Zarząd PSP

[SP8EBC]

Jarek Borowiec w temacie obok zaczął się rozpisywać nt zarządu Polskiego Stowarzyszenia Paralotniowego i wspomniał tam moją osobę. Ponieważ przy okazji zaczęli się odzywać do mnie ludzie w zapytaniami o system ZEFIR chciałbym tu złożyć pewne oświadczenie.

Otóz w marcu/kwietniu 2022 odszedłem z zarządu PSP i wystapiłem całkowicie z organizacji. Nie zajmuje się administracją żadnymi systemami w PSP i nie mam do nich dostępu. W identyczny sposób nie mam żadnego wpływu na finanse organizacji i w zasadzie nigdy takowego nie miałem (nie miałem też nigdy dostępu, czy wglądu w konta bankowe). Proszę mnie więc kategorycznie nie łączyć z jakimikolwiek dyskusjami, czy zarzutami o rzekome nadużycia finansowe i brak transparentności ze strony zarządu PSP.

Jakkolwiek, do momentu mojego odejścia nic mi nie było wiadomo na temat jakichkolwiek nieścisłości finansowych w PSP - żadnych takich przypadków nigdy nie widziałem. To co Jarek Borowiec nazywa brakiem transparentności, czy wręcz przekrętami finansowymi wynika zapewne z kompletnej bierności zarządu, rozumianej tutaj jako brak zaangażowania w działalność organizacji.

Żeby to się zmieniło zarząd powinien zostać zmieniony na osoby, które faktycznie będa miały czas i ochotę na pracę na rzecz organizacji, co więcej osoby nie będące abodyktycznymi i akceptujące możliwość posiadania odmiennego zdania. Na to jednak nie ma obecnie szans, również przez bierność środowiska i w większości słomiany zapał do robienia czegokolwiek. Czasy mamy inne, środowisko też się zmienia. Obecnie zakończyliśmy już etap bycia małą grupą zapaleńców, którzy robią coś sami dla siebie. Ten sport w tym momencie staje się w pełni komercyjny, z wszystkimi tego przymiotami. Klient płaci, klient wymaga i mało kto stawi się na sprzątanie startowiska, czy koszenie trawy. Mało kto też będzie się bawił w stowarzyszenia, bo jest to śmierdząca i upierdliwa sprawa. Tym bardziej w PSP, gdzie prowadzenie ubezpieczeń to wiele obowiązków, których nie dokonanie będzie miało poważne konsekwencje karne, cywilne oraz wizerunkowe. Dobrze by było, żeby osoby chcące wejść do zarządu zdawały sobie z tego sprawę. W innym przypadku może należało by się zastanowić nad zwołaniem walnego i likwidacją organizacji jaką jest PSP.

[JaroXS]

Hej Mateusz,

dobrze że to napisałeś ale jest parę uwag.

Doprecyzuję że nie zarzucam obecnemu zarządowi nadużyć finansowych, ale jedynie to że organizacja nie ma jawności finansowej bo żadne wyniki nie są nigdzie publikowane a według prawa być powinni. To są dwie różne sprawy, także uwaga na to.

Druga sprawa jest taka że skoro już odszedłeś z zarządu PSP to zrób to tak jak to się powinno robić w organizacji, a nie tak że cały czas w KRS widniejesz jako członek zarządu. Bycie w zarządzie w organizacji która zbiera pieniądze od społeczeństwa i przeznacza je później na coś wymaga odpowiedzialności a przede wszystkim jawności.

Korzystając z okazji skoro nieoficjalnie (bo w KRS jesteś) odszedłeś to możesz tutaj napisać wszystkim jaki był ostatni stan konta PSP za Twojej aktywności. Myślę że nie ma w tym nic złego i pozwoli tylko innym osobom ocenić czy czasem nie lepiej przeznaczyć ich pieniędzy na inne cele...

Pozdrawiam,

[JaroXS]

Tak wyglada KRS na dzisiaj...

[SP8EBC]

Ale nie musiałeś kurwa mać wrzucać tutaj mojego PESELu, nawet jeżeli jest w jakikolwiek sposób jawny!!!! usuń to natychmiast precz!!!!!!!!!!!

[GreeN_DG]

Przecież wszystkie stowarzyszenia i spółki mają jawne dane.
Jarek wziął to z Internetu

Każdy może sprawdzić.

https://ekrs.ms.gov.pl/web/wyszukiwarka ... index.html

KRS: 0000236118, NIP: 5272512314, REGON: 140534339

[Zbyszek Gotkiewicz]

Usunąłem załącznik bo jaro nie miał prawa publikować tych danych. Co do pieniędzy to wykup ubezpieczenia przez PSP to koszt około pół miliona zł więc jeśli Jaro ma potrzebę rozdawać pieniądze to niech robi to że swoją prywatną kasą

[SP8EBC]

Przecież wszystkie stowarzyszenia i spółki mają jawne dane.
Jarek wziął to z Internetu

Każdy może sprawdzić.

https://ekrs.ms.gov.pl/web/wyszukiwarka ... index.html

KRS: 0000236118, NIP: 5272512314, REGON: 140534339

To, że żyjemy w katolickim batustanie, w którym ktoś może wziąć na obcą osobę lewy kredyt a potem ta obca osoba musi udowadniać, że to nie jej dług to jedno. To, że można sobie dowolnie scrapować numery PESEL w niektórych przypdkach to drugie. To, że dystrybucję wrażliwych danych jak nr PESEL czy nr dowodu należy maksymalnie ograniczyć to trzecie. Wrzucając mój PESEL na forum Jarda zachował się jak zwis męski i inaczej tego się nie da nazwać.

[JaroXS]

Mateusz wybacz, ale pesel według art 27 ustawy nie jest daną wrażliwą i dlatego jest dostępny w KRS. To czy komuś się to podoba że pesel jest jawny w Polsce czy nie to już jest prywatna sprawa każdego człowieka. Ja np. nie mam nic przeciwko że to jest jawne w KRS. Jeżeli poczułeś się urażony to przepraszam, nie przyszło mi to do głowy że wywoła to takie oburzenie w opublikowaniu aktualnego wypisu z KRS. Gotek wywalił więc chyba nie ma tematu.

To tak na marginesie. A to co ważne to pewnie do publikowania danych z KRS by nie doszło gdybyś się wyraził precyzyjniej czyli:

"Jestem nadal członkiem zarządu PSP. Nie jestem aktywnym działaczem, ale jestem prawnie zapisany bo ktoś musiał się wpisać. Od roku nie robię nic w ramach PSP, ale oficjalnie się nie wypisałem bo mi zwisa już wszystko od marca/kwietnia 2022". Tak przynajmniej mi to wygląda, takie odnoszę wrażenie...

Napisałeś że już nie masz nic wspólnego z PSP a przy tym wyszło że prawnie nadal jesteś członkiem zarządu.

I jak tutaj człowiek ma być mądry. Uznałem że trzeba to wyprostować bo oficjalne fakta są inne.

Pozdrawiam,

[JaroXS]

Usunąłem załącznik bo jaro nie miał prawa publikować tych danych. Co do pieniędzy to wykup ubezpieczenia przez PSP to koszt około pół miliona zł więc jeśli Jaro ma potrzebę rozdawać pieniądze to niech robi to że swoją prywatną kasą

Przepraszam, powyżej uznałeś że nie mam prawa publikować danych z KRS. Otóż okazuje się że dane z KRS nie podlegają RODO. Także jak przeczytasz ustawy to się dowiesz że to co jest w KRS możesz powielać. Takie jest obecnie prawo... cóż.

Uznałeś jednak że na prośbę Mateusza należy to usunąć czego nie mam Ci za złe i jest ok.

A co do tego pół miliona to czy możesz proszę rozwinąć temat i doprecyzować? To jest roczny koszt PSP? Czy to jest roczny obrót w którym jest wliczona już marża podczas wykupienia ubezpieczenia. Podałeś kwotę odnosząc się bezpośrednio do ubezpieczyciela, także zakładam że jednak coś wiesz skoro to napisałeś.

Dziękuję,

[matgaw]

Jarek - nie myl pewnych rzeczy.

1. W polskim prawie - wpis w KRS ma charakter deklaratoryjny. To czy ktoś jest członkiem zarządu czy nie - wynika z uchwały. I tym członkiem staje się, lub przestaje być - z chwilą podjęcia uchwały. Zarząd ma co prawda obowiązek, pod karą grzywny, taką zmianę wysłać do KRS w terminie 7 czy tam 14 dni. Ale KRS nie ma żadnego terminu, po ilu miesiącach faktycznie taki wpis zaktualizuje. Zwykle trwa to kilka miesięcy.

Nie zmienia to faktu, że w polskim stanie prawnym - wpis w KRS służy jedynie uwiarygadnianiu informacji, ale nie stanowi prawa. Mateusz może już nie być w zarządzie, a być wpisany w KRS, bo albo ktoś nie dopełnił obowiązku, albo KRS jeszcze sobie nie przeprocesował dokumentów. Ale nie zmienia to stanu faktycznego. Co najwyżej może utrudniać innym niezależną weryfikację - jak to naprawdę jest.

2. To że dane są gdzieś opublikowane, to nie znaczy że można je powielać i publikować samemu dalej w innych miejscach. Nie jestem prawnikiem żeby się nad tym rozwodzić, ale tak wynika z paru lektur które poczyniłem w przeszłości. I ma to sens.

Mówiąc tak pół-prawniczo - to że masz do jakichś danych osobowych dostęp, jeszcze nie znaczy że możesz je kopiować oraz samemu dalej przetwarzać.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Trochę mi niewygodnie odpowiadać na pytania zadawane przez Jaro zarządowi. Dlatego lepiej by było, żeby Jaro zadawał pytania bezpośrednio zarządowi. Choć wątpię, że po ochlapaniu wszystkich gównem i zaprezentowaniu siebie "cały na biało" ktoś będzie chciał z nim rozmawiać.

[GreeN_DG]

Jarek mógł te dane tutaj wkleić. W żadnym wypadku nie złamał prawa.

[matgaw]

Jarek mógł te dane tutaj wkleić. W żadnym wypadku nie złamał prawa.

Ja tam będąc po szkoleniu z RODO bym się kłócił, ale może poprzestanę na 5 minutach bo mi nikt za to nie płaci

USTAWA o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego

Art. 6. 1. Prawo do ponownego wykorzystywania podlega ograniczeniu
w zakresie i na zasadach określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych
oraz o ochronie innych tajemnic ustawowo chronionych.
2. Prawo do ponownego wykorzystywania podlega ograniczeniu ze względu na
prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy.

Publikując gdzieś dane osobowe - jesteśmy zobowiązani wykonać test równowagi. Wątpię, że wklejenie tak z tyłka tego nikomu niepotrzebnego do niczego PESELu przeszło by ten test. Ostatecznie - dowiesz się dopiero w sądzie.

Zauważ, że nawet takie strony jak rejestr.io - które już prędzej mają prawnie uzasadniony interes do robienia czegoś takiego - unikają publikowania takich wrażliwszych danych jak PESEL. Przypadkowo tak im wyszło?

Natomiast czy narusza to dobre obyczaje? Jak najbardziej.

[ciacholot]

Zgadzam się z matgaw choćby dlatego, że muzyki też można sobie słuchać do woli, a publicznie odtwarzać już nie mimo, że utwór jest powszechnie znany.
Oczywiście nie znam się na prawie, ale jako Polak znam się na prawie wszystkim. Napewno znam się z matgaw i na pączkach.

[JaroXS]

Jarek - nie myl pewnych rzeczy.

1. W polskim prawie - wpis w KRS ma charakter deklaratoryjny. To czy ktoś jest członkiem zarządu czy nie - wynika z uchwały. I tym członkiem staje się, lub przestaje być - z chwilą podjęcia uchwały. Zarząd ma co prawda obowiązek, pod karą grzywny, taką zmianę wysłać do KRS w terminie 7 czy tam 14 dni. Ale KRS nie ma żadnego terminu, po ilu miesiącach faktycznie taki wpis zaktualizuje. Zwykle trwa to kilka miesięcy.

Nie zmienia to faktu, że w polskim stanie prawnym - wpis w KRS służy jedynie uwiarygadnianiu informacji, ale nie stanowi prawa. Mateusz może już nie być w zarządzie, a być wpisany w KRS, bo albo ktoś nie dopełnił obowiązku, albo KRS jeszcze sobie nie przeprocesował dokumentów. Ale nie zmienia to stanu faktycznego. Co najwyżej może utrudniać innym niezależną weryfikację - jak to naprawdę jest.

2. To że dane są gdzieś opublikowane, to nie znaczy że można je powielać i publikować samemu dalej w innych miejscach. Nie jestem prawnikiem żeby się nad tym rozwodzić, ale tak wynika z paru lektur które poczyniłem w przeszłości. I ma to sens.

Mówiąc tak pół-prawniczo - to że masz do jakichś danych osobowych dostęp, jeszcze nie znaczy że możesz je kopiować oraz samemu dalej przetwarzać.

Ostatnio w dwoch spolkach dokonywalem zmian i trwalo to 3 tygodnie ale musisz to zglosic co pewnie tutaj nie mialo jeszcze miejsca. Nie trwa to miesiacami jak piszesz mam z tym doswiadczenie od kilku lat.

Co do danych z KRS to powielanie jest dozwolone legalnie bez zadnych przeszkod poniewaz bylo rozporzadzenie na ten temat wydane. Warunek jaki musi byc spelniony to fakt ze udostepniasz kropka w kropke to co jest w KRS bez dodatkowych danych.

Nie chce mi sie tutaj boksowac w malo istotnym temacie jakim jest pokazanie wypisu z KRS. Wrecz troche smieszne to jest.

Mateusz poprosil dzwiecznie o usuniecie screenshota z KRS co zostalo uszanowane. Kropka. Nie trzeba nikogo obrazac i mowic ze jest kutas tylko dlatego ze jego wypowiedzi zostaly wyjasnione kiedy nie odpowiadaja realiom.

[GreeN_DG]

https://czasopismo.legeartis.org/2021/1 ... owy-wyrok/

https://uodo.gov.pl/decyzje/ZSPU.440.574.2018

https://www.prawo.pl/biznes/rodo-nie-ut ... 73892.html

[JaroXS]

Trochę mi niewygodnie odpowiadać na pytania zadawane przez Jaro zarządowi. Dlatego lepiej by było, żeby Jaro zadawał pytania bezpośrednio zarządowi. Choć wątpię, że po ochlapaniu wszystkich gównem i zaprezentowaniu siebie "cały na biało" ktoś będzie chciał z nim rozmawiać.

Prosze, to skoro nie zamierzasz odpowiedziec skad wytrzasnales pol banki kosztow to po co to powyzej napisales? Jezeli jest pol banki rocznie kosztow to musza byc tez jakies zyski ktore zapewne sa wydawane na rozne rzeczy. Najbardziej zadziwiajace dla mnie w tym wszystkim jest to ze Mateusz jako czlonek zarzadu nie mial wgladu do finansow z tego co pisze. To jest dla mnie niedopomyslenia ze napisal ze nie mial wiedzy w tym zakresie co ile kosztuje ile jest na koncie ile bylo zebrane i na co wydane (on jako chyba bardzo aktywny dzialacz ktorego zawsze bylo widac). Pojawia sie tylko wiecej pytan niz odpowiedzi.

[wladek1]

Wpisy w KRS dotyczące zmian składu organów zarządczych i nadzorczych trwają obecnie od miesiąca w górę zależy od miejsca sądu. Poniżej iesiąca nigdy tak nie było. Zdarzyło mi się czekać po ad trzy miesiące.

[wladek1]

Od momentu złożenia rezygnacji do wpisu w KRS może upłynąć nawet rok całkiem legalnie to wszystko zależy od sytuacji. Wniosek że ktoś jest w zarządzie bo widać go w rejestrze nie jest poprawny

[SP8EBC]

Mateusz wybacz, ale pesel według art 27 ustawy nie jest daną wrażliwą i dlatego jest dostępny w KRS. To czy komuś się to podoba że pesel jest jawny w Polsce czy nie to już jest prywatna sprawa każdego człowieka.

(....)

"Jestem nadal członkiem zarządu PSP. Nie jestem aktywnym działaczem, ale jestem prawnie zapisany bo ktoś musiał się wpisać. Od roku nie robię nic w ramach PSP, ale oficjalnie się nie wypisałem bo mi zwisa już wszystko od marca/kwietnia 2022". Tak przynajmniej mi to wygląda, takie odnoszę wrażenie...

Napisałeś że już nie masz nic wspólnego z PSP a przy tym wyszło że prawnie nadal jesteś członkiem zarządu. (...)

Widzisz Borowiec i dalej brniesz i się pogrążasz. Żyjesz od wielu lat w Czechach i nie masz pojęcia o Ustawie Prawo o Stowarzyszeniach i tym w jakim trybie działa KRS. Stowarzyszenie i jego zarząd jest organizacją dobrowolną, z której można wystąpić w dowolnej chwili. Wystarczy do tego złożenie oświadczenia woli, nie potrzeba do tego żadnej uchwały, czy żadnego potwierdzenia z KRS. Składasz jeden kwit i Cię nie ma. Proste?!

W załączeniu zrzut ekranu mojej rezygnacji. Wysłałem ją dokładnie 30 maja ubiegłego roku. Zarząd PSP to przyjął, ale jak zwykle nic z tym dalej nie zrobił. Albo się komuś nie chciało, albo ktoś nie miał czasu -> typowe. Dopiero po moich bardzo silnych naciskach, w końcu wysłali to do KRS około 2 miesięcy temu. Pewnie gdzieś w okolicach marca - kwietnia zostanę ostatecznie wykreślony. Ty jednak musiałeś iśc w zaparte i dalej uskuteczniać swoje pomówienia pod moim adresem. Pewnie podniecała Cię każda, pojedyncza łapką w górę pod tymi postami.

Siedzisz od wielu lat w Czechach, masz żonę Czeszkę, twoje dzieciaki są Czechami a nie Polakami. Prowadzisz tam biznes a włazisz do Polski z brudnymi buciorami i oblewasz wszystkich gnojówką. Zacząłeś od pisania programów szkoleniowych SiLPowi, którego niedługo wcześniej lżyłeś. Potem zacząłeś oczerniać Waltera Wojciechowskiego i Marka Mastalerza. Teraz, tak torchę nie wprost zaczynasz insynuwać, że Polskie Stowarzyszenie Paralotniowe (również moim udziałem) prowadzi nieczystą ksiegowość i niegospodarnie zarządza majątkiem. Oczywiście nie powiedziałeś bezpośrednio, że "Górski z Lubeckim buchnęli ćwierć bańki", ale w jednoznaczny sposób budujesz narrację aby czytelnikowi zasugerować co ma o tym myśleć.

Dużo złych rzeczy można zarzucić zarządowi PSP, głównie w obszarze relacji personalnych. Nigdy jednak nie dochodziło w PSP do żądnych nadużyć finansowych i nigdy żadna kasa na lewno nie było z organizacji wyprowadzana. Twój rozumek wypełniony houškovým knedličkem i hovežím gulašom nakazuje jednak jątrzyć dla samego jątrzenia. Pieprzysz jakieś kocopoły o danych osobowych członków stowarzyszeń, a nie rozumiesz podstawowych zasad. Prawo to prawo, a dobry obyczaj to drugie. To, że teoretycznie zgodnie zprawem mógłbyś rozwiesić wypis z KRS na każdym słupie ulicznym w Szczyrku nie oznacza, że nie było by to skurwysyństwem. W kraju, w którym można wziąć czyjeś Imię, Nazwisko, PESEL, potem kupić na allegro >>dowód kolekcjonerski<< i na tej podstawie wyłudzić chwilówkę na lichwiarski procent. Ty jednak jesteś zbyt wielkim atencjuszem, żeby to połapać w głowie.

Obecnie środowisko paralotniarzy można podzielić tak:
25% to skrajnie egoistyczni hedoniści, którzy lataja dla zaspokojenia swojego wybujałego ego. Na zawodach jest takich pełno
25% to właśnie takie knypki jak ty. Atencjusze, których jedynym celem jest zrobienie zamieszania dookoła siebie. Pomawianie, jątrzenie, szkodzenie żeby komuś zrobić na złość i udowodnić, że to atencjusz ma rację.
49% to zwykli, codzienni latacze którzy mają to w rzyci a obserwująć obstrukcję intelekturalną taka jak twoja, trzymają się na uboczu i nie zamierzają się włączać w jakąkolwiek działalność społeczną. Płacą składkę i żądają, żeby trawa na startowisku była wykoszona
1% to są ci, którzy tą trawę koszą i się zastanawiają po co to robią i dlaczego dają sobą pomiatać przez takich knypków jak ty. Do nie dawna też byłem tym jednym procentem.

Jestem w tym sporcie, w Polsce od 11 lat. Kiedy ja zaczynałem Zbyszek Gotkiewicz, chodź od zawsze ekscentryczny, to cieszył się dużym autorytetem w środowisku. Ty 11 lat temu siedziałeś już pod Frydkiem Mistkiem i szkoliłeś dla Elspeedo. Siedź tam dalej i co łaska ale trzymaj się do polskiego paralotniarstwa na dystans.