Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
- sq8sbn
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 kwietnia 2016, 21:43
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Dębica
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Uczeń
- Kontakt:
Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Witam wszystkich forumowiczów.
Poniżej przedstawiam mój pomysł na zrobienie bagażnika do przewozu napędu ppg.
Co prawda napęd Thor 250, wózek AirOne, skrzydło i drobne szpeje które zazwyczaj zabiera się na startowisko mieściło się w bagażniku, to na kosz już nie starczało miejsca, więc musiałem go upchać na tylne siedzenia i pozostało mi tylko jedno miejsce dla pasażera. A że mam 4 osobową rodzinę to powstał pewien problem. A tak teraz mogę wszystko pogodzić.
Dodam jeszcze że z uwagi na wysokość napędu musiałem go wkładać do bagażnika po skosie i opierać poniżej chłodnicy na tylnym zagłówku, co w wykonaniu jedno osobowym było naprawdę utrudnione aczkolwiek wykonalne tyle że trzeba było się trochę pomęczyć.
Ostatnio szukałem w necie jak zrobić taki bagażnik ale nie znalazłem nic interesującego, więc może komuś się przyda ten mój wynalazek.
Wykorzystałem do tego bagażnik do przewozu trzech rowerów , sklejkę o grubości 10 mm, kształtowniki stalowe,blachę o grubości 4mm, śruby 8-ki o długości 12 cm, nakrętki, podkładki, farbę w spreju, kawałek gumy i pianki izolacyjnej.
Na początku miałem pewne obawy czy wszystko wytrzyma i jak ten napęd będzie się zachowywał podczas jazdy, ale jestem już po paru wyjazdach i mogę spokojnie napisać że wszystko jest ok. Jeździłem autostrada z prędkością 140 km/h , po mieście, i drogach gruntowych - (oczywiście wolno po wybojach) i tylko napęd się delikatnie kiwał dokładnie tak samo jak wcześniej przewożone rowery. Oczywiście mogę jeszcze złapać górę napędu za pomocą linek do relingów dachowych, ale uznałem że nie ma takiej potrzeby.
Jedynym minusem takiego transportu jest to, że po przejechaniu nawet kilku set metrów drogą gruntową wszystko jest maksymalnie zakurzone, a gdyby jechać w deszczu to było by przemoczone. Więc udałem się do zaprzyjaźnionej firmy która uszyje mi pokrowce na wymiar z mocnego i nie przemakalnego materiału jakim jest kordura - niestety koszt około 200 zł więc to ten minus.
Nie będę się rozpisywał jak to robiłem bo na zdjęciach wszystko widać - (chodzi o pomysł, bo przecież można to wykonać z całkiem innych materiałów)
Pozdrawiam
Krzysiek
Poniżej przedstawiam mój pomysł na zrobienie bagażnika do przewozu napędu ppg.
Co prawda napęd Thor 250, wózek AirOne, skrzydło i drobne szpeje które zazwyczaj zabiera się na startowisko mieściło się w bagażniku, to na kosz już nie starczało miejsca, więc musiałem go upchać na tylne siedzenia i pozostało mi tylko jedno miejsce dla pasażera. A że mam 4 osobową rodzinę to powstał pewien problem. A tak teraz mogę wszystko pogodzić.
Dodam jeszcze że z uwagi na wysokość napędu musiałem go wkładać do bagażnika po skosie i opierać poniżej chłodnicy na tylnym zagłówku, co w wykonaniu jedno osobowym było naprawdę utrudnione aczkolwiek wykonalne tyle że trzeba było się trochę pomęczyć.
Ostatnio szukałem w necie jak zrobić taki bagażnik ale nie znalazłem nic interesującego, więc może komuś się przyda ten mój wynalazek.
Wykorzystałem do tego bagażnik do przewozu trzech rowerów , sklejkę o grubości 10 mm, kształtowniki stalowe,blachę o grubości 4mm, śruby 8-ki o długości 12 cm, nakrętki, podkładki, farbę w spreju, kawałek gumy i pianki izolacyjnej.
Na początku miałem pewne obawy czy wszystko wytrzyma i jak ten napęd będzie się zachowywał podczas jazdy, ale jestem już po paru wyjazdach i mogę spokojnie napisać że wszystko jest ok. Jeździłem autostrada z prędkością 140 km/h , po mieście, i drogach gruntowych - (oczywiście wolno po wybojach) i tylko napęd się delikatnie kiwał dokładnie tak samo jak wcześniej przewożone rowery. Oczywiście mogę jeszcze złapać górę napędu za pomocą linek do relingów dachowych, ale uznałem że nie ma takiej potrzeby.
Jedynym minusem takiego transportu jest to, że po przejechaniu nawet kilku set metrów drogą gruntową wszystko jest maksymalnie zakurzone, a gdyby jechać w deszczu to było by przemoczone. Więc udałem się do zaprzyjaźnionej firmy która uszyje mi pokrowce na wymiar z mocnego i nie przemakalnego materiału jakim jest kordura - niestety koszt około 200 zł więc to ten minus.
Nie będę się rozpisywał jak to robiłem bo na zdjęciach wszystko widać - (chodzi o pomysł, bo przecież można to wykonać z całkiem innych materiałów)
Pozdrawiam
Krzysiek
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 22:05
- Reputation: 0
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Przelotowiec
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Sam woziłem wielokrotnie i wiem, że trzeba minimalizować ilość odkręcających śrub. Wszystko wygląda świetnie, ja zrobiłem na jeden motylek a na hak zapięcie na klik. Wszysztko ładnie działa, podpowiem, że warto zastosować do przewozu zaczepy jak w bortach przczepek. Szybko i pewnie.
Mam tylko małą radę dla Ciebie. Po roku wożenia napędu silnik się kurzy, warto zakrywać przynajmniej tłumik szmerów ssania. Wieczorkiem podrzucę zdjęcia.
Pozdrawiam,
Marek
Mam tylko małą radę dla Ciebie. Po roku wożenia napędu silnik się kurzy, warto zakrywać przynajmniej tłumik szmerów ssania. Wieczorkiem podrzucę zdjęcia.
Pozdrawiam,
Marek
- sq8sbn
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 kwietnia 2016, 21:43
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Dębica
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Uczeń
- Kontakt:
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Ciekawi mnie to mocowanie napędu za pomocą tych zaczepów od burty z przyczepki. Zdaję sobie sprawę że takie mocowanie było by pewnie o niebo lepsze. Jak byś podrzucił kilka fotek to bym sobie ten pomysł wykorzystał. A co do brudzenia się napędu podczas jazdy to tak jak napisałem wcześniej zamówiłem sobie już pokrowiec z kordury który będzie zakrywał dokładnie cały napęd od samej góry aż do dołu, więc nawet spodem kurz się nie przedostanie bo wszystko będzie zawiązane poniżej platformy. Pokrowiec będzie zakładany od tyłu-czyli klapy bagażnika. Od przodu po całej długości będą szerokie rzepy a dodatkowo w trzech miejscach będą wszyta sznurki aby wszystko naciągnąć i zawiązać.
Dzięki za rady.
Proszę o więcej.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Dzięki za rady.
Proszę o więcej.
Pozdrawiam,
Krzysiek
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 18 stycznia 2016, 16:27
- Reputation: 1
- Lokalizacja: Gliwice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Ja też podobnie przewożę napęd (jak zresztą większość moich kolegów napędowców) i też mogę się podzielić doświadczeniami Mój bagażnik był pospawany na wymiar pod stopę ramy, więc nie ma żadnej "deski", a jedynie kwadratowe profile na których stoi stopa napędu, oraz boczne małe "słupki", które powodują, że wszystko siedzi w jednym miejscu. Napęd jest mocowany do bagażnika przy pomocy... dwustronnych rzepów Velcro przynitowanych do bagażnika w 5 miejscach (2 po bokach i jeden centralnie). Spokojnie daje to radę nawet na wielkich wybojach. Ba, nawet raz zapomniałem tych 4 bocznych zapiąć (jedynie centralny trzymał) i przejechałem 100m po wyboistej polnej drodze - napęd kiwał się na boki, ale nic nie spadło Jeździłem już tak i po autostradzie 140 i po polnych drogach, wszystko trzyma bardzo mocno, a montaż/demontaż trwa sekundy.
Sam bagażnik na napęd ma dodatkowo 3 koła - dwa duże jak do wózka dziecięcego po bokach, oraz jedno małe meblowe obrotowe centralnie umieszczone. Napęd przechowuję niestety w bloku i mam do pokonania kilka schodów, w czym kółka bardzo pomagają. Kolega z kolei ma 4 takie "meblowe" obrotowe kółka i bokiem wjeżdża sobie napędem przez wąskie drzwi do domu.
Dodatkowo bagażnik do haka mocowany jest na zatrzask obsługiwany nogą, bez żadnego kręcenia. Mocowanie kupiłem na OLX czy innym takim razem z bagażnikiem rowerowym, niestety tych mocowań już chyba nie produkują...
Podsumowując, jak się pakuję to podjeżdżam "bagażnikiem" wraz z napędem pod auto, wsadzam na hak, jeden ruch nogą i wszystko zamocowane (zamykam też dodatkowo na kluczyk). Na startowisku odpalam zmontowany napęd na bagażniku (jest ustawiony śmigłem w kierunku samochodu), rozgrzewam go (bagażnik tak zrobiony, żeby śmigło było bezpiecznie daleko od elementów samochodu, a rzepy trzymają mocno, więc można nawet przegazować solidnie), a potem odpinam rzepy i ubieram uruchomiony napęd na plecy (sprzęgło jest, więc śmigło się nie kręci) - dzięki bagażnikowi nawet nieszczególnie muszę się schylać żeby napęd ubrać, więc nie trzeba się z ~30kg podnosić z gleby, co też sobie chwalę
Pozdrawiam
Marcin
Sam bagażnik na napęd ma dodatkowo 3 koła - dwa duże jak do wózka dziecięcego po bokach, oraz jedno małe meblowe obrotowe centralnie umieszczone. Napęd przechowuję niestety w bloku i mam do pokonania kilka schodów, w czym kółka bardzo pomagają. Kolega z kolei ma 4 takie "meblowe" obrotowe kółka i bokiem wjeżdża sobie napędem przez wąskie drzwi do domu.
Dodatkowo bagażnik do haka mocowany jest na zatrzask obsługiwany nogą, bez żadnego kręcenia. Mocowanie kupiłem na OLX czy innym takim razem z bagażnikiem rowerowym, niestety tych mocowań już chyba nie produkują...
Podsumowując, jak się pakuję to podjeżdżam "bagażnikiem" wraz z napędem pod auto, wsadzam na hak, jeden ruch nogą i wszystko zamocowane (zamykam też dodatkowo na kluczyk). Na startowisku odpalam zmontowany napęd na bagażniku (jest ustawiony śmigłem w kierunku samochodu), rozgrzewam go (bagażnik tak zrobiony, żeby śmigło było bezpiecznie daleko od elementów samochodu, a rzepy trzymają mocno, więc można nawet przegazować solidnie), a potem odpinam rzepy i ubieram uruchomiony napęd na plecy (sprzęgło jest, więc śmigło się nie kręci) - dzięki bagażnikowi nawet nieszczególnie muszę się schylać żeby napęd ubrać, więc nie trzeba się z ~30kg podnosić z gleby, co też sobie chwalę
Pozdrawiam
Marcin
- sq8sbn
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 kwietnia 2016, 21:43
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Dębica
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Uczeń
- Kontakt:
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Ja nie posiadam spawarki, więc kombinowałem jak zaadaptować bagażnik rowerowy który posiadałem bez spawania i wyszło coś takiego jak widać na zdjęciach.
Co do rzepów to w moim przypadku miał bym pewne obawy, ale jak u ciebie to wszystko się kupy trzyma to ok.
Ja też swój napęd-(AirOne) mocuję do wózka w jednym miejscu za pomocą rzepów a w drugim metalowymi klamrami i też się wszystko trzyma, ale podczas jazdy kiedy wszystko się trzęsie to nie wiem jak na dłuższą metę to by wytrzymało. Moim skromnym zdaniem to mocowanie musi być na 100% bo nie daj boże gdyby to spadło to już nie mówię o stratach w napędzie ale o zagrożeniu jakie mogło by to spowodować dla osób postronnych. Dla tego ja wolę skręcić to do kupy śrubami i być pewny że nic nie odpadnie.
Jak zauważę jakieś przydatne rozwiązania problemu jakim jest mocowanie napędu do platformy to oczywiście sobie je zrobię.
Jak byś mógł wrzucić parę fotek żeby oglądnąć to twoje dzieło to by było fajnie.
Ogólnie to jeśli posiadacie takie sprzęty do przewozu napędu na haku to wrzucajcie fotki, może by się coś podpatrzyło i wykorzystało w przyszłości.
A i inni zainteresowani tematem z tego skorzystają.
Pozdrawiam
Krzysiek.
Co do rzepów to w moim przypadku miał bym pewne obawy, ale jak u ciebie to wszystko się kupy trzyma to ok.
Ja też swój napęd-(AirOne) mocuję do wózka w jednym miejscu za pomocą rzepów a w drugim metalowymi klamrami i też się wszystko trzyma, ale podczas jazdy kiedy wszystko się trzęsie to nie wiem jak na dłuższą metę to by wytrzymało. Moim skromnym zdaniem to mocowanie musi być na 100% bo nie daj boże gdyby to spadło to już nie mówię o stratach w napędzie ale o zagrożeniu jakie mogło by to spowodować dla osób postronnych. Dla tego ja wolę skręcić to do kupy śrubami i być pewny że nic nie odpadnie.
Jak zauważę jakieś przydatne rozwiązania problemu jakim jest mocowanie napędu do platformy to oczywiście sobie je zrobię.
Jak byś mógł wrzucić parę fotek żeby oglądnąć to twoje dzieło to by było fajnie.
Ogólnie to jeśli posiadacie takie sprzęty do przewozu napędu na haku to wrzucajcie fotki, może by się coś podpatrzyło i wykorzystało w przyszłości.
A i inni zainteresowani tematem z tego skorzystają.
Pozdrawiam
Krzysiek.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 18 stycznia 2016, 16:27
- Reputation: 1
- Lokalizacja: Gliwice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
No właśnie sam byłem zaskoczony z tymi rzepami... nie ufałem im, ale się przekonałem. Paski mają 25mm szerokości i są w każdym miejscu nawinięte 2 razy. Póki co wszystko się trzyma i nie jestem jedyną osobą u której to działa. Z racji tego, że pasków jest 5 nawet gdyby jeden puścił, raczej się nic nie stanie (jak już pisałem - jeden pasek wytrzymał bez najmniejszych uszkodzeń naprawdę ciężką próbę przejazdu po wertepach). Wprawdzie w jakąś daleką podróż się z tym bagażnikiem jeszcze nie wybierałem, ale 140 autostradą przez jakieś 25km jechałem i nic się nie działo. Może na dalszą podróż dla spokoju dołożyłbym jeszcze kilka takich pasków velcro
Fotki chętnie porobię ale dziś już nie dam rady... jutro może będę latał, więc jak nie zapomnę to zrobię i się podzielę.
Dodam tylko że bagażnik zaprojektowany i wykonany przez kolegę znanego jako Glajtman z Pyskowic
Fotki chętnie porobię ale dziś już nie dam rady... jutro może będę latał, więc jak nie zapomnę to zrobię i się podzielę.
Dodam tylko że bagażnik zaprojektowany i wykonany przez kolegę znanego jako Glajtman z Pyskowic
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 18 stycznia 2016, 16:27
- Reputation: 1
- Lokalizacja: Gliwice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Oto i fotki mojego bagażnika:
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Czesc: gdzie mozna kupic sam zaczep na kule haka aby samemu zrobic platforme ?
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 18 stycznia 2016, 16:27
- Reputation: 1
- Lokalizacja: Gliwice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
W sumie już Ci odpisałem na preclu, ale tu też napiszę - ciężka sprawa z takim "na klik"... szukałem 3 miesiące, ostatecznie kupiłem cały bagażnik na 2 rowery z takim zaczepem za 400 zł... kolega wyhaczył niedługo później za 250 taki sam, wiem że jeden farciarz za 120 kupił bagażnik, ale to naprawdę rzadko się pojawia. Te na śruby to najlepiej kupić jakiś niedrogi bagażnik i rozmontować... byle gdzie, drogie nie jest
- sq8sbn
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 kwietnia 2016, 21:43
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Dębica
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Uczeń
- Kontakt:
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Witam ponownie po dłuższej przerwie.
Nie zaglądałem tutaj ponieważ od 4 czerwca prawie codziennie było latanie przez co mogę coś więcej powiedzieć o przewożeniu napędu na bagażniku który skonstruowałem.
Z domu na startowisko mam około 33 kilometrów w jedną stronę więc trochę jazdy było. Powiem szczerze że coraz bardziej przemawia do mnie to mocowanie na rzepy.
No niestety trzeba się trochę nakręcić tych motylków, a rzep by się zapięło i po sprawie.
Na samym początku miałem obawy co do tych rzepów ale pomyślałem sobie że jak mój kosz się tak doskonale trzyma napędu za pomocą rzepów a napęd też jest rzepami przymocowany do wózka to i do przewozu tego szpeja też się nada.
Po za tym nakrętki delikatnie się luzują , nie jest to nic strasznego. Ale jak by trzeba było jechać gdzieś dalej to myślę ze co jakieś max 100 km trzeba by je kontrolować i dokręcać.
Szkoda że się nie odezwał ten kolega co pisał o mocowaniu za pomocą zaczepów do burt przyczepki , to było by chyba najpewniejsze i najszybsze z mocowań.
Wpadł mi też pomysł z wykorzystaniem zaczepów od wózka Air One fotka poniżej.
Pozdrawiam
Krzysiek
Nie zaglądałem tutaj ponieważ od 4 czerwca prawie codziennie było latanie przez co mogę coś więcej powiedzieć o przewożeniu napędu na bagażniku który skonstruowałem.
Z domu na startowisko mam około 33 kilometrów w jedną stronę więc trochę jazdy było. Powiem szczerze że coraz bardziej przemawia do mnie to mocowanie na rzepy.
No niestety trzeba się trochę nakręcić tych motylków, a rzep by się zapięło i po sprawie.
Na samym początku miałem obawy co do tych rzepów ale pomyślałem sobie że jak mój kosz się tak doskonale trzyma napędu za pomocą rzepów a napęd też jest rzepami przymocowany do wózka to i do przewozu tego szpeja też się nada.
Po za tym nakrętki delikatnie się luzują , nie jest to nic strasznego. Ale jak by trzeba było jechać gdzieś dalej to myślę ze co jakieś max 100 km trzeba by je kontrolować i dokręcać.
Szkoda że się nie odezwał ten kolega co pisał o mocowaniu za pomocą zaczepów do burt przyczepki , to było by chyba najpewniejsze i najszybsze z mocowań.
Wpadł mi też pomysł z wykorzystaniem zaczepów od wózka Air One fotka poniżej.
Pozdrawiam
Krzysiek
- Załączniki
-
- 20160607_165108.jpg (20.12 KiB) Przejrzano 14541 razy
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 22:05
- Reputation: 0
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Przelotowiec
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Chłopaki, dziś się zmobilizuję i wstawię foty mocowań. Ja tych zaczepów nie zrobiłem bo mam na jednego motylka, ale pokażę co i jak.
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam,
Marek
- sq8sbn
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 kwietnia 2016, 21:43
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Dębica
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Uczeń
- Kontakt:
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Ok czekamy na te fotki
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 06 września 2016, 22:01
- Reputation: 1
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
sq8sbn pisze:Ciekawi mnie to mocowanie napędu za pomocą tych zaczepów od burty z przyczepki. Zdaję sobie sprawę że takie mocowanie było by pewnie o niebo lepsze. Jak byś podrzucił kilka fotek to bym sobie ten pomysł wykorzystał. A co do brudzenia się napędu podczas jazdy to tak jak napisałem wcześniej zamówiłem sobie już pokrowiec z kordury który będzie zakrywał dokładnie cały napęd od samej góry aż do dołu, więc nawet spodem kurz się nie przedostanie bo wszystko będzie zawiązane poniżej platformy. Pokrowiec będzie zakładany od tyłu-czyli klapy bagażnika. Od przodu po całej długości będą szerokie rzepy a dodatkowo w trzech miejscach będą wszyta sznurki aby wszystko naciągnąć i zawiązać.
Dzięki za rady.
Proszę o więcej.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Cześć
Właśnie jestem na etapie poszukiwania pokrowca na napęd przewożony na haku . Czy możesz powiedzieć jak spisuje się kordura ? W moich okolicach jest firma która szyje dmuchane zamki takie do skakania dla dzieci . Myślałem o takim materiale bo jest śliski i łatwo go umyć.
Czy Twój pokrowiec jest bardzo zakurzony ?
Pozdrawiam
- max
- Posty: 64
- Rejestracja: 12 listopada 2016, 15:21
- Reputation: 9
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Cześć.
Podepnę się pod stary temat. Jeśli chodzi o transport PPG to widzę, że zdecydowana większość wozi to na różnego typu platformach mocowanych na hak. Użytkuję combi w którym haka nie ma i zamontować go nie mogę.
Mam dwie opcje:
1) rozkładać napęd na każdym razem,
2) ulepić coś w oparciu o bagażnik montowany na tylną klapę.
Jak na razie nie przyglądałem się bagażnikom montowanym na tylną klapę więc nie zdaję sobie nawet sprawy ile byłoby tam przerabiania i sztukowania. Nie chciałbym też zapędzić się w ślepą uliczkę i zostać z bagażnikiem, rurkami i kupą niepotrzebnie kupionych rzeczy.
Czy ktoś Was miał z takim bagażnikiem na klapę do PPG do czynienia?
Podepnę się pod stary temat. Jeśli chodzi o transport PPG to widzę, że zdecydowana większość wozi to na różnego typu platformach mocowanych na hak. Użytkuję combi w którym haka nie ma i zamontować go nie mogę.
Mam dwie opcje:
1) rozkładać napęd na każdym razem,
2) ulepić coś w oparciu o bagażnik montowany na tylną klapę.
Jak na razie nie przyglądałem się bagażnikom montowanym na tylną klapę więc nie zdaję sobie nawet sprawy ile byłoby tam przerabiania i sztukowania. Nie chciałbym też zapędzić się w ślepą uliczkę i zostać z bagażnikiem, rurkami i kupą niepotrzebnie kupionych rzeczy.
Czy ktoś Was miał z takim bagażnikiem na klapę do PPG do czynienia?
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
- Reputation: 182
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
max pisze:Cześć.
Podepnę się pod stary temat. Jeśli chodzi o transport PPG to widzę, że zdecydowana większość wozi to na różnego typu platformach mocowanych na hak. Użytkuję combi w którym haka nie ma i zamontować go nie mogę.
Mam dwie opcje:
1) rozkładać napęd na każdym razem,
2) ulepić coś w oparciu o bagażnik montowany na tylną klapę.
Jak na razie nie przyglądałem się bagażnikom montowanym na tylną klapę więc nie zdaję sobie nawet sprawy ile byłoby tam przerabiania i sztukowania. Nie chciałbym też zapędzić się w ślepą uliczkę i zostać z bagażnikiem, rurkami i kupą niepotrzebnie kupionych rzeczy.
Czy ktoś Was miał z takim bagażnikiem na klapę do PPG do czynienia?
Kolega woził napęd na takim bagażniku, po kilku latach powstały niewielkie ślady po haczykach na rantach klapy bagażnika, pewnie były by trudne do zauważenia przez lizingodawcę. Jeśli zrobisz to z głową to śmiało da się.
- max
- Posty: 64
- Rejestracja: 12 listopada 2016, 15:21
- Reputation: 9
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Wiele się tu nie dowiedziałem ale coś poczyniłem więc wrzucę kilka zdjęć, może komuś kiedyś się przyda.
Ogólnie bazą jest rura kwadratowa 20x20x2. Cały ciężar opiera się na zderzaku, a skoro wytrzymuje moje 115kg to i dynamicznie 30kg też wytrzyma.
Dla lepszej stabilności dorzuciłem jeszcze poziomy profil dzięki czemu 150km/h to też nie problem (minusem jest hałas). Cały napęd leży da sklejce w której wyfrezowałem miejsca pod kosz dzięki czemu wpada to w konkretne miejsce. Napęd trzymany jest stalowym krzyżakiem dokręcanym dwoma śrubami (to będzie do poprawki jeszcze).
https://drive.google.com/open?id=1QYn4oTtu6ObfbTmCTgoxeZXd_vdR7U8e
Ogólnie bazą jest rura kwadratowa 20x20x2. Cały ciężar opiera się na zderzaku, a skoro wytrzymuje moje 115kg to i dynamicznie 30kg też wytrzyma.
Dla lepszej stabilności dorzuciłem jeszcze poziomy profil dzięki czemu 150km/h to też nie problem (minusem jest hałas). Cały napęd leży da sklejce w której wyfrezowałem miejsca pod kosz dzięki czemu wpada to w konkretne miejsce. Napęd trzymany jest stalowym krzyżakiem dokręcanym dwoma śrubami (to będzie do poprawki jeszcze).
https://drive.google.com/open?id=1QYn4oTtu6ObfbTmCTgoxeZXd_vdR7U8e
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
No toś nieźle przekombinował. Jakiś order ci się chyba za to należy
- max
- Posty: 64
- Rejestracja: 12 listopada 2016, 15:21
- Reputation: 9
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Nie było wyjścia
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
A hak z demobilu za grosze? Nawet mógłby być bez kuli. Miałbyś nieograniczony dostęp do bagażnika.
- max
- Posty: 64
- Rejestracja: 12 listopada 2016, 15:21
- Reputation: 9
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
Re: Pomysł na bagażnik do przewozu napędu PPG
Jak wspominałem hak nie jest kwestią pieniędzy. To jest firmowy samochód i na montaż haka byłaby potrzebna zgoda. Poza tym dosyć często te samochody się zmieniają więc montaż haka tym bardziej nie ma sensu, a tak to przerzucam relingi na nowe auto i zakładam to ustojstwo
A do bagażnika nie potrzebuję dostępu bo i tak jest zawalony firmowymi rzeczami których przy okazji latania nie będę potrzebował.
A do bagażnika nie potrzebuję dostępu bo i tak jest zawalony firmowymi rzeczami których przy okazji latania nie będę potrzebował.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość