Zdarzenia 2019
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Pilot tandemu miał zasłoniętą widoczność do przodu przez pasażera. Dzięki temu mamy kolejne przesłanie do pilotów tandemowych: lepiej mieć pasażera zawsze niżej.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 03 września 2017, 14:45
- Reputation: 17
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wideo z wypadku:
Info: https://www.komi.kp.ru/daily/27034.4/4098344/
Te wypadki, które mieszczą się w kategorii do naszej statystyki mają tytuły uwzględniające okoliczności.
W tym zdarzeniu widać jak wrzeszcząca baba wpada czołowo w prosto lecący tandem.
Jako uzupełnienie - klatka z filmu
Pozdrawiam!
Mariusz
Mariusz
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
MariusG pisze:Jako uzupełnienie - klatka z filmu
Co chciałeś na tej klatce pokazać?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot tandemu miał zasłoniętą widoczność do przodu przez pasażera. Dzięki temu mamy kolejne przesłanie do pilotów tandemowych: lepiej mieć pasażera zawsze niżej.
Zbyszek przemyśl zanim dajesz zalecenia. Albo skonsultuj to z kimś i przeanalizuj takie zalecenia. To co teraz sugerujesz aby pasażer był niżej powoduje że pasażer przy starcie dłużej biegnie gdy pilot jest już w powietrzu oraz wcześniej dotyka ziemi. Jak myślisz- ile będzie wypadków z urazami nóg pasażera przy takim układzie?
Czy może zasugerujesz idiotyczny i żenujący sposób lądowania z pasazerem na tyłku jaki stosują w górach bo nie umieja normalnie wylądować?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
PrzemKam pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot tandemu miał zasłoniętą widoczność do przodu przez pasażera. Dzięki temu mamy kolejne przesłanie do pilotów tandemowych: lepiej mieć pasażera zawsze niżej.
Zbyszek przemyśl zanim dajesz zalecenia. Albo skonsultuj to z kimś i przeanalizuj takie zalecenia. To co teraz sugerujesz aby pasażer był niżej powoduje że pasażer przy starcie dłużej biegnie gdy pilot jest już w powietrzu oraz wcześniej dotyka ziemi. Jak myślisz- ile będzie wypadków z urazami nóg pasażera przy takim układzie?
Czy może zasugerujesz idiotyczny i żenujący sposób lądowania z pasazerem na tyłku jaki stosują w górach bo nie umieja normalnie wylądować?
Przemek. Mój rekord to 90 tandemów w weekend. Mówi ci to coś? Uważam że jest dużo bezpieczniej w czasie startu gdy pasażer odrywa się później niż pilot a lądowanie pasażera jest na protektor. Nie miałem jeszcze wypadku tfu tfu odpukać. Oczywiście cały czas się uczę i chętnie podyskutuję nad tym jak robić to lepiej.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:PrzemKam pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pilot tandemu miał zasłoniętą widoczność do przodu przez pasażera. Dzięki temu mamy kolejne przesłanie do pilotów tandemowych: lepiej mieć pasażera zawsze niżej.
Zbyszek przemyśl zanim dajesz zalecenia. Albo skonsultuj to z kimś i przeanalizuj takie zalecenia. To co teraz sugerujesz aby pasażer był niżej powoduje że pasażer przy starcie dłużej biegnie gdy pilot jest już w powietrzu oraz wcześniej dotyka ziemi. Jak myślisz- ile będzie wypadków z urazami nóg pasażera przy takim układzie?
Czy może zasugerujesz idiotyczny i żenujący sposób lądowania z pasazerem na tyłku jaki stosują w górach bo nie umieja normalnie wylądować?
Przemek. Mój rekord to 90 tandemów w weekend. Mówi ci to coś? Uważam że jest dużo bezpieczniej w czasie startu gdy pasażer odrywa się później niż pilot a lądowanie pasażera jest na protektor. Nie miałem jeszcze wypadku tfu tfu odpukać. Oczywiście cały czas się uczę i chętnie podyskutuję nad tym jak robić to lepiej.
Zbyszek, byłeś parę razy w Borsku i widziałeś ile tego robimy więc wiesz doskonale, że nie muszę się z tobą przebijać 90 w wknd to dużo ale wcale mnie nie szokuje
Tak, o ile oderwanie się pasażera wcześniej jest ok to już przyjęcie na tyłek nie za bardzo. Możemy podyskutować i myślę, że pod temat bezpiecznego tandemowania można założyć osobny wątek
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4140
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Spadochronowe tandemy laduja na tylek. I nie maja protektora.
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
uriuk pisze:Spadochronowe tandemy laduja na tylek. I nie maja protektora.
taa.. opowieśc kolegi - wizyta u chirurga z bolącym tyłkiem i podejrzeniem złamania L4, L5 Lekarz nie wiedząc jeszcze, że to paralotniarz oglada prześwietlenie i pierwsze pytanie "co? spadochroniarz? " Lekrze nazywają to spadochroniarskim złamaniem po lądowaniu na dupę ;P
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Spadochronem ciężej jest zmniejszyć opadanie w porównaniu do paralotni a pasażerowie nie mają protektorów. Przeniosłem dyskusję do nowego wątku.
Zbyszek Gotkiewicz
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
Ja tylko powiem, że jeśli robicie 90 tandemów w weekend...to sorry ale nigdy nikomu nie polecę latać z żadnym z Was. Zakladajac super dzien z 10h "lotnymi", to co, wychodzi ~13 minut na podpiecie pasazera, kontrole przedstartowa, lot, ladowanie i odpiecie delikwenta?
Zbyszek, takie coś nawet Tobie nie podpada jako potencjalnie niebezpieczne? Pomijając już "długość" takiego lotu.
A z ciekawości, ile taki lot, jeden z ~45 na dzień, kosztuje?
Zbyszek, takie coś nawet Tobie nie podpada jako potencjalnie niebezpieczne? Pomijając już "długość" takiego lotu.
A z ciekawości, ile taki lot, jeden z ~45 na dzień, kosztuje?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
To był długi weekend. Napisałem to tylko żeby Przemek nie zarzucał mi, że nie wiem o czym piszę. Natomiast jeśli chodzi o długość lotu, to jest to podobny dylemat jak wizyta prawiczka w burdelu. I tak całą przygoda kończy się po pięciu minutach, a cała reszta to tylko entourage. Pasażerowie nie wiedzą po co przyjechali bo dostali złośliwy prezent. Można też zrobić to w stylu kolacja ze świecami, ale mamy ubogie społeczeństwo i mało kogo stać na długie loty termiczne. To nie Annency, tylko płaski kraj i hol na 300 metrów. I długa kolejką chętnych. Tych uwarunkowań nie zmienię, więc staram się robić to jak najlepiej. To nie szkolenie, gdzie od jakości usługi będzie zależała cała kariera pilota. W czasie szkolenia obowiązują zupełnie inne założenia.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Zdarzenia 2019
Przepraszam ale czytajac ta przepychanke poplulem telefon
Chcialbym widziec te 90 tandemow w weekend czyli sobote i niedziele
Merytorycznie to nie ma nic zlego w ladowaniu z pasazerem na protektor. Wrecz wskazane dla minimalizacji urazow w lotach komercyjnych ktorych w weekend mozna zrobic gora 30
Chcialbym widziec te 90 tandemow w weekend czyli sobote i niedziele
Merytorycznie to nie ma nic zlego w ladowaniu z pasazerem na protektor. Wrecz wskazane dla minimalizacji urazow w lotach komercyjnych ktorych w weekend mozna zrobic gora 30
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
JaroXS pisze:Przepraszam ale czytajac ta przepychanke poplulem telefon
Chcialbym widziec te 90 tandemow w weekend czyli sobote i niedziele
Merytorycznie to nie ma nic zlego w ladowaniu z pasazerem na protektor. Wrecz wskazane dla minimalizacji urazow w lotach komercyjnych ktorych w weekend mozna zrobic gora 30
Jarek, chyba się czepiasz i nie czytasz dokładnie , wiesz może co to jest "DŁUGI wickend" ? .
Roman Michalak
-
- Posty: 1034
- Rejestracja: 29 maja 2017, 14:50
- Reputation: 569
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Akrobata
Re: Zdarzenia 2019
Wiem co to jest weekend i przedluzony np. Przez dwa dni dlatego poplulem telefon .
Jarek Borowiec | www.flyordie.info
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
JaroXS pisze:Wiem co to jest weekend i przedluzony np. Przez dwa dni dlatego poplulem telefon .
Jarek zapraszam do Borska w ładny słoneczny weekend..
Mój "rekord" to 33 tandemy w dzień (niedziela), wcześniej zrobiliśmy w piątek po 18 a w sobotę po 24 tandemy. Dwa dni odpoczynku/spania potrzeba po takim maratonie. Standard jaki narzuciłem w Borsku, nauczony tym doświadczeniem, to nie przekraczać 20-22 tandemów na dzień. Weekend liczymy jako piątek, sobota i niedziela. Hole sa na 500-700metrow, lot trwa około 10-12minut z lekką spiralka, jakimś wingoverkiem.
Wierzę w te zbyszkowe realizacje w jakiś przedłużony weekend, nic nadzwyczajnego
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Można też zrobić to w stylu kolacja ze świecami, ale mamy ubogie społeczeństwo i mało kogo stać na długie loty termiczne.
Ile ten 5cio minutowy zlot 1 z 45 kosztuje? 250 zeta? 300?
Jest paragon?
Dla porównania, w St Hil 20 minutowy lot, z kierowcą, autem i paragonem kosztuje 350zeta. Bez napinki.
-
- Posty: 322
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 13:27
- Reputation: 34
- Lokalizacja: Trójmiasto i okolice
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Sympatyk
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
calhal pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Można też zrobić to w stylu kolacja ze świecami, ale mamy ubogie społeczeństwo i mało kogo stać na długie loty termiczne.
Ile ten 5cio minutowy zlot 1 z 45 kosztuje? 250 zeta? 300?
Jest paragon?
Dla porównania, w St Hil 20 minutowy lot, z kierowcą, autem i paragonem kosztuje 350zeta. Bez napinki.
Podstawowy lot widokowy w Polsce, z paragonem lub fakturą kosztuje od 200zł do 350 w zależności od miejsca realizacji
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że we francji lot kosztuje poniżej 100 euro, jesli tak to bardzo tanio ;P
Ile kosztują u mnie loty można sobie zobaczyć na mojej stronie
pozdrawiam
-
- Posty: 1016
- Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
- Reputation: 193
- Lokalizacja: Jasło/Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
JakubM pisze:der pisze:Dziękuję za opis. Czy ktoś wie cokolwiek na temat pierwszego wypadku? Sam byłem w tamtym tygodniu w Dolomitach i śmigło latało nadzwyczaj rzadko. Tym bardziej zaskoczyła i zasmuciła mnie wzmianka o czyjejś śmierci.
Wiem tylko tyle ze pilotem był Radosław Masztalerz.
Artykuł o wypadku Radka: https://www.pressreader.com/italy/corri ... 9342892639
Jeśli wierzyć opisowi wypadek miał miejsce podczas próby top landingu na Marmoladzie przy silnym wietrze (wiatr był na tyle silny, że uniemożliwił akcję przy użyciu śmigłowca). Za google translate:
Radosław Mastalerz, 46-letni polski pilot paralotniowy wyzdrowiał po pięciu godzinach interwencji Aiut Alpin Dolomites i Alpine Rescue rozbił się z powodów, które nie zostały jeszcze wyjaśnione: z powodu silnego wiatru dwóch ratowników musiało wspiąć się na ścianę, aby dotrzeć do ciała. Mężczyzna opuścił pułkownik Rodellę.
TRENTO Przechodząc między snem a rzeczywistością, w ciągu dwudziestu czterech godzin bezpłatny lot paralotnią z Col Rodella był fatalny dla dwóch czterdziestolatków. Po śmiertelnym wypadku w niedzielę polski pilot paralotniarstwa - 46-letni Mastalerz Radosław, stracił życie wczesnym popołudniem - rozbijając żagiel w pobliżu Punta Penia, najwyższego szczytu na Marmoladzie i wszystkich innych Dolomity. On także po zejściu ze wzgórza Val di Fassa, jednego z najpopularniejszych miejsc dla entuzjastów paralotniarstwa. Dwa dni temu Thomas Oberperfler - 40-letni mężczyzna z Merano - przypadkowo wpadł w turbulencję z żaglem, który zamknął się z przodu i uderzył w ziemię na kilkadziesiąt metrów, nie pozostawiając drogi dla Alto Adige. Wczoraj jednak 46-letni Polak rzucił się w niebo z pułkownika Rodelli w kierunku Marmolady, aby móc wykonać tak zwane „górne lądowanie”, czyli lądowanie na zboczu górskim, który pozwala mu ponownie wystartować. Ale zanim osiągnąłby najwyższy punkt lotu z żaglem, mężczyzna straciłby kontrolę nad paralotnią z powodu wiatru i zderzył się ze ścianą szczytu Punta Penia, umierając natychmiast na wysokości 3000 metrów. W tym momencie żagiel rozbił się na 200 metrów, a następnie utknął między skałami w kominie na południowej ścianie Marmolady, nie kończąc zejścia na ziemię. Tak jak początkowo myśleli ratownicy, zaalarmowani około godz. 14.15 przez turystę, który był w innej części góry i widział tragiczny wypadek. Dlatego lokalizacja poszkodowanego nie była natychmiastowa. Ale jeszcze trudniejsze akcje ratunkowe stanowiła zła pogoda. Helikopter z alpejskich dolomitów Aiut - na wniosek koordynatora obszaru operacyjnego północnego Trentino ratownictwa górskiego - trzykrotnie próbował dotrzeć do bieguna, ale we wszystkich trzech przypadkach nie udało mu się wylądować ratowników bezpośrednio na miejsce wypadku z powodu silnego wiatru. W związku z tym operatorzy ratownictwa górskiego stacji Alta Val di Fassa musieli interweniować i dotarli do mężczyzny wspinającego się od dołu przez około 150 metrów. Ciało zostało następnie ponownie złożone i przeniesione na półkę, a następnie wyciągnięte z helikoptera za pomocą wyciągarki i ostatecznie przetransportowane do komory grobowej w Canazei. Akcje ratunkowe można było zatem zakończyć dopiero późnym popołudniem, około godziny 19, po pięciu godzinach interwencji.
- calhal
- Posty: 770
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Grenoble, Francja
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
PrzemKam pisze:calhal pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Można też zrobić to w stylu kolacja ze świecami, ale mamy ubogie społeczeństwo i mało kogo stać na długie loty termiczne.
Ile ten 5cio minutowy zlot 1 z 45 kosztuje? 250 zeta? 300?
Jest paragon?
Dla porównania, w St Hil 20 minutowy lot, z kierowcą, autem i paragonem kosztuje 350zeta. Bez napinki.
Podstawowy lot widokowy w Polsce, z paragonem lub fakturą kosztuje od 200zł do 350 w zależności od miejsca realizacji
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że we francji lot kosztuje poniżej 100 euro, jesli tak to bardzo tanio ;P
No to uwierz, i uwierz też, że nie ma napinki na 90 lotów w weekend, tylko nastawienie na bezpieczeństwo pasażerów - przynajmniej tak jest w St Hil z Prevol'em albo AirAlpin. Więc ten argument Zbyszkowy o "ubogim społeczeństwie" to żaden argument.
https://www.prevol.com/index.php/stages/stageClient/getStage?idStage=1
Moim zdaniem taki przemiał to proszenie się o wypadek.
Przepraszam za zaśmiecanie wątku.
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
JakubM pisze:Radosław Mastalerz, 46-letni polski pilot paralotniowy (...)
Dziękuję Jakub.
Przepiszę tylko (dla tych którzy nie czytają grupy) co napisałem w związku z tymi wypadkami, z perspektywy osoby, która tam była wielokrotnie a nie znała okoliczności wypadku.
(...) Ludzie latają tam na pamięć, albo ślepo latają tam gdzie inni.
Byłem w pierwszym tygodniu wrześniowego warunu i przy tej północy latałem. Nie ważny kierunek, ludzie trzymają się nasłonecznionych stoków jak uwiązani, nie bacząc na to, że są na zawietrznej. Na Marmoladzie wozili się w najlepsze, pomimo że wiało od Piz Boe. W zderzeniu z wiatrem dolinowym z nad Val Contrin w powietrzu nad zboczem robiła się pralka.
W 3 dni wylatałem kilkanaście godzin i nie miałem ani jednej klapy. Nie, nie jestem taki zajebisty ani nie mam takich szybkich rączek. Po prostu czasem myślę.
Konieczny punkt programu dla zdobycia słitfoci zbiera zabójcze żniwo. Statystyka jest nieubłagana. Szkoda człowieka.
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość