Winston Smith pisze:Przypominając, że świat za oknem w ścianie jest piękniejszy niż ten który widać za oknem ekranu,
Niestety nie jest. Był taki przed 2020. Wtedy cala ta dyskusja, ktora jest tutaj prowadzona była w zasadzie akademicką dywagacją jak mogą się zakończyć rządu PiS. Teraz teoria stała się praktyką i nie da się obok tego przejś obojętnie.
Jak widać mam mocno prawicowe poglądy, chodź jestem zawziętym ateistą. Wyznaję stachanowską (!!!!!) zasadę
"Kto nie pracuje ten nie je". Gdyby dane mi było decydować, to prawa wyborcze mieli by wyłącznie pracujący, prowadzący własną działalność itp. Na pewno nie bezrobotni, na pewno nie emeryci. To płatnicy podaktów finansują ten kraj a reszta ma się dostosować. Nota bene placenie PIT przez emerytów i renistów to jeden z większych żartów naszego systemu podatkowego.
Z domu, w szczególności z relacji z własną matką wyniosłem proste motto:
"Na szacunek trzeba sobie zasłużyć" Nie mam zamiaru szanować emerytów tylko dlatego że mają 65+ lat. Swojej rodziny w więkzości też nie szanuję, bo widzę ile w niej jest zwykłej obłudy, pychy i głęboko skrywanej zawiści (nienawiści) do innych z rodziny.
Ktoś za obecną sytuację w PL ponosi osobistą odpowiedzialność. PiS się nie wybrał sam. Został wybrany głosami: staruchów, dzieciorobów, patologii zyjącej z 500+ itp. Ci ludzie są winni. Nie da się już przejść obojętnie obok wyczynów paliwowego barona obajtka, którego koncern jawnie wyciąga z ludzi pieniądze, zawyża cene paliw a wyborcy PiS nic z tego nie robią. Kopią ich, plują a oni udają, że jest spoko. Dlaczego ja tylko na tym mama cierpieć?
Wiesz co. Mnie to w zasadzie bieda nie bodzie. Rok to roku moje dochody wzrosły, zarabiam w obcych walutach. Jest zajebiście ale tylko pozornie zajebiście. Chciałbym bowiem żyć w kraju gdzie prawo obowiązuje każdego tak samo. Mnie za drobne błędy w deklaracjach PIT czy VAT skarbówka może zlicytować i wyrzucić na grunt. Jak mi się podwinie noga, to bank zabierze mi wszystko co mam, wyrzuci k***a na ulicę i nikt nawet się nade mną pochyli. Tymczasem PiS wybrany głosami m.in. katolików i emerytów marnotrawi setki milionów, łącznie miliardy dolarów na lewo i nikogo żadna kara nie spotyka. Wierzący w jakieś religijne brednie cieszą się z 500+ a tzw "lewica" krzyczy że mam spier****ać bo mam silnik Diesla w samochodzie i w ogóle mam jakikolwiek samochód.
Jak się nie poirytować ?