Loty biwakowe

[JakubM]

Der, jeśli chodzi o odwiedzanie jakiegokolwiek kraju w którym jest wprowadzony stan wojenny to zgadzam się z tobą. Także martwi mnie aktualna sytuacja na Ukrainie.

Co do utrudnień na granicy to one akurat mało mają wspólnego ze stanem wojennym czy konfliktem z Rosją w ogóle. Są spowodowane drakońskimi podatkami nakładanymi na sprowadzane na Ukrainę auta. Ludziska żeby tych podatków uniknąć jeżdżą na polskich blachach. A żeby legalnie jeździć na polskich blachach muszą co 5 dni przekraczać takim autem granicę. Teraz dodatkowo wymyślili, że jak ktoś przekracza takim autem granicę to musi uiścić depozyt. I celników i zwykłych ludzi szlag trafia.

Tak, w tej chwili to nie jest dobry moment na wycieczkę w tamtą stronę. Ja bardzo liczę, że do wakacji ta sytuacja ulegnie znacznej poprawie.

[uriuk]

Każdy spędza wakacje tam gdzie chce. Spędzajcie i Wy. przecież to tylko tydzień, może dwa. A do granicy rzut kamieniem. Po co ta panika
Jednak porównywanie jakiegoś Maroka do Egiptu z Ukrainą, w której Donbas jest ciągle w stanie wojny, Krym zbroi się na potęgę, a Sama Ukraina skomle do parlamentu UE oraz ONZ o interwencje w tym samym czasie ogłaszając stan wojenny to jest po prostu mega chujowe naciągnięcie.

W tym samym czasie, kiedy wszystkie stacje TV zajmowaly sie rozruchami w Kairze, na Saharze Zachodniej trwal atak partyzantow na miasto Layoune. Marokanczycy uzyli lotnictwa. Siedzialem niedaleko w kanionie i musze przyznac, ze niski przelot eskadry Mirage tuz nad kanionem robil wrazenie.
Co ciekawe, zadne media o tym nie pisaly, choc zginelo cos 36 osob (dziesieciu wiecej niz podczas szturmu na Majdan w Kijowie). Tak wiec mozna smialo porownac Maroko z Ukraina, pod warunkiem, ze nie czerpie sie wiedzy z telewizora.

Sa ludziska, ktore daja sie ksztaltowac mediom i lykaja wszystko jak pelikan, i sa tacy ktorzy mysla samodzielnie.

Ja tam chetnie pojade na Ukraine. Moze dlatego, ze od 24 lat nie mam telewizora.

[der]

...i jakieś 80 razy mniej niż zabitych cywilów w działaniach wojennych na wschodzie Ukrainy w przeciągu ostatnich 4 lat.
Ci pewnie też nie mieli telewizora i myśleli samodzielnie.

[uriuk]

Dzialania Frontu Polisario to dziesiatki tysiecy zabitych i szesc miast-obozow dla uchodzcow (kilkaset tysiecy ludzi) na terenie Algierii.
A samoloty do Agadiru i Marakeszu pelne. WIesz gdzie jest roznica? O Polisario praktycznie nie mowi sie w telewizji i ogladacze telewizora nie wiedza, ze maja sie bac.
Na oddzial Polisario ostatnio (na wiosne) napatoczyl sia Andrzej Walczak (ten wiekszy) i mu pozrywali wyklejenie kampera, bo mial tam "nieprawomyslna" mape Maroka. Ostatni wybuch miny-pulapki mial miejsce w zeszlym roku niedaleko Plage Blanche na ktorym latamy. Ja woze ze soba mapy znanych pol minowych na wszelki wypadek. No ale Maroko jest krajem bezpiecznym wg telewizorow, a Ukraina nie. Dziwna logika.

[Andrzejt]

Uriuk, bo dzielimy swoja granice właśnie z Ukrainą a nie Marokiem? Bo Ukraina jest "strefą buforową" między nami a Rosja?

[uriuk]

Ale co to ma do rzeczy? Chodzi o polatanie biwakowe parę kilometrów od naszej granicy, półtora tysiąca km od jakiegoś lokalnego konfliktu. Nikt nie proponuje latania w Donbasie, tylko kawałek za Przemyslem.

[Andrzejt]

Do głównego tematu nic. Będziemy mieć zajebisty wyjazd
Do Twojej wypowiedzi na ktora odpowiedzialem - jak najbardziej

[Zbyszek Gotkiewicz]

To jest filmik pokazujący drugi etap lotu który planuję przez Karpaty.

[Art]

http://gingliders.com/home/paramotor-te ... puPT0cuTAk
lekki namiot, zapewne na wyprawę ok

[JakubM]

Trochę fajnego i niedrogiego lekkiego sprzętu biwakowego:
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... APttzNbWHN

[JakubM]

Super lekkie namioty i inne akcesoria z Dyneemy: http://www.zpacks.com/
A tu wersja z oddychającej Dyneemy: https://locusgear.com/items/djedi-dcf-e ... e/?lang=en (gdyby ktoś chciał dać za namiot 5tys złotych )

[Jędrek QŃ]

Ponieważ wątek zaczyna dryfować w niebezpiecznie " hardcorowym" kierunku chciałem się dopytać czy aktualny jest jeszcze wariant ,że częsć uczestniczy w lataniu bez tachania całego sprzętu ze sobą tylko z asystą jakiegoś auta przewożącego sprzęt biwakowy pomiędzy etapami ??.......Marzy mi się ,że czsem ktoś wwiezie moje tłuste dupsko w okolice startu i nie trzeba będzie każdego lotu poprzedzać kilkugodzinną wycieczką pieszą

[Zbyszek Gotkiewicz]

To co planuje zrobić w Karpatach ma tak wyglądać jak potrzebujesz. Czyli zbiórka z trasy i wywożenie na start samochodem, a spanie w hotelach lub kwaterach. Oczywiście jak ktoś chce to może to robić z buta i spać w namiotach, bo fajnie by było zerwać takie doświadczenia i ta formuła nie wyklucza zrobienia lotu w ten sposób. W dodatku można w każdej chwili skorzystać z wersji bez chodzenia i namiotu.

[Jędrek QŃ]

Zbyszek ! Miód lejesz w moje serce

[Zbyszek Gotkiewicz]

Termin na Karpaty jest ustalony. To jest od 5 do 11 sierpnia, od razu po Pucharze Karpat. Przewidziane jest 6 miejsc. Uczestnicy opłacają koszt transportu pomiędzy punktami, oraz dowóz na Ukrainę i powrót. Koszt ten został skalukowany na 2500 zł i zostanie podzielony pomiędzy chętnych i pobrany w postaci przedpłaty rezerwującej miejsce. Jeśli zgłosi się mniej niż 6 osób, koszt pozostanie ten sam, ale zostanie podzielony pomiędzy mniejszą ilość uczestników. Pozostałe koszty w postaci posiłków, noclegów i wyjazdów na startowiska ponoszą uczestnicy w trakcie wyprawy z własnej kieszeni. Organizator zapewnia zbiórkę z głównych dróg, rezerwację noclegów oraz organizację wywozu na startowiska. Teraz oczekuję deklaracji od pilotów chętnych to wzięcia udziału w wyprawie. Ilu realnie będzie chciało i mogło wziąć udział?

[JakubM]

Zbyszku, daj znać proszę jaki jest plan na wypadek niepogody, bo to najmniej pewne i najtrudniejsze w tym wszystkim.
- Przenosicie na inne miejsce (inny termin)?
- Opóźniacie/skracacie wyjazd by wpasować się warun?
- Odwołujecie imprezę?
- Czy cieszycie się Ukrainą niezależnie od pogody?

[Andrzejt]

Ja to nawet się zlamalem i jeszcze jeden wyjazd zaliczę w firmie żeby zakończyć współpracę w lipcu i mieć sierpień na wyjazdy zanim znajdę coś nowego Jedynie sam termin zawodów mi nie pasuje

[Zbyszek Gotkiewicz]

Możesz przyjechać na zawody w połowie. Przecież to nie ma znaczenia. Co do terminu, to jest sztywny. Jak nie wyjdzie to spróbujemy za rok. Bardziej chodzi żeby spróbować nowej formuły niż żeby przelecieć wszystko zgodnie z planem. Poza tym każdy będzie mógł wypróbować sprzęt do latania i biwakowy jakim będziemy dysponować. Macie jakieś pomysły dotyczące takiego sprzętu? Oczywiście chodzenie nas piechotę i spanie pod namiotem też są możliwe jeśli ktoś bardzo chce Jeśli niec będzie latania to trasę można będzie zrobić pieszo i samochodem, choćby po to żeby poznać Karpaty.

[Andrzejt]

Wesele na którym muszę być mam 3-4 sierpień więc i 5 może być jeszcze ciężki Wszystko zależy jak siądzie termin zawodów. Nie mam znowu tak daleko to mogę na weekend wyskoczyć i dołączyć do was w poniedziałek, ewentualnie wtorek
Opcja turystyczna jak by co też mi odpowiada

[Jędrek QŃ]

Wesele na którym muszę być mam 3-4 sierpień więc i 5 może być jeszcze ciężki Wszystko zależy jak siądzie termin zawodów. Nie mam znowu tak daleko to mogę na weekend wyskoczyć i dołączyć do was w poniedziałek, ewentualnie wtorek
Opcja turystyczna jak by co też mi odpowiada

Pierdziel to chłopie -nie żeń się