Zdarzenia 2019
Re: Zdarzenia 2019
Sprzęt zawodzi bardzo rzadko więc co mądralo ma jeszcze inny wpływ na wypadki? Wszystko inne da się wyeliminować gdy ktoś trochę myśli.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Dudek pisze:Sprzęt zawodzi bardzo rzadko więc co mądralo ma jeszcze inny wpływ na wypadki? Wszystko inne da się wyeliminować gdy ktoś trochę myśli.
Co ty wiesz kur... o wypadkach.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Na lekki sprzęt trzeba uważać!
O tym, jak w lekkim Swifcie łatwo plączą się linki i jak trudno je ogarnąć przed startem już pisałem w innym wątku. Dziś niewiele brakowało by skończyło się do dla mnie tragicznie.
To był spokojny lotny dzień i łatwe startowisko. Rozłożyłem sprzęt, posprawdzałem, wpiąłem się w uprząż, podniosłem skrzydło alpejką i po upewnieniu się, że nic się nie splątało, odwróciłem się i odpaliłem. Zaraz po starcie skrzydło zaczęło skręcać w lewo. Praktycznie nie reagowało na prawą sterówkę. Kiedy skręciłem o 90 stopni lecąc teraz wzdłuż skalnej ściany zorientowałem się, że prawa krawędź spływu jest mocno zaciągnięta. Mając do wyboru pewne zderzenie ze ścianą albo prawdopodobne przeciągnięcie skrzydła wybrałem to drugie i tym razem mocno pociągnąłem za prawą sterówkę. Skrzydlo skręciło o 180 stopni w prawo i dopiero teraz miałem okazję sprawdzić co się dzieje.
(Na moje szczęście drogi sterowania w Swifcie są długie i trudno to skrzydło przeciągnąć bez nawinięcia sterówek na dłonie.)
Okazało się, że lewa sterówka była zawiązana na supeł w linkach nośnych. Supeł, który pozwalał ją zaciągać, ale nie pozwałał jej odpuścić nawet jak próbowałem ciągnąć z drugiej strony. Odplątanie supła zajęło mi sporo czasu i sporo wysokości. Ostatecznie wszystko skończyło się jedynie przedwczesnym lądowaniem.
Tu chciałem uczulić wszystkich nowych nabywców pierwszych lekkich skrzydeł z wąskimi taśmami i cienkimi linkami. Dość trudno (przynajmniej w moim skrzydle) dojść podczas przygotowania skrzydła czy sterówki prowadzone są prawidłowo. Linki jak są luźne plączą się masakrycznie. (Ozone tutaj wyjątkowo się nie popisał pozostawiając niezabezpieczone linki "softdeltek")
To nie pierwszy raz gdy zdawało mi się, że wszysko jest ok, a po podniesieniu skrzydła okazało się, że sterówa jest gdzieś przełożona. Do tej pory mogłem to bez problemu zauważyć i skorygować przed startem (a nawet gdybym wystartował to nie byłby to problem), tym razem tak to się zaplątało, że nie rzuciło mi się w oczy i mogło zabić. Sprawdzajcie to dokładnie!
(Przy poprzednim skrzydle, ze zwykłymi, szerokimi taśmami ten problem nie występował).
To był spokojny lotny dzień i łatwe startowisko. Rozłożyłem sprzęt, posprawdzałem, wpiąłem się w uprząż, podniosłem skrzydło alpejką i po upewnieniu się, że nic się nie splątało, odwróciłem się i odpaliłem. Zaraz po starcie skrzydło zaczęło skręcać w lewo. Praktycznie nie reagowało na prawą sterówkę. Kiedy skręciłem o 90 stopni lecąc teraz wzdłuż skalnej ściany zorientowałem się, że prawa krawędź spływu jest mocno zaciągnięta. Mając do wyboru pewne zderzenie ze ścianą albo prawdopodobne przeciągnięcie skrzydła wybrałem to drugie i tym razem mocno pociągnąłem za prawą sterówkę. Skrzydlo skręciło o 180 stopni w prawo i dopiero teraz miałem okazję sprawdzić co się dzieje.
(Na moje szczęście drogi sterowania w Swifcie są długie i trudno to skrzydło przeciągnąć bez nawinięcia sterówek na dłonie.)
Okazało się, że lewa sterówka była zawiązana na supeł w linkach nośnych. Supeł, który pozwalał ją zaciągać, ale nie pozwałał jej odpuścić nawet jak próbowałem ciągnąć z drugiej strony. Odplątanie supła zajęło mi sporo czasu i sporo wysokości. Ostatecznie wszystko skończyło się jedynie przedwczesnym lądowaniem.
Tu chciałem uczulić wszystkich nowych nabywców pierwszych lekkich skrzydeł z wąskimi taśmami i cienkimi linkami. Dość trudno (przynajmniej w moim skrzydle) dojść podczas przygotowania skrzydła czy sterówki prowadzone są prawidłowo. Linki jak są luźne plączą się masakrycznie. (Ozone tutaj wyjątkowo się nie popisał pozostawiając niezabezpieczone linki "softdeltek")
To nie pierwszy raz gdy zdawało mi się, że wszysko jest ok, a po podniesieniu skrzydła okazało się, że sterówa jest gdzieś przełożona. Do tej pory mogłem to bez problemu zauważyć i skorygować przed startem (a nawet gdybym wystartował to nie byłby to problem), tym razem tak to się zaplątało, że nie rzuciło mi się w oczy i mogło zabić. Sprawdzajcie to dokładnie!
(Przy poprzednim skrzydle, ze zwykłymi, szerokimi taśmami ten problem nie występował).
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Zdarzenia 2019
Chyba sobie zrobię taką fajną pieczątkę z napisem "NIEOMYLNY" będę ją stawiał na czole tych "myślących" i drugą z napisem "BRAK SŁÓW" do oznaczania tego co piszą.
Jeśli ktoś uważa, że to co napisał JakubM, albo setki innych podobnych przeoczeń choćby za kierownicą auta czy przy używaniu innych maszyn , nigdy jemu się nie wydarzy to tylko pieczątka na czoło.
Miłego dnia Panie i Panowie i myśleć proszę. Idę robić swoje w tym i błędy...
Jeśli ktoś uważa, że to co napisał JakubM, albo setki innych podobnych przeoczeń choćby za kierownicą auta czy przy używaniu innych maszyn , nigdy jemu się nie wydarzy to tylko pieczątka na czoło.
Miłego dnia Panie i Panowie i myśleć proszę. Idę robić swoje w tym i błędy...
Mariusz Kilian
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Mariusz. Niektóre błędy są nie do uniknięcia, a nawet się ich nie żałuje. Na przykład małżeństwo....
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Borsk, lockaut, potłuczenia.
Start ze splątaną sterówką. Pilot zajął się odplątywaniem sterówki zamiast się wyczepić. Na 10 metrach doszło do lockautu. Pilot doznał potłuczeń.
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
Czy za doprowadzenie do lockoutu jest odpowiedzialny w tym przypadku tylko i wyłącznie pilot?
W tym przypadku jest odpowiedzialny za niedokładne przeprowadzenie kontroli przedstartowej.
ale....Wydaje mi się, że podczas KAŻDEGO holu może zdarzyć się sytuacja, w której pilot z jakiegoś powodu nie będzie miał możliwości utrzymania kierunku.
W tym przypadku jest odpowiedzialny za niedokładne przeprowadzenie kontroli przedstartowej.
ale....Wydaje mi się, że podczas KAŻDEGO holu może zdarzyć się sytuacja, w której pilot z jakiegoś powodu nie będzie miał możliwości utrzymania kierunku.
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Za przygotowanie sprzętu do lotu i jego kontrolę po starcie odpowiada wyłącznie pilot. Kierownik startu może przerwać start jeśli zauważy jakieś nieprawidłowości, ale jedynie podczas lotów szkolnych obsługa ponosi odpowiedzialność za to jak pilot się przygotował i czy potrafi utrzymać kierunek nas holu.
Zbyszek Gotkiewicz
- micro
- Posty: 916
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
A wyciągarkowy, to co ?.
Żałował ciąć linę, lepiej zabić człowieka ?, bo i do tego mogło to doprowadzić .
Żałował ciąć linę, lepiej zabić człowieka ?, bo i do tego mogło to doprowadzić .
Roman Michalak
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
micro pisze:A wyciągarkowy, to co ?.
Żałował ciąć linę, lepiej zabić człowieka ?, bo i do tego mogło to doprowadzić .
Ech, to nie takie proste. Gdyby każda odchyłka od kursu od razu powodowała komendę tnij linę to trudno byłoby się wycholować. Dlatego obsługa czeka, aż pilot sobie poradzi z problemem. I w 99% tak jest. Dopiero gdy widać, że pilot nie daje rady to jest zanurzenie ciągu a gdy dalej sobie nie radzi to jest luz. Cięcie liny to ostateczności. W przypadku malinki, to kierowca nawet nie za bardzo się co się dzieje z pilotem. Poza tym piloci powinni wiedzieć, żeby się wyczepiać w razie problemów. Nikt im nie broni szczególnie na malince. Lokaut miał miejsce na wysokości 10 metrów, czyli nawet zanim kierowca dał pełen ciąg. Jeśli chodzi o kierownika startu, to jest to funkcja społeczna w Borsku służąca głównie do ominięcie kolejki startowej. Trudno od takiego KS wymagać, żeby był odpowiednim zabezpieczeniem przed błędami pilotów. Dlatego bezwzględnie pilot musi liczyć tylko na siebie. Najpierw kontrola przedstartowa i postawienie skrzydła, a potem wyczepienie w razie problemów.
Zbyszek Gotkiewicz
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
micro pisze:A wyciągarkowy, to co ?.
Żałował ciąć linę, lepiej zabić człowieka ?, bo i do tego mogło to doprowadzić .
Moje doświadczenie z wyciągarką ogranicza się do świadomości, że takie coś istnieje...ale czy aby lockout na 10metrach to nie jest kapkę za nisko, żeby wyciągarkowy (albo ktokolwiek) miał czas na reakcję?
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:micro pisze:. Jeśli chodzi o kierownika startu, to jest to funkcja społeczna w Borsku służąca głównie do ominięcie kolejki startowej. Trudno od takiego KS wymagać, żeby był odpowiednim zabezpieczeniem przed błędami pilotów. Dlatego bezwzględnie pilot musi liczyć tylko na siebie. ...
Zbyszek, jakby się dało żebyś sprawdzał to co piszesz od 2 lat wykasowałem zasade że KS ma jakiekolwiek pierwszeństwo i może ominąć kolejkę. NIe ma nic takiego już 3 sezon. Zapraszam na stronę http://www.borsklotnisko.pl w zakłądce Regulamin IWL jest to jasno opisane, będziesz miał prawidłowy pogląd a nie zasłyszane i dawno nieaktualne bajki. Jak wprowadzałem ten zapis o KS była już gównoburza i wielki płacz na preclu, więc wystarczy
Do Micro- jak wyciągarkowy słyszy gdy KS instruuje pilota typy PRAWA< PRAWA itd to zawsze zmiejsza naciąg, poza tym że widzi jak skrzydło krzywo lecie.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Przemek. Może skasowałeś przywilej, ale.byłem w zeszłym roku, mój kask w kolejce był czwarty a wystartowałem chyba dziesiąty bo zawsze znalazł się ktoś świętszy kto mógł to zrobić poza kolejką. I to była też zasługa też kesów, którzy nie radzili sobie z dyscyplinowaniem pilotów. To akurat nie miejsce na taka dyskusję, więc jeśli mamy ją kontynuować to proponuję nowy wątek.
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
Ja nie mówię o zapisie prawnym ale o doświadczonych ludziach którymi powinni być kierownik startu i wyciągarkowy i wydaje mi się, że mimo wszystko jak pilot ma kłopoty czy to ze sprzętem, czy ze sobą i odchyłka jest tak duża, że grozi lockoutem to hol powinien być przerwany. Sorry Zbyszku ale się nie zgadzam ze stwierdzeniem jednoznacznym że na holu tylko pilot jest odpowiedzialny za swoje bezpieczeństwo. Chyba że sam obsługuje wyciągarkę i jest dla siebie kierownikiem startu.
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Mało kto się zgadza ze mną. A najmniej ci piloci, którzy za swoje błędy żądają poprzez sąd odszkodowań od KS. Uważasz, że danie takim osobom prawnego umocowania dla ich żądań to dobre rozwiązanie? Jeśli pilot nie umie się holować to niech się szkoli. Jeśli KS lub wyciągarkowy zauważy błąd pilota, to zareaguje. Jeśli pilot poprosi kogoś o sprawdzenie przed startem, to ta osoba zrobi to zgodnie ze swoją wiedzą. Wielokrotnie widziałem jak podstronę osoby rozkładały skrzydło zostawiając linki przyciśnięte stabilem. I naprawdę sądzisz, że za to wszystko powinien prawnie odpowiadać KS?
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Takim KSem z dużym doświadczeniem odruchowo sprawdzający pilota i przerywającym start jest każdy instruktor który nadzorował setki holi podczas szkolenia. Ile drodzy koledzy możecie zaproponować takiemu instruktorowi za dzień pracy na lotnisku?
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Jak widzę słowo odpowiedzialność, to czytam także roztopione do tego słowa takie pojęcia jak prokurator, sąd, wyrok, odszkodowanie. Dlatego jestem przeciwny głoszeniu odpowiedzialności innych osób za to co pilot robi. Oczywiście jestem za tym żeby pilot prosił o pomoc jeśli nie jest pewny tego co robi, ale czym innym jest koleżeńska przysługa a czym innym ustawowy obowiązek.
Zbyszek Gotkiewicz
- micro
- Posty: 916
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
PrzemKam pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:micro pisze:. Jeśli chodzi o kierownika startu, to jest to funkcja społeczna w Borsku służąca głównie do ominięcie kolejki startowej. Trudno od takiego KS wymagać, żeby był odpowiednim zabezpieczeniem przed błędami pilotów. Dlatego bezwzględnie pilot musi liczyć tylko na siebie. ...
Zbyszek, jakby się dało żebyś sprawdzał to co piszesz od 2 lat wykasowałem zasade że KS ma jakiekolwiek pierwszeństwo i może ominąć kolejkę. NIe ma nic takiego już 3 sezon. Zapraszam na stronę http://www.borsklotnisko.pl w zakłądce Regulamin IWL jest to jasno opisane, będziesz miał prawidłowy pogląd a nie zasłyszane i dawno nieaktualne bajki. Jak wprowadzałem ten zapis o KS była już gównoburza i wielki płacz na preclu, więc wystarczy
Do Micro- jak wyciągarkowy słyszy gdy KS instruuje pilota typy PRAWA< PRAWA itd to zawsze zmiejsza naciąg, poza tym że widzi jak skrzydło krzywo lecie.
Fakt, 10m z odległości kilkuset to faktycznie za wiele nie widać...
Roman Michalak
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość