Czy już tam jestem?

Dyskusja na tematy nie pasujące w żaden sposób do pozostałych kategorii na forum. Dyskusje niezwiązane z glajtami, a nawet nielotnicze proszę umieszczać w "Szwarc, mydło i powidło"
Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 13 kwietnia 2021, 16:10

Właśnie natknąłem się na świeżego dealera jednej z paralotniowych firm. Obejrzałem kilka z jego filmów na YT, loty na xcontest i przeczytałem posty na fb. Robiąc to nie mogłem się pozbyć uczucia, że chyba już jestem stary. A jeśli nie to może ze mną i moim podejściem do latania jest coś nie tak???
Czy w wieku 47 lat jestem już dziadersem...?

1. Dziadersem potocznie i żartobliwie nazywa się człowieka, głównie mężczyznę, którego zachowanie, poglądy, gusta i sposób bycia są odbierane przez mówiącego jako przestarzałe lub wręcz anachroniczne i który (w opinii mówiącego) nie jest w stanie sprostać nowoczesnej rzeczywistości społecznej.

Pamiętam jak po kilku sezonach akrobacji i wielu wyjazdach do Oludenitz i Annecy, robiąc dynamiczny sat, tumbling, heli czy superstall i ucząc się rhythmica, latając jednocześnie na C Sigma 6, strasznie się bałem i nie byłem przekonany czy to już dobry moment aby kupić moje pierwsze D Omega 8.
Szanuję entuzjazm kolegi paralotniarza, cieszę się również z jego radości i pasji. Od 2002 do dnia dzisiejszego mam tak samo. Ale czy dobrym jest takie podejście do sportu mając 38h nalotu, 3 sezony pod skrzydłem, dosyć małą wiedze, doświadczenie i tandemowe uprawnienia?
Latam na Zeno i h&f na Skywalk XAlps 3, acro zestaw dawno sprzedałem, nie jestem świetnym pilotem choć kilka fajnych przelotów zrobiłem. Najbardziej cieszą mnie te krótsze ale w trudnych warunkach.
Od początku mojej przygody z lataniem nie miałem zwichniętego palca i zadrapania, ani jednej sytuacji po której chciałem przestać latać. Wiele razy będąc na starcie odpuściłem kiedy inni nie potrafili przypłacając to życiem i zdrowiem. Od zawsze paralotniarstwo darzyłem wielkim szacunkiem.

173151930_480650639817355_8137181630667893012_n.png
173151930_480650639817355_8137181630667893012_n.png (105.87 KiB) Przejrzano 4713 razy


Czy dzisiejszemu młodemu paralotniowemu pokoleniu chodzi właśnie o to aby zacząć latać na dwurzędówkach ASAP...?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 kwietnia 2021, 16:15

Zawsze tacy byli. A co z niego będzie to zobaczymy. Albo błyśnie albo zgaśnie. I tak mało kto zauważy.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
tooosh
Posty: 339
Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
Reputation: 154
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: tooosh » 13 kwietnia 2021, 18:33

https://javamaster.it/efekt-dunninga-krugera-na-co-powinien-uwazac-programista/

Każdy był na "Szczycie Głupoty", wystarczy mieć farta, aby z niego spaść tak, żeby tylko kolanka potłuc. Widać, że kolega lata krótko, ale ostro i zaraz będzie mógł bezpiecznie siadać na dwurzędówkę :roll: https://www.youtube.com/watch?v=of2G5nG9Vm8&t=251s
http://www.SRUdoChmury.pl

Marcin Duszyński

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 kwietnia 2021, 18:49

Nova Sector ma wydłużenie 5,9 Czyli trzeba latać te 60 godzin rocznie w termice, żeby bezpiecznie czuć się na takim skrzydle. Jeśli ktoś dużo lata, to z pewnością może brać takie skrzydło pod uwagę.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 13 kwietnia 2021, 19:06

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Nova Sector ma wydłużenie 5,9 Czyli trzeba latać te 60 godzin rocznie w termice, żeby bezpiecznie czuć się na takim skrzydle. Jeśli ktoś dużo lata, to z pewnością może brać takie skrzydło pod uwagę.


Tutaj mówimy o 38h...wszystkiego. Oczywiście istnieje możliwość, że pozostałe 150-200h nie są zrzucone na xcontest.

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: calhal » 13 kwietnia 2021, 19:17

Błażej, no to ja mam dekadę mniej niż Ty ale wygląda na to że też jestem dziadersem :lol:

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 kwietnia 2021, 19:21

Pilot musi mieć większe doświadczenie niż 38 godzin, bo by nie dostał uprawnień tandemowych.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 13 kwietnia 2021, 19:26

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot musi mieć większe doświadczenie niż 38 godzin, bo by nie dostał uprawnień tandemowych.


A jaki jest sposób lub metoda weryfikacji tego nalotu?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 kwietnia 2021, 19:39

Zazwyczaj siadasz, wypełniasz książkę i masz nalot. Tego typu ograniczenie dla odpowiedzialnego pilota jest wskazówką a dla urzędnika dupochronem. Wskazówki są różnie traktowane przez pilotów i zależy to od tego jak taki pilot widzi się jako pilot. Natomiast dupochrony są fundamentem biurokracji i skoro ma ona nas w swoim władaniu, to musimy się jakoś do tego stosować, ale zgodnie z narodowa tradycją.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 13 kwietnia 2021, 21:17

Zbyszek Gotkiewicz pisze:... ale zgodnie z narodowa tradycją.


a ta jak wiemy jeńców nie bierze ;)

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: JaroXS » 14 kwietnia 2021, 15:46

Blazej pisze:Właśnie natknąłem się na świeżego dealera jednej z paralotniowych firm. Obejrzałem kilka z jego filmów na YT, loty na xcontest i przeczytałem posty na fb. Robiąc to nie mogłem się pozbyć uczucia, że chyba już jestem stary. A jeśli nie to może ze mną i moim podejściem do latania jest coś nie tak???
Czy w wieku 47 lat jestem już dziadersem...?

1. Dziadersem potocznie i żartobliwie nazywa się człowieka, głównie mężczyznę, którego zachowanie, poglądy, gusta i sposób bycia są odbierane przez mówiącego jako przestarzałe lub wręcz anachroniczne i który (w opinii mówiącego) nie jest w stanie sprostać nowoczesnej rzeczywistości społecznej.

Pamiętam jak po kilku sezonach akrobacji i wielu wyjazdach do Oludenitz i Annecy, robiąc dynamiczny sat, tumbling, heli czy superstall i ucząc się rhythmica, latając jednocześnie na C Sigma 6, strasznie się bałem i nie byłem przekonany czy to już dobry moment aby kupić moje pierwsze D Omega 8.
Szanuję entuzjazm kolegi paralotniarza, cieszę się również z jego radości i pasji. Od 2002 do dnia dzisiejszego mam tak samo. Ale czy dobrym jest takie podejście do sportu mając 38h nalotu, 3 sezony pod skrzydłem, dosyć małą wiedze, doświadczenie i tandemowe uprawnienia?
Latam na Zeno i h&f na Skywalk XAlps 3, acro zestaw dawno sprzedałem, nie jestem świetnym pilotem choć kilka fajnych przelotów zrobiłem. Najbardziej cieszą mnie te krótsze ale w trudnych warunkach.
Od początku mojej przygody z lataniem nie miałem zwichniętego palca i zadrapania, ani jednej sytuacji po której chciałem przestać latać. Wiele razy będąc na starcie odpuściłem kiedy inni nie potrafili przypłacając to życiem i zdrowiem. Od zawsze paralotniarstwo darzyłem wielkim szacunkiem.

173151930_480650639817355_8137181630667893012_n.png

Czy dzisiejszemu młodemu paralotniowemu pokoleniu chodzi właśnie o to aby zacząć latać na dwurzędówkach ASAP...?


Hej,

dziaderesem zapewne nie jesteś, ale nie ma co ukrywać że po prostu się starzejemy :). To że trenowałeś akro pozwala Ci latać na wyższym poziomie bezpieczeństwa np. na ZENO czy innych hakenkrojcach. To moje zdanie. Tego lepszego puczucia bezpieczeństwa i kontroli nie dało Ci nic innego, ale tego zapewne Ci tutaj mówić nie muszę, bo to wiesz. Jest przepaść pomiędzy pilotami którzy zrobili tumbling a pomiędzy pilotami którzy teoretycznie wiedzą jak zrobić wingovera. Chodzi mi o przepaść doświadczenia, kontroli skrzydła i wykorzystania tego pod kątem bezpieczeństwa w lataniu.

To że latając figury mimo wszystko bałeś się EN-D pochodzi z Twojego podejścia do latania i po prostu respektu. Takich rzeczy można się według mnie też nauczyć dużo wcześniej, w innym sporcie który pewnie też jakiś uprawiałeś (nie wiem tego). Np. ja dawno temu grałem w lidze kosza (poważnie nie żartuję), i nauczyłem się że mając 176 cm wzrostu jako rozgrywający wchodząc miedzy dwóch kolesi powyżej 195cm pod koszem będzie bolało. To tylko takie porównanie które ilustruje gdzie indziej można nabyć respektu do otaczającego nas świata.

Ja też do dzisiaj potrafię zejść z góry ze smutkiem kiedy warunki wydają się ostre albo mam po prostu gorszy dzień. Ale robię to. Zauważyłem że nie schodzę częściej niż kiedyś, ale zaczynam zwracać bardziej uwagę na to co robię i przede wszystkim częściej myślę o swoich bliskich i odpowiedzialności jaką posiadam. Na pewno od wielu lat nie trenuję już figur, ale nadal sprzętu nie sprzedałem i robię tylko to co sprawia mi frajdę i umiem na pamięć.

To co opisałeś z tym gościem przypomina mi siebie zaraz po maturze :), tylko że teraz kategorie są inne. Kiedyś dwurzędówek nie było. Ja miałem to szczęście że jakoś przeżyłem bez większego wypadku wszystkie swoje eksperymenty, ale inni takiego szczęścia może nie będą mieli. Warto wtedy z takimi osobami mimo wszystko pogadać, bo istnieje dużo prawdopodobieństwo że widzieliśmy więcej w życiu niż oni. Jak przyjmą od nas jakieś informacje to super a jak nie to trudno i życie biegnie dalej...

Pozdrawiam,
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

PrzemKam
Posty: 322
Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
Reputation: 34
Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk
Kontakt:

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: PrzemKam » 14 kwietnia 2021, 17:49

[quote="Blazej"]Właśnie natknąłem się na świeżego dealera jednej z paralotniowych firm. Obejrzałem kilka z jego filmów na YT, loty na xcontest i przeczytałem posty na fb. Robiąc to nie mogłem się pozbyć uczucia, że chyba już jestem stary. A jeśli nie to może ze mną i moim podejściem do latania jest coś nie tak???
Czy w wieku 47 lat jestem już dziadersem...? ""
-------------------------------------------------------------

A co to za marka paralotniowa która ma takich dealerów??
Zawsze mi się wydawało że trezeba mieć olbrzymie doświadzenie aby doradzac w kwesti sprzetu oraz go sprzedawać. Sa aspekty takiego doradzania które moga zaważyć na życiu lub zdrowiu klientom, często nieświadomych własnego braku doświadczenia
No cóż..

7van.krzysztof
Posty: 262
Rejestracja: 02 grudnia 2018, 18:08
Reputation: 47
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: 7van.krzysztof » 14 kwietnia 2021, 20:11

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot musi mieć większe doświadczenie niż 38 godzin, bo by nie dostał uprawnień tandemowych.

Ten pilot ma dużo większe doświadczenie, mówi po polsku, ale papiery ma niemieckie, również te tandemowe

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 14 kwietnia 2021, 22:41

PrzemKam pisze:
Blazej pisze:Właśnie natknąłem się na świeżego dealera jednej z paralotniowych firm. Obejrzałem kilka z jego filmów na YT, loty na xcontest i przeczytałem posty na fb. Robiąc to nie mogłem się pozbyć uczucia, że chyba już jestem stary. A jeśli nie to może ze mną i moim podejściem do latania jest coś nie tak???
Czy w wieku 47 lat jestem już dziadersem...? ""
-------------------------------------------------------------

A co to za marka paralotniowa która ma takich dealerów??
Zawsze mi się wydawało że trezeba mieć olbrzymie doświadzenie aby doradzac w kwesti sprzetu oraz go sprzedawać. Sa aspekty takiego doradzania które moga zaważyć na życiu lub zdrowiu klientom, często nieświadomych własnego braku doświadczenia
No cóż..

Celowo zamazałem aby na chłopaka nie wylał się niepotrzebny hejt. Myślę, że jego pasja, ogromny entuzjazm i zapał zostały wykorzystane. Chyba w głębi duszy liczę na to, że tutaj trafi i to przeczyta. Bo jest dokładnie tak jak piszesz...aby móc doradzać trzeba się samemu znać. Powielanie tekstów z folderów reklamowych i sloganów nie ma nic wspólnego ze znajomością tematu.
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2021, 23:50 przez Blazej, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 14 kwietnia 2021, 22:51

JaroXS pisze:
....Takich rzeczy można się według mnie też nauczyć dużo wcześniej, w innym sporcie który pewnie też jakiś uprawiałeś (nie wiem tego). Np. ja dawno temu grałem w lidze kosza (poważnie nie żartuję), i nauczyłem się że mając 176 cm wzrostu jako rozgrywający wchodząc miedzy dwóch kolesi powyżej 195cm pod koszem będzie bolało. To tylko takie porównanie które ilustruje gdzie indziej można nabyć respektu do otaczającego nas świata.Pozdrawiam,

Zgadza się, równolegle do paralotniarstwa do dnia dzisiejszego z powodzeniem uprawiam sport uczący pokory jak chyba żaden inny :D . A właśnie tej pokory moim zdaniem brakuje młodszemu paralotniowemu pokoleniu.

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 14 kwietnia 2021, 23:00

7van.krzysztof pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot musi mieć większe doświadczenie niż 38 godzin, bo by nie dostał uprawnień tandemowych.

Ten pilot ma dużo większe doświadczenie, mówi po polsku, ale papiery ma niemieckie, również te tandemowe

Oglądając jego filmy, reakcje i komentarze w trakcie i po wykonanych figurach zdecydowanie śmiem wątpić w jego doświadczenie pozwalające na jakiekolwiek doradzanie innym.

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: calhal » 15 kwietnia 2021, 15:24

tooosh pisze:Widać, że kolega lata krótko, ale ostro i zaraz będzie mógł bezpiecznie siadać na dwurzędówkę :roll: https://www.youtube.com/watch?v=of2G5nG9Vm8&t=251s

ten kolega z watku to ten z tego filmu? uo matko i on chce na ta dwurzedowe?

Awatar użytkownika
tooosh
Posty: 339
Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
Reputation: 154
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: tooosh » 15 kwietnia 2021, 15:36

calhal pisze:
tooosh pisze:Widać, że kolega lata krótko, ale ostro i zaraz będzie mógł bezpiecznie siadać na dwurzędówkę :roll: https://www.youtube.com/watch?v=of2G5nG9Vm8&t=251s

ten kolega z watku to ten z tego filmu? uo matko i on chce na ta dwurzedowe?


Tak, a o co chodzi? :roll:
http://www.SRUdoChmury.pl

Marcin Duszyński

7van.krzysztof
Posty: 262
Rejestracja: 02 grudnia 2018, 18:08
Reputation: 47
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: 7van.krzysztof » 16 kwietnia 2021, 04:23

Krzysia Z.(bo o nim mowa) poznałem w sierpniu 2020 w Meduno. Z rozmowy wynikało, że jest mocno oblatany w sezonie, bo ma dużo czasu, a żona mu towarzyszy.
Jednak mi podpadł na FB, gdy usilnie przekonywał mnie, wraz z grupką znajomych związanych z dystrybucją DaVinci Gliders, że w paralotniach wydłużenie skrzydła ma pomniejsze znaczenie. Nawijali mi, że dużo ważniejsze są certyfikaty EN, ilość cel, profil, linki, natomiast wydłużeniem należy się kierować dopiero na samym końcu.
Odlubiłem więc DaVinci, grupkę tych gości wywaliłem ze znajomych, poblokowałem i po sprawie.

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Czy już tam jestem?

Postautor: Blazej » 16 kwietnia 2021, 11:47

7van.krzysztof pisze:... że w paralotniach wydłużenie skrzydła ma pomniejsze znaczenie. Nawijali mi, że dużo ważniejsze są certyfikaty EN, ilość cel, profil, linki, natomiast wydłużeniem należy się kierować dopiero na samym końcu.
Odlubiłem więc DaVinci, grupkę tych gości wywaliłem ze znajomych, poblokowałem i po sprawie.

Takie sytuacje po raz kolejny udawadniają, że oprócz zdrowego rozsądku, chęci rozwoju i nauki latania to jeszcze trzeba mieć szczęście żeby trafić do dobrej ekipy albo umieć rozpoznać tą od której należy stronić.


Wróć do „Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość