Swing system RAST jak się spisuje

[der]

Zachowanie skrzydła po małej klapie oraz zachowanie po dużej klapie, to dwa z wielu punktów klasyfikacji skrzydła po testach certyfikacyjnych.
Większość skrzydeł dostających A za małą/dużą klapę będzie się zachowywać podobnie.

https://para-test.com/reports/item/down ... f9a17da44e

Taka doważona Agera RS, która jest pełnowartościowym C o wydłużeniu 6.3, po dużej klapie zakręca od 90 do 180 stopni zanim wyjdzie (jak większość doważonych dwójek) i jak widać RAST tu za wiele nie pomaga. Na pewno mniej, niż mniejsze obciążenie powierzchni, które spowalnia dynamikę zdarzeń a pozwoliło dostać A.
Ciekawe jest natomiast to, że C dostało za niestabilność lotu na uszach. Takie rzeczy u konkurencji się nie zdarzają (Delta 4 czy Artik5 ma za to A). To daje do myślenia.

Zatem warto nabrać dystansu, zanim ślepo uwierzy się symulowanej ekspresowej klapie, przez będącego być może w dolnym zakresie wagowym gościa, który "czystym" zbiegiem okoliczności znajduje się w samym środku kadru, a potem filmik ten jest asygnowany logiem producenta.

Nie twierdze, że tego typu rozwiązania są złe. Ale należy pamiętać, że nieśmiertelności nie zapewnią.

[AndRand]

Zatem warto nabrać dystansu, zanim ślepo uwierzy się symulowanej ekspresowej klapie, przez będącego być może w dolnym zakresie wagowym gościa, który "czystym" zbiegiem okoliczności znajduje się w samym środku kadru, a potem filmik ten jest asygnowany logiem producenta.

Jakoś ciężko mi uwierzyć, że ktoś zasymulował klapę 5 metrów nad ziemią.

Musiałby mieć jeszcze przedłużki do taśm bo przed klapą nie ma podniesionych rąk.

[der]

Ludzie potrafią walić skrzydła za plecy ryzykując przy tym zdrowie by w punkt trafić.
A mi ciężko uwierzyć, że to taki zły bąbel był. Zawziął się na Swinga, nie robiąc najmniejszego wrażenia na bujających się za jego plecami pozostałych dwóch skrzydłach.

Do tego pilota również to w końcu dotarło, że nisko na takie zabawy. Dlatego momentalnie odpuścił

[Piotr Domański]

Nie miałem styczności z tym rozwiązaniem więc na jego temat się nie wypowiadam, natomiast z waszych wypowiedzi przebija trochę taki ton pana Gienka co jeździ Żukiem i gada "po co mi ABS jak umiem hamować pulsacycjnie;) Jedynie Zbyszek się wytłumaczył, że jemu to hamulce w sumie nie są potrzebne dlatego nie wie o co draka:)

[Piotr Domański]

Ludzie potrafią walić skrzydła za plecy ryzykując przy tym zdrowie by w punkt trafić.
A mi ciężko uwierzyć, że to taki zły bąbel był. Zawziął się na Swinga, nie robiąc najmniejszego wrażenia na bujających się za jego plecami pozostałych dwóch skrzydłach.

Do tego pilota również to w końcu dotarło, że nisko na takie zabawy. Dlatego momentalnie odpuścił

Obejrzałem kilka razy, nie ma opcji że to było sprowokowane

[Zbyszek Gotkiewicz]

Jak potrzebowałem zrobić zdjęcia do książki to na klifie dało radę zrobić besztal, fronsztal, połówkę. Jak się to robi, to nie jest problemem zrobienie czegoś takiego na tej wysokości co na filmie. Szczególnie, że to nie było zrobione szczególnie mocno. Do testów takie podwinięcie nie jest zaliczane w najmniejszym stopniu. Dla mnie to była ustawka, ale rozumiem wysiłki firmy żeby mieć swoje jetflapy lub uszka. Zgodzę się z Derem, że dobrze jest gdy zalety nowych rozwiązań są większe niż wady. Nie wiem czy rast ma jakieś wady, bo nikt się na ten temat nie zająknął, ale jeśli sama firma pisała o dużych trudnościach w takim umiejscowieniu zaworu żeby skrzydło przeszło przez testy, to znaczy że jakieś negatywne oddziaływanie na zachowanie skrzydła musiało być.

[uriuk]

Nie miałem styczności z tym rozwiązaniem więc na jego temat się nie wypowiadam, natomiast z waszych wypowiedzi przebija trochę taki ton pana Gienka co jeździ Żukiem i gada "po co mi ABS jak umiem hamować pulsacycjnie;) Jedynie Zbyszek się wytłumaczył, że jemu to hamulce w sumie nie są potrzebne dlatego nie wie o co draka:)

Nie wiem jak koledzy, ale ja juz widzialem w zyciu setki "rewolucyjnych" rozwiazan, ktore mialy zmienic oblicze paralotniarstwa. Z tego wszystkiego przyjely sie:

-speedsystem
-Vcele/V-wsparcia
-shark nose
-profil reflex
I to chyba na tyle.
A latalem juz na metalowych belkach zamiast tasm, na 4 karabinkach, na glajtach bez wlotow, na glajtach z dwoma pietrami wlotow, na glajtach z dodatkowym rzedem wlotow gdzies w polowie skrzydla, obok mnie latala "klatka" na jednym karabinku i Bionic z wciaganym srodkiem plata (zmienne wydluzenie).
Dlatego w pelni rozumiem sceptycycm kolegow. Jesli ten caly RAST do czego sie nada, to sie przyjmie bez marketingowego belkotu. Na razie jednak rzuca sie w oczy glownie ten belkot. Jesty akcja, jest reakcja.

[Piotr Domański]

na metalowych belkach zamiast tasm

Ten patent w ciężkiej trajce sprawdza się znakomicie:)

Dlatego w pelni rozumiem sceptycycm kolegow. Jesli ten caly RAST do czego sie nada, to sie przyjmie bez marketingowego belkotu. Na razie jednak rzuca sie w oczy glownie ten belkot. Jesty akcja, jest reakcja.

Wczoraj się urodziłleś? Wskaż mi liczącą się firmę gdzie tego bełkotu nie ma. Bełkotem da się osiągnąć sukces, również bełkot może pogrążyć zacną ideę.
Sceptycyzm to jedno a zmywanie głowy każdemu kto próbuje innowacji to drugie, ślepych uliczek jest pełno ale też i wiele sukcesów. Krytykować/chwalić mogą ci co tym latają, ci co nie mieli z tym styczności... tylko bełkoczą.

[der]

Nie jestem sceptykiem. Jestem realistą. Zamiast robić ochy i achy nad 4 sekundami filmu zaserwowanego nam przez marketingowców, wolę poświęcić 9 minut, na obejrzenie zachowania się skrzydła podczas SIV

I co widzę ? całkiem poprawnie zachowujące się skrzydło klasy B. Klapi, fronci i krawaci jak inne. Latałby. A na pewno niebałby się RASTa. Tym bardziej, że go na tym filmie nie widać w ogóle

Niektórzy aż sami muszą sprawdzać na własnej skórze.

[uriuk]

Wczoraj się urodziłleś? Wskaż mi liczącą się firmę gdzie tego bełkotu nie ma.

Ozone wymyslilo shark nose, oddali za darmo patent pod warunkiem podawania kto jest autorem. Przyjelo sie samoistnie. A o tym RASP slysze tylko gadanie. Ponoc w jakichs Swingach to jest, ale wiecej nikt chyba tego nie zastosowal. Ja bym sie nie dziwil szydercom. Jak ten system bedzie kopiowany w innych glajtach, to znaczy ze ma jakas wartosc. Jednej firemki slynacej z braku rozpartywania zgloszen o sytuacjach niebezpiecznych nikt nie bedzie powaznie traktowal.

[Piotr Domański]

Widać na tych filmach przede wszystkim małą chęć do krawacenia no i te prowokowane połówki wchodzą tylko do 1/4. Najważniejsze jest jak to się zachowuje w boju a o tym pewnie nie wielu może opowiedzieć bo jak Zbyszek pisał trzeba się o to postarać i tu się z nim zgadzam.
Jest takie powiedzenie, że nie ważny jest instrument tylko kto na nim gra. Powiedzcie to fortepianiście jak będzie musiał zagrać na keyboardzie:))

[Piotr Domański]

Wczoraj się urodziłleś? Wskaż mi liczącą się firmę gdzie tego bełkotu nie ma.

Ozone wymyslilo shark nose, oddali za darmo patent pod warunkiem podawania kto jest autorem. Przyjelo sie samoistnie. A o tym RASP slysze tylko gadanie. Ponoc w jakichs Swingach to jest, ale wiecej nikt chyba tego nie zastosowal. Ja bym sie nie dziwil szydercom. Jak ten system bedzie kopiowany w innych glajtach, to znaczy ze ma jakas wartosc. Jednej firemki slynacej z braku rozpartywania zgloszen o sytuacjach niebezpiecznych nikt nie bedzie powaznie traktowal.

No z tą "firemką" to troszkę przesadziłeś:). Możesz rozwinąć temat tego braku rozpatrywania zgłoszeń niebezpiecznych? Masz rację, czas zweryfikuje słuszność rozwiązania. Słyszałeś coś o patentach, pracy twórczej, naukowej, lubisz korzystać z czyjejś pracy, a czy lubisz jak inni wykorzystują Twoją?

[ciacholot]

Panowie... spokojnie. Najważniejsze, że system nie szkodzi. Może ktoś to kiedyś rozwinie lub się zainspiruje i coś pożyteczniejszego wymyśli na tej podstawie. Gdyby nie wieczne próby i zdeterminowani odkrywcy, siedzieli byśmy dalej na drzewach. Niejaki Edison też podobno wykonał próby z 1600 różnych materiałów nim zrobił żarówkę. Historia zna o wiele bardziej niedorzeczne wynalazki na podstawie których stworzono całkiem użyteczne utensylia.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Ciacho. Chodzi jedynie o to żeby kierowcy nie mówili, że auto które ma ABS nie wypada w poślizg. Fajne że powstają nowe rozwiązania, ale dobrze by było, żeby piloci nie opierali decyzji o wyborze skrzydła opierając się wyłącznie o fakt posiadania przez skrzydło rasta, jetflapów czy śmiesznych uszek. Niestety mam dużo przykładów na kupno skrzydła gdzie były to jedyne kryteria wyboru. Bez analizowania doświadczenia, wydłużenia, sposobu latania, obciążenia powierzchni. Masz na preclu teraz ogłoszenie Kupię skrzydło napędowe Ozona. Aż sam Walter musiał zapytać o co chodzi. Intencja kupującego jest jasna. Nazwa firmy jest dla niego najważniejsza. Pewnie ktoś mu powiedział, że Ozon robi najlepsze Enza na świecie

[prokopcio]

Ciacho. Chodzi jedynie o to żeby kierowcy nie mówili, że auto które ma ABS nie wypada w poślizg..

Wyjąłeś mi to z ust.

[ciacholot]

Jasne, że Zbyszek ma rację, ale to nie RAST jest winny i jak dla mnie ( mimo, że na nim nie leciałem) fajnie, że jest bo to znaczy, że coś się dzieje w temacie konstrukcji i podnoszenia bezpieczeństwa biernego. To, że piloci są mało rozgarnięci i nie wiedzą co jest dla nich istotne to inna sprawa i niech nikt nie liczy na zmianę. Będzie tylko gorzej. Dlatego właśnie, każda próba podnoszenia bezpieczeństwa biernego, a taką właśnie jest RAST, jest w moim odczuciu ukłonem w stronę rzeszy mało wyedukowanych pilotów. Oczywiście potencjalnie bo najpierw musi zadziałać. Narazie producent zrobił coś i się chwali bo chce sprzedać. Tak robi każdy kto coś wykoncypował.

[matgaw]

Możecie konkretnie zacytować producenta, co on obiecuje czego nie powinien pisać? Bo chyba dyskutujemy o czyichś urojeniach a nie tym co producent deklaruje.

No i szkoda że nie wypowiedział się nikt kto na tym lata. W sieci można znaleźć relację Ziad Bassila ale nie wyciągnął jednoznacznych wniosków poza faktem, że te skrzydła według niego były super stabilne i przyjemne w pilotażu, ale nie mógł powiedzieć konkretnie skąd to się bierze.

[Gosc]

Wypowiedział się JEDEN pilot, który lata - "klazor".
Gość

[calhal]

(...)jak dla mnie ( mimo, że na nim nie leciałem) fajnie, że jest bo to znaczy, że coś się dzieje w temacie konstrukcji i podnoszenia bezpieczeństwa biernego.

Ale chyba wszyscy producenci robią cały czas coś, by poprawić bezpieczeństwo bierne (i osiągi). Po prostu to jest mniej marketingowe. Na BGD Weightless w zeszłym roku Bruce robił prezentacje na temat usprawniania wewnętrznej struktury glajta, rozkładu obciążeń itd. W dodatku nawet miał jakiegoś doktoranta (ale jaja nie? firma paralotniowa zatrudnia doktoranta), który pracował nad dynamicznym modelowaniem tego co się z glajtem dzieje - Cure 2 (i pewnie inne nowe ich glajty też) przeszły setki iteracji w kompie przed i pomiędzy "fizycznymi" prototypami.

Tylko, że to jest mnie widoczne gołym okiem dla klienta niż RAST, i ciężko temu dać nazwę marketingową.

Także ten, no, inowacja postępuje u wszystkich (albo chociaż większości) producentów No i fajnie, że postępuje.

A co do RAST, niech se jest. Ale ostatnio na przeskoku u nas przez doline kolega na Agerze startował 100m wyżej niż ja na moim Savage od SupAira, a po drugiej stronie był ponad 200 m niżej niż ja. To demówka była, a kolega szuka nowego skrzydła. Nie wybrał Swinga (kolega lata od ponad 40 lat i jest naprawdę wyśmienitym pilotem, więc argument o pilocie odpada ). Ale my tu o bezpieczeństwie pasywnym a nie o osiągach

[ciacholot]

Firma Piotra Dudka, której światowy bezsporny sukces wpisuje ją do czołówki producentów, powiesiła na swojej stronie takie skróty:
SN, ALC+, P&R, DRA, DOA, CSG (w tym: VS, RSS, OCD, CCS) dalej FET, MR, 3L, LR, 2D, ALC, TST, ELR, TR, BEH, EK, EC, ACT, SCT, TCT, DCT, TEA, ACS, CS, PA.
https://www.dudek.eu/technologie.html
U mnie natomiast pączki są z: adwokatem, marmoladą i z uśmiechem, ale na przestrzeni lat były z czekoladą, powidłami, pomarańczowe z imbirem, jogurtowe, cappuccino. orzechowe, malinowe, morelowe itd.
O rogalikach Wam daruję mimo, że za chwilę pojawią się w sklepach w całym kraju rogale Królewskie z białym makiem mojego pomysłu nieudolnie podrabiane przez największych