Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Jaki sprzęt wybrać na początek przygody z lataniem.
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 maja 2020, 14:41

Jeśli to skrzydło o wydłużeniu 5- 5 5 to obciążenie 3,5 - 3,6 jest optymalne. Co do zachowań skrzydła to takie skrzydła zachowują się nienagannie, także w termice. Jedynym problemem jest pilot nie potrafiący latać aktywnie. Proponuję pójść w tym kierunku i nauczyć się aktywnego pilotażu. Napewno miałeś na kursie bujanie glajtem za pomocą ciała na boki oraz przód tył sterówkami. Proponuję kontynuować te ćwiczenia aż do osiągnięcia pewności siebie.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 maja 2020, 14:43

prokopcio pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja liczę zawsze do powierzchni w rozłożeniu (flat area). Przyczyn jest kilka i uważam że tak jest lepiej.
tak też podaje / certyfikuje producent / i podaje para2000 np też. Więc tu bie trzeba rozmyślać jak jest lepiej ;)

Niektórzy pożal się Boże producenci podają wyłącznie powierzchnię w rzucie a nawet umieszczają ją w rozmiarówce glajta.
Zbyszek Gotkiewicz

tadeusz

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: tadeusz » 02 maja 2020, 15:51

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli to skrzydło o wydłużeniu 5- 5 5 to obciążenie 3,5 - 3,6 jest optymalne. Co do zachowań skrzydła to takie skrzydła zachowują się nienagannie, także w termice. Jedynym problemem jest pilot nie potrafiący latać aktywnie. Proponuję pójść w tym kierunku i nauczyć się aktywnego pilotażu. Napewno miałeś na kursie bujanie glajtem za pomocą ciała na boki oraz przód tył sterówkami. Proponuję kontynuować te ćwiczenia aż do osiągnięcia pewności siebie.


wydłużenie 5,4
Uff, trochę mi ulżyło. Generalnie wydaje mi się, że coraz lepiej czuje skrzydło, staram się latać aktywnie i rozumieć co się ze mną dzieje.
Problemem są rzeczy, których nie znam i nie doświadczyłem. Jeżeli doświadczeni piloci mówią mi, że skrzydło jest za duże w stosunku do mojej wagi, to zaczynam się bać sytuacji, których nie doświadczyłem i nie wiem jak skrzydło się zachowa.
Podsumowując- nie wozić balastu, nie próbować przytyć, wszystko z obciążeniem w porządku a kluczem jest aktywne latanie?

Bardzo dziękuję za wyjaśnienia :)
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 maja 2020, 16:04

Tadeusz. Przed chwilą zrobiłem porównanie wypadków śmiertelnych w lataniu swobodnym i napędowym. I wniosek z latania swobodnego jest taki, że największym zagrożeniem jest brak umiejętności aktywnego latania i latanie z zbyt ostrych warunkach, głównie przy zbyt silnym wietrze. Co do obciążenia powierzchni to możesz sobie dorzucić jakieś 2-3 kg obciążenia, ale nie odczuje za bardzo różnicy. Za to w różnych warunkach w jakich teraz powinieneś wyłącznie latać to mniejsze obciążenie da Ci możliwość trochę dłuższych lotów. Kolegów szanuj i licz się z ich zdaniem, ale w tym wypadku to ich opinią wynika z ich większego doświadczenia i umiejętności. Już zapomnieli jak to jest gdy się prawie nic nie umie, bo to jest rodzaj wiedzy, który się przydaje wyłącznie instruktorom.
Zbyszek Gotkiewicz

tadeusz

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: tadeusz » 02 maja 2020, 17:21

ok, rozumiem. Dziękuję za rady! I naprawdę cenię wszystkich pilotów, których spotykam, co więcej staram się słuchać i wdrażać ich uwagi.
Co nie zmienia faktu, że wciąż nowe pytania się pojawiają.
Właśnie przeczytałem to porównanie przyczyn wypadków śmiertelnych i piszesz o lataniu przy zbyt silnym wietrze, czego skutkiem jest podwinięcie. A to jest właśnie to czego się obawiam! Czy jest jakieś przełożenie zbyt małej wagi pilota w stosunku do rozmiaru skrzydła a odporności skrzydła na podwinięcia?
Czyli jeżeli jestem za lekki (a nawet na stronie producenta skrzydła piszą, że waga startowa powinna znajdować się w drugiej połowie rozmiaru, czyli w moim przypadku powyżej 98kg - 6 kg niedowagi) to nie powoduje to łatwiejszego podwinięcia przy silniejszym wietrze??
Napisałeś
latanie z zbyt ostrych warunkach, głównie przy zbyt silnym wietrze

czyli jakie to warunki, w których mogę się nie obawiać (w sensie nie o moje umiejętności ale o zachowanie skrzydła, które może jest niedociążone)?
Wszędzie mowa jest o tym, żeby patrzyć na bardziej doświadczonych, ale jak na nich patrzę jak biegają za dodatkowym obciążeniem i wrzucają te kamienie do swoich uprzęży, to sobie myślę, że coś w tym jest, bo zapewne oni sami latają w górnym przedziale swoich skrzydeł, a ponieważ jeszcze dodają kilogramów to oznacza, że ja powinienem dodać z 15 kg?
Chyba, że tu chodzi o dwie zupełnie różne rzeczy.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 maja 2020, 18:00

Nie mam pojęcia jakie mają doświadczenie Twoi koledzy, na jakich skrzydłach latają z jakim obciążeniem powierzchni i w jakich warunkach.
Co do warunków bezpiecznych, to jeśli na starcie prędkość wiatru nie przekracza 4 m/s to nie powinieneś niec problemu z turbulencjami. Naucz się oceniać prędkość wiatru. Co do zachowań skrzydła w zależności od obciążenia to mniejsze obciążenie powoduje łatwiejsze podwijanie się skrzydła, ale podwinięcia są mniej agresywne. Za to łatwiej przeciągnąć skrzydło po podwinięciu poprzez złą reakcję pilota. Większe obciążenie powierzchni daje większą odporność na podwinięcia ale samo powinniście jest bardziej agresywne i może się rozwinąć w inne problemy. Prawie stu procentową odporność na podwinięcia daje aktywny pilotaż.
Zbyszek Gotkiewicz

tadeusz

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: tadeusz » 02 maja 2020, 18:20

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Nie mam pojęcia jakie mają doświadczenie Twoi koledzy, na jakich skrzydłach latają z jakim obciążeniem powierzchni i w jakich warunkach.
Co do warunków bezpiecznych, to jeśli na starcie prędkość wiatru nie przekracza 4 m/s to nie powinieneś niec problemu z turbulencjami. Naucz się oceniać prędkość wiatru. Co do zachowań skrzydła w zależności od obciążenia to mniejsze obciążenie powoduje łatwiejsze podwijanie się skrzydła, ale podwinięcia są mniej agresywne. Za to łatwiej przeciągnąć skrzydło po podwinięciu poprzez złą reakcję pilota. Większe obciążenie powierzchni daje większą odporność na podwinięcia ale samo powinniście jest bardziej agresywne i może się rozwinąć w inne problemy. Prawie stu procentową odporność na podwinięcia daje aktywny pilotaż.


No i wszystko w temacie :D
Chyba właśnie o taką odpowiedź mi chodziło.
Dzięki, pozdrawiam
tadeusz

Andrzejt
Posty: 425
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 12:17
Reputation: 31
Lokalizacja: Nawojowa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Andrzejt » 02 maja 2020, 22:57

Można dodać jeszcze do tego to iż mniejsze obciążenie ma jeszcze inne swoje plusy. Przy słabym wietrze, słabej termice powinieneś mieć mniejsze opadanie w stosunku do górnego obciążenia co może Ci dac więcej czasu na wyczekanie, złapanie termiki. Za to w mocnym wietrze będziesz miał mniejszą prędkość więc teoretycznie większe szanse na przewianie. Jednak mówimy tu o warunkach w których nie powinieneś być już w powietrzu
Inna kwestia to jak juz zaczniesz się ścigać. Wtedy faktycznie górne obciążenie zaczyna mieć wieksze znaczenie, daje przewagę w prędkości. Ale na tym już etapie Twojego rozwoju będą to dla Ciebie znane rzeczy

Maks
Posty: 3
Rejestracja: 15 maja 2020, 15:19
Reputation: 0
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Maks » 25 maja 2020, 20:47

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
eterum pisze:Moja waga to 95 kg. Zakładam, że i tak nie schudnę ani nie przytyję. Planowałem zakup skrzydła Dudek (XX lub 4) i stoję dokładnie na granicy rozmiaru 28 i 31. Masa startowa to ok. 115 kg przy powierzchni 28 to wychodzi 4,1 kg/m2. Przy 31 to już 3,7 kg/m2.

Bierz 31. Ja przy masie startowej 100 kg latałem na 28 i nie czułem że jestem niedoważony. Małe wydłużenia i brak doświadczenia wymagają mniejszych obciążeń i wtedy okolice 3,6 kg/m jest optymalną wartością.


Koleżanki, Koledzy,
Mam podobny kłopot. Moja waga to 77-80kg. Czyli ok 92-95 kg masa startowa.
Myślę o Nemo XX/4 rozmiary 25 lub 28
Jaki rozmiar będzie lepszy Waszym zdaniem?
25,3 (3,67kg/m2) czy też
28 (3,32kg/m2)

Loty głównie na żaglu, czasem za wyciągarką....

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Obciążenie powierzchniowe a certyfikacja skrzydła

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 25 maja 2020, 21:00

Bierz 28. Za dwa lata będzie mógł pomyśleć o 25, nawet jak pozostaniesz przy Nemo.
Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „Sprzęt”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość