Nadmorskie klifowanie

[KLIF]

Można robić SIV

[KLIF]

https://gopro.com/v/0ravLEeZNPKVN

[KLIF]

Zako Speed daje radę jako skrzydło przelotowe .Wiatr mierzony na klifie 13m/s.
https://leonardo.pgxc.pl/lot/10690

[KLIF]

[KLIF]

Takie latanie nie jest nudne. Uczy precyzji ,trzeba dobrze poznać swoje możliwości i warun danego dnia aby zapuścić się tam gdzie niewielu ma odwagę i skilla. Nadal pokutuje opinia o nudnych klifach. Zapraszam -zobaczymy czy się będziecie nudzić .

[prokopcio]

5:35 nie odważyłbym się
Zazdroszczę Ci tego laminarnego nadmorskiego żagielka.

[micro]

Ta iglica wyraźnie Cię przyciągała, taki potężny magnetyzm od niej szedł .

[KLIF]

Kiedyś udało mi się ją chwycić.

[KLIF]

Da się i w Hiszpanii. Ręczny hol pozwala odkryć nowe miejsca.

[KLIF]

[Zbyszek Gotkiewicz]

A na żaglu od żaglowca da się?

[der]

W pewnym środowisku twierdzą, że z liny się nie liczy.

[Zbyszek Gotkiewicz]

W pewnym środowisku twierdzą, że z liny się nie liczy.

W pewnych środowiskach nawet nie potrafią się holować.

[PrzemKam]

A na żaglu od żaglowca da się?

na pewno
Od dawna z Robertem rozkminiamy przelot np do Szwecji na boku kontenerowca. On płynie, my lecimy na zaglu od kontenerów

[Zbyszek Gotkiewicz]

Można wystartować z plaży za łodzią która podholuje pilota do statku. Wycieczkowiec też mógłby być. Gdzieś widziałem, że pływali za dużym statkiem na nartach wodnych. Od biedy można spróbować z napędem znaleźć taki żagiel.

[Zbyszek Gotkiewicz]

A jak jest z prawem drogi jeśli paralotniarz i kontenerowiec poruszają się naprzeciwko siebie?

[uriuk]

[Zbyszek Gotkiewicz]

No właśnie. Można zaproponować naszej marynarce wojennej próby wysyłania obserwatora na paralotni holowanej za okrętem podwodnym. Tylko skąd oni wezmą okręt podwodny?

[PrzemKam]

Można wystartować z plaży za łodzią która podholuje pilota do statku. Wycieczkowiec też mógłby być. Gdzieś widziałem, że pływali za dużym statkiem na nartach wodnych. Od biedy można spróbować z napędem znaleźć taki żagiel.

a po co tak komplikować? Srtujemy z kontenerów na pokładzie Tylko trzeba się z kapitanem statku tak umówić żeby płynął w poprzek do wiatru i żagiel będzie zawsze

[Zbyszek Gotkiewicz]

Znasz jakiegoś kapitana? Oczywiście takiego, który lata na paralotni, bo inny nie zrozumie. No i jakaś szalupa by się przydała