a jesli juz przewialo?

Porady dla początkujących dotyczące techniki w czasie lotu i na ziemi. Sprawy szkoleniowe.
R0bby
Posty: 124
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 11:59
Reputation: 6
Lokalizacja: Kłodzko
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

a jesli juz przewialo?

Postautor: R0bby » 09 września 2016, 14:57

Nawiazuje do wypadku w Czermnej, ktorego niestety bylem uczestnikiem. Podczas startu, kolo poludnia warunki wydawaly mi sie odpowiednie, poza szkwalami ktore sie zdarzaly. Pierwszy raz latalem komfortowo mogac potestowac a to uszy, a to speed itd, nie bojac sie ze nie odzyskam wysokosci. Niestety po 2 godzinach takiego zeglowania wyciagnelo mnie mocno w gore, gdzie mocniejszy wiatr mnie zepchnal na zawietrzna. Lecialem na tequili 2 z 2008r ale nie wyciuranej. Niestety ani speed ani speed z uszami nie umozliwial powrotu. Tracilem tylko wysokosc walczac z wiatrem. Myslalem zeby poleciec z wiatrem jak najdalej, gdzie rotory beda wygasac tylko ne widzialem zadnego dobrego mieisca i wpadlem na durnowaty pomysl, ze skoro nizej slabiej wieje, to tam speedem uda mi sie przebic. I sie nie udalo.
Wiem, najlepiej bylem by nie latac, ale co robic jakby przewialo? Bo paka w rotorze chyba tez guzik pomoze.
Pozdrawiam,
Robert

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: JakubM » 09 września 2016, 15:10

To i ja się dołączę do pytania: w jaki sposób ocenić czy ma się wystarczającą wysokość by bezpiecznie lecieć na zawietrzną?
Gdzieś była mowa, że rotory sięgają +1/3 wysokości grzbietu w górę i 3 x wysokość grzbietu z wiatrem, ale (zwłaszcza to pierwsze) brzmi mało praktycznie.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 września 2016, 15:26

Z przewiewaniem związanych jest parę zagadnień. Po pierwsze jeśli lata się na żaglu gdzie prędkość wiatru przekracza 4 m/s co widać po prędkości paralotni pod wiatr to należy latać ponad podstawą góry a nie nad stokiem a tym bardziej ponad jej szczytem. Druga sprawa to jeśli jesteśmy nad szczytem i zaczyna nas cofać to odwracamy się z wiatrem i lecimy jak najdalej, ale jeśli mamy wystarczającą wysokość nad szczytem. Myślę że musi to być ponad 100 metrów. Jeśli jesteśmy poniżej to trudno mi wymyśleć co można wtedy zrobić. Przy locie z wiatrem na zawietrzną trzeba pamiętać że powietrze za górą opada i będziemy tam mieć spore duszenie, które jednak nie powinno nas stresować. Niebezpeczne są dopiero rotory. Te małe powodują podwinięcia, duże powodują dość znaczne prędkości w dół lub do góry.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Marcin. » 09 września 2016, 15:28

R0bby pisze: Bo paka w rotorze chyba tez guzik pomoze.


No właśnie. Dobre pytanie ; jak się zachowuje spadochron czaszowy w turbulencjach? Ciekawe. :?:

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: JakubM » 09 września 2016, 15:40

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Po pierwsze jeśli lata się na żaglu gdzie prędkość wiatru przekracza 4 m/s co widać po prędkości paralotni pod wiatr to należy latać ponad podstawą góry a nie nad stokiem a tym bardziej ponad jej szczytem.


Rozwiń to dalej proszę...

Domyślam się, że że piszesz o lataniu na żaglu w wysokich górach. W jakich warunkach?

Na krawężnikach w naszym Beskidzie Niskim, żeby się zabrać przy wietrze 4m/s trzeba latać tuż nad stokiem i jak się uda wyciągnąć, nad szczyt góry - w przeciwnym razie lot kończy się zlotem.

W wysokich górach, ze stromym zboczem (stok północny w Rimetea) i przy wietrze termicznym o podobnej sile też obserwowałem, że większość pilotów lata nad górą i kawałek po zawietrznej i tam bez problemu robią wysokość. Ja trzymając się stoku na nawietrznej z trudem wysokość utrzymywałem (miałem stracha podlecieć na zawietrzną grzbietu).

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 września 2016, 19:38

Ja miałem na myśli 4m/s według prognoz, a nie jakieś przypadkowe lub chwilowe pomiary. Siła wiatru mierzona na starcie najczęściej nie odpowiada rzeczywistej prędkości wiatru bo jest zawyżona z powodu wykonywania pomiaru w dyszy. Dlatego jeśli mówimy o 4 m/s to pewnie mówimy o całkowicie różnych wartościach. Dla mnie 4 m/s są wtedy jeśli lecąc na żaglu równolegle do zbocza skrzydło lekko przychamowane musi być odchylone 45 stopni od kierunku lotu. Jeśli skrzydło jest ustawione pod wiatr bez odchyłek i względem ziemi nie leci do przodu to jest wtedy 8 m/s.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: JakubM » 09 września 2016, 21:03

Na naszych krawężnikach jest odwrotnie. Na starcie wieje słabiej niż wyżej. Dlatego tak istotny jest timing żeby wystartować tuż przed szkwałem i na szkwale zabrać sie nad drzewa. Im wyżej tym wiatr lepiej nosi, a kulminacja jest nad grania. Na dobrej windzie potrafi przytrzymać czy nawet cofnąć.

Niestety zakres wiatru od którego juz da się zabrać do wiatru gdzie robi sie niebezpiecznie jest bardzo mały.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 września 2016, 21:12

Sprawa prędkości wiatru gdy jest termika na tyle się komplikuje że chyba nie jestem w stanie tego tłumaczyć.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Marcin. » 10 września 2016, 13:44

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Sprawa prędkości wiatru gdy jest termika na tyle się komplikuje że chyba nie jestem w stanie tego tłumaczyć.



Re: Dust Devil

Tomasz Trębiński pisze:
Kłania się odwieczny problem początkujących pilotów na górce: termika przyszła, przeszła i wyszła, a świeżaki dopiero startują w przeciąg, który nic już nie daje, oprócz przewiania.
Tomek



Bo nie wiedzą jak rozpoznać nadchodzący komin, a do tego trzeba umieć wystartować jak nic nie wieje. I jak to zrobić jak się jest ustawionym do alpejki. Potem przychodzi komin i na początku można by jeszczei odpalić, ale znalezienie sterówek i taśm trwa całą wieczność. Potem wieje za mocno, ale twardo czekamy aż komin zacznie się kończyć i podnosimy skrzydło w gasnących podmuchach przechodzącego komina zbierając duszenie za nim :)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 września 2016, 14:33

Tak jest na starcie. W powietrzu albo świadomie polujemy na komin na przedpolu albo opowiadamy że żagiel nas podniósł wysoko nad górę a potem zaczęło mocno wiać i dusić i nie mogliśmy się przebić do przodu.
Zbyszek Gotkiewicz

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Dziubdzius » 10 września 2016, 15:17

Robby

Czy ty latasz moze w pozycji krzesełkowej? Czy bardziej lezacej? Czy podczas zakrecania musiales zakladac noge na noge? I w jakiej uprzęży latales?
Jak mozesz to odpowiedz na powyższe pytania.
Serdecznie Cie pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

Sent from my SM-G920F using Tapatalk
Pozdrawiam Pawel Cypel

R0bby
Posty: 124
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 11:59
Reputation: 6
Lokalizacja: Kłodzko
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: R0bby » 10 września 2016, 15:46

Latam w poz. Krzeselkowej. Nawet podnozka nie uzywam bo mi jakos nie lezy. Pod tylkiem mialem Sup.air evo2. Z zapasem Sky 135 - mysle ze to mnie uratowalo.
A co do meritum to teraz mysle ze jak nie moglem wrocic to trzeba bylo nad grania zlapac jeszcze wysokosc, jesli sie da i wiac jak najdalej z wiatrem. Niestety troche za glupote pocierpie :(
Pozdrawiam,
Robert

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Marcin. » 10 września 2016, 16:06

R0bby pisze: Niestety troche za glupote pocierpie :(


Moim zdaniem to nie była głupota ,tylko dynamiczna decyzja ,która okazała się zła. Z resztą nie wiadomo co by było dalej gdybyś poleciał z wiatrem.
Życzę zdrowia i bezpiecznego latania. :)

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Dziubdzius » 10 września 2016, 18:37

Tak jest nie win siebie. Tylko wyciagaj wnioski ze swoich doświadczeń i zapobiegaj.
Dlaczego pytalem o krzeselkowa pozycje. Ano dlatego ze jestem zwolennikiem lezacej z nogami do przodu czyli reclining u nas w UKeju. Jak sie szkolilem to próbowałem startowac w pozycji wyprostowanej i ciezko mi bylo ciagnac skrzydlo, palilem starty. Potem nauczyli balansu cialem. No i jak zacząłem sie klasc do przodu na starcie zaczelo isc. To samo bylo z sytuacja w locie. Bylem w Nazaree w Portugalii wialo niezle i zauwazylismy ze lepiej sie lata gdy ciezar ciala jest przeniesiony mocno do przodu. Poczatkowo na speedzie w krzeselkowej byla lipa slabo dzialal. Skrzydlo pionowo schodzilo do dolu. Gdy kulosy i dupsko do przodu wyciągnęlismy to skrzydlo zaczelo dawac bardziej do przodu. Mysle ze tez zmienil sie nasz profil areodynamiczny bylismy bardziej oplywowi. Oczywiscie wciaz to nie ratuje przed przewianiem ale mysle ze kokonow na darmo nie robia.
Jest taki fajny film kortela o uprzezach i srodku ciezkosci. Jak ktos wie czym mowa to moze zapoda linka.
Proponuje zebys sprobowal latac w pollezacej z podnozkiem. Wtedy uszy i speed razem moga naprawde lepiej dzialac. A najlepiej to unikac silnego wiatru.
Pozdrawiam.

Sent from my SM-G920F using Tapatalk
Pozdrawiam Pawel Cypel

Bartek
Posty: 15
Rejestracja: 26 lipca 2016, 21:10
Reputation: 0
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Bartek » 10 września 2016, 21:25

Uszy przy przewianiu to slaby pomysł

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 10 września 2016, 22:45

Trudno powiedzieć. Jeśli mam wlecieć w rotor to lepiej na uszach.
Zbyszek Gotkiewicz

R0bby
Posty: 124
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 11:59
Reputation: 6
Lokalizacja: Kłodzko
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: R0bby » 11 września 2016, 06:12

Jak domowa opozycja nie wykorzysta mojej nieobecnosci do pozbycia sie sprzetu, to w przyszlym sezonie przetestuje inne pozycje.;) Na pewno poz. Pollezaca jest bardzied oplywowa. Mi jednak nawet wyciaganie nog na podnozku wydawalo sie niewygodne. Moze to kwestia wyregulowania
Pozdrawiam,
Robert

Bartek
Posty: 15
Rejestracja: 26 lipca 2016, 21:10
Reputation: 0
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Bartek » 11 września 2016, 07:02

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Trudno powiedzieć. Jeśli mam wlecieć w rotor to lepiej na uszach.

Raz mi się zdarzyło latać w Holandii na kilkumetrowych wydmach. Lata się tam przy dość mocnym wietrze i zawsze jest ryzyko przewiania w teren niezbyt przyjazny. Lokalsi sprzedali mi na wstępie taki patent - jak zaczyna przewiewać ustawić się z wciśniętym speedem lekko pod kontem do wiatru który nigdy nie wieje idealnie prostopadle do zbocza. Wtedy wiatr lekko "wyslizguje" nas do przodu. Przy uszach czasza ma większą twardość ale też większą powierzchnie (chodzi o te stawiajacą opór) którą wiatr może spychać. Próbowałem patentu z ustawieniem się pod kontem i działał. Pozdro Bartek

Dziubdzius
Posty: 274
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 19:10
Reputation: 22
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Dziubdzius » 11 września 2016, 09:35

R0bby pisze:Jak domowa opozycja nie wykorzysta mojej nieobecnosci do pozbycia sie sprzetu, to w przyszlym sezonie przetestuje inne pozycje.;) Na pewno poz. Pollezaca jest bardzied oplywowa. Mi jednak nawet wyciaganie nog na podnozku wydawalo sie niewygodne. Moze to kwestia wyregulowania



Hey

Nie spiesz sie z testami.
Wydobrzej a potem dobre latanko.

Widziałem wiele razy jak niektórzy mają ustawiona bele i jak ją cisna.
Ja lecę na pierwszej beli a on ciśnie już druga belkę i mówi że ma skrzydło za wolne i jest do dupy.
No to patrzę na jego skrzydlo a u niego bloczki mają jeszcze kilometr do ściągania.
A o efektywności ciśnienia beli w krzeselkowej pozycji nie będę się rozpisywał.
Latałem trochę na mojo 3 na kursie i po kursie. I z doświadczenia wiem że bela na takim materacu daje radę.
Na pewno nie da się przelotu pod wiatr robić ale da radę uciec z lekkiego przewiania.
Zanim znów pójdziesz latać, wyreguluj uprzaz. Koniecznie podwies się gdzieś i posiedz w niej. I na podwieszonej ustaw speeda żeby bloczki się schodziły na drugiej belce. Niektórzy siadają w uprzęży na ziemi i tak regulują. A tak latwo popelnic blad. To taka porada.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Pawel Cypel

Goray
Posty: 6
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 01:04
Reputation: 6
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: a jesli juz przewialo?

Postautor: Goray » 11 września 2016, 10:31

Tego dnia prognozy na 700 m pokazywaly w poludnie ponad 50km/h .W tym czasie kiedy cię przewiewalo na śnieżce wiało już 22m/s .wiekszosc ludzi po sprawdzeniu prognozy nie planowala latania.Pozdrawiam. Goray


Wróć do „Szkolenie i technika latania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość