioroff pisze:Kiedyś chciałem wierzyć, że odwracanie się w zawsze-tym-samym-kierunku jest najwłaściwsze i próbowałem się tego trzymać, ale to jest błąd. Po spalonym starcie może się nagle okazać, że zgasiliśmy skrzydło w drugą stronę. Tak samo podczas rozkładania glajta z różyczki może być odwrócone. Nie wspomnę o tym, że nie zawsze startujemy równo w dół, czasem ukształtowanie terenu, czy odchyłka wiatru wymusza na nas obrót w konkretnym kierunku, po co w takiej sytuacji mamy się obracać o 270° skoro możemy tylko o 90?
Na szczęście istnieje druga metoda, bardziej uniwersalna: obracaj się odpowiednio, czyli tak jak lecą taśmy. Ja obracam się w tę stronę, po której taśma leci górą, czyli jeśli lewa taśma przechodzi nad głową, obracam się w lewo. Zbyszek w materiałach tłumaczy to na odwrót, dolna taśma "ciągnie" pilota wyznaczając kierunek skrętu, czyli prawa wciąga pilota i też startuje w lewo
Nieistotne, które tłumaczenie wybierzemy, ważne abyśmy robili to konsekwentnie a metodę "zawsze w tą samą stronę" wsadźmy między półki.
A co stoi na przeszkodzie, zeby majac odwroconego glajta zmienic to?
Ja od dwudziestu lat odwracam sie zawsze w jedna strone. Jesli glajt po spalonym starcie lezy na druga manke, to go przekladam i startuje tak, jak trzeba.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
Uriuk. Chodzi bardziej o to, że zakręcenie w taśmach zdarza się w sposób zupełnie nieprzewidywalny dla osób , które przyjęły z góry że odwracają się tylko w jedną stronę i nigdy się nie pomylą. Czasem może pomyłka może być spowodowana pomocą osób trzecich, które pomagają rozkładać skrzydło po spalonym starcie, a nerwowa atmosfera nie pozwala na przypomnienie sobie o procedurze. Poza tym twój argument, że odwracasz się od dwudziestu lat w jedną stronę umieszcza Cię jedynie w grupie środkowej wymienionej przez Ciacha. Ja znam instruktorów którzy nauczają obrotu z przekładaniem sterówek bo zawsze tak robią i nigdy się nie nauczyli stawiać alpejkę ze skrzyżowanymi sterówkami. Też mogą twierdzić, że skoro oni robią to od tyłu lat, to jest to dobra metoda.
Zbyszek Gotkiewicz
- Krisek1973
- Posty: 58
- Rejestracja: 18 listopada 2016, 12:08
- Reputation: 21
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
To i ja może coś dorzucę z własnego doświadczenia związanego ze startem skęconym w taśmach. Jestem z tych co zawsze w jednym kierunku przy stracie się odkręcają, tak mam wpojone już - w lewo w moim przypadku.
Skrzyczne, startowisko E, spokój i cisza, czekam aż coś podwieje. Przychodzi termika i lekki pierwszy podmuch, stawiam glajta, odkręcam się jak zawsze w lewo automatycznie. Wszystko OK i nagle potykam się. Ciało moje po potknięciu leci w kierunku lewym, nie upadam bo skrzydło podtrzymało, ale wpłynęło to na glajta i chcąc go ustabilizować i nie spalić startu bo widzów sporo, odwracam się do galajta wykorzystując siłę potknięcia - w lewo. Stabilizuję galajta bez problemu znowu nad głową, bez przerwania statu i kładzenia glajta na ziemi, startuję, odwracam się jak zwykle z alpejki w lewo. Przychodzi komin od razu podnosi mnie w górę i lecę ale tym razem skręcony w taśmach bo dwa razy obróciłem się w lewo...
Wniosek jaki z tego wyciągnąłem: jeśli jakieś zdarzenie zakłóci mój zautomatyzowany już proces startu, przerywam start bezwzględnie i zaczynam od początku, cóż spalenie startu zdarzyć się może każdemu pilotowi, a bezpieczeństwo ponad wszystko i od widzów ważniejsze...
Skrzyczne, startowisko E, spokój i cisza, czekam aż coś podwieje. Przychodzi termika i lekki pierwszy podmuch, stawiam glajta, odkręcam się jak zawsze w lewo automatycznie. Wszystko OK i nagle potykam się. Ciało moje po potknięciu leci w kierunku lewym, nie upadam bo skrzydło podtrzymało, ale wpłynęło to na glajta i chcąc go ustabilizować i nie spalić startu bo widzów sporo, odwracam się do galajta wykorzystując siłę potknięcia - w lewo. Stabilizuję galajta bez problemu znowu nad głową, bez przerwania statu i kładzenia glajta na ziemi, startuję, odwracam się jak zwykle z alpejki w lewo. Przychodzi komin od razu podnosi mnie w górę i lecę ale tym razem skręcony w taśmach bo dwa razy obróciłem się w lewo...
Wniosek jaki z tego wyciągnąłem: jeśli jakieś zdarzenie zakłóci mój zautomatyzowany już proces startu, przerywam start bezwzględnie i zaczynam od początku, cóż spalenie startu zdarzyć się może każdemu pilotowi, a bezpieczeństwo ponad wszystko i od widzów ważniejsze...
Pozdrawiam
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- Krisek1973
- Posty: 58
- Rejestracja: 18 listopada 2016, 12:08
- Reputation: 21
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
Obróciłem się w dobrą stronę, tą co zawsze przy starcie, zadziałał automat. Błędem było że nie przerwałem startu po tym jak coś go zakłóciło i zamiast myśleć o kierunku obrotu, starałem się zapanować nad upadkiem i jednocześnie ustabilizować glajta odwracając się do niego. Gdybym przerwał start to zorientowałabym się zerkając na taśmy przed startem że są źle. Nie przerwałem, skrzydło nad głową, a przychodzący komin nie pozwolił mi zdążyć zerknąć nawet taśmy, momentalnie byłem w powietrzu. To nie było tak że stałem sobie w alpejce i się bawiłem, podmuch był nagły i mocny. Zanim zdążyłem cokolwiek zrobić leciałem.
Pozdrawiam
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
To jak taśmy są skrzyżowane sprawdzasz odruchowo podczas podnoszenia skrzydła, zanim znajdzie się nad głową. Sprawdzenie i obrót w dobrą stronę następuje automatycznie, oczywiście jeśli masz to wcześniej wyuczone. Czyli wracając do mojego pytania, co zrobisz jeśli znowu obrocisz się w złą stronę?
Zbyszek Gotkiewicz
- Krisek1973
- Posty: 58
- Rejestracja: 18 listopada 2016, 12:08
- Reputation: 21
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2018
Zbyszek Gotkiewicz pisze:To jak taśmy są skrzyżowane sprawdzasz odruchowo podczas podnoszenia skrzydła, zanim znajdzie się nad głową. Sprawdzenie i obrót w dobrą stronę następuje automatycznie, oczywiście jeśli masz to wcześniej wyuczone. Czyli wracając do mojego pytania, co zrobisz jeśli znowu obrocisz się w złą stronę?
Pytasz mnie co zrobię gdy będę chory już a ja Ci napisałem w pierwszym poście co zrobię aby więcej nie zachorować. Jesteś bardziej doświadczonym lekarzem niż ja, więc odpowiedz jak na lekarza przystało zamiast pytać pacjenta. Co więc należy Zbyszku zrobić? Bo jeżeli skrzydło jest na ziemi albo na kątach pośrednich gdy go stawiasz to oczywiście że zauważysz, odwrócisz się w dobrą stronę, masz czas na to i reakcję ale jeśli jest taka sytuacja jak napisałem, glajt nad głową a ty patrzysz do góry aby stał prosto i trwa to moment i w tym monencie jesteś nagle w powietrzu kilka m nad ziemią a a następnej sekundzie kilkanaście m, bo tak jest na Skrzycznymna E, co chyba wiesz. Co więc Zbyszek robimy?
Pozdrawiam
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl
Krzysiek
------------------------------------------------------
Filmiki z mojego latania: http://nielezymy.pl
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość