Łączymy się z Polskim Stowarzyszeniem Paralotniowym.

[Michał Adamczuk]

A ubezpieczenia, a KS Zefir, a dofinansowywanie różnych zawodów?
Fajnie byłoby też usłyszeć tutaj jakieś pomysły na to, do PSP mogłoby zrobić.

[matgaw]

Klub Zefir z licencjami FAI to jest osobna spółka zoo - ze swoimi składkami, zarządem itd.

PSP powstało aby reprezentować społeczność paralotniową przed urzędami...

[Winston Smith]

PSP powstało aby reprezentować społeczność paralotniową przed urzędami...

Mylisz się, przeczytaj statut: http://psp.org.pl/stowarzyszenie/statut-psp/

[Michał Adamczuk]

Ciekawe, że tak tu cicho jeśli chodzi o jakieś konstruktywne pomysły na działalność PSP.
Jeśli idzie o krytykowanie, często zupełnie bez konkretów, to błyskawicznie pojawia się mnóstwo postów.
Mam taką zasadę, że w przypadku działalności społecznej, jeśli sam się nie angażuję, nie mam sensownych pomysłów, to kibicuję tym, którzy dla społeczności robią cokolwiek w czynię społecznym.

[matgaw]

Ciekawe, że tak tu cicho jeśli chodzi o jakieś konstruktywne pomysły na działalność PSP.
Jeśli idzie o krytykowanie, często zupełnie bez konkretów, to błyskawicznie pojawia się mnóstwo postów.
Mam taką zasadę, że w przypadku działalności społecznej, jeśli sam się nie angażuję, nie mam sensownych pomysłów, to kibicuję tym, którzy dla społeczności robią cokolwiek w czynię społecznym.

Dałeś mi minusa za "krytykowanie" w przypadku gdy "sam się nie angażuję" - podczas gdy angażowałem się w działalność PSP w sprawie reprezentowania środowiska paralotniowego przed urzędami - w sprawie rozporządzenia o granicach administracyjnych miast...

Nie ukrywam - bulwersujące. Zamiast jak napisałeś "kibicować tym, którzy dla społeczności robią cokolwiek w czynie społecznym" - to dajesz takim minusy.

Czy w sprawie KS Zefir i licencji FAI napisałem coś nie tak?

Za co minus?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Nie bardzo wiem w czym problem z wydzieleniem klubu sportowego w ramach PSP. Nie robiłem tego, ale jeśli dobrze pamiętam to chodziło o kasę. AP który udziela licencji sportowych (według mnie jedna wielka hucpa) uzależnia opłatę licencyjną od liczby członków klubu. Większość członków PSP nie jest zainteresowane kupowaniem licencji sportowych, ale AP chciało od tych niezainteresowanych kasę dla siebie. Dlatego trzeba było wydzielić pilotów sportowych do osobnego klubu, ale w ramach PSP. Chciałbym przypomnieć, że gdy AP podniosła opłaty za licencje sportowe z 40 zł do 200 to w tym samym czasie księgowa AP wyprowadziła milion zł i nikt tego nie zauważył.

[Michał Adamczuk]

Ciekawe, że tak tu cicho jeśli chodzi o jakieś konstruktywne pomysły na działalność PSP.
Jeśli idzie o krytykowanie, często zupełnie bez konkretów, to błyskawicznie pojawia się mnóstwo postów.
Mam taką zasadę, że w przypadku działalności społecznej, jeśli sam się nie angażuję, nie mam sensownych pomysłów, to kibicuję tym, którzy dla społeczności robią cokolwiek w czynię społecznym.

Dałeś mi minusa za "krytykowanie" w przypadku gdy "sam się nie angażuję" - podczas gdy angażowałem się w działalność PSP w sprawie reprezentowania środowiska paralotniowego przed urzędami - w sprawie rozporządzenia o granicach administracyjnych miast...

Nie ukrywam - bulwersujące. Zamiast jak napisałeś "kibicować tym, którzy dla społeczności robią cokolwiek w czynie społecznym" - to dajesz takim minusy.

Czy w sprawie KS Zefir i licencji FAI napisałem coś nie tak?

Za co minus?

Dałem minusa, bo Twój wpis sugeruje, że PSP nie ma nic wspólnego z Zefirem. Gotek dla postronnych wyjaśnił szczegóły.

[matgaw]

Dałem minusa, bo Twój wpis sugeruje, że PSP nie ma nic wspólnego z Zefirem. Gotek dla postronnych wyjaśnił szczegóły.

Rzeczywiście wg KRS 100% udziałowcem w LKS Zefir jest PSP. Mój błąd.

[JaroXS]

A ubezpieczenia, a KS Zefir, a dofinansowywanie różnych zawodów?
Fajnie byłoby też usłyszeć tutaj jakieś pomysły na to, do PSP mogłoby zrobić.

Pomysłów to było już bardzo dużo ale gorzej jest z ich realizacją. Jeżeli mogę podsunąć jakiś pomysł to jak najszybciej skoncentrował bym się nad tym aby PSP przestało być organizacją non-profit. Druga sprawa to zacząłbym od uruchomienia przejrzystego rachunku bankowego aby wszyscy mogli zobaczyć czy pieniądze są wydawane na coś co ma sens i czy to w ogóle się to kupy dupy trzyma. Moje obecne przekonanie jest takie że się nie trzyma kupy dupy i wiele osób nie zdaje sobie również sprawy że tak naprawdę ZEFIR jest nikomu niepotrzebny. Przy obecnych cenach szkoleń, sprzętu, życia 20-50 PLN różnicy rocznie na ubezpieczeniu nie daje zbyt wiele środowisku. Środowisku są potrzebne zupełnie inne rzeczy a osobom które pewne rzeczy wykonają trzeba zapłacić za robotę...

Nie chce mi się nawet tutaj rozpisywać jakie rzeczy są potrzebne, bo znowu wszyscy uznają że się mądrze...

Nie wiem jak w ogóle można traktować PSP jako poważną organizację, jak zarząd nie opublikował nigdy żadnych wyników finansowych w KRS mimo że jest taki obowiązek w Polsce...

Oczywiście nie zarzucam nikomu że ktoś wykorzystuje środki finansowe w innych celach, ale brak transparentności w najpoważniejszej sprawie zupełnie skreśla dla mnie tą organizację.

Pozdrawiam,

Jarek - były członek/działać PSP

[Zbyszek Gotkiewicz]

Zgadzam się, że sprawy finansowe powinny być publikowane. Piloci pewnie nie mają pojęcia że jest potrzeba wykonania takiej pracy społecznej. Może ktoś się podejmie wykonania takiej pracy. Co do sensowności istnienia stowarzyszenia to bym nie używał określeń, że coś jest bez sensu. Ubezpieczenia były nam potrzebne i dzięki PSP mamy tą potrzebę zrealizowaną w dość dobry sposób.

[matgaw]

Również uważam, że dobrze że PSP jest i nie skreślałbym działania tej organizacji.

Chwała im za to, że mamy ubezpieczenia - że komuś chciało się te polisy załatwić, a następnie odnawiać. Chwała im za to, że mają do tego system - może czasami nie działa, ale jednak ktoś wkłada w to wszystko pracę i utrzymuje.

Chwała im za to, że komuś chce się robić te kalendarze i później wysyłać.

Chwała im za to, że mamy dzięki nim pozwolenie radiowe na bardzo luźnych warunkach.

Wiele rzeczy "można by" zrobić lepiej, albo zrobić w ogóle. Ale tak jest zawsze i ze wszystkim.

Również uważam, że działalność członków stowarzyszenia powinna być opłacana, a w takim wypadku wszelkie przepływy pieniężne - jawne.

Prowadzenie działalności społecznie zawsze kończy się brakiem działań lub ich małą ilością, a także frustracją - to jest oczywiste dla mnie.

Gdyby członkowie stowarzyszenia, lub zewnętrzni eksperci, pobierali wynagrodzenie za swoją pracę - na pewno jakość i ilość ich pracy byłaby lepsza, oraz mogliby zostać publicznie rozliczeni z efektów. Bo trudno jest czepiać się kogoś, że zrobił coś kiepsko - jeśli robi to za darmo.

Z drugiej strony - na pewno wywołałoby to dużo kłótni i napięć, większe patrzenie zarządowi na ręce. Nie trudno sobie przecież wyobrazić sytuację, gdzie ludzie zaczęliby dostawać pieniądze za nic. Więc kij ma dwa końce.

[Michał Adamczuk]

A ubezpieczenia, a KS Zefir, a dofinansowywanie różnych zawodów?
Fajnie byłoby też usłyszeć tutaj jakieś pomysły na to, do PSP mogłoby zrobić.

Pomysłów to było już bardzo dużo ale gorzej jest z ich realizacją. Jeżeli mogę podsunąć jakiś pomysł to jak najszybciej skoncentrował bym się nad tym aby PSP przestało być organizacją non-profit. Druga sprawa to zacząłbym od uruchomienia przejrzystego rachunku bankowego aby wszyscy mogli zobaczyć czy pieniądze są wydawane na coś co ma sens i czy to w ogóle się to kupy dupy trzyma. Moje obecne przekonanie jest takie że się nie trzyma kupy dupy i wiele osób nie zdaje sobie również sprawy że tak naprawdę ZEFIR jest nikomu niepotrzebny. Przy obecnych cenach szkoleń, sprzętu, życia 20-50 PLN różnicy rocznie na ubezpieczeniu nie daje zbyt wiele środowisku. Środowisku są potrzebne zupełnie inne rzeczy a osobom które pewne rzeczy wykonają trzeba zapłacić za robotę...

Nie chce mi się nawet tutaj rozpisywać jakie rzeczy są potrzebne, bo znowu wszyscy uznają że się mądrze...

Nie wiem jak w ogóle można traktować PSP jako poważną organizację, jak zarząd nie opublikował nigdy żadnych wyników finansowych w KRS mimo że jest taki obowiązek w Polsce...

Oczywiście nie zarzucam nikomu że ktoś wykorzystuje środki finansowe w innych celach, ale brak transparentności w najpoważniejszej sprawie zupełnie skreśla dla mnie tą organizację.

Pozdrawiam,

Jarek - były członek/działać PSP

Ok, czyli na hasło podania konkretnych pomysłów na działalność stowarzyszenia mamy tylko pomysły co do formy działania ( wynagrodzenie dla zarządu i jawność finansów).
Moje pytanie dotyczyło pomysłów materialnych, tzn co powinno stowarzyszenie robić. Z całym szacunkiem, ale odpowiedzi typu "pomysłów było mnóstwo", trudno traktować poważnie.
Przytoczmy choćby ze trzy, cztery, skoro było ich mnóstwo.


Co do wynagrodzenia, fajnie byłoby, ale finansowo jest to nierealne. Przecież jedna pensja dla jakkolwiek ogarniętego menadżera to 100k PLN brutto i więcej rocznie.


Podsumowując dyskusję, mamy kilka rzeczy które PSP robi, dwie sugestie formalne, ale wciąż brakuje nam pomysłów na działania.
Nam trudno z kanapy rzucić konkretne pomysły, a oczekujemy że ktoś będzie rzucał nimi z kapelusza i co ważne realizował je i ponosił odpowiedzialność pro publico bono.

Wybaczcie, ale odnoszę wrażenie, że krytykujemy tutaj dla samej krytyki.

[Zbyszek Gotkiewicz]

To nie krytyka, ale dyskusja której od lat brakowało. Ja bym chciał zrobić ankietę do oceny szkół, ale sam się za to nie wezmę.

[JaroXS]

Michal,

Dobrze zrozumiales. Nalezy zaczac od rzeczy najprostszych czyli najpierw wprowadzic jawnosc finansow. Potem trzeba policzyc ile srodkow jest do dyspozycji i jak zdobywac nowe. Potem mozna ustalic co mozna zrobic nowego i ile to bedzie kosztowalo. Nie mozesz liczyc na wiekszy zastrzyk finansowy jak nie wiadomo w ogole co sie dzieje z kasa ludzi oplacajacych skladki czlonkowskie. Dla kogos kto prowadzil jakis biznes i nie byl tylko na zatrudnieniu to nie jest krytyka ale podstawowe sprawy.

A co PSP by moglo zrobic z kasa? Prosze wrzucam pomysl, stworzyc nowe startowisko i ladowisko dla pilotow a potem wybierac oplaty za to nowe miejce. Potem mozesz ta kase przeznaczyc na kolejne rzeczy np. stacje pogodowe, prawnikow itd. Na zawody to kase wydawalbym na koncu tak samo jak na ubezpieczenia.

Bylem w kilku stowarzyszeniach w tym i PSP kiedys. Obecnie jestem czlonkiem w swoim regionie BLK czeskim. Tutaj mozesz zobaczyc na co wydajemy kase i kto nam kase daje:

https://ib.fio.cz/ib/transparent?a=2000972458

Obecnie staram sie dogadac z jednym rolnikiem ktory chce kase za pewna lake ktora mi sie podoba i bedzie super na oficjalne ladowisko i treningi dla szkol. W przyszlym tygodniu pije z nim piwo a potem musze mu zaproponowac kase. Jak sie zgodzi to wydam jawnie kase ze stowarzyszenia a potem od szkol wybiore kase jak kursantow tam beda chcieli wpuscic. Pojedyncza szkola sie z rolnikiem nie dogada. Organizujemy w lutym bal karnawalowy, wybieramy kase za wstep ktora bedziemy smarowac kolejne tematy. Pomyslow jest mnostwo. W mojej ocenie PSP poza reprezentacja prawna powinno zajmowac sie pozyskiwaniem nowych terenow do latania, szczegolnie teraz kiedy w gorach rzadzi krol kornik.

Pozdrawiam,

[Zbyszek Gotkiewicz]

Jeśli chodzi o nowe startowiska, to PSP od początku wspierało lokalne kluby i kilka takich akcji ma za sobą, jednak trzeba pamiętać, że inicjatywa musi być po stronie lokalnych pilotów bo to oni będą dbać o to miejsce.

[Michał Adamczuk]

To świetny pomysł z tymi startowiskami. Ja praktycznie nie latam w polskich górach, więc może podrzucicie jakieś startowisko, które pod auspicjum PSP można byłoby zorganizować?

[GreeN_DG]

A ja pierwszy raz opłaciłem składkę. Pierwszy raz bo moja przygoda z lataniem zaczęła się w połowie tamtego roku.

Piszecie tutaj, że PSP ułatwia pozyskanie pozwolenia radiowego. Jak odbywa się ten proces?

Zgadzam się z Jarkiem, że finanse powinny być jawne, przez co będzie można "pojąć" jakie są możliwości lub jakich możliwości nie ma a wtedy starać się pozyskiwać dodatkowe środki.

Co teraz dzieje się z całą sumą składek, bo śledząc ten temat wynika, że "nie wiadomo"?

[der]

To świetny pomysł z tymi startowiskami. Ja praktycznie nie latam w polskich górach, więc może podrzucicie jakieś startowisko, które pod auspicjum PSP można byłoby zorganizować?

sugeruję podczas kolejnych MP w Słowenii, zorganizować referendum na startowisku, a potem aneksję Kobali do ziem Polskich pod władaniem PSP.
Z samych flykart wystarczy na nie jednego menadżera.

[GreeN_DG]

Przejrzałem strone www psp. Dodam, że byłem programistą webowym i nie tylko.

Przerażające są najważniejsze sekcje gdzie informacje są z datami z 2014-2015 np. "członkostwo", czyli miejsce gdzie powinien trafić w celu zebrania pierwszych informacji nowy adept latania.

Załącznik dot. pozwolenia radiowego nie istnieje.

Sekcja "nasza działalność" nie istnieje.

Karta rabatowa na 2013 rok.

Przerażające jest to, że zmiany treści nie wymagają wielkich nakładów finansowych i czasowych.

[matgaw]

Piszecie tutaj, że PSP ułatwia pozyskanie pozwolenia radiowego. Jak odbywa się ten proces?

Pozwolenie radiowe posiada PSP, i upoważnia ono członków klubu do korzystania z częstotliwości PSP.

Więcej tutaj: http://psp.org.pl/stowarzyszenie/instru ... iowej-psp/