Opisz swoje skrzydło

[wojtmax]

Cześć ,może fajnym pomysłem będzie opisanie zalet i wad skrzydła na którym latamy. Wiem że są fora tematyczne, ale chyba najprościej było by podzielenie się swoją opinią właśnie TU -szczególnie dla osób początkujących...
Może zacznę od siebie- latam trzeci sezon na szkolnym skrzydełku Alpha 6 i uważam, że był to świetny wybór po kursie. Udało mi się nim zrobić ponad 170 samodzielnych lotów/zlotów w górach, a nawet kilka niewielkich przelotów. W sumie wylatałem nim ponad 70h, a w tym roku ponad 40.
Zalety skrzydła: łatwe stary, łatwe lądowania, świadomość dużego bezpieczeństwa biernego
Wady skrzydła: trudności w locie pod wiatr, straty w duszeniach, odbijanie od mocnych kominów
Moja ocena -polecam skrzydło A, każdemu kursantowi do rozlatania
W przyszłym sezonie planuję zmienić skrzydełko na coś z dolnego do środkowego B /moje typy to Epsilon 9, ION 6,Arak.
Bardzo chętnie przeczytałbym opinię od osób które na nich latają, oraz na pozostałych z klasy B
pozdrawiam/udanych i bezpiecznych lotów Wojtek

[der]

Pozytywy czy negatywy nimi się stają dopiero wtedy, gdy mamy je do czego porównać. Do tego czasu są cechą.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Z opinią gotowy jestem się zgodzić, choć opinia o odbijaniu się od komina i trudności w locie pod wiatr bardziej opisują pilota niż skrzydło

[Adampol]

Wojtek wez jeszcze pod uwage Swing Arcus RS. Zgodze sie z opinią przedmówcow, ze aby opisać skrzydlo trzeba miec do czego porównać. Przelatalem po ponad 60h na Nemo 4 i Epsilonie 8. Kilka godzin na Tequila i troche na nowym nabytku Iota 2. Epsilon polka wyzej niz Nemo. Duzo wiecej gada, większa doskonalosc, wybiera slabe noszenia duzo lepiej niz Nemo, bardziej zwrotny. Tequila wporownaniu do Epsilona troche bardziej toporna. Z kolei gorne b czyli Iota, ale mialem tez okazje przeleciec, a bardziej zleciec rookiem i mentorem to skrzydla o kolejna półkę wyższe. Doskonalosc jeszcze wieksza, bardziej zwrotny, lepiej wybieraja slabe noszenia. Ale tez więcej gadaja i wymagaja sprawniejszej obslugi. Trzeba sprobowac i samemu ocenić na co sie jest gotowym. Z Twojej perspektywy, a znamy się już troche, szedłbym nie w dolne, a w srodkowe B.

[ciacholot]

viewtopic.php?f=3&t=1223&p=43037#p43001

[Jarek]

https://public.tableau.com/app/profile/ ... t/DustData

[Zbyszek Gotkiewicz]

Przy ocenie skrzydła jednym z parametru, które mają największy wpływ na jego zachowania oraz odczucia pilota jest obciążenie powierzchni. Bez tego parametru te opinie są bezwartościowe dla innych pilotów.

[Adampol]

Dlatego najlepiej jest spróbować polatac na różnych skrzydlach i wtedy wyrobic sobie zdanie, zreszta podobnie jest z uprzezami. Inaczej to tylko teoretyzowanie... Ale rozumiem - nie ma teraz warunu, to...

[Zbyszek Gotkiewicz]

Dlatego najlepiej jest spróbować polatac na różnych skrzydlach i wtedy wyrobic sobie zdanie, zreszta podobnie jest z uprzezami. Inaczej to tylko teoretyzowanie... Ale rozumiem - nie ma teraz warunu, to...

Co do uprzęży to jest inny problem. Najpierw trzeba spędzić parę godzin na wyregulowana uprzęży pod siebie. Bez tego opinie o uprzęży zawsze będą przypadkowe.

[ciacholot]

Skrzydła powinny mieć przyznawaną liczbę destynacyjną, która to liczba była by oznaczeniem dla jakiego pilota jest przeznaczone. Liczbę taką powinni przyznawać piloci testowi na podstawie konkretnej wiedzy i doświadczenia. Wtedy po zdiagnozowaniu się za pomocą tabelki, każdy wiedział by czy to jest dla niego czy nie bo by sobie sam liczbę wyczytał.
Sorki, ale opis kolegi tego czy innego jest tak wiarygodny jak napis kijem na wodzie...
Każdy z nas przecież widzi inaczej to na co wspólnie patrzymy, o czuciu nie wspominając.
Wiem, że się powtarzam, ale podobnie powinno być z uprzężami i innymi zabawkami. Inaczej temat "klasy" "górnego" czy "dolnego" i jak to się ma do wydłużenia itp. będzie wiecznie wracał jak żurek po przepiciu nic nie wnosząc do całokształtu.

[uriuk]

Po co wywazac otwarte drzwi? Nie mozna tak, jak to robia szybownicy czy samolociarze? Atest okresla tylko zdatny/niezdatny do eksploatacji, a reszte zawiera instrukcja. Przeciez konstruktor razem z pilotami testowymi najlepiej wiedza jaki skrzydlo wystrugali.
Zareczam wam, ze atest szybowca Diana 2 niczym sie nie rozni od atestu Juniora. One maja dokladnie taki sam atest!!!
Granat dla komandosow tez ma taki sam atest jak granat dla orkiestr wojskowych.
Kiedys ktos w glajciarstwie wymyslil sobie stopniowane atesty i wszyscy to lykaja jak kaczki, choc z powodu tego atestu zginelo setki pilotow, bo uwierzyli, ze costam jest grzeczne, choc ma duze wydluzenie. Jeszcze raz wrzuce filmik do dokladnie takiego przypadku. Gosc uwierzyl w atest

[Zbyszek Gotkiewicz]

Producenci określają dla kogo są przeznaczone ich konstrukcje i jak ich używać. Niestety zdecydowana większość pilotów nie czyta instrukcji.

[uriuk]

[Łukasz_]

A Wy znowu swoje wywody … Powracając do głównego wątku:

Flow Cosmos – górna granica zakresu wagowego
Zalety:
- spokojne ale informujące co się dzieje w powietrzu
- przyjemne w sterowaniu, reaguje na każdy ruch sterówką
- łatwo utrzymać się w słabych warunkach nawet gdy jest doważone
- szybko niweluje wszelkie wahania, praktycznie nie buja na boki
- nie odbija się od komina, wręcz dokręca do środka
- łatwy start i lądowanie
- niewielki wzrost opadania po wciśnięciu speeda
- bardzo stabilna bryła skrzydła, rzadko wchodzą podwinięcia
- świetna jakość wykonania, wzmocnienia krawędzi natarcia, uszyta z najlepszych materiałów
Wady:
- miałem wrażenie że mogłoby być nieco bardziej zwrotne i szybsze, ale z drugiej strony porównując się w powietrzu do innych skrzydeł tej klasy nie widziałem różnic. Wcześniej latałem na większym wydłużeniu i przeważony, zapewne stąd takie odczucia.
- długie drogi sterowania (choć w tej klasie skrzydła to bardziej zaleta)

Szukając paralotni chciałem aby była bezpieczna, łatwo utrzymywała się w słabych warunkach, nie straszyła, dawała frajdę z latania i miała dobre osiągi. Tutaj trafiłem w punkt.
Porównanie mam z Nemo XX oraz Axis Pluto 2 które znacznie odstają na minus w stosunku do Flow Cosmos. Zdecydowanie polecam każdemu kto chce bez stresu podnosić swoje umiejętności nie rezygnując z osiągów. Mogę polecić jako pierwsze po kursie.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Jak już opisujecie skrzydło to piszcie podstawowe dane techniczne bo skąd mam wiedzieć co to za Cosmos?

[der]

Flow Cosmos, przecie napisał. Czego Ci w tej informacji brakuje?
https://flylite.pl/sklep/paralotnie/en-b/flow-cosmos/

[Zbyszek Gotkiewicz]

Flow Cosmos, przecie napisał. Czego Ci w tej informacji brakuje?
https://flylite.pl/sklep/paralotnie/en-b/flow-cosmos/

Powierzchni w rozłożeniu, wydłużenia w rozłożeniu, masy startowej.

[Łukasz_]

Flow Cosmos:
"dolne" En-B
Wydłużenie: 5.17
Powierzchnia w rozłożeniu : 29.3m²
Masa startowa: 95-120
Moja masa startowa: 115-117 kg

[ciacholot]

Po co wywazac otwarte drzwi? Nie mozna tak, jak to robia szybownicy czy samolociarze? Atest okresla tylko zdatny/niezdatny do eksploatacji, a reszte zawiera instrukcja. Przeciez konstruktor razem z pilotami testowymi najlepiej wiedza jaki skrzydlo wystrugali.
Zareczam wam, ze atest szybowca Diana 2 niczym sie nie rozni od atestu Juniora. One maja dokladnie taki sam atest!!!
Granat dla komandosow tez ma taki sam atest jak granat dla orkiestr wojskowych.
Kiedys ktos w glajciarstwie wymyslil sobie stopniowane atesty i wszyscy to lykaja jak kaczki, choc z powodu tego atestu zginelo setki pilotow, bo uwierzyli, ze costam jest grzeczne, choc ma duze wydluzenie. Jeszcze raz wrzuce filmik do dokladnie takiego przypadku. Gosc uwierzyl w atest

Cieszę się, że granatem rzucać ma orkiestra, a nie kuchnia gdyż-ponieważ pokarm dla ducha w przeciwieństwie do tego z kuchni można uznać za pomijalny
Jeśli chodzi o atest to z całą pewnością masz rację. Jest tylko jedna mała różnica. Kiedyś żeby dostać się na kurs szybowcowy trzeba było mieć zdrowie kosmonauty i sporą wiedzę. Znaczy to, że był spory odsiew amatorów szybowania. Zostawali ci inteligentni i sprawni. Dziś jest znacznie łatwiej, ale też coś trzeba wiedzieć. W naszym sporcie jest tak, że kupujesz i lecisz. Prawie nikt nie szuka wiedzy bo przecież szwagry latajo. Dla mnie znaczy to tyle, że jeśli nie będzie prostego systemu to będzie dalej materac, niskie B i kilery, wiara w certyfikaty i bzdurne gadanie o niczym.
Zawsze używam przykładu z łączności radiowej:
Dorosłe lotnictwo i szybownictwo ma się do glajciarstwa tak jak UKF do CB. Inni ludzie, inna wiedza, inny język, inne potrzeby, inny świat.

Moja propozycja to nie wyważanie otwartych drzwi tylko zrobienie w tych drzwiach klapki dla kota czy psa, żeby sobie mógł na własną rękę harcować po świecie bez łaski Pana.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Pewnie mało kto pamięta, ale za komuny, żeby się dostać na kurs szybowcowy trzeba było mieć szkole średnią. Bez tego można było tylko zostać spadochroniarzem.