KUPIE BGD MAGIC L

[7van.krzysztof]

Ja już sam nie wiem może jestem przewrażliwiony... Ale mam wrażenie, że moje loty na VKingu to tylko złoty... W tym czasie inni latają i latają... Mimo, że hole są niskie bo max do 300m a pora jest raczej pózna... To oni są w powietrzu po kilka/kilkanaście min a moje loty trwają max 3 min i zero noszenia...ot typowo szkolny lot ;( ehhhh

Całkiem niedawno założyłeś wątek i pisałeś coś o tym, że masz stracha. Może, więc jest tak, że to strach powoduje, że spadasz po 3 minutach. Przy kręceniu komina trzeba się wychylać z uprzęży i może tutaj ten strach cię blokuje przed wychylaniem się, a zamiast tego ciągasz za sterówki pięknie topiąc.
Nemo XX, oraz 4 to wysokie A i z wydłużeniem 5,05 latają lepiej niż większość innych A. Sam mogę godzinami utrzymywać się w powietrzu na Nemo.

[prokopcio]

PPG dudkowe są wybitne ale PG wybitne nie sa

chybabto kwestie indywidualne bo ja docelowo wybrałem PPG od Apco a PG od Dudka

[7van.krzysztof]

chyba to kwestie indywidualne bo ja docelowo wybrałem PPG od Apco a PG od Dudka

To tak jak ja, ale przyznaję bez bicia, że PPGanckie Apco wybrałem dlatego, że w końcówce roku ta firma robi wyprzedaże i do zakupionego skrzydła dają zapas za darmochę.
Teraz Apco chwalę sobie nie tylko za ten darmowy zapas, ale również za to, że ma normalny i podzielony system sterowniczy, a nie tak jak u Dudka system 2D. Latam swobodnie i PPG i dlatego chcę mieć systemy sterowania w miarę podobne w obu skrzydłach

[SandokanPL]

Ja już sam nie wiem może jestem przewrażliwiony... Ale mam wrażenie, że moje loty na VKingu to tylko złoty... W tym czasie inni latają i latają... Mimo, że hole są niskie bo max do 300m a pora jest raczej pózna... To oni są w powietrzu po kilka/kilkanaście min a moje loty trwają max 3 min i zero noszenia...ot typowo szkolny lot ;( ehhhh

Szkoliłeś się na V-kingu i wyrobiłeś sobie zdanie o innych skrzydłach Dudka ))). Niezłe. Nie latalem na tym skrzydle więc opieram się jedynie o dane ze strony Dudka. Cytuję niektóre stwierdzenia:
V-King jest idealnym uzupełnieniem walizkowych napędów
Pamiętaj jednak, że jeśli rozpocząłeś swoją przygodę z paralotniarstwie zaczynając od konstrukcji jednopowłokowych nie pozwala Ci to na samodzielną naukę latania na standardowych dwupowłokowcach.
V-King wzbudził zainteresowanie instruktorów latania. Łatwość napełniania się i starów sprawia, że kandydaci na pilotów sprawnie podnoszą swe umiejętności.
V- King przeszedł testy EN-B

A teraz dane techniczne:

Wydłużenie 4,8
Największy rozmiar to 23,5 metra.

Myślę, że powinieneś porozmawiać ze swoim instruktorem, żeby dał Ci szansę polatać na jakimś normalnym skrzydle i dopiero potem będziesz mógł się wypowiadać gdyż szkolenie przeszedłeś na dość nietypowej konstrukcji.

Zbyszku szkoliłem się na Nemo 4 a moje problemy wynikają z braku umiejętności latania. Do takiego wniosku doszedłem po rozmowie telefonicznej z Uriukiem dzięki któremu dowiedziałem się i utwierdziłem w tym, że wiedza którą zdobyłem na kursie jest BARDZO ograniczona przez ogromne B. To faktycznie nie skrzydło jest winowajcą, a jego nieumiejętne użytkowanie ot cała filozofia... Po raz kolejny dzięki Wam forumowiczom dowiaduje się czegoś nowego, a pomoc, która służycie mnie zaskakuje.

[ciacholot]

Nie latałem na Apco ale raz widziałem jak na spływie przy zaciąganiu sterówki robił się koledze taki dziubek i nie dochodziłem czy miał węzełak czy wszystkie tak miały...brzydko mi to wyglądało i już... nie kupiłem nigdy...

SandokanPl. Nie zrażaj się. Niektórzy trzy minutowe zloty traktują jak latanie i twierdzą, że to prosty sport. Doszkol się na normalnym dwupowłokowym glajcie i daj sobie czas. Nie szukaj wybitnej konstrukcji. Takie potrzebne są zawodnikom, a i tak każdy ma inne, a gada że jego najlepsze bo co ma gadać

[Zbyszek Gotkiewicz]

Spokojnie możesz przyjąć, że przez najbliższe co najmniej dwa lata nie będziesz umiał wykorzystać możliwości jakie daje Nemo 4. Jedynie dobrze dobierz rozmiar skrzydła bo to jest ważne dla komfortu, bezpieczeństwa i jakości latania.

[prokopcio]

Nie latałem na Apco ale raz widziałem jak na spływie przy zaciąganiu sterówki robił się koledze taki dziubek i nie dochodziłem czy miał węzełak czy wszystkie tak miały...brzydko mi to wyglądało i już... nie kupiłem nigdy...

Wszutkie tak mają ( force2 ), nie wnikałem dlaczego ale rzeczywiscie też mnie to zastanowiło tam tworzy się taka mała dysza. Chyba celowe działanue producenta. Znając życie zeby przeszło certyfikację

[7van.krzysztof]

Nie latałem na Apco ale raz widziałem jak na spływie przy zaciąganiu sterówki robił się koledze taki dziubek i nie dochodziłem czy miał węzełak czy wszystkie tak miały...brzydko mi to wyglądało i już... nie kupiłem nigdy...

Wszutkie tak mają ( force2 ), nie wnikałem dlaczego ale rzeczywiscie też mnie to zastanowiło tam tworzy się taka mała dysza. Chyba celowe działanue producenta. Znając życie zeby przeszło certyfikację

Jest to celowe. Przez zaciągnięcie t.zw. małej sterówki (Apco ma ich 4, po dwie małe i dwie duże) na stabilu tworzy się dysza i skrzydło skręca, bez zaciągania krawędzi spływu. Sądziłem, że Dudek też to ma i że tylko połączył ze sobą te wszystkie linki sterownicze w jeden system 2D