ciacholot pisze: Stare to wino jest dobre i to tylko wtedy jeśli leżakuje w odpowiednich warunkach, podobnie skrzypce no i Teściowa.
I co Wy na to?
My na to to, że uprząż z zasady powinno się wymieniać co 10 lat zgadzam się. W wyjątkowych przypadkach, jak brak kota i namiotu, można ją użytkować powiedzmy lat 12, potem "na własną odpowiedzialność". Natomiast nie zgadam się z tym że 8 letnia uprząż użyta 3 razy przez weekendowego pilota, się rozleci. 10 letnia zresztą latania weekendowo również wytrzyma. Trochę mnie dziwi po prostu bo te klamry są produkowane od lat chyba ze 20 i do tej pory nic się nie działo, być może właśnie o to chodzi (co już napisałem) że uprzęże były tak dobre że wytrzymywały naście lat aż rozlatywał się najsłabszy element - zapięcia. Firma chce dać do zrozumienia pilotom że nie można używać jednej uprzęży w nieskończoność, nawet jeśli jest wygodna i jest to zrozumiałe z punktu widzenia zarówno bezpieczeństwa jak i marketingu.