Alpejka- ćwiczenia na początek.

Tu można wrzucać filmy. Zanim podzielisz się z nami swoim odkryciem, sprawdź proszę, czy już go tu nie ma.
Bumat
Posty: 501
Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
Reputation: 362
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Bumat » 15 marca 2021, 20:03

prokopcio pisze:Słowo klucz : powtórzyć 40 razy

Pilot często myli dwa pojecia ( przynajmniej ja tak miałem ).

To że coś się w koncu udało nie znaczy że to potrafię.

Myślę, że muszę dużo więcej poćwiczyć przy słabszym wietrze ( który nie chce mnie zabić ) zanim przejdę do tych bardziej wymagających....



Śmieszna sprawa z tym treningiem,bo trzeba jednak ćwiczyć w takich okolicznościach ( i sprzęcie ) w jakich się będzie latać. Przerabiałem to gdy namówili mnie młodzi na latanie na krawężnikach, przy wietrze 7-12m/s.Gdy poczułem, jak wieje , zbaraniałem i wydało mi się niemożliwe, aby w takim huraganie wystartować. Na początku było kilka "wydmuchnięć" ze startu zanim odpaliłem , zwłaszcza, że w Srarogrodzie nie ma za bardzo jak podbiegać w bok. ( kolczaste krzaki ). Ćwiczenia na płaskim też na niewiele się zdały, bo nigdy nie ćwiczyłem przy takich prędkościach wiatru i na pochyłości, a opływ powietrza jest pod innym kątem + rotory. I dalej potrzebuję nieco szczęścia by ; zwolnienie skrzydła ( przy takim wietrze wystarczy je po prostu zwolnić z hamulców) , sprint pod nie, obrót, gdy jest ok 70-80 st w górze , ustabilizowanie i naparcie na taśmy, odbyło sie we właściwym czasie i z włąściwym przyłożeniem siły. Ale człowiek się przyzwyczaja prawie do wszystkiego.Także trzeba robić swoje.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4139
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: uriuk » 15 marca 2021, 20:21

A o motedzie startu zwanej Kobra wasc slyszal?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 marca 2021, 21:07

Podniesienie skrzydła to jedno a zrobienie rozbiegu do oderwania to całkiem osobny problem.
Zbyszek Gotkiewicz

Bumat
Posty: 501
Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
Reputation: 362
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Bumat » 15 marca 2021, 22:02

uriuk pisze:A o motedzie startu zwanej Kobra wasc slyszal?


Słyszał, czasami robił i doszedł do wniosku, że kobry w Staro nie zawsze działają. Trza mieć odpowiednią fujarkę widać. Z reguły glajt pozostawiony bez asysty jest od razu zmieciony przez wiatr, a trzeba wszak od niego odejść by wystartować. Jeśli dmuchnioe z boku ; startowisko to ok 10 m szerokości , niżej 3m, po bokach drzewa i krzaki. Gdy kobra dostanie podmuch z boku, co jest dość częste, to ląduje w krzakach i godzina lub dwie w plecy. Najlepszy jest podbieg.

rk
Posty: 81
Rejestracja: 28 marca 2018, 18:31
Reputation: 34
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: rk » 16 marca 2021, 21:31

Ja w Starogrodzie, w takich warunkach o ktorych pisze Bumat, schodzę tak nisko jak się da i stawiam na uszach.
Jeśli się wykona poprawnie i wstanie równo, to start jest spokojniejszy.
Jak widać, każdy ma swoje patenty...

Awatar użytkownika
tooosh
Posty: 339
Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
Reputation: 154
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: tooosh » 16 marca 2021, 22:28

http://www.SRUdoChmury.pl

Marcin Duszyński

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: ciacholot » 17 marca 2021, 11:02

Przy silniejszym wietrze najlepszą metodą jest dać sobie spokój jeśli niema się sporego nalotu i nie lata się więcej niż 50 godzin rocznie. Nerwowe próby i zapał czy wybujałe ego chcące dorównać lepszym prowadzi do nieciekawych sytuacji. Jak się poćwiczy i ugruntuje nawyki na różnych startowiskach w łagodniejszych warunkach to i później łatwiej podnosić sobie poprzeczkę, ale na początek 10 czy 12 m/s odpuścił bym sobie bo L4 bedzie długie...
Dużo latać, dużo miejsc, dużo startów w różnych miejscach, duży nalot to klucz do cobry, startu na uszach i decyzji o starcie przy silnym wietrze czy zejściu w dół i skracaniu startowiska.
Mariusz Kilian

Bumat
Posty: 501
Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
Reputation: 362
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Bumat » 17 marca 2021, 17:16

ciacholot pisze:Przy silniejszym wietrze najlepszą metodą jest dać sobie spokój jeśli niema się sporego nalotu i nie lata się więcej niż 50 godzin rocznie. ... Dużo latać, dużo miejsc, dużo startów w różnych miejscach, duży nalot to klucz do cobry, startu na uszach i decyzji o starcie przy silnym wietrze czy zejściu w dół i skracaniu startowiska.


Tylko, że pewnych rzeczy nie da się pogodzić ; mieszkając w centrum PL i nie mając firmy samograjki lub bogatej żony ( bez 3 pięćsetplusów :) ) - nie polatasz dużo. Tak samo z wyborem miejsca. Ile jest fajnych miejsc do polatania poza górami? Jak długo bedziesz czekać na idealny warun? Trafia sie kilka razy w roku i w tym samym czasie musisz mieć wolne. Nawet ćwiczeń nie ma za bardzo gdzie robić. A kiedy jest warun na ćwiczenia,co przychodzi też nieczęsto, to wolisz polatać. Albo jak sobie poćwiczysz np w Starogrodzie, gdzie nie ma nawet miejsca na rozłożenie 2 glajtów na startowisku, a na dole, z reguły, nic nie wieje? Takie są realia.Fajnie pooglądać Greg'a z Flybubble i posłuchać co należy robić i jak. Tylko z transferem tych rad do PL słabo. Dlatego podejmuje się ryzyko i kombinuje. Poza tym wiatr 10-12m's na starcie w Staro, w miejscu sprężania powietrza oznacza, że wyżej będzie 6-8, czyli tyle ile trzeba.
Pomimo wylatanych kilkuset godzin,a przez ostatnie kilka lat po 50h rocznie, też czasami mam watpliwości. Ale wiedząc, że na zrobienie 40x płotka vel murka, cobry itp nie ma szans,a alpejka na płaskim, to nie ta sama alpejka - odpalam.

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: prokopcio » 17 marca 2021, 18:24

Ty chociaż latasz :)
Łukasz Prokop

Krzycha
Posty: 277
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:22
Reputation: 88
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Krzycha » 17 marca 2021, 18:35

Też jestem zdania, że tylko kilka miejsc nadaje się do cobry. Najczęściej odpalam gdy jest mocno z założonymi uszami. Na Staro start gdy wieje 10-12 to całowanie tygrysa w cochonesy. Kiedyś zbierałem foty najbardziej ubrudznych pilotów gdy na skarpie nie opanowali startu i ich skrzydło pociągło. Właśnie rozpoczął się kolejny sezon na takie zdjęcia. Pola mokre po zimie, jeszcze na nich nic nie rośnie ... ;) Poniżej mój wynik ze SV (StarValley).
Załączniki
P1170041.JPG
P1170041.JPG (996.13 KiB) Przejrzano 2521 razy

Bumat
Posty: 501
Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
Reputation: 362
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Bumat » 17 marca 2021, 19:28

prokopcio pisze:Ty chociaż latasz :)


Po 22 latach glajcenia, to wypada trochę polatać, pomimo tego, że starty pozostawiają wiele do zyczenia. Alpejka ( oprócz warunu typu Staro lub quixada) jest do ogarnięcia i wolę ją od klasyka, gdzie nie widac co robi glajt, czy ma splatane linki gałązka itp. Ucząc się jej warto mieć kogoś, kto coś mądrego podpowie. Samemu trudno na początku wczuć się w chwiejną równowagę sił między homo sapiens a glajtem.

Bumat
Posty: 501
Rejestracja: 09 września 2016, 16:53
Reputation: 362
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Alpejka- ćwiczenia na początek.

Postautor: Bumat » 17 marca 2021, 19:31

Krzycha pisze: Poniżej mój wynik ze SV (StarValley).


No wreszcie się dowiedziałem skąd ten skrót "SV" :) A co do błotka; co się wysuszy, to się wykruszy ...


Wróć do „Filmy paralotniowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość