Sezon się zaczął, Wyciągarka odkurzona, GroundHandling JakoTako opanowany czas poćwiczyć w tym roku wykręcanie kominów

Ale skąd te kominy wziąć na płaskim terenie żeby godziny wypełniać lataniem a nie holowaniem ?
W górach można podpierać się żaglem jak napotka się komin to można ćwiczyć jego wykręcanie, jak wypadniesz to znów podeprzeć się żaglem itd.
A co ze mną - świeżakiem bez intuicji gdzie takie kominy szukać ? To wiedzą dopiero starzy wyjadacze którzy niczym ptaki kierują się w odpowiednie miejsce gdzie te kominy po prostu są.
Mam możliwość ciągania się z dowolnej w miarę prostej polnej drogi więc wybór miejsca holu mogę sobie wybrać odpowiednio do warunków.
Często słyszę o kominach stacjonarnych takich po prostu pewniakach.
I teraz potrzebuję Waszej pomocy we wstępnym oszacowaniu gdzie Taki komin "musi" być. A gdzie na pewno go nie będzie.
Próbowałem samodzielnie kilka razy to wymyślić ale zawsze takie szacunki kończyły się porażką i kominy udawało się znaleźć w losowych miejscach niepowtarzalnych.
Wiem, że na to wpływa wiele czynników i odpowiedź jest trudna ale może choć opiszecie Wasze stałe miejsca najlepiej z pinezką, żebym mógł się pozastanawiać dlaczego tam i czy u mnie w okolicy jest coś podobnego ?