Wybór paralotni dla byłego PPG.

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
der
Posty: 1881
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: der » 20 stycznia 2019, 11:09

dawidbylyppg
to może ja na temat :)

Był taki czas, kiedy z racji obowiązków domowych musiałem niemal całkowicie zarzucić latanie swobodne, mogąc w tym czasie latać i to dość intensywnie napędowo. 4 pory roku, po 150 i więcej godzin rocznie. Na skrzydłach od 28 do 20m przy masie startowej ~130kg.
I to był najlepszy dla mnie pod kątem rozwoju okres paralotniarstwa jaki mógł mi się w tamtych okolicznościach przydarzyć.
Nie jakieś tam popołudniowo-wieczorne pykanie do komina i spowrotem.
Mnóstwo startów i lądowań, w różnych warunkach. Planowanie przelotów, kręcąc podstawy kontakt z termiką, wiatrem, idiotyczne ucieczki przed szkwałem burzowym czy przebijanie się przez gęstą mgłę, wingovery, spirale, latanie przy ziemi, pod chmurami, nad chmurami i inne. I to wszystko też dolnych sztywnych wyporach.

To nie prawda, że ppeganctwo zabija odruchy. Dzięki nie mu można mieć kontakt ze wszystkim co może nas spotkać w lataniu swobodnym.
Trzeba tylko chcieć.
Jeszcze przez kilka sezonów próbowałem godzić obie formy paralotniarstwa. Od trzech sezonów zarzuciłem ppg niemal całkowicie. A od zeszłego roku nie posiadam napędu wcale.
Wracając do latania swobodnego przed a po tym okresie zauważyłem niesamowitą różnicę. W czuciu powietrza, stresu związanego ze startami czy lądowaniami, doborem miejsca, oceną warunków.

Jeśli ktoś kręci sobie, niech będzie nawet kulawą termikę na 18 metrowym glajcie, to znaczy, że po pierwsze nie lata o zmierzchu i nie do komina i z powrotem. Do tego ma bardzo dobrze opanowane czucie skrzydła, bo na takim 18 metrowym skrzydełku, nie ciągnie się sterówek pod tyłek. Usilne pakowanie go na EN-A nie ma sensu.

Jaką mam dla Ciebie radę. Wyjdzie to taniej, niż bujaczka i ewentualna strata na nietrafionym zakupie. Poza tym to upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu.
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale z pewnością masz jakąś zaprzyjaźnioną szkółkę. Za kilka miesięcy będzie wiosna. Do tego czasu i tak ci skrzydło zbędne.
Naświetl instruktorowi temat swojej decyzji. Jestem pewny że się ucieszy :)
Wykup sobie coś w rodzaju "etapu drugiego" na którym instruktor udostępni Ci szkolne proponowane tu skrzydło, ale również jakieś B, które z pewnością posiada. Wybieraj dni termiczne, w te zwykle piloci są holowani wcześniej niż kursanci i ta pora będzie najlepsza.
Sam ocenisz, na którym skrzydle czujesz się lepiej, które lepiej do ciebie przemawia.

p.s. Ja tak nie zrobiłem. Ale ja "inny" jestem. Tylko pierwsze skrzydło kupiłem z polecenia instruktora. każde kolejne pg ppg czy tandem, kupowałem w ciemno, bez nawet oblecenia go :)
Po PPG wsiadłem na ponad 300 godzin C o wydłużeniu 6.0. Potem na 100 godzin B o wydłużeniu 6.2, następnie 100 godzin popularne B 5.68, by przed wczoraj odebrać paczkę z mniej popularnym ale równie znanego producenta 5.7, także B.
Skąd taki "regres" i częstotliwość zmian? Z wyrachowania. Takie B z rozsądnym nalotem jest po prostu łatwiej sprzedać.
Poza tym fajnie móc wsiąść co roku czy dwa na bez nalotowe skrzydło ;)
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2019, 11:14 przez der, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 stycznia 2019, 11:13

uriuk pisze:Lagodnosc termy jest proporcjonalna do wilgotnosci. Im powietrze bardziej suche, tym kominy gwaltowniejsze. Klania sie przemiana sucho i wilgotnoadiabatyczna. Sadzac po tym co piszesz, to mieszkasz w wilgotnym miejscu (np nad oceanem).
Na pustynich nie ma zmiluj.

Maroko jestvdobrym przykładem na rozpiętość warunków. Na wybrzeżu w wilgotnym powietrzu bryzowym termika jest europejska, ale po wyjechaniu z tego pasa lepiej zapomnieć że ma się skrzydło jeśli nasze umiejętności ograniczają się wyłącznie do latania w spokojnych warunkach.
Zbyszek Gotkiewicz

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: PrzemKam » 20 stycznia 2019, 11:19

PrzemKam pisze:
Andrzejt pisze:Wiadomo że na wyższych klasach można osiągnąć więcej. Nie bez powodu zawodnicy z pełną napinką sięgają po ostrzejsze glajty.
Moje dolne B podczas wchodzenia w komin się co nieco odbije za pewne. Górne B już się w miarę w to wgryzie. C już bardzo ładnie w to noszenie za pewne wejdzie.



To nieprawidłowe myślenie. Glajty EnA, B łatwiej i szybciej zdobęda wysokośc w kominie niż D czy CCC. Bardzo skrótowo mówiąc wynika to między innymi z ich mniejszych prędkości zwłaszcza na aciągnietych sterówkach.
Więc w czym problem i dlaczego top piloci nie lataja na takich? Wynika to nie z ich dość podobnych prędkości, bo te sa na trymowych zbliżone Wynika to z ich doskonałości, zwłaszcza na pełnym speedzie. Na glajcie EnA, B a nawet C w porównaniu do maszyn do ścigania, na przeskokach, pomimo tych podobnych prędkości trymowych (chociaż to też nie jest prawda, EnA jest jednak trochę wolniejsza w tym zestawieniu) opadanie na niższych klasach jest niestety większe.
I tak porównując paralotnię A i D lecące obok siebie na trymowej, na przeskoku z jednego komina do drugiego oddalonego o 5km, gdzie przykładowo start do tego komina obie zaczęły na 2000m, to dolecą do następnego komina w podobnym czasie jednak paralotnia EnD wykorzystując swoją doskonałość i mniejsze opadanie zacznie w nowym kominie krążenie na powiedzmy 1000m a paralotnia EnA na wysokości 800. Na speedzie znacznie ta różnica się pogłębi. EnD zacznie nowy komin na powiedzmy 800m a EnA na 500 i to parę minut wcześniej. A każdy wie że komin niżej jest także mniej wypracowany, trudniejszy i potrzeba jeszcze więcej czasu na jest wykręcenie. Zysk jest wtedy już widoczny ponieważ D wczesniej zacznie kolejny przeskok. Tym sposobem różnica w zysku CZASU w ciągu dnia jest niesamowicie widoczna w paralotniach D i taki pilot robi przelot powiedzmy 200km gdy paralotnia EnA około 100km. Bo zacznie brakować dnia. Jednak obaj piloci spędza CAŁY dzień na lataniu :) różnica będzie nie w nalocie a w kilometrach ;)

Zeby nie było tak kolorowo na pytanie "dlaczego wszyscy nie lataja na EnC czy D?" odpowiedz jest w bezpieczeństwie pasywnym paralotni. EnD mają tego bezpieczenstwa pasywnego znacznie mniej, to bezpieczeństwo przerzucone jest w stronę bezpieczeństwa aktywnego, czyli takiego które zapewnia sam pilot swoimi wyuczonymi reakcjami. Te reakcje z kolei można się nauczyć tylko poprzez doświadczenie a więc wieelee godzin aktywnego latania w różnych warunkach pogodowych i terenowych

Jedym co nas ogranicza w lataniu przelotowym to jest właśnie CZAS, mamy go bardzo mało w ciągu dnia, zaledwie około 10-11 godzin aktyności termiczno żaglowej w najlepszych termicznych miesiącach. Z tego powodu najlepsi piloci, nie tylko na zawody wybierają najszybsze glajty o największych doskonałościach. Ta szybkość paralotni okupiona jest właśnie zmniejszonym bezpieczeństwem pasywnym.

pozdrawiam
Przemek Kamon

był taki dzień gdy z Borska Tomek Pilecki wystartował na Alphie6 pół godziny wcześniej nież ja, ja leciałem na Poisonie3 czyli EnD. Dogoniłem go przed Nowem n.Wisłą czyli po 80km, chwilę lecieliśmy razem, przeskoczyliśmy Wisłę razem, póżniej z jeden czy dwa kominy jeszcze go widziałem i padł. Zrobił wtedy na tym EnA prawie 100km. Niestety mam tylko swojego tracka, Tomek zapisywał na xccompetion.pl którego już nie ma
http://xcportal.pl/node/124050
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2019, 12:34 przez PrzemKam, łącznie zmieniany 1 raz.

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: PrzemKam » 20 stycznia 2019, 12:30

Taki tam rysunek pogladowy wyjaśniający różnice pomiędzy EnA (niebieska paralotnia) a EnD (czerwona paralotnia). Zauważcie ze obie paralotnie startują i podstawe zaliczają w tej samej godzinie. Różniece czasowe zaczynają się po przeskoku

Chciałbym zwrócić uwagę, że obie paralotnie będa tyle samo czasu w powietrzu, natomiast kilometrów więcej w ciągu dnia przeleci paralotnia czerwona czyli EnD. A głównie jednak przecież chodzi nam o to żeby długo polatać :)
Załączniki
EnA vs EnD.jpg
EnA vs EnD.jpg (914.73 KiB) Przejrzano 9547 razy

Krzycha
Posty: 277
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
Reputation: 88
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Krzycha » 20 stycznia 2019, 17:37

Więcej z tej grafiki można wycisnąć! ;)

1. Skrzydło EN-D robiąc komin kręci mniej zwitek w kominie B i C od skrzydła EN-B! To świadczy o tym, że pilot EN-D ma mniejsze szanse na żygania w powietrzu!
2. Komin B oderwał się pozornie znad jeziora/rzeki ale tak naprawdę z jego lewej krawędzi, bo wiatr wieje z lewej na prawo o czy świadczy kierunek lotu skrzydła EN-B, bo te skrzydła rzadko latają pod wiatr ;)
3. Każdy kolejny komin jest mocniejszy o czym świadczy wielkość cumulusa, który nad nim się buduje. Grafika pokazuje początek dnia termicznego (12:00) a ta woda to patrząc na wskazany czas i prawdopodobne miejsce startu (Borsk) to Wisła. O ile dobrze rozpoznaję kształt terenu i rodzaj zalesienia to okolice Górnej Grupy! ;)
Po locie piloci będą mieli problem z powrotem o ile nie mają fajnych kumpli, którzy po nich pojadą :)

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 stycznia 2019, 17:45

Ten schemat porównuje możliwości skrzydeł, które według mnie nie są drastycznie różne. Gdyby na nim uwzględnić umiejętności początkujących pilotów, to rzeczywiście taki pilot nie da rady dolecieć do następnego noszenia bo albo nie będzie wiedział gdzie lecieć, albo będzie leciał na zaciągniętych sterówkach bo tak go uczono na kursie. Z tym że nie ma znaczenia na jakim skrzydle będzie leciał, bo na żadnym nie doleci, albo doleci na lepszym, ale z lekka sponiewierany.
Zbyszek Gotkiewicz

byku1

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: byku1 » 20 stycznia 2019, 18:30

Więcej z tej grafiki można wycisnąć! ;)
2. Komin B oderwał się pozornie znad jeziora/rzeki ale tak naprawdę z jego lewej krawędzi, bo wiatr wieje z lewej na prawo o czy świadczy kierunek lotu skrzydła EN-B, bo te skrzydła rzadko latają pod wiatr ;)
3. Każdy kolejny komin jest mocniejszy o czym świadczy wielkość cumulusa, który nad nim się buduje. Grafika pokazuje początek dnia termicznego (12:00) a ta woda to patrząc na wskazany czas i prawdopodobne miejsce startu (Borsk) to Wisła. O ile dobrze rozpoznaję kształt terenu i rodzaj zalesienia to okolice Górnej Grupy! ;)
Po locie piloci będą mieli problem z powrotem o ile nie mają fajnych kumpli, którzy po nich pojadą :)


"Krzycha. Mylisz się całkowicie w kilku kwestiach. Fajnie jest mieć jakieś przekonania, ale dobrze też umieć je uzasadnić." Dzień jest słaby, pierwszy komin średnio 1,5m/s, drugi 1,1m/s , Piloci lecą pod wiatr z prędkością;EN D-5,5m/s, EN B-4,9m/s. Kolejne kominy są słabsze. Jeśli to Borsk, to przelecieli jezioro Czyste i dolatują do Wdzydz Tucholskich. Po locie powrót łatwy, z buta 20 minut przez las ;)

Krzycha
Posty: 277
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
Reputation: 88
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Krzycha » 20 stycznia 2019, 20:53

Oj nie zgodzę się!
Do Wdzydz Tucholskich nie da się dolecieć z Borska zaliczając po prostej 3 kominy w odstępach 5 km. Z Bo do WT jest coś koło 3 km i jest to połowa dystansu z Bo do Wiela! Tak prawdę mówiąc do WT nie trzeba złapać chyba żadnego komina jak po holu by się tak z wiatrem póścić. Ale cieszę się Byku, że nawiązujesz do dyskusji... mimo, że całkowicie - oczywiście - się mylisz! ;)

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 stycznia 2019, 20:55

Toż Byku napisał że to pod wiatr a nie z wiatrem. Tylko że nie ma cofki w kominie.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Lichoslaw
Posty: 52
Rejestracja: 11 stycznia 2018, 11:12
Reputation: 14
Lokalizacja: Szczecin / Mrzeżyno
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Lichoslaw » 21 stycznia 2019, 13:00

Krzycha pisze:Myślę, że mając doświadczenie w lataniu w termice z napędem (szacun!) skrzydło EN-A nie jest dla Ciebie dobrym wyborem. Ani żadne inne skrzydło tzw. szkolne.
Na klifach i krawężnikach będziesz najwolniejszym pilotem i będziesz innym przeszkadzał.
Po holu będziesz lądował po jednym kominie.
W górach to będzie całkowita padaczka.
Ta opinia to oczywiście przypuszczenie, bo nie latałem na tym skrzydle a wnioskuję jedynie z obserwacji. :)

Polecam wybrać uczciwe, pełne (nie niskie ani nie wysokie) skrzydło EN-B któregoś z wiodących (a więc nie DUDEK) producentów skrzydeł "swobodnych".
I koniecznie trzeba się przytulić do pilotów przelotowców, by mój wywód okazał się prawdą, bo wtedy jest szansa na znaczący progres w lataniu nieżelaznym :)
Powodzenie i do. zo. pod chmurą.

To że piloci na skrzydle A lądują po jednym kominie, to nie dla tego że mają skrzydło A, lecz z wielu innych powodów. Gdyby je podsumować jednym zdaniem -dlatego że są początkujący. Wiem, bo latam na A. W górach lata jak każde (prawie) inne, dużo wolniejsze nie jest. Kłopot jest tylko z lataniem na skrzydle A z napędem, bo leci do góry a nie bardzo chce iść do przodu pod wiatr.

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: calhal » 21 stycznia 2019, 13:28

Przepraszam za off topic, ale w takim razie pojawię się na mistrzostwach Polski na jakimś beznadziejnym skrzydle niskiej klasy tejże cieńkiej firmy :P (czyt. albo optic2 light albo colt 2).

Nie wygram, ani nie będę w czołówce...ale z tego powodu, że jestem kiepskim i niedoświadczonym zawodnikiem. Zdaje się, że Bruce Goldsmith robił jakieś statystyki, że najlepiej na zawodach latają osoby....które zaliczyły dużo zawodów.

W ogóle to aż mnie kusi, żeby na przekór Krzychom wziąć jakieś Nemo XX ale nie wiem czy mam skąd załatwić, a nie kupię.


A co do żagla i przelotów, dla tych, co się zastanawiają co wybrać, i myślą, że A kiepsko lata: niedawno fajny filmik był na flybubble, gdzie kolo przy dosyć silnym wietrze lata na A. A poza tym to znam paru ludzi z mojej piaskownicy co robią regularnie setki, gdy w tym czasie koledzy na D czy C siadają przedwcześnie.


"Uwielbiam" wygłaszanie subiektywnych opinii, jak Twoje Krzycha (bez urazy), bez żadnych konkretów z argumentem "bo tak".

A jeszcze bardziej lubię opinie w stylu "Skrzydło X marki Y" jest najlepsze w klasie. Oczywiście też z argumentami "bo tak".

Srogie pozdro

rg
Posty: 212
Rejestracja: 08 grudnia 2017, 08:48
Reputation: 70
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: rg » 21 stycznia 2019, 13:49

PrzemKam pisze:był taki dzień gdy z Borska Tomek Pilecki wystartował na Alphie6 pół godziny wcześniej nież ja, ja leciałem na Poisonie3 czyli EnD. Dogoniłem go przed Nowem n.Wisłą czyli po 80km, chwilę lecieliśmy razem, przeskoczyliśmy Wisłę razem, póżniej z jeden czy dwa kominy jeszcze go widziałem i padł. Zrobił wtedy na tym EnA prawie 100km. Niestety mam tylko swojego tracka, Tomek zapisywał na xccompetion.pl którego już nie ma
http://xcportal.pl/node/124050

Tomek ma swoje loty na leonardo, ten o którym napisałeś można podejrzeć tutaj: https://leonardo.pgxc.pl/lot/1783

Jeśli swój też wgrasz na leonardo, to dwa loty będzie można ładnie porównać jeden obok drugiego ;)

Pozdrawiam,
Robert

Krzycha
Posty: 277
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
Reputation: 88
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Krzycha » 21 stycznia 2019, 14:17

"Uwielbiam" wygłaszanie subiektywnych opinii, jak Twoje Krzycha (bez urazy), bez żadnych konkretów z argumentem "bo tak".
:)
Ale jakie opinie mam wygłaszać kiedy kolega zapytał jakie są nasze (każdego z osobna) opinie na temat ... A do tego jestem na wskroś subiektywny! :)
Swoja opinię poparłem dodatkowo uwagą, i tu zacytuję samego siebie :) :"Ta opinia to oczywiście przypuszczenie, bo nie latałem na tym skrzydle a wnioskuję jedynie z obserwacji." A obserwacje nie mogą być obiektywne jeżeli nie są poparte "narzędziami statystycznymi" ... chyba :)
Spoko - jak ktoś nie obraża, to ja się nie urażam :)
P.S.
A do tego skrzydła omawianej firmy są brzydkie (opinia subiektywna) - jakieś takie hakenkrojce mają zamiast uczciwej grafiki!
I nikt mi nie powie, że o gustach się nie dyskutuje, bo jak ktoś wybiera starą i grubą kiedy ma obok młodą i ładną, to dla mnie jest zwichnięty (ponownie opinia subiektywna) a nie, że posiada wysublimowane potrzeby! :)
Ale już całkowicie merytorycznie na poparcie mojej tezy, że Dudkowe skrzydła są chyba najgorsze do latania swobodnego zajrzałem do zestawień Ziada na skrzydła EN-C - bo te mnie interesują. Wynik porównania z innymi równie nowymi skrzydłami pozostawiam bez komentarza.
https://public.tableau.com/profile/ziad ... Comparison
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 stycznia 2019, 14:50

Zaraz zaraz. Po pierwsze to zacząłeś od tego że skrzydła A nie latają, potem dodałeś że wszystkie Dudki są jakieś tam, a teraz piszesz że w zasadzie to nie masz pojęcia o czym piszesz a inspiracją dla twoich opinii są oceny skrzydeł C robione przez Zijada. Oczywiście masz prawo do treści i formy swoich wypowiedzi, oraz to twoja prywatną sprawa ja się spostrzegasz, ale jakiś szacunek dla rozmówców wypadało by mieć :)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: calhal » 21 stycznia 2019, 15:01

Krzycha pisze:Swoja opinię poparłem dodatkowo uwagą, i tu zacytuję samego siebie :) :"Ta opinia to oczywiście przypuszczenie, bo nie latałem na tym skrzydle a wnioskuję jedynie z obserwacji." A obserwacje nie mogą być obiektywne jeżeli nie są poparte "narzędziami statystycznymi" ... chyba :)
Spoko - jak ktoś nie obraża, to ja się nie urażam :)

Heh jakoś pominąłem chyba to "przypuszczenie" ;P

Krzycha pisze:Ale już całkowicie merytorycznie na poparcie mojej tezy, że Dudkowe skrzydła są chyba najgorsze do latania swobodnego zajrzałem do zestawień Ziada na skrzydła EN-C - bo te mnie interesują.

Ale sam Ziad na Coupe Icare mówił, że jego testy są wykonane na rozmiarze X z uprzężą Y i są subiektywne ;) Może jakby miał rozmiar większy i inną uprząż to by jego opinia się diametralnie zmieniła.
I tak można o każdym glajcie, w każdym rozmiarze etc.

Ja osobiście uważam, że wszystkie obecne konstrukcje wszystkich producentów są fajne. Różnice (w obrębie klasy) są minimalne. A wszystko zależy od całości sprzętu, regulacji (uprzęży) i preferencji. I cieszy mnie to, że mamy wybór.

BTW
ponoć (bo nie mam żadnego papiera, który by to potwierdzał) statystycznie jakieś 90% pilotów lubi "handling" Ozone'a. Ja należę do tej grupy, która go nie lubi. Za to uwielbiam handling BGD, Advance i Dudków właśnie (ale tych w miarę nowych, francusko-polskich, starych nie znam).

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 stycznia 2019, 15:40

Dawno temu leciałem na jakimś skrzydle NOVA i handling był taki, że od tamtego czasu unikam skrzydeł tej firmy, choć Mentory to już całkiem dopracowany produkt. Wtedy NOVA miała swojego testpilota, który miał niezwykle silne ręce. Dla mnie opór na sterówkach i niechęć tamtego skrzydła do zakręcania była tak wielka że bardzo mi się to nie podobało. U Dudka zawsze sterowanie było proporcjonalne a teraz w Opticu 2 zauważyłem pewną zmianę. Skrzydło dalej steruje się dobrze i przyjemnie, ale wejścia w zakręty są według mnie bardzo łatwe. Wystarczy dać impuls. Być może to też efekt bardzo reaktywnej uprzęży i lubości w sterowaniu ciałem. Gdybym siedział jak baleron, to odczucia byłyby pewnie inne. Poza tym mam wrażenie, że to skrzydło zapożyczyło coś ze sterowania ppg i ma większy udział w sterowaniu sterówką niż ciałem. Oczywiście są to subiektywne subtelności i chętnie bym o tym z kimś porozmawiał.
Zbyszek Gotkiewicz

Krzycha
Posty: 277
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
Reputation: 88
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Krzycha » 21 stycznia 2019, 15:42

Zbigniewie - nie matacz i nie grzesz wiecej!
Amen.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 stycznia 2019, 15:44

A co do Ozona, to handling jest według mnie ok. Jedno co mnie wkurzało to całkowity brak informacji od skrzydła gdy latałem na Delcie 2, ale to kwestia profilu a nie sterowania.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 21 stycznia 2019, 15:45

Krzycha, jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Za pisanie takich subiektywnych bzdur należy ci się jeszcze grillowanie przez czas jakiś :p
Zbyszek Gotkiewicz

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Wybór paralotni dla byłego PPG.

Postautor: ciacholot » 21 stycznia 2019, 15:47

Calhal jak dla mnie ma rację w tym, że składowych jest dużo w tym i obciążenie powierzchni. Wystarczy odpowiednio doważyć dane skrzydło, aby wydobyć z niego zupełnie inne zachowania i skuteczność oczywiście w rozumieniu i oczekiwaniach danego pilota.
Np. dla mnie Windtech Tecno to tępy opóźniony kloc, który jak się do niego przyzwyczaić to nawet da się polatać. Cayenne to ciężarówka na lodzie. Na wszystko trzeba czekać. Fajnie lata, ale mi się bardziej spieszy niż jemu ;), Queen to gokard leci nie pęka i robi co chcesz i to natychmiast, ale trzeba nim lecieć, a nie o dupie maryni rozmyślać... Dudki??? Nemo XX zaskakuje bo ma spokój szkolny, a leci elegancko, Optik baardzo fajnie lata i spokojnie w swojej klasie broni się przed innymi np, przed Chili. BGD jak dla mnie ma tylko jedną "wadę". Jest takie śliczne. W tej chwili latam na Base i wiem, że koledzy mają łatwość w odróżnieniu mnie od innych z powodu urody :))) Lata się tym glajtem naprawdę dobrze. Nie leciałem na Colcie, ale leciał raz kolega i mówił, że jak na C to spokojny i fajny glajt. Drugi co dużo na nim latał pokazał jego możliwości i łatwo zauważyłem, że są duuużo większe niż moje. Reasumując nie glajt, nie komin, nie wiatr, czy cokolwiek innego decyduje o lataniu tylko pilot. To tak jak z pływaniem. Jak się nie umie to i woda za rzadka, a jak się umie to nawet gacie nie przeszkadzają. Skrzydło też wielu pilotom przeszkadza latać. Ciekawi mnie jeszcze jak by tak dać co niektórym skrzydło i nie powiedzieć co to za klasa i jaki producent to co by zrobili? Mierzyli by i liczyli coś tam? czy suwmiarką liny sprawdzali? czy wloty oglądali i w zależności od wyników tych ocen wiedzieli by gdzie dolecą czy może by się przypięli i w połowie stawiania wiedzieli by co jest grane i jak trzeba się obchodzić z tą panienką bo może nie jest modelką, ale zapewnia komfort intelektualny.
Mariusz Kilian


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość