Pararudniki 2020- zapraszam

[Lichoslaw]

Czarny w spódnicy, członek grupy przestępczej... No ok, nie będę psuł zabawy w durexowe fantazje emerytowanym pałownikom z MO. Pokombinuję jakoś inaczej, bo pielgrzymka paralotniowa na Jasną jest jednym z moich marzeń. Ale chciałbym to marzenie zrealizować w miłej atmosferze. Nikomu sobą nie psuć zabawy, i samemu dobrze cię czuć. Pozdrawiam wszystkich.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Chyba przeceniasz swój wpływ na dobre samopoczucie uczestników pielgrzymki. Grzech pychy. Poza tym znam Waltera i gwarantuję, że atmosfera będzie wspaniała. Poza tym powinieneś zrozumieć, że gdy ludzi połączonych wspólną pasją nie tak łatwo poróznić.

[Lichoslaw]

Więc w jakim celu ludzi obrażać?

[uriuk]

Co do "Durexowych fantazji" to musze powiedziec, ze w latach 90-tych bylem importerem wyrobow latexowych, glownie rekawic chirurgicznych i prezerwatyw. Musze potwierdzic, ze okolice Czestochowy w czasie pielgrzymek to bylo eldorado jesli chodzi o sprzedaz prezerwatyw.
Czyli nie fantazje, a dobrze udokumentowane fakturami i statystykami sprzedazy fakty .
Jesli chodzi o towarzystwo pralotniowe, to nie dzieli sie na wierzacych i niewierzacych tylko na madrych i glupich .
Zauwazylem nawet, ze osobnicy ktorych najbardziej nie trawie i nigdzie bym z nimi nie pojechal (ba, nawet bym im kijem miesa nie podal), maja podobne poglady religijne jak moje. Za to mam kilku serdecznych kumpli z "przeciwnej opcji"

[Lichoslaw]

Ja też latałem z różnymi ludźmi. Z chrześcijanami różnych wyznań, z niewierzącymi, z wyznawcami jakiś fantastycznych hinduskich kultów - zawsze było wszystko OK. Ja nikogo na siłę nie nawracałem, nikt też mnie nie nazywał członkiem grupy przestępczej. Dlatego może to co tutaj przeczytałem tak mnie rozczarowało i sprawiło mi przykrość. Miłego wieczoru.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Obrażanie nie było moim celem. Chciałem jedynie rozwiać twoje obawy co do tego jak zostaniesz przyjęty przez kolegów paralotniarzy.

[Lichoslaw]

Obrażanie nie było moim celem. Chciałem jedynie rozwiać twoje obawy co do tego jak zostaniesz przyjęty przez kolegów paralotniarzy.

Jesteś "dużym chłopcem". I chyba myślącym. Więc wiesz co robisz, i chyba jesteś w stanie przewidzieć tego skutki, a także rozumiesz znaczenie słów. Pisanie tego co napisałeś, i tłumaczenie że obrażanie nie było Twoim celem średnio mnie przekonuje.
W każdym razie, jeśli to miało oznaczać "przepraszam", to oczywiście przyjmuję.
Towarzystwo paralotniowe zawsze mi się kojarzyło jako ludzie na pewnym poziomie. Mam nadzieję że nie zmienisz moich skojarzeń. Cenię Cię jako fachowca...

[ciacholot]

Bym się wybrał, ale jestem "czarnym w spódnicy", więc chyba nie jestem mile widziany... No szkoda trochę.

Załóż sobie kombinezon i zauważ, że to Ty sam swoim awatarem chcesz się wyróżniać podobnie jak strojem, a Twój ostatni wpis jednoznacznie potwierdza chęć postawienia się wyżej w społeczeństwie skoro jesteś tutaj z uwagi na "poziom" towarzystwa.

[fotolot]

"Tu ocenia się ludzi po ich pasji latania .."

Kryteria oceny, każdy ma swoje. Ja np. środowisko pasjonatów latania, oceniam podobnie jak uzależnionych narkomanów... tu też się zdarzają chcący nad resztą górować "dealerzey"..

[krislerta]

Dlatego może to co tutaj przeczytałem tak mnie rozczarowało i sprawiło mi przykrość

Taka kobieca wrażliwość

[xcwalter]

Bym się wybrał, ale jestem "czarnym w spódnicy", więc chyba nie jestem mile widziany... No szkoda trochę.

Oj, kokietujesz zdaje się

Paralotniarze to zbieranina wszelkiej maści indywiduów i każdy sobie tu znajdzie kompanię dla siebie, nie trzeba się od razu wypisywać

[Lichoslaw]

Bym się wybrał, ale jestem "czarnym w spódnicy", więc chyba nie jestem mile widziany... No szkoda trochę.

Oj, kokietujesz zdaje się

Paralotniarze to zbieranina wszelkiej maści indywiduów i każdy sobie tu znajdzie kompanię dla siebie, nie trzeba się od razu wypisywać

Ludzie wszędzie są różni, żadna nowina - a na pewno nie dla mnie. Natomiast na dziś jakoś mi się odechciało.
Albo może inaczej - odechciało mi się tego forum, nie latania. Więc na Jasną i tak jakoś, kiedyś polecę. W normalnej atmosferze, jak to do tej pory bywało.

[CichyBart]

A ja jeżdżę na Woodstock z żoną i córkami. Do licha, teraz nikt nie będzie chciał ze mną lecieć na pielgrzymkę będę mieć indywidualna!

Trochę dystansu - po raz kolejny się zdziwiłem, że Wy tak na serio.

[uriuk]

Ludzie wszędzie są różni, żadna nowina - a na pewno nie dla mnie. Natomiast na dziś jakoś mi się odechciało.
Albo może inaczej - odechciało mi się tego forum, nie latania. Więc na Jasną i tak jakoś, kiedyś polecę. W normalnej atmosferze, jak to do tej pory bywało.

W normalnej, to znaczy czolobitnej wobec KK? Nie wydaje mi sie, zeby to bylo normalne poza krajami wyznaniowymi. Paralotniarze to ludek nie szanujacy zadnej swietosci. Dra lacha ze wszystkiego i wszystkich. I wlasnie dlatego fajnie sie znalezc w takiej ekipie.
Zreszta najfajniejsze dowcipy o kosciele uslyszalem od moich kursantow-ksiezy. Maja ciety jezor i swietnie sie odnajduja w naszym towarzystwie.
To stado drapieznikow, a nie przezuwaczy. Nie licz na empatie .

[ja]

wiec stado drapieżnikow poleci drzec łacha . uważajcie na zawietrzną

[matgaw]

Pielgrzymka super! Zdecydowanie robić to albo coś podobnego

P. S. Przepisy na zezwolenia się poluźniły w tym roku

A co było super?

Przepisy, przepisaprzepisami, ale ostatnie słowo ma u nas prezydent.

Super było zgranie ekipy na przelocie i możliwość polatania tam, gdzie na co dzień nie można.

[uriuk]

wiec stado drapieżnikow poleci drzec łacha . uważajcie na zawietrzną

Zawsze pozostaje Kościół Latającego Potwora Spaghetti. Nie dość, że potwór ma poczucie humoru to na dodatek jest Latający, a więc branżowy.

A'propos poczucia humoru. Właśnie sobie czytam Biblię. I natrafiłem na ciekawy fragment. Mianowicie dzieciaki naśmiewały się z łysiny pewnego proroka. Ten wezwał na pomoc boga, a ten z kolei przysłał niedżwiedzie, które rozszarpały 42 dzieciaki. To jest dopiero dowcipniś!

[Zbyszek Gotkiewicz]

Bym się wybrał, ale jestem "czarnym w spódnicy", więc chyba nie jestem mile widziany... No szkoda trochę.

Oj, kokietujesz zdaje się

Paralotniarze to zbieranina wszelkiej maści indywiduów i każdy sobie tu znajdzie kompanię dla siebie, nie trzeba się od razu wypisywać

Ludzie wszędzie są różni, żadna nowina - a na pewno nie dla mnie. Natomiast na dziś jakoś mi się odechciało.
Albo może inaczej - odechciało mi się tego forum, nie latania. Więc na Jasną i tak jakoś, kiedyś polecę. W normalnej atmosferze, jak to do tej pory bywało.

Chłopie. Najpierw kokietujesz że jesteś księdzem i może to być powód odrzucenia, a jak wszyscy cię zapewniają że jeśli tylko umiesz latać to nikt cię nie odrzuci mimo tego że pracujesz w firmie z kiepskim piarem strzelasz focha. Rozumiem frustrację że firma nie zapewnia wysokiej pozycji społecznej, ale co to ma wspólnego z lataniem?

[SławekP]

bogaLitości, Uriuk....

[uriuk]

bogaLitości, Uriuk....

??