Latanie w Niemczech

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w Niemczech

Postautor: uriuk » 10 października 2022, 14:38

Kwity na latanie dziela sie na Licencje i Swiadectwa Kwalifikacji
Licencja jest dokumentem miedzynarodowym, wydawanym na podstawie prawa miedzynarodowego. W Europie jest to EASA.
Ponizej 600 kg masy startowej przepisy EASA nie siegaja. Kazdy kraj wydaje w takim przypadku wlasne dokumenty w oparciu o prawo krajowe. U nas nazywa sie to Swiadectwo Kwalifikacj.
Pozostale kraje moga uznac dokumenty innych krajow, nie bedace licencjami, czesciowo lub w calosci. Z naciskiem na slowo MOGA. Czesto uznaja czesciowo, np w okreslonych dziedzinach i na okreslony czas (np na dlugosc urlopu), ale jesli wymagania ich kraju sa wyzsze to kaza spadac na szczaw. Np do latania z napedem we Francji polskie SK byly za krotkie nawet dla kadry narodowej. Nie pomagalo nawet to, ze byli to mistrzowie swiata. Wg francuzow mieli za niskie kwalifikacje.
Reasumujac, albo twoj instruktor cos bredzil, albo ty czegos nie zrozumiales.

kstepien74
Posty: 27
Rejestracja: 24 stycznia 2016, 18:57
Reputation: 13
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Latanie w Niemczech

Postautor: kstepien74 » 10 października 2022, 16:52

S pisze:Wielkie dzieki@Kamil za odpowiedź.
Krankenkase w razie jakiegoś wypadku(oby nigdy by się nie wydarzył)nie będzie robiła problemów? Są bardzo dociekliwi. Nieorietujesz się?
Błędem było podawanie niemieckiego adresu.
Dla świętego spokoju najlepiej zmienić adres na polski.


Krankenkasse pokrywa koszty leczenia. Niekoniecznie, ew. tylko czesciowo zwraca koszty akcji ratunkowej.
Mialem wypadek przy ladowaniu w Austrii. Transport do szpitala austriackim smiglowcem i operacja w austriackim szpitalu. Niemiecka kasa chorych pokryla w pelni koszty operacji i pobytu w szpitalu oraz czesciowo smiglowiec. Moje uprawnienia lotnicze ich nie interesowały.
Akcja smiglowcem kosztowala kilka tysiecy Euro za ok. 30 minut. Polecam stad ubezpieczenie od akcji ratowniczej.
OC jak pisalem jest obowiązkowe i odradzam latanie bez.

Dla swietego spokoju polecam ubezpieczenie OC i kosztow ratowniczych. Dla jeszcze wiekszego spokoju zrobienie ichniego B-Schein. Majac SK istnieje tryb uproszczony - musisz zdac teorie i pokazac, ze potrafisz startowac i ladowac. Nie musisz robic kursu. Egzamin teoretyczny ma postac pisemnego testu dostepnego w roznych jezykach.

Kamil


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość