Dron zamiast wyciągarki. Model

[prokopcio]

Poza tym super projekt, gratuluję! Kiedy kolejne prace ?

Niestety tak jak wspominałem wyciągarka i ppgdron są dla mnie projektami hobbystycznymi, na które mam bardzo mało czasu a jak pogoda to wolę wolny czas na latanie przeznaczyć....
Zaraz po powrocie z urlopu zamierzam skończyć wyciągarkę (niewiele jej brakuje) bo to projekt "pewniak" potrzebny do życia a warunki pogodowe uciekają i dopiero później wracam do ppgdrona podejrzewam że testy modelowe ruszą za dwa-3 tygodnie ale ogólnie to projekt jest dość wymagający zwłaszcza docelowy na co potrzebuję sporo czasu.

Wyciągarka to przy nim bułka z masłem.
Nie chodzi o skomplikpwanie samej budowy czy programu, chodzi o szczegóły związane z bezpieczeństwem, zbyt wiele rzeczy, od których może zależeć czyjeś życie/zdrowie może pójść nie tak.

[rg]

w DHV218 napisali się artykuł na ten temat: https://www.dhv.de/fileadmin/user_uploa ... nfo218.pdf

[prokopcio]

ok.
po długiej przerwie wracam do projektu modelowego...

w związku z brakiem wsparcia u kolegów droniarzy zaryzykowałem ekstremalne przeróbki drona od razu wszystkie w celu odpowiedzi na nurtujące mnie pytania na które nie dostałem / nie znalazłem odpowiedzi:

1. Dron do góry nogami czyli śmigłami do dołu środkiem ciężkości na górze lata bardzo stabilnie i bezproblemowo
2. Przesłaniające się śmigła (na różnych poziomach) nie wpływają negatywnie na stabilność lotu
3. Przesłaniające się śmigła nie zmniejszają siły ciągu ( zwiększają w pomijalnym stopniu )
4. kontroler lotu/elektronika nie musi być w wolnej centralnej przestrzeni między śmigłami której tu nie mam i tego najbardziej się obawiałem (wpływ ciągu na bardzo czuły barometr jak również niesymetryczne odchyłki pozostałych czujników )

Wszystko działa pięknie i stabilnie
C.D.N.

Co do nogi na której stoi dron - docelowy napęd będzie bez niej lądował na obręczy kosza oczywiście z jakimiś tam nóżkami trzema .

[Smile]

Rzadko tu sie udzielam, ale byłem wczoraj świadkiem rozmów dla mnie mocno irytujących osób (firma), które pracują intensywnie nad tym napędem na podstawie Twojego pomysłu, który chcą zastszec i zrobić na nim kasę. Pewnie bez konsultacji z tobą.

[Zbyszek Gotkiewicz]

W naszym środowisku kradzież pomysłów to podstawa, ale dopóki jest to inspiracja to wszystko jest ok, ale jeśli ktoś chce patentować cudze pomysły to skórwysyństwo.

[prokopcio]

Nie, nie słyszałem o tym a szkoda bo chętnie bym pomógł bezinteresownie. Jednak jest kilka ale:
1. To nie mój pomysł tylko Mariusza
2. Nie uda się tego nikomu opatentować anie zastrzec
3. I tak im kibicuję bo chętnie taki napęd bym kupił

[Zbyszek Gotkiewicz]

Firma Skywalk wiele lat temu opatentowała klapie szczelinową znaną w lotnictwie od lat trzydziestych i oparła na tym swój marketing. Dużo lepiej zachował się Ozon, który nie patentował swoich rozwiązań a jedynie w przypadku Shark nose wystąpił o dołączanie informacji na skrzydle o pochodzeniu rozwiązania. Co oczywiście nie przeszkadza stosować tego rozwiązania firmie NOVA ale pod swoją nazwą

[prokopcio]

Może bym się przejmował, gdyby to był mój biznes ale wtedy bym nic nie publikował.
Naprawdę bardzo się cieszę, że ktokolwiek korzysta z moich pomysłów hobbystycznych ( Der jest najlepszym tego przykładem ) i dostarcza mi to wystarczająco dużo frajdy, zwłaszcza, że całościowo projekt ( mechanika, elektronika + oprogramowanie ) czy to wyciągarki czy tematowego napędu jest w moim uznaniu ciężki do ogarnięcia przez jedną osobę.

Skoro już mają na tacy podane co jak zrobić to w kilka osób powinno wystarczyć max. miesiąc na sfinalizowanie projektu, czego życzę.
Jedynym drobnym niesmakiem jest robienie tego całkowicie za plecami a już kompletnym skur__syństwem jak Gotek napisałeś była by deklaracja, że to ich pomysł.
Na szczęście w tak małym środowisku wszyscy wiemy, że to pomysł Mariusza. Choć zawsze może ktoś powiedzieć, że pracował nad tym projektem już od kilku lat jak jeszcze forum nie było

szkoda, że to nie mój biznes bo projekt byłby już dawno gotowy (działający lub nie)

ps. Teraz po słowach kol.smile i liczbie wyświetleń tematu śmiem sądzić, że nie jesteśmy z ciacholotem jedynymi osobami które są tematem zainteresowane więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że ktoś to zrobi zanim ja się zabiorę za napęd docelowy .....

[Zbyszek Gotkiewicz]

Gdyby Der opatentował swoją wyciągarkę żeby ją produkować to też byłaby to niezręczna sytuacja

[prokopcio]

Wyciągarka, wyciągarką.
Od strony sterowania umieściłem wszystko online dostępne dla wszystkich za darmo, żeby nie było możliwości ukradnięcia i zablokowania innych osób. Takie posunięcie z mojej strony uwala możliwość opatentowania mojego rozwiązania co powinno korzystnie wpłynąć na możliwości rozwojowe.

Chciałbym dokładnie zrobić z dronem.

I tak pozostanie kwestia legalności, którą będzie naprawdę ciężko sforsować.
Ja się tego nie zamierzam podejmować... życzę powodzenia

[Zbyszek Gotkiewicz]

Projekt nie musi spełniać wszystkich wymogów legalności. Najważniejsze, żeby spełniał wszystkie założenia i był.bezpieczny dla użytkownika. Myślę, że jesienią będzie więcej czasu na robienie prototypu

[AndRand]

Gdyby Der opatentował swoją wyciągarkę żeby ją produkować to też byłaby to niezręczna sytuacja

Jeśli jest autorem np. oprogramowania to ma co patentować.
Pomysłów się nie patentuje bo od pomysłu do działającego (!) wykonania daleka droga.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Gdyby Der opatentował swoją wyciągarkę żeby ją produkować to też byłaby to niezręczna sytuacja

Jeśli jest autorem np. oprogramowania to ma co patentować.
Pomysłów się nie patentuje bo od pomysłu do działającego (!) wykonania daleka droga.

Ale opatentowanie urządzenia zamyka drogę dla dalszego rozwoju. Poza tym to nie tylko pomysł, ale już sporo prób i analiz zostało wykonanych które mocno ukierunkowują dalsze prace.

[prokopcio]

opatentowanie urządzenia zamyka drogę dla dalszego rozwoju.

Zależy od podejścia autora projektu.
Jeśli jest to projekt biznesowy i ktoś wkłada w niego pół swojego życia żeby dopiero przez kolejne pół czerpać zyski ( wcześniej projekty przynoszą tylko i wyłącznje straty ) to jestem za patentowaniem ponieważ wiele hien tylko czycha na takie pidsunięcie im pod nos biznesu, zazwyczaj wykańczając twórcę.

Jest natomiast masa opatentowanych genialnych projektów których i tak autor nigdy nie wprowadzi w życie a tak jak piszesz pozbawia szansę rozwoju. Ktoś kto ma poczucie, że nie podoła rozwojowi swoich projektów powinien pozwolić na ich dowolne wykorzystanje np. Tak jak wspombiałeś, zaznaczając z czyjego pomysłu korzystają.
Możecie wierzyć albo nie, DERa wyciągarka dostarcza mi satasfakcji nie mniej niż moja

Ludzie często są w błędzie i węszą biznes udupiając projekty, i ani projektu ani biznesu....

Taki dron ppg czy wyciągarka są doskonałymi przykładami na czym ogromnego biznesu zrobić się łatwo nie da mimo, że brzmią pięknie ( patrz revolt czy skynch ). Bardzo Dużo pracy żeby wprowadzić na rynek....

[ciacholot]

Cóż. Ja tego nie zbuduję. Szkoda, że ktoś, kto pracuje nad tym nie ujawnia się skoro czerpie stąd inspiracje. Pewnie wtedy wszyscy by im kibicowali. Jeśli to jakoś tam zastrzegą i będą krzyczeć, że to ich pomysł to zostanie pewien niesmak, ale tak już jest. Z drugiej strony w internecie nic nie ginie i daty pierwszych wpisów bedą tu zawsze. Moim zdaniem jeśli ktoś zbuduje i dopracuje to rozwiązanie, ma szanse zdobycia sporej części rynku i to z możliwością rozwoju wraz z rozwojem możliwości zabierania większej ilości energii elektrycznej. Brak "przywiązania" do czegokolwiek w tym rozwiązaniu wpisuje się w wolnościową filozofie paralotniarstwa i z pewnością znajdą sie nabywcy, którzy będą chcieli dostać się w noszenia bez konieczności holowania się choćby nawet świetnym sposobem Łukasza podobnie jak robi to Der. Jeśli cena takiego PGD-rona nie będzie zaporowa to za jakiś czas pojawi nam się więcej fajnych przelotów w dobre dni.

[prokopcio]

Jestem ciekawy czy powielą mój (nasz) poważny błąd myślowy natury technicznej który świeżo odkryłem - na wszelki wypadek nie napiszę o nim przed ukończeniem projektu.

[prokopcio]

Jeśli cena takiego PGD-rona nie będzie zaporowa

Cenę ureguluje rynek.
Koszt produkcji jest mniejszy od kosztu produkcji spalinowego napędu ppg.
Gorzej z wdrożeniem produkcji i przepchaniem przez system prawny.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Przypuszczam, że na tym etapie nasze wyobrażenia są odległe od urządzenia docelowego

[ciacholot]

Jestem ciekawy czy powielą mój (nasz) poważny błąd myślowy natury technicznej który świeżo odkryłem - na wszelki wypadek nie napiszę o nim przed ukończeniem projektu.

No to sobie pospałem już

[uriuk]

Jeśli chodzi o prawo patentowe, to nie jest tak, jak się większości wydaje. Po pierwsze, w Europie nie da się opatentować algorytmu, a więc i oprogramowania. Po drugie, nie da się opatentować czegoś, co już było opublikowane, choćby przez autora pomysłu. A po trzecie opłaty patentowe rosną progresywne z czasem i tylko korporacje stać na wieloletnie blokowanie pomysłu.