Zbyszek Gotkiewicz pisze:... To musi jebnąć.
A wtedy, (albo i wcześniej), My musimy przejąć władzę...
Zbyszek Gotkiewicz pisze:... To musi jebnąć.
micro pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:... To musi jebnąć.
A wtedy, (albo i wcześniej), My musimy przejąć władzę...
prokopcio pisze:Zbyszku. Twoi dekarze zachowali się uczciwie i poprawnie.
Dudek z tego co tu czytam. Nie. Niestety mnie to dotyka w mojej branży zarówno od strony zakupów jak i sprzedaży. Oczywiście podniosłem ceny ale nie tym co już zamówili, czy to co mam zakontraktowane.
Der słusznie zauważył, że zysk producenta jest na tyle duży, że bezproblemowo mógłby sprzedać już zamówione po starej cenie i nie wierzę, że byłby na minusie.
Jeśli tak jest to wszystko w porządku, Wygląda na to, że źle odczytałem przekaz postów.Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli uprzedza klientów, że sprzedaż odbędzie się po wyższych cenach, bo wszystkie prognozy na to wskazują i do tego daje klientowi możliwość rezygnacji to uważam, że jest to normalne działanie firmy.
prokopcio pisze:Zbyszku. Twoi dekarze zachowali się uczciwie i poprawnie.
Dudek z tego co tu czytam. Nie. Niestety mnie to dotyka w mojej branży zarówno od strony zakupów jak i sprzedaży. Oczywiście podniosłem ceny ale nie tym co już zamówili, czy to co mam zakontraktowane.
Der słusznie zauważył, że zysk producenta jest na tyle duży, że bezproblemowo mógłby sprzedać już zamówione po starej cenie i nie wierzę, że byłby na minusie.
uriuk pisze:Problem nie w tym, ze Dudek podniosl ceny, bo jesli nie bieze zaliczek, to obowiazuje cena z dnia dostawy. Problem w tym, ze posrednik samowolnie pobral pieniadze z gory i teraz jest w glebokiej czarnej niedoli.
der pisze:Nie jest w porządku, bo podwyżka dotyczy nie tych zamawianych po 1 listopada, ale tych zrealizowanych. Czyli nadal podtrzymuję opinię że zamówienie nie jest wiążące dla tylko jednej ze stron. A żeby się odciąć od roszczeń konsumenta, producent opiera dystrybucję wyłącznie na bazie pośredników lokalnych. W innym wypadku groziłby mu pozew zbiorowy. I to oni są tu ofiarami nieuczciwego biznesowego podejścia producenta. A gdyby tak w drugą stronę? W trakcie oczekiwania materiały tanieją, albo i nie, tak czy siak klient decyduje się zapłacić mniej przy odbiorze, ewentualnie łaskawie stwierdza, że jak nie chcesz, to nie musisz mi sprzedawać. I tak nagle podejmuje tę samą decyzję 200 dealerów w tej samej chwili. Kpina, co?
Podsumujmy wnioski.
Obecnie zamawiając produkt
* nie wiemy kiedy zostanie dostarczony
* nie wiemy ile będzie kosztował
* po kilku miesiącach oczekiwania i złamaniu warunków umowy, w postaci podniesienia ceny odbioru, klient ma prawo rezygnacji z zamówienia, nie otrzymując jakiejkolwiek rekompensaty z tego tytułu.
Producent widzę pogrywa w sposób w jaki w końcu inni nie będą chcieli grać.
Może dojść do sytuacji, gdy lokalni sprzedawcy wycofają z oferty produkty danego producenta ze względu na nieuczciwe zmiany zasad gry w trakcje jej trwania. Dla zachowania dobrej twarzy i niechęci do boksowania się z klientem po sądach. A wystarczy tylko jeden pieniacz klient i rozgłoszenie tego pocztą pantoflową w mediach społecznościowych.
der pisze:Nie jest monopolistą. Świetnie to widać po rynku skrzydeł swobodnych. A pośrednik zwykle oferuje produkty kilku producentów. Będzie miał z czego żyć.
Jeśli klient usłyszy mogę ci zamówić, ale za pół roku, i nie wiadomo o ile drożej, albo za miesiąc z gwarancją ceny to również się zastanowi. Dotychczas wchodził w rachubę jedunie ciężar oczekiwania. A teraz doszedł także ceny.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość