R0bby pisze:Damian22 pisze:Szczęście w nieszczęściu, że tam go zabrali a nie do polskiego szpitala. Postawią go na nogi na 100%. Trzymam kciuki.
nogi mam cale ale 2 kregi faktycznie poszly. bede chodzil. latalem na zaglu ale w pewnym momencie wyciagnelo mnie mocno w gore gdzie sporo mocniej wialo i przewialo. speed nie dal rady. myslalem zeby leciec daleko w kier. zawietrznej gdzie beda slabsze rotory ale ostatecznie wymyslilem ,ze zejde nizej a tam bedzie slabiej wialo i na speedzie uda mi sie powrocic. i wyszlo jak wyszlo.
Będziesz miał dużo czasu żeby postudiować meteorologię.
Pisałem, że dobrze trafiłeś bo mnie też fachowcy w Hradec składali. Mi jeden krąg całkowicie wymienili na implant sprowadzany z Austrii bo rozgruchotany nie nadawał się do niczego. Powiem tylko jedno. Też dzięki nim chodzę
Po powrocie do Polski byłem u trzech neurochirurgów i każdy jeden mówił, że Czesi wykonali mistrzowską robotę i zastosowali najnowszą technologię, a w Polsce byłbym 'naprawiony' trochę taniej i do końca nie są pewni czy bym chodził. Chyba że bym wywalił mnóstwo swojej kasy. Czesi wybierają najlepsze możliwe technologie, bo później wysyłają fakturę do NFZ i NFZ musi zapłacić. Nawet za śmigło nie płaciłem. Jeszcze co kilka dni Konsul dzwonił i się pytał czy jestem zadowolony
Jedyny minus pobytu w Hradec to to, że po miesiącu brzydną knedliki na obiad
Odezwij się na priv jak wrócisz, dam Ci kilka cennych rad dot. rehabilitacji.
Trzymaj się.
Damian