Mi się skrzydeŁko podoba, czuje się na nim bezpiecznie. Łatwo startuje i fajnie trzyma się w powietrzu. Do tej pory robiŁem na nim zloty po kilka kilometrów i lataŁem na żaglu. Fajnie też się nim też bawi na ziemi. Dziękuję Krzysiek

krislerta pisze:Proszę o opinię skrzydŁa Dudek plus 28, EN - B. Ja mam ciężar bez niczego 78kg. A z całym szpejem i skrzydŁem 95kg. SkrzydŁo ma zakres wagowy 90-110 kg. ...
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Der ma rację. Młode Nemo byłoby lepsze i nie wyczułeś ironii, że gdy inni będą latać to ty będziesz się sprawdzał jako kierowca bo będziesz już na ziemi.
szymon.strus pisze:w sumie brakuje w leksykonie
Kowadlo - ironicznie, paralotnia o analogicznych do kowadla wlasnosciach aerodynamicznych i lotnych.
krislerta pisze:Proszę o opinię skrzydŁa Dudek plus 28, EN - B. Ja mam ciężar bez niczego 78kg. A z całym szpejem i skrzydŁem 95kg. SkrzydŁo ma zakres wagowy 90-110 kg. Poprzedni wŁaściciel przeloty robiŁ na nim ponad 50 km i opisywaŁ, że jest trochę sztywne na sterówkach, (nie wiem o co chodzi).
Mi się skrzydeŁko podoba, czuje się na nim bezpiecznie. Łatwo startuje i fajnie trzyma się w powietrzu. Do tej pory robiŁem na nim zloty po kilka kilometrów i lataŁem na żaglu. Fajnie też się nim też bawi na ziemi. Dziękuję Krzysiek
krislerta pisze:WyczuŁem ironie, nie wiem tylko czy by chcieli abym prowadziŁ, prawko mam ale nie jeżdżę, myślę że moja nerwowa technika jazdy od lewej do prawej dostarczyŁa by więcej adrenaliny niż latanie. Dzięki za radę z czasem jak uzbieram grosz to kupie nemo.
krislerta pisze:MiaŁem nadzieje, że ktoś lataŁ na plusie i że dowiem się czegoś ciekawego. Bo dalej nie wiem co znaczy trochę sztywne na sterówkach. Do tej pory poprzedni użytkownik chwaliŁ skrzydŁo i robiŁ na nim przeloty po 50 km co jest dla mnie kosmosem
a może dla drwala bo nim jestem wŁaśnie kowadŁo jest najlepsze
wroblitis pisze:Latałem na Plusie swobodnie przez dwa sezony. Było to moje pierwsze skrzydło po kursie. W tamtym czasie oczywiście nie miałem doświadczenia i porównania z innymi glajtami jednak latać i zdobywać doświadczenie się dało na tym sprzęcie, jeśli tylko warun był dobry. Sprawa wyglądała gorzej gdy np. ciężko było się zabrać na Miero, ja próbowałem dziesiątki razy a inny latali... gdy wiaterek na żaglu zelżał inni orali szyszki ja już topiłem do lądowania. Po zmianie skrzydła na rasowe B okazało się, że w słabszych warunkach jednak można latać i nie chodzi tu tylko o umiejętności. Poza tym miałem okazję widzieć na kursie siv Plusa w akcji. Mimo, że to dolne B (ale już wiekowe) zachowywał się dużo bardziej dynamicznie i agresywnie niż współczesne wysokie B.
Ogólnie czas spędzony pod Plusem wspominam pozytywnie jednak, jak już wspomniałem, to stara konstrukcja i ustępuje osiągami współczesnym skrzydłom. Jak masz możliwość odłóż więcej kasy i kup coś nowszego.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość