Nigdy nie miałeś sytuacji latając w akceptowalnych warunkach gdy się one niespodziewanie zmieniły, czy np. jak ja początkujący doświadczasz pierwszego w życiu lecenia z zerową postępową czy pierwszych oznak przewiewania? Nie uważam, że jest to jakiś problem bo wystarczy depnąć speed a jednak bez niego jest się w tarapatach.xcwalter pisze:proszeniem się o kłopoty jest latanie w warunkach, w których z założenia speed ma być gwarantem bezpieczeństwa
Zdarzenia 2019
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Drzewa Śnieżnica bez obrażeń.
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Taki prosty wypadek jak przewianie na żaglu jest doskonałym przykładem ilości czynników, które muszą zaistnieć równocześnie aby doszło do nieszczęścia. Począwszy od analizy prognoz pogody poprzez wiedzę na temat aerodynamiki terenu, zachowań awaryjnych a skończywszy na przygotowaniu sprzętu, umiejętności skorzystania z niego i zmysłu obserwacji tego co się dzieje dookoła. Jako ilustracje mogę podać pilota który usiłował założyć uszy gdy go przewiewało ( niezbyt sensowne działanie) ale założył fronta i polamał nogi.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Zdarzenia 2019
Start z założeniem, że depnę speeda i wyjdę na przedpole to z całą pewnością proszenie się o kłopoty i pewnikiem Walter to miał na myśli. Takie manewry zarezerwowane są dla nielicznych, a użycie speeda w sytuacji zmiany siły wiatru, albo znalezienia się w dyszy czy po przewianiu to zupełnie inna sprawa i tutaj jeśli nie potrafimy przewidzieć i uprzedzić takiej sytuacji użycie speeda jest zupełnie normalne i pożądane. Nie zapinanie speeda to ignorancja i brak respektu do latania. Nie jednego już pokarało i z pewnością nie koniec. Na moje wszyscy mają rację tylko za daleko siedzą i nie mogą złapać porozumienia...
Mariusz Kilian
- Marcus Biesioroff
- Posty: 535
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
- Reputation: 160
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Bukowiec splątana sterówka drzewa, bez obrażeń.
Bukowiec 07.07.2019, po spalonym pierwszym starcie pilot z różyczką wraca na startowisko i przygotowuje się do następnego. W wysokiej trawie sprawdza liny rzędu A, jednak nie zauważa, że sterówka poniżej w trawie oplotła obie taśmy nośne dookoła. W efekcie po starcie silny skręt i przydrzewienie. Pilot bez obrażeń, glajt do szycia.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 01 marca 2016, 08:38
- Reputation: 91
- Lokalizacja: Częstochowa
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Drzewa Śnieżnica bez obrażeń.
prokopcio pisze:Nigdy nie miałeś sytuacji latając w akceptowalnych warunkach gdy się one niespodziewanie zmieniły, czy np. jak ja początkujący doświadczasz pierwszego w życiu lecenia z zerową postępową czy pierwszych oznak przewiewania? Nie uważam, że jest to jakiś problem bo wystarczy depnąć speed a jednak bez niego jest się w tarapatach.xcwalter pisze:proszeniem się o kłopoty jest latanie w warunkach, w których z założenia speed ma być gwarantem bezpieczeństwa
Pewnie miałem, ale nie pamiętam takiego przypadku.
Kwestia, w tym, że start z postanowieniem " Najwyżej wcisnę speed i jakoś to będzie" albo " warun trochę trudny, ale jakby co te rzucę paczkę" to prosta droga na chirurgię urazową.
Szkoła Paralotniowa Airaction
Najszybszy glajt PPG Apco F1
Idealny dla zaawansowanych PPG Apco F 3
Paralotnie BGD
Elektronika dla glajciarzy
http://www.airaction.pl
Najszybszy glajt PPG Apco F1
Idealny dla zaawansowanych PPG Apco F 3
Paralotnie BGD
Elektronika dla glajciarzy
http://www.airaction.pl
- huzar
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 stycznia 2016, 21:47
- Reputation: 41
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Pg, żagiel, zaczepienie o drzewo, skręcona kostka.
Żaglowe latanie na klifie w Dębinie - lipiec. Pilot zostaje zaskoczony "wyłączeniem prądu" i przedostając się do plaży zahaczył skrzydłem o drzewo na krawędzi korony klifu. Rozbujane skrzydło spada na krzaki/drzewa na górze stoku klifowego. Uszczerbek na zdrowiu - skręcona kostka w jednej nodze, nadwyrężone więzadła i ścięgna w kolanie w drugiej nodze. W skrzydle - dzięki pomocy i fachowemu ściągnięciu skrzydła - zerwana jedna linka w górnej galerii od sterówki.
Opis sytuacyjny złożony z tego co mówił rzeczony pilot kilka chwil i dłuższych godzin po feralnym locie
Opis sytuacyjny złożony z tego co mówił rzeczony pilot kilka chwil i dłuższych godzin po feralnym locie
Jak ci się zdarzy zgłupieć w czasie lotu - leć do nieba. O niebo się jeszcze nikt nie rozbił.
- Krzysiek
- Posty: 158
- Rejestracja: 14 marca 2016, 09:45
- Reputation: 24
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Pg rotory na zawietrznej, zapas, bez obrażeń
18.07.2019
Startowisko: Cenes de la Vega, Granada, Hiszpania, ok. 530 m deniwelacji nad lądowiskiem
Pilot: 4. sezon latania, ok. 60 lotów po kursie, 15h w termice,
Skrzydło: Dudek Nemo 2, 40h nalotu, rok prod. 2011
RSH: Dudek Globe 90, rok prod. 2018
Pilot znudzony lataniem na żaglu zyskawszy ok. 400 m wysokości nad startowiskiem Cenes i zachęcony przykładem latającego obok doświadczonego pilota udaje się na zawietrzną, licząc na to, że na tej wysokości może nie zadziała. Skrzydło najpierw dostaje 1/3, którą udaje się wytrzepać. Następnie skrzydło zostaje za pilotem, pilot podnosi ręce do góry, a wtedy skrzydło rusza mocno przed pilota, pilot głupieje i nie robi nic. Sterówki miękną, skrzydło dostaje połówkę, której oczywiście nijak nie daje się wytrzepać, skrzydło wchodzi w spiralę. Gdy pilot zamierza kontrować, następuje twist (skręcenie w taśmach). Pilot wyrzuca RSH, który po chwili otwiera się prawidłowo. Pilot ściąga za linki, a potem za spływ skrzydło, które w międzyczasie próbuje się napełniać. Lądowanie ma miejsce na ścieżce, 100 m nad startowiskiem, bez obrażeń.
Link do feralnego lotu: https://www.xcontest.org/world/en/fligh ... 2019/11:55
Startowisko: Cenes de la Vega, Granada, Hiszpania, ok. 530 m deniwelacji nad lądowiskiem
Pilot: 4. sezon latania, ok. 60 lotów po kursie, 15h w termice,
Skrzydło: Dudek Nemo 2, 40h nalotu, rok prod. 2011
RSH: Dudek Globe 90, rok prod. 2018
Pilot znudzony lataniem na żaglu zyskawszy ok. 400 m wysokości nad startowiskiem Cenes i zachęcony przykładem latającego obok doświadczonego pilota udaje się na zawietrzną, licząc na to, że na tej wysokości może nie zadziała. Skrzydło najpierw dostaje 1/3, którą udaje się wytrzepać. Następnie skrzydło zostaje za pilotem, pilot podnosi ręce do góry, a wtedy skrzydło rusza mocno przed pilota, pilot głupieje i nie robi nic. Sterówki miękną, skrzydło dostaje połówkę, której oczywiście nijak nie daje się wytrzepać, skrzydło wchodzi w spiralę. Gdy pilot zamierza kontrować, następuje twist (skręcenie w taśmach). Pilot wyrzuca RSH, który po chwili otwiera się prawidłowo. Pilot ściąga za linki, a potem za spływ skrzydło, które w międzyczasie próbuje się napełniać. Lądowanie ma miejsce na ścieżce, 100 m nad startowiskiem, bez obrażeń.
Link do feralnego lotu: https://www.xcontest.org/world/en/fligh ... 2019/11:55
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Krzysiek. Dobra decyzja. Powinieneś być zadowolony że użyłeś zapasu. Może trochę mniej zadowolony z polecenia na zawietrzną, ale przynajmniej już wiesz jak to jest. W rotorach trzeba sterować tak jak się skrzydło zachowuje, czyli krótko, szybko, zdecydowanie, ale gdy zmięknie to pozostaje tylko czekać. 400 metrów to wystarczająca wysokość aby ominąć zawietrzną, więc trudno mi ocenić skąd ten rotor.
Zbyszek Gotkiewicz
- Krzysiek
- Posty: 158
- Rejestracja: 14 marca 2016, 09:45
- Reputation: 24
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Krzysiek. Dobra decyzja. Powinieneś być zadowolony że użyłeś zapasu. Może trochę mniej zadowolony z polecenia na zawietrzną, ale przynajmniej już wiesz jak to jest. W rotorach trzeba sterować tak jak się skrzydło zachowuje, czyli krótko, szybko, zdecydowanie, ale gdy zmięknie to pozostaje tylko czekać. 400 metrów to wystarczająca wysokość aby ominąć zawietrzną, więc trudno mi ocenić skąd ten rotor.
Zbyszek, dzięki za komentarz i za porady. No właśnie, rozumiem, że rotory na ogół się kończą ok 1/3 wysokości zbocza powyżej szczytu?
I zastanawiam się jeszcze, patrząc na różne filmiki, gdzie te twisty się dość szybko rozkręcają, czy nie należałoby jeszcze poczekać jedną, dwie sekundy, a dopiero potem się ratować?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- Krzysiek
- Posty: 158
- Rejestracja: 14 marca 2016, 09:45
- Reputation: 24
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja wolę pilotów którzy rzucają zapas za wcześnie niż za późno
Jasne, dzięki
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Krzysiek pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja wolę pilotów którzy rzucają zapas za wcześnie niż za późno
Jasne, dzięki
Tym bardziej, że od za wcześnie do za późno upływa czasem zaledwie kilka sekund. Widziałem film, na którym zapas był wyrzucony sekundę za późno. Rączka zapasu zaplątała się w linkę kamery umieszczonej na frontkontenerze. Druga kamera to wszystko sfilmowała.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Zdarzenia 2019
Zastanowił bym się też czy to napewno był rotor skoro lot był żaglowy (może hamował), a atrakcje po odwróceniu się i locie z wiatrem (też hamował i stracił opływ).
Co myślisz Zbyszek ?
Krzysiek.
Mogło tak być?
Co myślisz Zbyszek ?
Krzysiek.
Mogło tak być?
Mariusz Kilian
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
ciacholot pisze:Zastanowił bym się też czy to napewno był rotor skoro lot był żaglowy (może hamował), a atrakcje po odwróceniu się i locie z wiatrem (też hamował i stracił opływ).
Co myślisz Zbyszek ?
Krzysiek.
Mogło tak być?
Żagiel był na skoku północnym, a poskładało nad miejscem gdzie wychodzą kominy ze stoku południowego. Czyli znowu nasłoneczniona zawietrzna. W tym miejscu tylko raz zorganizowano poważne zawody latem. Miały one rekordową liczbę złamanych kręgosłupów. Zdarzały się noszenia i duszenia o sile 10 m/s. Takie miejsce
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
https://www.facebook.com/groups/462755000496897/permalink/2046011668837881/?sfnsn=mo
Ale się wkleił w to drzewo Jak mówią drzewo przyjaciel paralotniarza I faktycznie w tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie wybrał chodź za pewne łatwa decyzja to nie była
Ale się wkleił w to drzewo Jak mówią drzewo przyjaciel paralotniarza I faktycznie w tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie wybrał chodź za pewne łatwa decyzja to nie była
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
To z kotłem Łomniczki już chyba wcześniej zostało podane przez Uriuka.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 425
- Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
- Reputation: 31
- Lokalizacja: Nawojowa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
Faktycznie, jakoś to przegapiłem
- Krzysiek
- Posty: 158
- Rejestracja: 14 marca 2016, 09:45
- Reputation: 24
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:ciacholot pisze:Zastanowił bym się też czy to napewno był rotor skoro lot był żaglowy (może hamował), a atrakcje po odwróceniu się i locie z wiatrem (też hamował i stracił opływ).
Co myślisz Zbyszek ?
Krzysiek.
Mogło tak być?
Żagiel był na skoku północnym, a poskładało nad miejscem gdzie wychodzą kominy ze stoku południowego. Czyli znowu nasłoneczniona zawietrzna. W tym miejscu tylko raz zorganizowano poważne zawody latem. Miały one rekordową liczbę złamanych kręgosłupów. Zdarzały się noszenia i duszenia o sile 10 m/s. Takie miejsce
O tak, tuż przez złożeniem noszenia były boskie, szkoda, że tak krótko udało mi się w nich utrzymać
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość