4-14 październik Gruzja (Svaneti)

[JakubM]

Jedziemy latać do Gruzji!

4-14 października wylot z Katowic.

Tym razem, jeśli tylko pogoda pozwoli, planujemy rejon Svaneti (Mestia): http://xcgeorgia.com/takeoff_svaneti/

Jeśli zbierzemy grupę min. 4 osób to na miejscu dołączy do nas i zaopiekuje się nami lokalny pilot Anton Balitsky z XCGeorgia (jego koszt to 40euro za osobę za dzień).

Zainteresowanych proszę o kontakt na priv lub w komentarzach.

Uwaga! Svanetia to nie przelewki więc wyjazd tylko dla doświadczonych pilotów. Sam mam wątpliwości czy dam radę tam latać - w razie potrzeby latanie zamienimy na dreptanie lub przeniesiemy się w bardziej przyjazne miejsce (Kachetia).

[JakubM]

Lot z Katowic do Kutaisi na 14 zrobił się bardzo drogi (w dwie strony dziś kosztuje 1500zł).
Warto sprawdzać loty do innych miast (np. Kraków ciągle tani) lub w krótszych/dłuższych terminach (np. 4-11 do i z Katowic kosztuje ciągle 520 zł).

[JakubM]

W Mestii jest lotnisko cywilne z którego odbywają się regularne loty pasażerskie.
Lotnisko znajduje się na zakręcie doliny i w tym miejscu zajmuje połowę jej szerokości.

Panowie z wieży chyba trochę się zdenerwowali z powodu naszych lotów. Słabo znam rosyjski więc niuansów nie wychwyciłem, ale sądząc po gestach, tonie rozmowy i kilku wyłapanych słowach rozmowa z obsługą wyglada mniej więcej tak:

Bardzo was (Ukraińców, Rosjan, Polaków) lubimy, moja matka była w Rosji (na Syberii), nie mamy nic przeciwko paralotniom, ale do diabła, nie latacie nam nad lotniskiem i drogą podejścia podczas naszych lotów, bo może to się skończyć katastrofą.
Najlepiej latacie tak, żeby was z wieży nie było widać*

Na koniec sweetfocia z naszą grupą.

*) zaznaczam, że powyższy monolog jest tylko i wyłącznie moim domysłem i wytworem wyobraźni. Lotnisko w Mestii, sweetfocia, samoloty pasażerskie K410 i paralotniarze latające w ich pobliżu nie zostały zmyślone.

PS Przed lataniem w tym miejscu warto zapoznać się z rozkładem lotów: http://vanillasky.omedialab.com/ru/node/51

PPS. Wybierając się do Mestii warto rozważyć przylot/powrót na to lokalne lotnisko. Są regularne, o ile lokalna pogoda pozwoli!!! loty z Kutaisi czy Tbilisi Natakhtari. Lot trwa 1h i kosztuje 50 lari (ok 70zl), dojazd busem zajmuje 4-5h i nie jest zbyt komfortowy.

Bilety trzeba rezerwować z wyprzedzeniem (samolot ma tylko 19 miejsc siedzących).

[JakubM]

W Mestii jest lotnisko cywilne z którego odbywają się regularne loty pasażerskie.
Lotnisko znajduje się na zakręcie doliny i w tym miejscu zajmuje połowę jej szerokości.

Panowie z wieży chyba trochę się zdenerwowali z powodu naszych lotów. Słabo znam rosyjski więc niuansów nie wychwyciłem, ale sądząc po gestach, tonie rozmowy i kilku wyłapanych słowach rozmowa z obsługą wyglada mniej więcej tak:

Bardzo was (Ukraińców, Rosjan, Polaków) lubimy, moja matka była w Rosji (na Syberii), nie mamy nic przeciwko paralotniom, ale do diabła, nie latacie nam nad lotniskiem i drogą podejścia podczas naszych lotów, bo może to się skończyć katastrofą.
Najlepiej latacie tak, żeby was z wieży nie było widać*

Na koniec sweetfocia z naszą grupą.

*) zaznaczam, że powyższy monolog jest tylko i wyłącznie moim domysłem i wytworem wyobraźni. Lotnisko w Mestii, sweetfocia, samoloty pasażerskie L410 i paralotniarze latające w ich pobliżu nie zostały zmyślone.

PS Przed lataniem w tym miejscu warto zapoznać się z rozkładem lotów: http://vanillasky.omedialab.com/ru/node/51

PPS. Wybierając się do Mestii warto rozważyć przylot/powrót na to lokalne lotnisko. Są regularne, o ile lokalna pogoda pozwoli!!! loty z Kutaisi czy Tbilisi Natakhtari. Lot trwa 1h i kosztuje 50 lari (ok 70zl), dojazd busem zajmuje 4-5h i nie jest zbyt komfortowy.

Bilety trzeba rezerwować z wyprzedzeniem (samolot ma tylko 19 miejsc siedzących).

[JakubM]

Inna ciekawostka z tej podróży:

Jakiś czas temu Rosja zawiesiła wszystkie połączenia lotnicze z Gruzją. Na stronie gruzińskich linii lotniczych też można przeczytać, że loty zostały odwołane. Jednak gdy zadzwonić na infolinię to można usłyszeć coś zupełnie odmiennego, że loty odbywają się normalnie, zgodnie z planem.
Jak to wygląda w praktyce?
Otóż formalnie loty do Tbilisi zostały przemianowane na loty do Erewania. Samolot faktycznie leci i ląduje w Erewaniu, nawet można z niego tu wysiąść, ale większość osób siedzi w samolocie, czeka na ponowną odprawę bagażu by polecieć dalej do Tbilisi. Trwa to godzinę dłużej niż w pierwotnym rozkładzie, ale pasażerowie raczej nie narzekają.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Zbyszek Gotkiewicz]

Widzę że idziemy z Rosją równo. Masz prezes przecież powiedział, że jeśli przedsiębiorca nie radzi sobie w warunkach, które stwarzaja mu urzędnicy i politycy, to znaczy że nie nadaje się do prowadzenia biznesu Rosja hoduje sobie w ten sposób swoich wilków z Wall Street