Zdarzenia 2021

Kwestie związane z bezpieczeństwem latania i zapobieganiem wypadkom. Ze względu na powagę tematu wszelakie trolowanie nie będzie tutaj tolerowane.
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 28 lipca 2021, 10:28

Czy zdecydowałbyś się na zrobienie pełnych wingowerów kursantem na wysokości 150 metrów?
Zbyszek Gotkiewicz

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: JaroXS » 28 lipca 2021, 11:09

Nie, bo wiadomym jest że w wingoverach bardzo łatwo o duże podwinięcie które spowoduje upadek spiralny a na tej wysokości jest mało czasu. Zdecydowałbym się na oscylację boczną (huśtanie bez użycia sterówek) tylko ciałem, ale to też zależy z jakim kursantem i w jakich warunkach pogodowych.
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 28 lipca 2021, 11:27

JaroXS pisze:Nie, bo wiadomym jest że w wingoverach bardzo łatwo o duże podwinięcie które spowoduje upadek spiralny a na tej wysokości jest mało czasu. Zdecydowałbym się na oscylację boczną (huśtanie bez użycia sterówek) tylko ciałem, ale to też zależy z jakim kursantem i w jakich warunkach pogodowych.

Tu całkowicie zgadzam się z twoja opinią.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 07 sierpnia 2021, 14:58

Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 07 sierpnia 2021, 15:03

Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Blazej » 07 sierpnia 2021, 18:22

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"][/quote]

Taaa. W chwili na FB jest kilka dyskusji w kwestii sivów w polskiej szkole. Już nawet nie chce mi się przekonywać ludzi, że gdzieś indziej jest przede wszystkim bezpieczniej. Nie wiem czy Janek ma pojęcie ile szczęścia miał, że w ostatnim ułamku sekundy paka na tyle się otworzyła i wyhamowała impet. Ale wiem, że instruktor który daje komendę PAKA! PAKA! na niecałe 6.40 sekundy przed uderzeniem w wodę to nie jest ktoś komu bym zaufał i polecał go innym. Mój dał mi 24 sekundy. Ale to Francuz był, z Annecy. Oni tam się znają. I potrafią zrobić wszystkie ćwiczenia sami. Zarówno na 4 jak i 2 rzędówkach. Biorąc jeszcze pod uwagę historię wypadków owego instruktora, zdecydowanie odradzam treningi bezpieczeństwa w Polsce.
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2021, 19:11 przez Blazej, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 07 sierpnia 2021, 18:50

Blazej pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:


Taaa. W chwili obecnej na FB jest kilka dyskusji w kwestii sivów w polskiej szkole. Już nawet nie chce mi się przekonywać ludzi, że gdzieś indziej jest przede wszystkim bezpieczniej. Nie wiem czy Janek ma pojęcie ile szczęścia miał, że w ostatnim ułamku sekundy paka na tyle się otworzyła i wyhamowała impet. Ale wiem, że instruktor który daje komendę PAKA! PAKA! na niecałe 6.40 sekundy przed uderzeniem w wodę to nie jest ktoś komu bym zaufał i polecał go innym. Mój dał mi 24 sekundy. Ale to Francuz był, z Annecy. Oni tam się znają. I potrafią zrobić wszystkie ćwiczenia sami. Zarówno na 4 jak i 2 rzędówkach. Biorąc jeszcze pod uwagę historię wypadków owego instruktora, zdecydowanie odradzam treningi bezpieczeństwa w Polsce.

Komenda paka powinna paść gdy pilot przelatywał przez liny. To jedno. A drugie, że tam nie ma nauki. Jest rzucanie klientów na głęboką wodę.
Zbyszek Gotkiewicz

Tomasz P.
Posty: 100
Rejestracja: 05 maja 2020, 09:43
Reputation: 23
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Tomasz P. » 07 sierpnia 2021, 19:53

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
Blazej pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:


Taaa. W chwili obecnej na FB jest kilka dyskusji w kwestii sivów w polskiej szkole. Już nawet nie chce mi się przekonywać ludzi, że gdzieś indziej jest przede wszystkim bezpieczniej. Nie wiem czy Janek ma pojęcie ile szczęścia miał, że w ostatnim ułamku sekundy paka na tyle się otworzyła i wyhamowała impet. Ale wiem, że instruktor który daje komendę PAKA! PAKA! na niecałe 6.40 sekundy przed uderzeniem w wodę to nie jest ktoś komu bym zaufał i polecał go innym. Mój dał mi 24 sekundy. Ale to Francuz był, z Annecy. Oni tam się znają. I potrafią zrobić wszystkie ćwiczenia sami. Zarówno na 4 jak i 2 rzędówkach. Biorąc jeszcze pod uwagę historię wypadków owego instruktora, zdecydowanie odradzam treningi bezpieczeństwa w Polsce.

Komenda paka powinna paść gdy pilot przelatywał przez liny. To jedno. A drugie, że tam nie ma nauki. Jest rzucanie klientów na głęboką wodę.


Moze zbyt szybko przemieszczam sie ku konkluzji ale jakos mi tak wynika z Waszych slow, ze jesli wybor ogranicza sie do ofweownych w Polsce SIV to lepiej w ogole nie isc niz isc do Arka. No chyba za nie jest to pierwszy SIV lub jest sie bardzo doswiadczonym pilotem.

krzyk
Posty: 43
Rejestracja: 14 lutego 2019, 21:36
Reputation: 10
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: krzyk » 07 sierpnia 2021, 20:23

Noo ten cukierek był konktrentny. Jako stary świerzak widzę w kluczowym momencie wypychanie sterówek do przodu - może podpieranie się , panika (nie zadziałało). Jako narybek (>110h bo 13 latach latania natrafiłem wielokrotnie na sytuacje kiedy trzeba zaciągać heble pod d... i dalej względem skrzydła - ciężko to sobie wyobrazić patrząc na monitor komputera lecz w tym przypadku widać to aż nadto - hamuejmy ile się da względem skrzydła ( jak skrzydło jest z przodu to ciągniemy heble w przeciwnym kierunku czyli daleko za siebie jak przy starcie na małysza :)

JaroXS
Posty: 1034
Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
Reputation: 569
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Akrobata

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: JaroXS » 07 sierpnia 2021, 22:09

Bardzo złe reakcje względem sprzętu. No nic wygląda że szykuje się kolejny duży odcinek ;)
Jarek Borowiec | www.flyordie.info

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Blazej » 07 sierpnia 2021, 23:09

Tomasz P. pisze:Moze zbyt szybko przemieszczam sie ku konkluzji ale jakos mi tak wynika z Waszych slow, ze jesli wybor ogranicza sie do ofweownych w Polsce SIV to lepiej w ogole nie isc niz isc do Arka. No chyba za nie jest to pierwszy SIV lub jest sie bardzo doswiadczonym pilotem.


Każdy z nas jest odpowiedzialny za siebie i swoje decyzje, z konsekwencjami z którymi trzeba będzie się zmierzyć. A te mogą być różne. Ja powiem za siebie. Latać zacząłem w 2002. Liznąłem trochę akrobacji, sporo tandemów a przelotowo też sobie radzę. Żadnego wypadku, incydentu, skręconej kostki czy zwichniętego palca. U mnie również. Nie wierze w statystyki. Wierzę w dobre lub złe decyzje. Słucham więcej niż mówię. Dużo czytam na forach i grupach. Czytam, obserwuję, oglądam i analizuję. Wyciągam własne wnioski. Słucham podcastów. Nie ulegam środowiskowej lojalności. Mam otwarty i chłonny wiedzy umysł. Z chęcią uczę się od innych. Szczególnie kiedy w powietrzu potrafią skopać mi dupę. Miałem szczęście uczyć się od świetnych instruktorów i pilotów. Od niedawna latam w Polsce. Mam sporo punktów odniesienia. Nie z Polski. Praca zawodowa wymaga ode mnie dużego poczucia odpowiedzialności za życie i zdrowie mniej doświadczonych kolegów, profesjonalizmu, wiedzy i doświadczenia. Nie pracuję w Polsce.
A więc nawiązując do Twojej konkluzji: według mnie lepiej odłożyć więcej pieniędzy, podciągnąć j.angielski lub niemiecki i pojechać gdzie indziej.

krzyk
Posty: 43
Rejestracja: 14 lutego 2019, 21:36
Reputation: 10
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: krzyk » 08 sierpnia 2021, 17:38

Co do "pechuncia" to faktycznie lepiej unikać ale cena czyni cuda. Sam się czaje żeby zrobić fula nad wodą i Arek jest najtańszy lecz to trening bardziej dla obeznanych z powietrzem (choć jak widać na filmie nie do końca) a początkującym zdecydowanie odradzam bo latając fasolką należy się skupić kiedy rzucać pakę zamiast kombinować.

Tomasz P.
Posty: 100
Rejestracja: 05 maja 2020, 09:43
Reputation: 23
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Tomasz P. » 08 sierpnia 2021, 18:36

krzyk pisze:Co do "pechuncia" to faktycznie lepiej unikać ale cena czyni cuda. Sam się czaje żeby zrobić fula nad wodą i Arek jest najtańszy lecz to trening bardziej dla obeznanych z powietrzem (choć jak widać na filmie nie do końca) a początkującym zdecydowanie odradzam bo latając fasolką należy się skupić kiedy rzucać pakę zamiast kombinować.


Myslalem o rzeczach bardzo podstawowych, jak klapy, front, emergency turn, spirala. No i przyznam, ze nie tyle cena kusi, co odleglosc z Wroclawia. Jak nie, to najwyzej wkomponuje SIV w jakis dluzszy wyjazd.

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: fotolot » 08 sierpnia 2021, 19:11

krzyk pisze:Co do "pechuncia" to faktycznie lepiej unikać ale cena czyni cuda.

Jeszcze bardziej atrakcyjna cena, pewnie moglaby byc, dzieki zdrowej konkurencyjności. Czy jest wiadomo, dlaczego inni, bardziej uznani instruktorzy, nie chca takich szkoleń organizować?

7van.krzysztof
Posty: 262
Rejestracja: 02 grudnia 2018, 18:08
Reputation: 47
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: 7van.krzysztof » 08 sierpnia 2021, 19:44

fotolot pisze:Czy jest wiadomo, dlaczego inni, bardziej uznani instruktorzy, nie chca takich szkoleń organizować?

Pewnie nie mają gdzie, bo do tego potrzebne jest jezioro i kawałek brzegu żeby można rozłożyć glajta do startu. Arek ma jezioro, a dookoła niego kilka startowisk na każdy kierunek wiatru

7van.krzysztof
Posty: 262
Rejestracja: 02 grudnia 2018, 18:08
Reputation: 47
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: 7van.krzysztof » 08 sierpnia 2021, 19:45

Ja tam nie żałuję pieniędzy wydanych na SIV u Arka P.

SP8EBC
Posty: 816
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
Reputation: 132
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: SP8EBC » 08 sierpnia 2021, 19:53

Blazej pisze:Każdy z nas jest odpowiedzialny za siebie i swoje decyzje, z konsekwencjami z którymi trzeba będzie się zmierzyć. A te mogą być różne.


Doceniam fakt, że zabrałeś się za pokazywanie prawdy. Bardzo długo nie było nikogo kto by w końcu powiedział jak jest. Obawiam się jednak, że ponieważ mieszkałeś wiele lat zagranicą nie rozumiesz do końca jak wyglądają realia albo rozumiesz je ale jednocześnie próbujesz sobie wmówić, że nie jest aż tak źle. Otóż jest, ale do rzeczy.

1. Obecnie w realiach COVID zaletą jest to, że te SIV są organizowane w Polsce. Zdecydowana większość paralotniarzy, których znam wierzy w miej bądź bardziej ekstremalne szurskie teorie spiskowe. Spiski żydowskie, spiski big pharma, 5G używane do sterowania koronawirusem itp. Wystarczy przejrzeć co ludzie bez zażenowania udostępniają na FB. Oczywiście z lewicowego punktu widzenia ja też jestem lekkim szurem, natomiast w odróżnieniu ode mnie bardzo duże grono nie zaszczepiło się na COVID i nie zamierza tego zrobić z pełną świadomością, że znacznie to ograniczy ich możliwości latania zagranicą. Na Czechy czy Słowację części jeszcze da się przecisnąć ale w ultra policyjnej Austrii, czy Szwajcarii ten numer już nie przejdzie i grozi bardzo poważnymi konsekwencjami prawnymi

2. Faktycznie bardzo dużym plusem SIV w Polsce jest język polski. Bardzo wiele osób w plus/minus moim wieku znaj 'jakoś' angielski ale jest to w porywach do poziomu B1. Do uczestniczenia w SIV wymagana jest biegłość + fachowe słownictwo. Biegłość rozumiana jako poziom Angielskiego na tyle dobry, że bez względu na chu***ą sytuację kursant zawsze zrozumie i wykona polecenie. Ja przez kilka lat pracowałem w korpo i na co dzień posługiwałem się angielskim w rozmowach z Brytyjczykami. Nie miałbym z tym żadnego problemu ale pytanie na ile instruktorzy nie będący native znają faktycznie ten Angielski, bo to po tej stronie jest to bardziej palące wymagania

3. Nie wiem czy zauważyłeś dyskusję na podobny temat jak ten, gdzie były prezes zarządu Beskidzkiego SP zaczął swój wywód od podania ile ma nalatane godzin i kilometrów. Na koniec dodał podajże co ważniejsze zawody w których brał udział. Paralotniarstwo w Polsce polega na tym, że jeżeli masz dużo nalatane, to możesz gadać dowolne wyssane z palca kocopoły a i tak w zasadzie nikt nie będzie próbował tego podważać. Masz nalot masz autorytet, możesz wszystko. Nie masz na lotu, nie masz autorytetu, jesteś zwykłym gównem. Możesz mieć opinię różne od powszechnie przyjętych ale nawet jeżeli masz rację, to powinieneś to zachować dla siebie.

4. Wprawdzie masz bardzo duży nalot (o Ciebie chodzi|) i masz umiejętności, które powinny stawiać Cię bardzo wysoko w hierarchii paralotniarstwa. Jest jednak jeden, duży problem. Przyjechałeś z daleka i chcesz rozbijać utrwalony w Polskim grajdole skrajnie patologiczny układ, trwający tak od lat. Za większością komentarzy w tych kilku dyskusjach na Facebook są ludzie wzajemnie powiązani ze sobą biznesowo i towarzysko. Poczytaj sobie ten wątek: https://groups.google.com/g/pl.rec.paralotnie/c/tYXrV5WE_JY/m/U-8xKaq66XkJ a w szczególności poniższy fragment. Polskie znaki zjadło niestety kodowanie, niekompatybilne z Google.

Jest tam ten sam tekst w dwoch europejskich jezykach.
Wiec kazdy powinien zrozumiec.
Tutaj jednak tlumaczanie pierwszego fragmentu...
A to w swietle ostatniej dyskusji o poziomie szkolen.
Moze da do myslenia zarowno kursantom, jak i instruktorom.
Pozdrowienia
ZToniS
====================================================================
Relacja postronnego obserwatora:
---
Tydzie� w S�owenii
Mieli�my w S�owenii bardzo dobry tygodniowy wyjazd, nastr�j kt�rego
jednak zosta� zepsuty przez wiele wypadk�w.
Poza 6 czy 7 l�dowaniami na spadochronie rezerwowym z niewielkimi
skutkami (urazami), byďż˝ conajmniej:
Jeden �miertelny wypadek na Stolu: szko�a paralotniowa z Polski
wypuszcza�a kursant�w w najtrudniejszym (najsilniejszym) czasie dnia ok
13:00. Jednego z pilot�w (kursant�w) posk�ada�o ok. 100m po starcie i
spad� on niezauwa�ony przez instruktora i zmar� w wyniku odniesionych
obra�e�. Instruktor m�g� mu przynajmniej przez radio kaza� rzuca�
rezerw�. By� to jego (jak m�wiono) pierwszy wysoki lot ze Stolu.
W tym samym miejscu by�y tez dwa l�dowania na spadochronie rezerwowym.
Jeden wypadek przy l�dowaniu z ci�kimi obra�eniami kr�gos�upa (ta sama
szko�a).
Sze�c wypadk�w przy starcie z obra�eniami ko�czyn i barku (ramienia) (z
tego cztery ta sama szko�a).

Mieli�my w S�owenii bardzo mocna termik� z dobrymi (wysokimi)
podstawami, kt�ra jednak by�a poszarpana (zak��cona) przez wiatr.
Wiele z tych wypadk�w by�o do unikni�cia, gdyby si� poinformowano u
lokalnych pilot�w o warunkach i trudno�ciach tego terenu (tych g�r).
.........
====================================================================


Powyższa sprawa skończyła się w sądzie (też są na ten temat dyskusję na grupie) ale i tym razem się udało i instruktor został uniewinniony. Nie znam dokładnego orzeczenia ale podejrzewam, że po prostu uznano że to niebezpieczny sport i po prostu jakoś tak wyszło a pilot posiadał własne ŚK. Wychodzi więc na to, że w zasadzie szkolenia termiczne z instruktorem są absolutnie bez sensu, no bo formalnie to tak naprawdę nie jest żadne szkolenie a instruktor za nic nie odpowiada i nic nie musi. To taka wielkoskalowa eskalacja problemu z Żaru. Z tą tylko różnicą, że na Żarku (jeszcze) nikt nie zginął. Tym nie mniej ULC ma to wszystko w dupie w takim samym stopniu. No ale skoro ekspertami i rzeczoznawcami są inni instruktorzy to jak to ma wyglądać? Kurwa, kurwie łba nie urwie jak mawia staropolskie przysłowie.

Polscy instruktorzy za wyjątkiem Marka Mastalerza, Waltera Wojciechowskiego i może jeszcze dwóch - trzech innych osób to dno i metr mułu. W 2020 roku wysłałem mojego młodszego brata na II etap do instruktora, który obecnie jest kolejny raz członkiem zarządu Beskidzkiego SP. Wszystko było ustalone a chłopak przyjechał 250km w jedną stronę i poświęcił swój czas, żeby uzyskać SK PP (celowo nie piszę żeby się nauczyć latać). Po dwóch sesjach GH w Beskidach instruktor bez zażenowania stwierdził, że on za dwa dni (!!!!) jedzie z grupą do Macedonii na ponad tydzień i może by mój brat się zabrał.

Nawet mu nie próbowałem tłumaczyć jak bardzo jest niepoważny i kpi sobie z nas. Z dnia na dzień olał chłopaka dla grupy na której może zarobić więcej pieniędzy. Zmarnowaliśmy tylko i wyłącznie swój czas i pieniądze. Nie wchodziłem jednak w jałowe dyskusję z góralem, który całe życie jest jednym wielkim "człowiekiem chaosem". On by miał do mnie pretensję, że ja mam o cokolwiek do niego pretensję. To przecież takie normalne najpierw się na coś umawiać, angażować obcy czas a potem się wycofywać i zostawiać ludzi na lodzie. Brat mógłby latać. Dużo wcześniej bym mu ogarnął II etap na holu i Tamary Dudek. Jednak coś mnie podkusiło, żeby może zrobić to z góry....
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 sierpnia 2021, 20:42

Może tylko przypomnę, że jeśli chcemy robić cokolwiek z glajtem to najpierw powinniśmy poćwiczyć ze trzy dni następujące elementy podstawowe: bujanie glajtem na boki za pomocą samego ciała, bujanie na boki za pomocą ciała i sterówek, bujanie skrzydłem za pomocą sterówek do przodu i do tyłu, odnajdywane punktu zerwania strug. Bez tych ćwiczeń nie mamy prawa przystąpić do nauki spirali, wingowerów, fulsztala czy połówek. Jeśli jednak próbujemy robić to na skróty świadczy to wyłącznie o głupocie naszej lub osób, które nas do tego namówiły.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Blazej
Posty: 324
Rejestracja: 26 lutego 2018, 18:39
Reputation: 210
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: Blazej » 08 sierpnia 2021, 22:31

[quote="SP8EBC"][/quote]

Doskonale rozumiem jak to tutaj jest. A wiedząc, że gdzie indziej choć nie zawsze bywa kolorowo to wciąż zdecydowanie lepiej, to i wierzę że można sporo zmienić. Wystarczy pozytywnie myśleć i podchodzić z odpowiednim nastawieniem. Myślałem, że już Ci to kilka razy udowodniłem ;) .
Na dowód tego wrzucę wiadomość jaką dziś otrzymałem. Ja wiem, że nie jest ona tylko dla mnie. Jest dla Zbyszka, Jarka, Uriuka, Marcina Kocota i pozostałych, którzy nie boją się publicznie krytykować braku profesjonalizmu, kompetencji i umiejętności. I jeśli Arek, dzięki takim dyskusjom jak ta na fb będzie chciał zmienić pewne rzeczy w swojej szkole to może będzie to dobrym zaczątkiem ośrodka SIV w PL.

235344693_1979265248902713_8477119607344645596_n.png
235344693_1979265248902713_8477119607344645596_n.png (126.31 KiB) Przejrzano 3211 razy

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zdarzenia 2021

Postautor: uriuk » 11 sierpnia 2021, 13:54

https://www.google.com/amp/s/tenpoznan. ... zenia/amp/. Ponoć korkociąg na trajce pod Koninem.
Edit Z.G.
Wypadek miał miejsce pod Koninem. Jak informuje Radio Poznań, zdarzenie widział świadek, który też od razu wezwał pomoc. Według jego relacji paralotnia wpadła w korkociąg i runęła na ziemię z wysokości około stu metrów.

48-letni pilot i 38-letni pasażer odnieśli obrażenia – pilot znacznie poważniejsze, bo klatki piersiowej, które sprawiły, że przewieziono go od razu na oddział intensywnej terapii. Pasażer ma uraz nogi i głowy.


Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość