Australia listopad dwa ostatnie miejsca.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Wyjazd do Australii na latanie w listopadzie. Wszystkie informacje na stronie toppatalotnie.pl i telefonicznie u Trolla 662148367

[Zbyszek Gotkiewicz]

Udało się. Trochę żagla, trochę termiki. W sumie cztery miejsca oblatane, dużo więcej odwiedzonych.Można popatrzeć na zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/HsvcSrxxsBeK8xdP9

[hyd]

dopisal warun? w ktorych miejscach lataliscie?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Koło Melbourne była pogoda gorsza niż w Polsce, więc pojechaliśmy na północ (czyli tam gdzie cieplej). Byliśmy co prawda na klifie z ładnie przygotowanym startowiskiem ale wiało z boku Pinezka
W pobliżu: Portsea Wiktoria 3944, Australia
https://maps.app.goo.gl/xZkcF2tx6YGAFcCJA
Pierwsze miejsce jakie zaliczyliśmy to startowisko w Brigt Mystic paraglider and hang glider launch
Wandiligong VIC 3744, Australia
+61 417 530 972
https://maps.app.goo.gl/wKpwSnQT11SZ1MZV8
Startowisko płatne, dojazd dobry. Tylko część zdążyła polatać bo dogonił nas front chłodny przed którym uciekaliśmy z Melbourne. Pogoda miała być kiepska w najbliższym czasie, więc zaliczyliśmy Sydney z plażą pełną ludzi. Po plażowaniu latanie na klifach. Najpierw Stanwel Park z pięknym klifem i doskonale przygotowanym startem i lądowaniem na plaży. Stanwell Tops
Stanwell Tops Nowa Południowa Walia 2508, Australia
https://maps.app.goo.gl/Jj1ZVxFG7RXZ7m2C6
Niestety miejsce płatne.
Później jeszcze latanie na małym krawężniku, ale akurat z dobrą wystawą i za darmo.
Port Kembla wastewater treatment plant
Port Kembla NSW 2505, Australia
https://maps.app.goo.gl/jbgwAG2tDCsvSLMq9
Znowu załamanie pogody i silny wiatr, więc jedziemy zdobyć górę Kościuszki. Nocleg na campingu z kangurami i ostatnia miejscówka po trasie to niedaleko położone startowisko na górze Mt Eliot.
36°11'09.3"S 147°58'33.8"E
Towong Wiktoria 3707, Australia
https://goo.gl/maps/ZKTDTSYGAat5MW6p6
Fajne latanie termiczne przez dwa dni. Można było dłużej, ale trzeba wracać. Termika taka jak późną wiosną w Alpach.

[klazor]

Mam pytanie, czy są jakieś specyficzne warunki które trzeba spełnić, żeby móc polatać w Australii? Oprócz oczywiście opłat za startowiska.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Trzeba wykupić członkowstwo nas jakiś czas w Australijskim stowarzyszeniu paralotniowym. Tam są wszystkie informacje. https://www.safa.asn.au/
Oczywiście trzeba mieć jeszcze wizę i trochę drobnych na wydatki takie jak wynajęcie auta lub kampera. Miejscowi piloci są bardzo życzliwi i nie skąpią informacji.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Parę migawek z Australi:

[xcwalter]

Cześć,
Wprawdzie nie wróciłem wczoraj, ale podzielę się moimi obserwacjami i zaleceniami tubylców:

1.Planując przeloty otwarte, warto mieć własnego zwózkowego, jadącego pod tobą.
2. Ląduj tylko przy drogach, bo wędrówka przez interior może grozić ukąszeniem pająka, lub węża. W razie ukąszenia, zrób sprawcy foto, to pomoże dobrać właściwe antidotum.
3. Na latanie zabieraj min. 5 litrów wody, a po lądowaniu schowaj się w cieniu pod drzewem i czekaj na zwózkę oszczędzając wodę. Przypadkowy autostop może przyjechać jutro, albo nie.
4. Unikaj przechodzenia przez rowy ze względu na węże i pająki
5. Zwózkowy powinien mieć bardzo dobrze zaplanowne paliwo, bo bywa, że stacji paliwowej nie ma kilkaset kilometrów. (My mieliśmy auto ze zbiornikiem 2x90 litrów ropy.)
6. Telefon satelitarny nie jest złym pomysłem
7. Nie opalaj się, używaj blokerów UV, nakrycia głowy i okularów przeciwsłonecznych.

Ja byłem 6 tygodni, podstawy zdarzały się na 4 tysiącach i bardzo zimno u góry nie było.
Aha, i na burze uważajcie 
Warto wziąć pod uwagę nurkowanie na wielkiej rafie barierowej

[JakubM]

Zapomniałeś wspomnieć o krokodylach - są w Australii rejony, gdzie nie należy nawet wysiadać z samochodu bo mogą czaić się wszędzie, a z takim osobnikiem człowiek nie ma szans.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Krokodyle nie lubią oddalać się daleko od wody, a poza tym żyją na północy Australii czyli bliżej równika. Nie ma ich koło Sydney czy tym bardziej Melbourne. Co do zwierząt jadowitych, to widzieliśmy jednego pająka i jednego węża.

[xcwalter]

Ja nie widziałem węża, za o widziałem jednego z najgroźniejszych pająków-Red Back, oraz więcej niż u nas ludzi bez nóżki, lub rączki

[Zbyszek Gotkiewicz]

Ja nie widziałem węża, za o widziałem jednego z najgroźniejszych pająków-Red Back, oraz więcej niż u nas ludzi bez nóżki, lub rączki

Nie jest tak źle z tym pająkiem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Latrodectus_hasselti

[xcwalter]

Widziałem też trochę innych zwierzaków:











[img]https://static.pokazywarka.pl/1/t/c/49ad54b0b81e381e33488d6646056ce3_orig.jpg?1575066965
https://static.pokazywarka.pl/3/1/u/934 ... 1575066965[/img]

[Zbyszek Gotkiewicz]

Sądząc po przyrodzie to pojechałeś latać do Manili.

[xcwalter]

Nie do końca. Najpierw poleciałem z Sydney do Cairns, a potem małym samolocikiem z Cairns na Wyspę Jaszczurczą. Następnie pontonem na kuter nurkowy, by tydzień wędrować po Morzu Koralowym w poszukiwaniu najpiękniejszych miejsc na Wielkiej Rafie.
Potem poleciałem na 10 dni na latanie do Manili. Potem na wybrzeże wschodnie do lasu deszczowego w okolice Port Macquarie skąd jest większość fotek ze zwierzakami. I jeszcze na dwa tygodnie do Manili na paralotniowe zawody

[Zbyszek Gotkiewicz]

A koszty liczyłeś? Bo ja szacuje że trzeba wydać około 12 tyś.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Jedno z ładniejszych miejsc w których wogóle latałem: